Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 16:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 536 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 36  Następna strona
 problem 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: problem
No właśnie. Jak ktoś ma alergię na konie, to rodzice nie powinni ciągać go po stajniach...

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Cz gru 18, 2014 1:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 12, 2014 11:29
Posty: 134
Post Re: problem
Mhmmm.. BTW, dziwne, że nikt jeszcze nie poradził pogłębiania wiary w jakiejś wspólnocie charyzmatycznej lub nie polecił kontaktu z egzorcystą... Albo chociaż wyjazdowych rekolekcji w jakimś miłym zgromadzeniu:P

Róża, jeśli chcesz zrozumieć siebie albo po prostu porozmawiać o "naturze psychiki ludzkiej" - porozmawiaj nie z księdzem (jego zadaniem jest pogłębianie wiary, zachęcanie do praktyk religijnych i modlitwy o "łaskę wiary") Pogadaj z mądrym, świeckim psychologiem - być może dowiesz się czegoś o sobie i "psychologii religii". To naprawdę ciekawe.

_________________
"Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszem, a dla władców jest po prostu użyteczna" (Seneka Młodszy)


Cz gru 18, 2014 1:36
Zobacz profil
Post Re: problem
Qwerty2011 napisał(a):
Widzę, że jednak chętniej słuchasz tego, co odciąga Cię od Boga. Może nawet sprawia Ci przyjemność fakt, że tylu ludzi dobrej woli dwoi się i troi, żeby pokazać na czym polega problem, zachęcić do nawrócenia. Szkoda, że odtrącasz ręce, które wyciągają się w Twoją stronę, żeby Ci pomóc.

Każdy chce pomóc, Qwertz2011!
Jeśli jednak zwrócisz uwagę na sedno problemu, o którym dziewczyna mówi, to zachęcanie do wiary, nie jest żadna pomocą, ale wręcz przeciwnie!
Problemem tematu jest zmuszanie do niechcianych praktyk religijnych!

Czy gwałconej kobiecie w ramach pomocy, będziesz proponować aby poddała się i oddała całkowicie?

Qwerty2011 napisał(a):
Tak, czy owak, skutki odrzucenia Boga zawsze nadchodzą. Dla wielu jeszcze w tym życiu dla innych dopiero w przyszłym. To nie jest zabawa, to są sprawy życia i śmierci. A to jest Twoje życie i Twoja odpowiedzialność za nie.

Dobrze! Postrasz trzeba troszkę! Rzuć jeszcze coś o piekle, dla pikanterii, i podkreśleniu wielkiego niebezpieczeństwa.


Cz gru 18, 2014 13:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: problem
A do mieszkania z rodzicami też ktoś kogoś zmusza?

A jak rodzice robią awanturę i się obrażają o to, że ktoś za późno wrócił z imprezy do domu, to może popełniają przestępstwo pozbawienia człowieka wolności?

Ogarnijcie się.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz gru 18, 2014 14:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: problem
Pytanie czy to dobry sposób zachęcania do wiary. Franciszek by tak chyba nie zrobił.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Cz gru 18, 2014 14:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 14, 2014 21:30
Posty: 127
Post Re: problem
Mi się wydaje że oni się nie troszczą o mnie i o moją wiarę tylko mam wrażenie że boją się co ludzie powiedzą że ich córeczka nawet na rekolekcje nie poszła do kościoła a co gorsza poszła do kościoła ale nie poszła do spowiedzi i komunii to jest dla nich najgorszy ból. Chociaż wczoraj ojciec stwierdził nie chce niech nie idzie ma swoje lata i może o sobie decydować ale matka dalej się upiera przy swoim.


Cz gru 18, 2014 15:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: problem
Czasami przesadna troska tak się właśnie objawia. Jeśli Twoja mama święcie wierzy, że jak nie będziesz chodziła do kościoła, to czekają Cię ognie piekielne, to naturalne że robi wszystko aby Cię przed nimi uchronić.
Pewnie chce dobrze, w jej pojęciu dobrze. Niemniej zależy jej też na opinii sąsiadów. Ciekawe na czym bardziej?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Cz gru 18, 2014 15:06
Zobacz profil
Post Re: problem
Roza444 napisał(a):
Chociaż wczoraj ojciec stwierdził nie chce niech nie idzie ma swoje lata i może o sobie decydować ale matka dalej się upiera przy swoim


No widzisz, mężczyźni zawsze sa konkretni:)

Co do mamy, to tak sobie myślę, że pewnie marzy, że kiedyś jej ukochana córeczka ubrana w przepiękną białą suknię z welonem i rycerzem u swego boku ślubujących sobie miłość, wierność, uczciwość małżenską, nie opuszczą się aż do śmierci....i pozwolicie jej cieszyć się Waszą radością!


Cz gru 18, 2014 15:25
Post Re: problem
W trzech punktach:

  1. Jeżeli wróżenie z fusów, kart, tarota, szklanej kuli itp. jest złem, to złem są także wszelkie zakłady w rodzaju totolotka, wszelkie loterie (od lotto do charytatywnej fantowej przed kościołem z przeznaczeniem na wigilię dla bezdomnych), a także ubezpieczenia, bo chcą zabezpieczyć przyszłość, która jedynie w ręku Boga być powinna. Uważacie, że to przesada? Nie, to konsekwencja.
    Popełniacie błąd twierdząc, że jeden sposób odgadywania przyszłości jest zły, a drugi dobry. Nieprawda! Oba mają taką samą wartość moralną.
    .
  2. Istnieje koncepcja dysonansu poznawczego, która zakłada, że własne postępowanie musi nam pasować do przyjętych przez nas koncepcji nas samych. I tak między innymi mało kto jest w stanie przyznać się sam przed sobą, że jest dorosłym leniem, pasożytem, który woli zwalać winę na "obiektywne przyczyny", niż wziąć się do roboty, zacząć zarabiać na siebie, a nie obżerać swoich rodziców, nie płacić żadnych świadczeń i robić fochy, gdy się go traktuje jak niedorosłego gówniarza.
    .
  3. Istnieje także cała masa sposobów na rodziców, poczynając od szczerej i uczciwej rozmowy z nimi, na temat nowych praw i obowiązków. Dobrze jest, jeżeli taką rozmowę obserwuje osoba, której autorytet jest przez wszystkich uznawany. Ona też uwiarygodni swoim podpisem przyjęty konsensus.
      .
      Rodzice, tak się składa, znają nas od początku i mają każdy klucz do naszego serca. Wystarczy, że się skrzywią, a już zaczynają nam się trząść ręce i głos się łamie. A może nie? Nikt nigdy nie zdołał przed tym uciec.
      .
    Rozmowa i tylko rozmowa, w której już na początku zastrzega się, że nie wolno stroić fochów i że ataki histerii nie będą traktowane jako argument. Z obu stron. I jeszcze można dodać, że za każdą obelgę płacimy drugiej stronie, np. 10 zł.
    Po przyjęciu takich zasad, należy wziąć kartkę i w pierwszej części spisać wszelkie pomysły na temat rozwiązania sytuacji. Bez wydziwiania, co komu na myśl przyszło. Następnie napić się herbaty. W drugiej części przedyskutować każdy pomysł po kolei. Choćby był najbardziej nawet udziwniony.
    Dopiero w trzeciej części, po kolejnej herbatce, podjąć wspólne postanowienia, na które muszą się zgodzić wszyscy obecni. Spisać protokół, który mają wszyscy podpisać. Jak nie chcą podpisać, to nie ma zgody.


Cz gru 18, 2014 15:44
Post Re: problem
Wróżenie to usiłowanie wniknięcia w przyszłość, która znana jest jedynie Bogu.
Totolotek czy inne gry, to jak sama nazwa sugeruje gra liczbami...li tylko z płoną nadzieją na wygranie.
Czyli wróżby a gry nie są w istocie swojej tożsame.


Cz gru 18, 2014 16:34
Post Re: problem
Alus napisał(a):
Wróżenie to usiłowanie wniknięcia w przyszłość, która znana jest jedynie Bogu.
Totolotek czy inne gry, to jak sama nazwa sugeruje gra liczbami...li tylko z płoną nadzieją na wygranie.
Czyli wróżby a gry nie są w istocie swojej tożsame.
Totolotek to zakłady dotyczące zdarzeń z przyszłości. Celem grania w totolotka jest uzyskanie wymiernych korzyści, poprzez odgadnięcie przyszłości. Dokładnie tak samo jest ze wszystkimi grami, w których istnieje element losowy i grający usiłuje przewidzieć przyszłość, aby osiągnąć wymierne korzyści.

Aaa... bym zapomniał. Gry komputerowe to w sumie grafika sprzęgnięta z generatorem liczb losowych. :mrgreen:


Cz gru 18, 2014 16:42
Post Re: problem
Cawilian napisał(a):
Alus napisał(a):
Wróżenie to usiłowanie wniknięcia w przyszłość, która znana jest jedynie Bogu.
Totolotek czy inne gry, to jak sama nazwa sugeruje gra liczbami...li tylko z płoną nadzieją na wygranie.
Czyli wróżby a gry nie są w istocie swojej tożsame.
Totolotek to zakłady dotyczące zdarzeń z przyszłości. Celem grania w totolotka jest uzyskanie wymiernych korzyści, poprzez odgadnięcie przyszłości. Dokładnie tak samo jest ze wszystkimi grami, w których istnieje element losowy i grający usiłuje przewidzieć przyszłość, aby osiągnąć wymierne korzyści.

Aaa... bym zapomniał. Gry komputerowe to w sumie grafika sprzęgnięta z generatorem liczb losowych. :mrgreen:

Czy czym 99% uczestników gier losowych nie uzależniają swego życie, od gier.
W przypadku wróżb właśnie 99% spośród z nich korzystających uzależnia: boją się zapowiedzianych niepowodzeń, lub oczekują przepowiedzianych szczęśliwości.
Tracą przy tym swą tożsamość, ulegają zagubieniu.
I często krzywdzą najbliższych odzierając z pieniędzy, które płacą wróżbitom.


Cz gru 18, 2014 16:57
Post Re: problem
Roza444 napisał(a):
"Mi się wydaje że oni się nie troszczą o mnie i o moją wiarę tylko mam wrażenie że boją się co ludzie powiedzą że..."

Każdy z nas obawia się krytyki ze strony osób bliskich, jak i postronnych. To normalne, i dotyczy nie tylko religii, ale wszystkich aspektów życia codziennego.

Skoro jednak sama mówisz, że "nie wiesz w co wierzysz", to oznacza, że indoktrynacja Kościoła nie odniosła w Twoim przypadku oczekiwanych skutków. Sam się zastanawiam, jaką drogę wybierzesz.

Maria-Magdalena napisał(a):
Roza444 napisał(a):
Chociaż wczoraj ojciec stwierdził nie chce niech nie idzie ma swoje lata i może o sobie decydować ale matka dalej się upiera przy swoim

No widzisz, mężczyźni zawsze są konkretni:)

A nie przypadkiem bardziej "ulegli" w stosunku do własnych córek?
Gdyby Roza444 była synem, bardziej uległa mogłaby okazać się matka.
;)


Cz gru 18, 2014 18:15
Post Re: problem
Przepraszam. Kaję się i korzę.
To taka zagrywka była. Wiem, że podła. Nie napisałem, że gry komputerowe (no, z małymi wyjątkami, np. tarot) są w jakiś sposób związane z przewidywaniem przyszłości. Wtrąciłem ten akapit wyłącznie na rybkę. Przeczuwałem, że się na niego rzucisz, niczym Tomahawk z podkręconym celownikiem. Chodziło mi głównie o te twoje słowa:
Alus napisał(a):
W przypadku wróżb właśnie 99% spośród z nich korzystających uzależnia: boją się zapowiedzianych niepowodzeń, lub oczekują przepowiedzianych szczęśliwości.
Tracą przy tym swą tożsamość, ulegają zagubieniu.
I często krzywdzą najbliższych odzierając z pieniędzy, które płacą wróżbitom.
Jeżeli zamiast słowa wróżb, podstawisz: pokera, totolotka, wyścigów konnych, ryzykownej gry na giełdzie, lotto, ruletki - wynik będzie praktycznie taki sam. Byłem kiedyś zatrudniony w totolotku. Odszedłem, bo nie mogłem patrzeć, co zakłady wyprawiają z ludźmi. Zachowywali się jak alkoholicy ostatniego stadium, przychodzący po zapisany przez lekarza alkohol. To co mówiłem brzmiało dla nich jak wyrocznia. Spijali mi słowa z ust, jakbym był kapłanem jakiegoś boga.


Cz gru 18, 2014 18:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 14, 2014 21:30
Posty: 127
Post Re: problem
Na pewno jak bym była facetem to matka by za mną obstawała ale już ważne jest to że ojciec odpuścił


Cz gru 18, 2014 18:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 536 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 36  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL