Jajko, naprawde jestesd namolny jak przedszkolak.
Ale jezeli zaczales oznaczac cytaty, to znaczy ze wspolna akcja wychowawcza (takze moja) zaczyna dawac rezultaty.
Po prostu trzeba ciebie traktowac odpowiednio do wieku psychologicznego....

Ciekawe, że przez jakieś 2 lata Ci to zupełnie nie przeszkadzało - znaczy się mój sposób cytowania kiedy najpierw padał cytat, bezpośrednio pod nim link do oryginału, a dopiero niżej mój komentarz. Sądzę, że jesteś na tyle inteligentną osobą, że bez trudu orientowałaś się gdzie jest cytat z jakiegoś medium, a gdzie moje uwagi. Ale nagle zaczęło Cię to kłuć. Ciekawe dlaczego? Masz jakąś teorię?

Po prostu przez ten czas mialam nadzieje, ze sam sie zreflektujesz i doczytasz reguly pisowni.
A potem kiedy zaczales sie wszystkiego czepiac coraz bardziej uznalam, ze dlaczego ja mam milczec w sprawach podstawowych?

Mam jednak nadzieję, że nie będziesz ode mnie wymagać oznaczania jako cytat czegoś co jest skrótem artykułu - tak jak zrobił Yarpen i rozpętał tę idiotyczną awanturę jeszcze grożąc mi jakimiś konsekwencjami za nie wiadomo co.

Od kiedy, Jajko, interesujesz sie tym, co ja od ciebie "wymagam"?

Odkąd więcej się ze mną przepychasz, a mniej merytorycznie dyskutujesz.

Gdybys tak namolnie nie czepial sie slowek i osob to mialbys (przynajmniej ode mnie) spokoj.

Duskutuj argumentami to nie będę czepiał się słówek - proste.

Jezeli mozna, to sie wtrace. Mi osobiscie zaczelo praeszkadzac, od kiedy przerobiles mulle na kaplana w wiadomym watku.

A i w Regulaminie jest punkt o cytatach, choc dotyczy raczej (?) cytatow inhych userow. Niemniej sens jest ten sam: oddzielenie tekstu zrodlowego od opinii wlasnej.

Dotyczy wszystkich cytatów, a nie tylko wypowiedzi userów. Dopuszczalne jest jednak oznaczenie cytatu również w inny sposób, który wyróżni go od komentarza osoby cytującej.

Drobna uwaga do wielu użytkowników, z cyklu grammar-nazi. Na początku zdania pisze się "mnie", a nie "mi".

Nareszcie.
Dziękuję za tę uwagę. Moje zmysły cierpiały, kiedy widziałem te wszystkie misie.

Może napisz maila do PWN żeby słownik poprawili, skoro takie głupoty w nim piszą, co? Zwłaszcza, że w Encyklopedii potrafili umieścić prawomyślną wersję.
No i do wielu innych portali i redakcji, bo mnóstwo ludzi się myli!

Zefciu napisal:

Mam kilka uwag do tego wpisu.
"że masz kompleks wobec pilastra. W końcu deklasuje Cię intelektualnie, a to jest przykre.".
Zawsze uwazalem pilastra za czlowieka posiadajacego duza wiedze, potrafiacego ja prosto,dobrze przekazac. Jakie moge miec kompleksy? Jestem przekonany o jego "wyzszosci". Ja ja przyznaje! Pilaster sie kompromituje pod innym wzgledem. Jego ego jest jak cala Australia. Wysmiewa samego Dawkinsa! Z pewnoscia glupszy, biedniejszy, mniej opisywany przez zefciow roznej masci!

"Ale jeśli nie potrafisz polemizować na jego poziomie, to nie polemizuj wcale.".
Moze i nigdy bym sie nie wypowiedzial "medialnie", ale zauwazylem wpisy zefcia i to na roznych forach. Poczytalem i zaczalem wierzyc w siebie! Skoro kazdy zrzeda, smutas do kwadratu ma internet na wlasnosc, to czemu ja, baran pospolity mialbym jape miec zamknieta!

Przez bardzo dlugi czas nie mieszkalem w Polsce. Mozna mi zarzucac niespojnosc wypowiedzi, orty, przecinki tu i tam, jednak nie podwazanie prawdomownosc. Jaki mialbym cel w oszukiwaniu? Nawet bloga nie prowadze, "liczniki" mi niepotrzebne. (pilaster blog ma )
Nie jestes w stanie dogooglowac o predkosci nadswietlnej? Na mnie nie licz. Chyba ze... , chyba ze zalozymy sie o zjedzenie kapelusza, wtedy link dostaniesz.

@Brunero. Napisałeś
Mam nadzieję, że nie poddajesz w wątpliwość swego udziału w tym forum. Nie o to chodzi, aby się izolować. Ja sama miałam takie pokusy. I po ponad 2 latach pisania na tym forum wiem, ze nie jest ono dla mięczaków. Ludzie, którzy tu szukają jedynie potwierdzenia własnej, a nie obiektywnej, wizji świata, człowieka, Boga, szybko z niego rezygnują. Podobnie ci, którzy chcieliby w nim znaleźć przytulny kącik wraz z innymi idealnymi katolikami. Tymczasem w nim potrzeba sporo duchowej i chyba psychicznej siły oraz pokory, aby nie tylko "tolerować" pewnych userów, ale jeszcze próbować im do rozsądku przemawiać, "odgruzowując" te pokłady dobra i prawdy, które w nich są, jak w każdym człowieku na obraz i podobieństwo Boże stworzonego. I ja nieraz widziałam to forum jako zbyt tolerancyjne wobec różnej maści "ekstremistów", ale jak powiedział Jezus nasz Pan: "nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają". I od Niego uczmy się tej miłości bliźniego, któraś przekracza jaką jedynie formę "tolerancji".
Z Panem Bogiem.