Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 11:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1784 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103 ... 119  Następna strona
 Tydzień apostazji 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: Tydzień apostazji
Moim zdaniem od proboszcza można wymagać co najwyżej wpisania do księgi chrztu, że miał miejsce fakt, który "występujący" ocenia, jako jego własne wystąpienie z Kościoła. Nie można oczekiwać od proboszcza, żeby poświadczył nieprawdę - zwłaszcza urzędowym nakazem. A GIODO obecnie właśnie żąda od proboszczów poświadczeń nieprawdy - czyli wpisania do ksiąg chrztów, że miały miejsca wystąpienia z Kościoła, które w ocenie proboszczów nie miały miejsca.
"Włoscy apostaci" popełniają olbrzymi błąd próbując wymusić na Kościele uznanie, że wystąpili z Kościoła.
Co innego, gdyby oczekiwali do państwa (a nie od Kościoła) uznania, że nie należą do Kościoła. To by była zupełnie inna historia. Kościół w ogóle w ten spór nie powinien być angażowany. I robi się coraz ciekawiej. Szkoda, że na kolejne odsłony tej komedii przed NSA trzeba będzie czekać pewnie z rok albo i dłużej. :)

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Cz gru 18, 2014 17:13
Zobacz profil WWW
Post Re: Tydzień apostazji
czuowiek napisał(a):
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Wolność sumienia, czuowieku, polega na tym, że nikt ci nie będzie zabraniał wiary, że nie należysz do Kościoła katolickiego, bo tak sobie wymyśliłeś. Natomiast nie zmieni to w niczym faktu, że Twoja wiara o braku przynależności nie zmienia niczego w rzeczywistości, czyli tym, że dopóki z Kościoła nie wystąpisz, dopóty jesteś katolikiem.

Wolno ci wierzyć, że należę do Kościoła, bo z niego nie wystąpiłem.

To nie jest wiara, tylko fakt. Ja rozumiem, że trudno Ci się z nim pogodzić, ale go nie zmienisz. Nawet jeżeli wierzysz, że jest inaczej.


Cytuj:
Cytuj:
A propos... GIODO już wyjaśniło kwestię niezgodności pomiędzy stanem opisywanym przez Ciebie ("nie należę do Kościoła"), a wyjaśnieniami proboszcza?

Jeszcze nie wyjaśniło. Wyjaśnia. Jak wyjaśni, to poinformuję o efektach. Cierpliwości. :)

Tak tylko przypominam.


Cz gru 18, 2014 17:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: Tydzień apostazji
Yarpen_Zirgin napisał(a):
To nie jest wiara, tylko fakt. Ja rozumiem, że trudno Ci się z nim pogodzić, ale go nie zmienisz. Nawet jeżeli wierzysz, że jest inaczej.

Tak, jasne... Faktem jest, że Jezus wstąpił do nieba, że chodził po wodzie, że po zmartwychwstaniu przechodził przez ściany. Że w Raju Ewa dała jabłko Adamowi dzięki intrydze szatana.
Faktem jest nawet, że to Duch Święty powołał do stanu duchownego bpa Wesołowskiego.
To są wszystko fakty. Oczywiście. Zdefiniowałeś na nowo znaczenie słowa "fakt". Chwała ci za to.

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Cz gru 18, 2014 17:49
Zobacz profil WWW
Post Re: Tydzień apostazji
czuowiek napisał(a):
Yarpen_Zirgin napisał(a):
To nie jest wiara, tylko fakt. Ja rozumiem, że trudno Ci się z nim pogodzić, ale go nie zmienisz. Nawet jeżeli wierzysz, że jest inaczej.

Tak, jasne...

Oczywiście. Twoi rodzice włączyli cię do Kościoła w momencie, kiedy na ich prośbę udzielono Ci chrztu. Powinieneś, jako osoba myśląca racjonalnie, już dawno temu przyjąć to do wiadomości.


Cz gru 18, 2014 17:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 28, 2013 13:05
Posty: 469
Post Re: Tydzień apostazji
:zdrowie: Niech sobie apostaci szampana otworzą, z okazji utrzymania niczemu nie służącego wątku przez 100 stron. To taka malutka dygresja, bo z reguły nie wtrącam się w sprawy ateistów. Gratuluję. :brawo:

_________________
laudare benedicere praedicare


Cz gru 18, 2014 19:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Tydzień apostazji
Yarpen_Zirgin napisał(a):
To nie jest wiara, tylko fakt.


Intersujący to fakt, który zasadza sie wyłącznie na wierze stosunkowo niewielkiej grupy osób... :-D

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz gru 18, 2014 20:27
Zobacz profil
Post Re: Tydzień apostazji
Zadziwiające jest to ignorowanie przez niektórych ludzi takiego prostego do zrozumienia faktu, jak ten, że do Kościoła katolickiego można zostać włączonym na prośbę rodziców, a chrzest (nawet po pominięciu wiary w działanie sakramentu w strefie Bożej), jest tym momentem, w którym to włączenie się dokonuje.


Cz gru 18, 2014 20:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Tydzień apostazji
czuowiek napisał(a):
Jest jeszcze zabawniej. Np. dla Głównego Urzędu Statystycznego "ochrzczony" to jest to samo co... "wierny".
Ida na łatwizne, ale na ich usprawiedliwienie tzreba przypomnieć, ze w zadnych danych urzędowych nie mozna przechowywać informacji o wyznaniu danego obywatela. Trzeba by więc ustalić nową metodyke szacowania ilosci wyznawców poszczególnych religii.
Warto przy okazji zauważyć jeszcze jedno. Tylko w pierwszym przyblizeniu populacja dzieli się na wyznawców takich i owakich oraz ateistów. W realnym swiecie jest mnóstwo (o ile nie większosć) przypadków pośrednich, szczególnie wśród wierzących. Wielu wierzy tylko częściowo, wielu ma poważne wątpliwości nawet co do istnienia Boga, nie mówiac juz o diable, niepokalanym poczęciu itd. itp.
Aby mieć prawdziwy obraz sytuacji, trzeba by rozpoznać całe to spektrum, co wymagałoby odpowiednich badań.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Cz gru 18, 2014 20:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Tydzień apostazji
Zadziwiające jest to ignorowanie przez niektórych ludzi takiego prostego do zrozumienia faktu, że przynalezność do organizacji religijnych jest w u nas dobrowolna, a wymysły poszczególnych organizacji na temat warunków występowania nie mają praktycznego znaczenia.


Zadziwiające jest też ignorowanie przez niektórych ludzi takiego prostego do zrozumienia faktu, że dorosłych ludzi nie wiążą żadne umowy zawierane przez ich rodziców z organizacjami religijnymi gdy byli dziećmi.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz gru 18, 2014 20:46
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Tydzień apostazji
Zadziwiające jest też ignorowanie przez niektórych ludzi takiego prostego do zrozumienia faktu, że chrzest i włączenie do Kościoła nie mają jedynie charakteru organizacyjno-prawnego (zapisuję na przykład jako rodzic swoje dziecko do przedszkola muzycznego i na balet, z ktorego ono potem, w odpowiednim wieku samo zrezygnuje, jak bedzie chciało), ale mają wymiar niezrywalny.
Ba, nawet dziecko, ktore z woli rodziców chodziło przez kilka lat do szkoły muzycznej, zawsze będzie dzieckiem, ktore przez tę szkołę zostało ukształtowane i jeśli nawet przysięgnie sobie, że w życiu nie zagra na żadnym więcej instrumencie to i tak ma w sobie tę przynależność do grupy osób znających muzykę powyżej przeciętnej, bo tego nie wymaże. Może zignorować, ale nie wymaże.
Jeśli mały człowiek jest moim dzieckiem to będzie już nim zawsze. Nawet gdyby kiedyś oświadczył, że się z mojej rodziny wypisuje.
Pewnych spraw nie da się zmienić.
Chrzest nie jest umową rodziców reprezentujących dziecko z jakąś organizacją. Nie jest czynnością prawną i nie może zostać przez prawo anulowany. Jest faktem, który kiedyś się dokonał i który na zawsze pozostaje. Nie można anulować tego, czym się kiedyś było.

Te wszelkie "wystąpienia z Kościoła" służą co najwyżej poprawie samopoczucia kogoś, komu wydaje się, że można zmienić przeszłość.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Cz gru 18, 2014 21:06
Zobacz profil WWW
Post Re: Tydzień apostazji
JedenPost napisał(a):
Zadziwiające jest to ignorowanie przez niektórych ludzi takiego prostego do zrozumienia faktu, że przynalezność do organizacji religijnych jest w u nas dobrowolna, a wymysły poszczególnych organizacji na temat warunków występowania nie mają praktycznego znaczenia.

Przynależność do harcerstwa też jest dobrowolna, ale to nie zmienia faktu, że wypisanie się następuje na zasadach określonych przez dany związek harcerski, a nie wymyślonych przez osobę, która chce opuścić jego szeregi. Widzisz, JedenPostcie, zasady prawa są takie, że to organizacja, także religijna, określa tryb jej opuszczenia, a nie obrażony na rodziców ateista z pretensjami, że go jako dziecko włączono do Kościoła.

Cytuj:
Zadziwiające jest też ignorowanie przez niektórych ludzi takiego prostego do zrozumienia faktu, że dorosłych ludzi nie wiążą żadne umowy zawierane przez ich rodziców z organizacjami religijnymi gdy byli dziećmi.

Wiążą, wiążą. Ani prawo świeckie, ani jakiegokolwiek wyznania lub religii, wbrew temu co sobie wymyśliłeś, nie stwierdza, że dziecko po osiągnięciu pełnoletności przestaje być członkiem Kościoła lub wyznania, do którego włączyli je rodzice.


Cz gru 18, 2014 21:07

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Tydzień apostazji
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Widzisz, JedenPostcie, zasady prawa są takie, że to organizacja, także religijna, określa tryb jej opuszczenia


Wskaż zatem te rzekome zasady. Kiedyś już o to prosiłem, a Ty tego nie uczyniłeś.


Yarpen_Zirgin napisał(a):
Ani prawo świeckie, ani jakiegokolwiek wyznania lub religii, wbrew temu co sobie wymyśliłeś, nie stwierdza, że dziecko po osiągnięciu pełnoletności przestaje być członkiem Kościoła lub wyznania, do którego włączyli je rodzice.a


O niczym takim nie pisałem, więc nie czuję się zobowiązany polemizować z Twoimi projekcjami.

medieval_man napisał(a):
Nie można anulować tego, czym się kiedyś było.


Nikt chyba nie mówi o anulowaniu faktu ochrzczenia, tudzież przynależności w przeszłości.

medieval_man napisał(a):
chrzest i włączenie do Kościoła nie mają jedynie charakteru organizacyjno-prawnego (...), ale mają wymiar niezrywalny.


Cóż, jest to subiektywne mniemanie funkcjonujące wyłącznie wewnątrz Waszej organizacji, zatem...

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Ostatnio edytowano Cz gru 18, 2014 21:16 przez JedenPost, łącznie edytowano 1 raz



Cz gru 18, 2014 21:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: Tydzień apostazji
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Oczywiście. Twoi rodzice włączyli cię do Kościoła w momencie, kiedy na ich prośbę udzielono Ci chrztu. Powinieneś, jako osoba myśląca racjonalnie, już dawno temu przyjąć to do wiadomości.
Przyjąłem do wiadomości (już dawno), że rodzice do spółki z kimś w rodzaju indiańskiego szamana (który pobrał za tą usługę stosowną opłatę - nie w koralikach, ale w walucie wymienialnej na dowolne dobra materialne) odprawili nade mną jakieś "czary-mary", które pozwalają im wierzyć, że te "czary-mary" znaczą, że jakaś istota nadprzyrodzona, w której istnienie wierzą (na słowo szamanowi), mnie teraz bardziej lubi, niż by mnie lubiła, gdyby tych "czarów-marów" nie odprawiono.

Yarpenie - jest faktem, że jeśli skonsumowałeś w życiu choć raz spaghetti, to nieświadomie włączyłeś się do grona czcicieli Latającego Potwora. To jest fakt, i z tym faktem nie sposób dyskutować. Potwór Cię kocha za każdym razem, gdy jesz spaghetti. Gdy nie jesz, też Cię kocha. I to jest fakt. :)

A wracając do tematu przewodniego, czytam sobie właśnie orzeczenie NSA w jednej ze spraw przeciwko GIODO, który uznał, że umywa ręce, bo obywatel nie wystąpił skutecznie.
Cytuj:
O ile zagadnienie ingerencji w wewnętrzne sprawy kościołów jest na gruncie Konwencji przepisu art. 9 Konwencji dopuszczalne jedynie wyjątkowo, o tyle przysługiwanie władzom publicznym uprawnień do oceny działań grup wyznaniowych, które to działania wykraczają poza sprawy wewnętrzne, zdaje się nie budzić żadnych wątpliwości. Przepis art. 9 Konwencji definiuje przecież wolność zmiany wyznania i przekonań jako jeden z przejawów wolności wyznania. Zmiana wyznania lub przekonań nie jest więc jedynie wewnętrzną sprawą grupy wyznaniowej do której zmieniający wyznanie lub przekonania należał.
Nawet zatem uwzględniając autonomię kościoła, państwo ma prawo do oceny, czy zachowana jest konstytucyjna norma art. 47, art. 51 ust. 1 oraz art. 53 ust. 1 Konstytucji RP. Odnosząc te ostatnie uwagi do zagadnienia przetwarzania danych osobowych osób nienależących do kościoła, przyjąć należy stanowisko, według którego ustalenie przez GIODO przynależności osoby, o której dane chodzi, do kościoła, nie narusza autonomii Kościoła Katolickiego.
Od razu podkreślić trzeba, że ustalenie tej przynależności, w wymiarze dowodowym i w kontekście norm regulujących tę przynależność, jest obowiązkiem organu w postępowaniu w przedmiocie ochrony danych osobowych. Niezależnie od powoływanych w powyższych uwagach przepisów Konstytucji RP, Dyrektywy, ustawy o ochronie danych osobowych, podstawę rozstrzygania stanowić powinny także przepisy ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, ustawy o stosunku państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej oraz Konkordatu między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską.
(...)
Dokonana analiza uprawnia do przyjęcia, już na obecnym etapie sprawy, że punktem wyjścia do zajęcia przez GIODO stanowiska, co do przynależności skarżącego do Kościoła Katolickiego, powinno być prawo wewnętrzne Kościoła. Wynika to wprost z art. 5 Konkordatu oraz z zasady autonomii kościołów przewidzianej w art. 25 ust. 3 Konstytucji RP oraz art. 9 Europejskiej Konwencji, a także z normy ustrojowej zawartej w art. 25 ust. 4 Konstytucji RP. Wyraźnie jednak należy stwierdzić, że żadna podstawa prawna rozstrzygania o przynależności do kościołów nie może abstrahować od konstytucyjnych, ustawowych i międzynarodowych statuujących wolność wyznania i przekonań.
W cytowanym tekście jest mowa o Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. źródło: http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/868AD475F5

Zauważ (zauważcie), że NSA nie wypowiada się w ogóle na temat "skuteczności występowania z Kościoła", a mówi wyłącznie o przynależności do Kościoła.

I to jest dokładnie to, co od dawna powtarzam: rzecz nie w skuteczności wystąpienia z Kościoła, a jedynie w stwierdzeniu - przez państwo neutralne światopoglądowo - czy obywatel należy do Kościoła, jeśli twierdzi, że nie należy, powołując się na wolność sumienia i wyznania.

Więc, Yarpenie, chciałbym, abyś zrozumiał - ja osobiście mam w głębokim poważaniu, co sobie myślisz na temat tego, czy do Kościoła należę, czy nie należę. Podobnie mam w głębokim poważaniu, co sobie myśli na ten temat proboszcz mojej parafii chrztu. Jedyne, co mnie interesuje, to czy urzędnicy państwa neutralnego światopoglądowo będą respektować moje zdanie na temat mojej przynależności do KK, czy zdanie KK na temat mojej przynależności do KK.
Bo innych możliwości nie ma. Dla państwa neutralnego światopoglądowo mogę do Kościoła nie należeć, bo tak uważam, lub mogę należeć, bo tak uważa Kościół, niezależnie od tego, co ja uważam. Innych opcji w moim przypadku nie ma, gdyż ja nie zamierzam z Kościoła występować.

Wyłącznie o to się toczy w tym momencie ta gra. O nic więcej. Gra, którą źle rozpoczęli "włoscy apostaci", którzy ubzdurali sobie, że aby w Kościele nie być, to muszą z Kościoła wystąpić. No ale teraz to już wyłącznie ich problem (no i sądu administracyjnego - współczuję sędziom tego pasztetu... :) ).

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Ostatnio edytowano Cz gru 18, 2014 21:24 przez czuowiek, łącznie edytowano 2 razy



Cz gru 18, 2014 21:15
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Tydzień apostazji
czuowiek napisał(a):
Jedyne, co mnie interesuje, to czy urzędnicy państwa neutralnego światopoglądowo będą respektować moje zdanie na temat mojej przynależności do KK, czy zdanie KK na temat mojej przynależności do KK.


Sedno. Najprościej mówiąc: obywatel, który twierdzi, że do danego związku wyznaniowego nie należy - ma zawsze rację.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz gru 18, 2014 21:19
Zobacz profil
Post Re: Tydzień apostazji
JedenPost napisał(a):
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Widzisz, JedenPostcie, zasady prawa są takie, że to organizacja, także religijna, określa tryb jej opuszczenia


Wskaż zatem te rzekome zasady.

Nie jestem specem prawa, aby Ci tu cytować odpowiednie paragrafy. Jeżeli nie potrafisz zrozumieć tego, że organizacje, stowarzyszenia i firmy w tym kraju ustalają zasady swojego działania zgodnie z obowiązującym prawem, to ja nic na to nie poradzę. Nawet jak przekopię się przez kodeksy i inne akty prawne w poszukiwaniu paragrafu, który Cię zadowoli.

Cytuj:
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Ani prawo świeckie, ani jakiegokolwiek wyznania lub religii, wbrew temu co sobie wymyśliłeś, nie stwierdza, że dziecko po osiągnięciu pełnoletności przestaje być członkiem Kościoła lub wyznania, do którego włączyli je rodzice.a

O niczym takim nie pisałem, więc nie czuję się zobowiązany polemizować z Twoimi projekcjami.

A czy ja napisałem, że to Ty pisałeś o istnieniu takiego prawa? Ja jedynie wskazałem, że takie prawo nie istnieje, przez co wypowiedź...
JedenPost napisał(a):
(...)dorosłych ludzi nie wiążą żadne umowy zawierane przez ich rodziców z organizacjami religijnymi gdy byli dziećmi

...nie ma żadnego znaczenia i to jedynie Twoja wizja, która nijak się nie ma do rzeczywistości. :)


Cz gru 18, 2014 21:37
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1784 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103 ... 119  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL