Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 18:24



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Czerwony jak gej? 
Autor Wiadomość
Post 
funeral napisał(a):
ddv163:

Cytuj:
czy właśnie dlatego ostatnio niewiele mówi się o AIDS


O AIDS mówi się stale i dużo. I dobrze.

Cytuj:
Oczywiście, że zdarzają się przypadkowe ofiary wirusa - zrówno pry niewłaściwym przetaczaniu krwi jak i innych sprawach (np. niewłaściwa sterylizacja narzędzi dentystycznych).


Te przypadkowe ofiary wirusa to jakieś 30 % wszystkich zarażeń.

Mogłbyś mi znów podać źródło tych twoich "rewelacji" ??
Bo - z tego, co mi wiadomo - to poza ewidentnymi zaniedbaniami -(głównie we Francji, również troszkę i w Polsce) ta sprawa nie stanowi poważniejszego źródła rozprzestrzeniania się AIDS ...
Przecież - wystarczy tylko właściwie wypażyć narzędzia dentystyczne oraz przeprowadzić należytą kontrolę krwi (co w obecnej chwili jest robione rutynowo) by zapobiec rozprzestrzebniaaniu się tej choroby tą włąsnie drogą ...
Niemożiwe natomiast jest (bez zastosowania się do nakazów wynikających z Chhrześciaństwa) opanowanie tej epidemii ...
Homoseksualizm stanowi
"Obrzydliwość w oczach Pana"
Również - nierząd ...


Pt cze 17, 2005 23:14
Post 
Jeżeli czegoś się nie wie na pewno, to lepiej od razu tego w czambuł nie krytykować. AIDS to skomplikowana choroba i skomplikowany problem ogólnospołeczny nie ograniczający się do sterylizacji narzędzi dentystycznych.

Po pierwsze:
Krew pobierana w stacjach krwiodawstwa jest badana w systemie Elisa (jest to test wykrywający PRZECIWCIAŁA, które organizm ludzki wytwarza po zakażeniu wirusem HIV). Ten test NIE WYKRYWA samego WIRUSA. Podkreślam: wykrywa PRZECIWCIAŁA wytworzone na wirusa HIV.
Niestety, przeciwciała są przez organizm wytwarzane po pewnym czasie (od jednego do sześciu (!) miesięcy) !!!! To powoduje powstanie tzw. OKIENKA SEROLOGICZNEGO. Polega ono na tym, że krew może oddać człowiek, który zaraził się WCZORAJ. W jego krwi są już wirusy HIV i człowiek jest "zakaźny" ale test ELISA nie pokaże jeszcze tego, że człowiek jest nosicielem!!!!!
Kto nie wierzy, niech spyta dowolnego lekarza zakaźnika co to jest okienko serologiczne.
Istnieją testy (westernblot) wykrywające swoiste BIAŁKO wirusa HIV. Te działają niejako "natychmiast", ale są stosowane tylko jako testy II rzędu, po wykryciu zakażenia testem ELISA, jako potwierdzające.
Standardowy test w stacji krwiodawstwa to ELISA.

Zakażenia medyczne to też uszkodzenia narzędziami medycznymi personelu medycznego i innych pacjentów. To niebezpieczny kontakt z zakażonymi tkankami w czasie zabiegów.

W chwili obecnej największą grupę zakażeń stanowią zakażenia porzez KONTAKTY HETEROSEKSUALNE. Nie narkomania, nie homoseksualizm, tylko "normalność".

Źródło "rewelacji" ???
Np. Krajowe Biuro d / s HIV i AIDS, TZN, każdy lekarz zakaźnik, Ks. Arkadiusz Nowak (którego znam osobiście), wszystkie książki i broszury wydawane na ten temat, posiadające aprobatę Ministerstwa Zdrowia, Punkty Konsultacyjne, itp.


So cze 18, 2005 17:29
Post 
Co do różnych obrzydliwości.

Faktycznie, w oczach Boga (doskonałego) wiele rzeczy jest ohydnych.
Tylko, czy z tego powodu ja (też grzesznik) mam jakąś licencję na ocenianie i piętnowanie innych ??? Ja nie jestem Bogiem. A Słowo Boże jest skierowane do mnie tak samo jak do homoseksualisty. Z tym, że mnie Jezus z tego powodu, że jestem hetero, nie dał żadnego prawa piętnowania homo.
Wręcz przeciwnie, kazał zostawić sąd Bogu (który widzi w ukryciu i odda każdemu według uczynków jego).
To, że Jezus zrobił demolkę w świątyni, to nie znaczy, że ja też powinienem. Ja nie jestem Jezusem. Ja raczej stoję po drugiej stronie barykady i pewnie prędzej dostałbym od Jezusa pejczem w plery, niż by mnie Jezus poprosił do pomocy w robieniu porządków w świątyni. Jednak przy okazji wielu tematów, widziałem, że niektórzy przypisują SOBIE pewne właściwości boskie i pewne czyny Jezusa odnoszą do siebie. Słowa: to czyńcie na moją pamiątkę, odnosiły się do Eucharystii a nie do zadymy w świątyni.

A co do opanowania epidemii bez stosowania się do nakazów chrześcijaństwa, to też absurd. Dla zapobieżenia rozprzestrzeniania się wirusa HIV poprzez jedną (jedną z bardzo wielu!) z dróg, drogę kontaktów seksualnych wystarczy całkowita abstynencja seksualna. Nie trzeba ku temu dorabiać żadnej ideologii.

Religia i wiara to nie metody na zapobieganie chorobom, zdrowe żywienie i podobne tam. Religia to relacje człowieka z Bogiem a nie panaceum na epidemie.

AIDS akurat rozprzestrzenia się w taki sposób, że stanowi chorobę zakaźną ale nie bardzo zaraźliwą. Ciekawe co będzie jak jakiś szaleniec wypuści varicella vera. Co wtedy powiecie??? Zaznaczam, że trup będzie słał się gęsto i tutaj nie da się zmanipulować faktów by obrócić nienawiść społeczną i chęć wyładowania agresji na jakąś określoną grupę społeczną.


Wt cze 21, 2005 13:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 22, 2005 14:17
Posty: 476
Post 
Mnie tez niepokoi ta wielka ofensywa srodowiska gejow i lesbijek oraz wpływowych osób ich popierających.Lansowany przez nich model rodziny godzi w jej dobro i zaprzecza normalnemu wychowaniu dzieci.
Mało tego odnosze wrazenie ze srodowiska gejowskie zadają dla siebie przywilejów i szczegolnego traktowania.
Jak trzeba bedzie to tez pojde na odpowiednią paradę i na dodatek z biblią w ręku.


Wt cze 21, 2005 14:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
A ja nigdzie nie pójde :D (a szczególnie z Biblią... szczególnie, że traktuje ją jako cos więcej niż zwykła- książka? przedmiot, który wezme sobie na głupi pochód, żeby co?...) Jestem za tym, żeby każdy robił co chce, pod warunkiem, że nie narusza wolności osobistej innych osób. Co do homoseksualistów- jestem tylko przeciw adopcji dzieci.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Wt cze 21, 2005 16:07
Zobacz profil
Post 
Problem polega na tym, że chcielibyśmy naprawiać zło znajdujące się poza nami (np. homoseksualistów). Tymczasem postawa chrześcijańska to taka, która zajmuje się usuwaniem belki z własnego oka a nie drzazgi z oka bliźniego oraz taka, która zabrania rzucić kamieniem.

Ja oczywiście rozumiem pobudki przeciwników homoseksualizmu i jak na ironię o dziwo przypomina mi to sytuację z zakładów karnych, gdzie są źli i gorsi. Tam, gdzie grzechem nie jest bycie mordercą, należy znaleźć grupę "gorszych". Takimi są pedofile i homoseksualiści.

Zgroza - kiedy takie myślenie przenosi się do codzienności i wychodzi poza mury więzienia. Wtedy takiego ładunku agresji i nienawiści nie da się usprawiedliwić.

Wszystkim Panom, którzy chcieliby naprawiać świat z Biblią w ręku podczas pochodów i demonstracji, proponuję, by jeszcze raz w takim razie przeczytali CAŁY Nowy Testament. Jeżeli będą PEWNI, że wypełniają w 100 % wszystkie zawarte tam nakazy i zalecenia i nigdy ich nie przekraczają we własnym życiu, wtedy udzielam im mojego błogosławieństwa do udziału w takiej paradzie. W przeciwnym wypadku, lepiej weźcie się za siebie.


Wt cze 21, 2005 21:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Cytuj:
Wszystkim Panom, którzy chcieliby naprawiać świat z Biblią w ręku podczas pochodów i demonstracji, proponuję, by jeszcze raz w takim razie przeczytali CAŁY Nowy Testament. Jeżeli będą PEWNI, że wypełniają w 100 % wszystkie zawarte tam nakazy i zalecenia i nigdy ich nie przekraczają we własnym życiu, wtedy udzielam im mojego błogosławieństwa do udziału w takiej paradzie. W przeciwnym wypadku, lepiej weźcie się za siebie.


A ja nawet podam zapałke do podpalenia stosu :) Ahoj!

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Wt cze 21, 2005 22:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 22, 2005 14:17
Posty: 476
Post 
Funeral .
Po pierwsze nie powiedziałem w jakim pochodzie bede uczestniczył...(moze nawet w obronie prawdy;tego co jest napisane w bibli)
Po drugie nie jestem w zadnym wypadku agresywnie nastawiony do hemoseksualistow.Homoseksualizm dla mnie jest chorobą powodowaną jakimis zaburzeniami psychicznymi.Dlatego takie osoby powinny sie leczyć.
Przypomne ze biblia tekie zachowania uwaza za zboczenie.Dlastego nalezy takim osobom pomagac i nie odtrącac ich.Ale jednoczesnie nie mozna dopuscic zeby to co jest chore stało sie normą w społeczeństwie.
I jeszcze jedno.Trzeba sobie tez zadac pytanie czy akceptuje cała prawde ,ktora jest w Pismie Sw.Bo odnosze wrazenie ,ze niektore osoby wybieraja sobie z bibli to co jest dla nich wygodne i łatwe do przyjęcia nie akceptując tego co trudne i bolesne...
Funeral.
Nie jestem swiety,ale wierze ze biblia to pismo natchnione. I jak cos jest napisane ze jest grzechem to nie mozna powiedziec ze nim nie jest.


Wt cze 21, 2005 22:23
Zobacz profil
Post 
Decyzję o tym kto jest grzesznikiem a kto nie zostawiłbym raczej gestii Sądu Ostatecznego.


Śr cze 22, 2005 6:20

Dołączył(a): Śr cze 22, 2005 20:38
Posty: 4
Post 
Witam. Jestem gejem, trafiłem na to forum przypadkiem i chciałbym się ustosunkować do kilku wypowiedzi. :)

1. wypowiedź Gimlasa: "Mało tego odnosze wrazenie ze srodowiska gejowskie zadają dla siebie przywilejów i szczegolnego traktowania."
wypowiedź Alusa: "Popieram opinię Teofila, dodać chcę jeszcze, że wg mnie, te wszystkie "sympozja naukowe", marsze tolerancji, mające nagłaśniać "problem", to promocja grupki osób, które chcą zaistnieć medialnie i być słyszanym. "

Ja bym tego tak nie nazwał. Chcemy (ok - ja chcę - nie mogę się wypowiadać za całe środowisko) jedynie czuć się w miarę bezpiecznie i mieć pewne prawa umożliwiające w miarę normalne życie. Dlaczego chciałbym móc zarejestować swój związek? Bo wydaje mi się dość naturalne, że jak z kimś się jest długo, to jakoś chce się to przypieczętować. Inna rzecz - bo nie musiałbym podpisywać żadnych dodatkowych dokumentów, gdybym chciał, żeby mój chłopak mógł mnie odowiedzić w szpitalu. I z paru innych mniejszych względów, które w moim odczuciu tradycyjnej rodzinie w żaden sposób nie zagrażają. Mógłbym chcieć, żeby prawo, przynajmniej tymczasowo, chroniło mnie troszkę bardziej niż przeciętnego obywatela - z tego względu, że wrogość wobec przeciętnego homoseksualisty w tym kraju jest zdecydowanie większa niż wobec przeciętnego obywatela i jest większe prawdopodobieństwo, że ktoś będzie chciał mi zrobić coś złego za to, kim jestem. Inna rzecz, że słyszałem o kilku wypadkach, kiedy policjanci dość otwarcie ignorowali sprawę, gdy zgłaszali się do nich np. pobici geje gdyż ich własne poglądy mówiły, że "sobie zasłużyli". Więc może i wobec prawa jesteśmy w chwili obecnej równi z innymi obywatelami, ale w praktyce to chyba nie do końca różowo wygląda.

"Jak trzeba bedzie to tez pojde na odpowiednią paradę i na dodatek z biblią w ręku."

OK, zgadzam się. Ale pamiętaj, że będziesz głosił poglądy wynikające z Twojej religii, tzn. niekoniecznie interesujące osoby niewierzące bądź będące innego wyznania niż Ty. Proszę bardzo, krzycz na tej paradzie, co chcesz (ba, nawet chętnie stanę po Twojej stronie w przypadku sporu z panem K., jeżeli z jakichś dziwnych względów będzie chciał uniemożliwić Ci paradowanie), ale weź pod uwagę, że choć katolicy stanowią w tym społeczeństwie większość, NIE są całym społeczeństwem, a w ustroju, w którym obecnie jesteśmy, zdanie mniejszości też się liczy.

2. Wypowiedź A.: "Jestem za tym, żeby każdy robił co chce, pod warunkiem, że nie narusza wolności osobistej innych osób."

Zgadzam się razy 1000. :)

3. Wypowiedź funerala: "Takimi są pedofile i homoseksualiści."

Wiem, że nie było w tej wypowiedzi żadnej złej woli, ale muszę się przyczepić: do zestawiania nas, gejów i pedofili w jedną parę. Nierzadko dorzuca się jeszcze zoofili, nekrofili i szereg innych ciekawych -fili, których przytaczanie w pełnym zestawie jest chyba jednak w marnym tonie.

Między mną a filami :) są dwie zasadnicze różnice:
a) Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że ja swojego chłopaka naprawdę będę kochał. Mniej lub bardziej dojrzałą, ale miłością. Nie można czegoś takiego powiedzieć o związku dorosłego z dzieckiem czy też człowieka z, hmmmm..., zwłokami czy zwierzęciem.
b) Ja i mój chłopak nikogo nie będziemy krzywdzić ani nie będziemy łamać prawa. W przeciwieństwie do pedofila, który będzie niewątpliwie krzywdził dziecko, czy nekrofila, który będzie bezcześcił zwłoki.

Jeżeli niepotrzebnie o tym piszę, to przepraszam.

4. Wypowiedź godunowa: "Niegodne chrześcijanina Mało tego w brew naturze człowieka . Homoseksualizm jest wynaturzenie człowieka ."

Z chrześcijaninem się zgodzę. Z resztą nie. Gdyby natura nas, homoseksualistów, naprawdę tak nie lubiła, dawno by się nas pozbyła. Robi tak ze wszystkimi "wynaturzeniami". A tymczasem utrzymuje odsetek w homoseksualistów w społeczeństwach od wieków na podobnym poziomie. Nie zwiększa go, więc nie jest tym zjawiskiem powiedzmy zachwycona. Ale też nie zmniejsza, czyli aż tak bardzo to zjawisko jej nie przeszkadza. Nie daje nam możliwości posiadania w naszych związkach dzieci - i, jeżeli o mnie chodzi, rzeczywiście jest to sygnał mówiący, że dzieci mieć nie powinniśmy. Taka jest moja interpretacja języka natury. :)

5. Wypowiedź Marcina,,:

"Co powinieneś zrobić jeżeli jesteś homoseksualistą lub lesbijką?

Po pierwsze, przyznaj, że popełniasz grzech."

Do drugiego zdania dopisałbym: "Jeżeli jesteś katolikiem...". Naprawdę, proszę, przestańcie zachowywać się, jakby katolicyzm dotyczył każdego człowieka. Są inne wyznania, jest też mnóstwo ludzi, którzy wyznania nie mają. Uszanujcie to, nie traktujcie swojej wiary, jak jedynej i absolutnie obowiązującej, bo to się chyba nazywa pycha, a oprócz tego trochę godzi w zasady na jakich fukcjonuje współczesny świat, odżegnujący się od wszelkich form dyktatury i "jednego właściwego myślenia".

Marcin, Twój post jest fantastyczny dla homoseksualisty-katolika. Dla homoseksualisty-niekatolika ma pełne prawo być dość obojętny.

6. Wypowiedź Belizariusza: "toleruje osoby ze sklonnosciami homoseksualnymi (to nie ich wina), nie toleruje zachowan homoseksualnych"

Możesz rozwinąć tę myśl? Np. w kontekście tego, że dwóch gejów może czasem chcieć się przejść po ulicy trzymając się za ręce? (Twoja reakcja na coś takiego?)

7. Wypowiedź Gimlasa: "Homoseksualizm dla mnie jest chorobą powodowaną jakimis zaburzeniami psychicznymi.Dlatego takie osoby powinny sie leczyć."

Po pierwsze - coś chorobą albo jest albo nie jest i nie jest to zależne od Twojego zdania. Według obecnych autorytetów w dziedzinie chorobą nie jest. Niektórzy chcą się jednak o to sprzeczać i OK, niech to robią. Tylko niech zaakceptują jedną rzecz - do leczenia, a już zwłaszcza choroby niezaraźliwej, a taką zdecydowanie byłby homoseksualizm, nikt nikogo zmusić nie ma prawa. Więc może zanim wypowiesz takie kategoryczne zdanie spytasz samych zainteresowanych, jak też oni się do takiego leczenia nastawiają, hm? Ja mówię wprost - nie chcę się leczyć.
Co do metod leczenia - o ile wiem, wszystkie do tej pory wymyślone mniej lub bardziej opierały się na wierze / religii, więc terapiami w tradycyjnym tego słowa rozumieniu nie były. A inna rzecz, że ich efekty były raczej marne (krótkotrwałe i/lub niepełne). Ale przypomnę - nawet gdyby te efekty były fantastyczne, do leczenia nikt nikogo nie ma prawa zmuszać.

"Ale jednoczesnie nie mozna dopuscic zeby to co jest chore stało sie normą w społeczeństwie."

Społeczeństwo nie jest społeczeństwem stuprocentowo katolickim, więc nie masz prawa narzucać wszystkim rozwiązania, które sam opierasz na swojej wierze. Normą homoseksualizm nigdy się nie stanie, zawsze będzie zjawiskiem ewidetnie mniejszościowym. Ale co złego w tym, żeby jego akceptacja i pokojowe z nim współistnienie stało się normą?

"I jak cos jest napisane ze jest grzechem to nie mozna powiedziec ze nim nie jest."

W pełni się zgadzam, tylko jeszcze raz przypomnę - nie każdy jest katolikiem. A jak ktoś katolikiem nie jest, to wymieniony fakt ma dla niego bardzo małe znaczenie.



Na sam koniec chciałem napisać tylko jedno. Wszyscy obecnie czują się zaszczuci: katolicy "terrorem poprawności politycznej" bądź "nahalną promocją homoseksualizmu", a homoseksualiści narzekają, że mieszkają w "katolandzie", gdzie są dyskryminowani, a terror w którym żyją, to terror Biblii. Dziwna sytuacja. Ja z doświadczenia wiem jedno: wystarczy odrobina dobrej woli z obu stron i >naprawdę można< się dogadać. :)

Pozdrawiam wszystkich. :)


Śr cze 22, 2005 22:50
Zobacz profil
Post 
Unrechable.

Ad. punktu 3.

Moje zestawienie "- fili" ze "- stami" wynika wyłącznie z tego, że powszechnie i na tym forum również wrzuca się wszystko do jednego worka.

Nie odzwierciedla to moich poglądów. Ja wiem o czym piszę a pojęcia nie są mi obce. Moje stwierdzenie to skrót myślowy.


Cz cze 23, 2005 6:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 22, 2005 14:17
Posty: 476
Post 
unreachable pisze
Cytuj:
Według obecnych autorytetów w dziedzinie chorobą nie jest.

Nie wiem o jakich autorytetach mowisz.Bo ja slyszalem slowa autorytetow ,ktore jednoznacznie wskazywaly ze homoseksualizm jest wywolany pewnymi przezyciami w dziecinstwie,brakiem ojca albo wplywem starszego brata.
Dalej napisalem:
Cytuj:
"I jak cos jest napisane ze jest grzechem to nie mozna powiedziec ze nim nie jest."

twoja odpowiedz
Cytuj:
W pełni się zgadzam, tylko jeszcze raz przypomnę - nie każdy jest katolikiem. A jak ktoś katolikiem nie jest, to wymieniony fakt ma dla niego bardzo małe znaczenie.

To ze jestes niewierzacym nie oznacza ze grzech nie istnieje.To oznacza tylko ze ty go nie uznajesz,chociaz go popelniasz.
[/quote]


Cz cze 23, 2005 18:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 22, 2005 20:38
Posty: 4
Post 
Cytuj:
Nie wiem o jakich autorytetach mowisz.


World Health Organisation -> www.who.int. Jakieś 15 lat temu wykreślili homoseksualizm z listy chorób. Niektórzy się sprzeczają, czy postąpili właściwie. W chwili obecnej w kręgach naukowych krąży co najmniej kilka teorii na temat tego, co homoseksualizm wywołuje (wychowanie, geny itp.) i nie ma w tej kwestii jednomyślności.

Cytuj:
To ze jestes niewierzacym nie oznacza ze grzech nie istnieje.To oznacza tylko ze ty go nie uznajesz,chociaz go popelniasz.


Nie mogę się wdawać w dyskusję w kwestii, czy on istnieje czy nie, bo jest to kwestia wiary. Ja Twojej wiary nie podzielam, więc się taką kategorią w życiu nie posługuję.


Cz cze 23, 2005 19:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lip 05, 2005 9:10
Posty: 8
Post 
Ja uważam że homoseksualiści nie powinni publicznie manifestować swojej orientacji, bo to jest prywatna sprawa. A mówienie że jak ktoś idzie z żoną to manifestuje swój heteroseksualizm jest nadużyciem - sztuczką słowną!

_________________
Marcin Karcz


Pn lip 11, 2005 10:53
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 16:13
Posty: 188
Post 
manifestowac pyublicznie czyli brac udział w marszach i innych takich spendach, czy manifestować np. chodzą za rękę po ulicy??


Pn lip 11, 2005 10:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL