Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn paź 27, 2025 20:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165 ... 186  Następna strona
 BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
JedenPost napisał(a):
Serio dziwi Cię, że z czyjejś perspektywy zabicie kogoś na jego życzenie jest oceniane inaczej niż zamordowanie kogoś wbrew jego woli?


Wcale mnie nie dziwi, ale co to ma do rzeczy?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt sty 27, 2015 11:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
?

Przecież wyżej wyraźnie napisałeś, że Cię dziwi. Może jednak nie zrozumiałem - co Cię dziwi zatem?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt sty 27, 2015 11:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 08, 2014 12:18
Posty: 196
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
To jest ta wspaniała ponoć moralność wypływająca z Biblii: istnieją wg Was mordy te dobre i te złe.
Mord popełniony na niewinnych ludziach 'bo tego chciał Jahwe' jest ok z tego, co mówisz.

Oczywiście zaraz zaczniesz re-definiować słowo 'niewinny'. Bo jakże by tu być niewinnym, skoro stanęło się na drodze 'narodowi wybranemu' - i to na drodze do 'ziemi obiecanej'.

Bardzo mi to przypomina tego wspomnianego już małego pana, który też miał 'swój naród', który bardzo kochał i dla którego chciał 'ziemi obiecanej', którą nazywał Lebensraum, a każdy naród, który 'stał im na drodze' przestawał być w jego rozumieniu niewinny.

Straszne, jak łatwo można sobie wytłumaczyć potrzebę dokonania mordu i jeszcze do tego wmawiać innym, że ten mord jest moralnie zgodny z ogólnym pojęciem miłosierdzia.

_________________
Bóg - morderca? Dla dobra? Morderstwo jako przejaw miłosierdzia?

Johnny99:

Tak.


Wt sty 27, 2015 11:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
JedenPost napisał(a):
Przecież wyżej wyraźnie napisałeś, że Cię dziwi. Może jednak nie zrozumiałem - co Cię dziwi zatem?


Dziwi mnie, że zabójstwo "z miłości" jest dla ateistów takim zgorszeniem, skoro przecież sami dopuszczają jego możliwość.

vilomort napisał(a):
To jest ta wspaniała ponoć moralność wypływająca z Biblii: istnieją wg Was mordy te dobre i te złe


A wg ciebie jak jest? Istnieją mordy WYŁĄCZNIE złe?

Cytuj:
Straszne, jak łatwo można sobie wytłumaczyć potrzebę dokonania mordu i jeszcze do tego wmawiać innym, że ten mord jest moralnie zgodny z ogólnym pojęciem miłosierdzia


A jakie jest to "ogólne pojęcie miłosierdzia"? Bo jeżeli "miłosierdzie" zdefiniować jako "chcenie dla kogoś jak najlepiej", to w sytuacji, gdy dla kogoś "najlepiej" oznacza umrzeć, mord na tym kimś jest w pełni - LOGICZNIE - zgodny z tym pojęciem miłosierdzia, a nie z nim niezgodny.

Czy może wolisz zdefiniować miłosierdzie tak: "chcenie dla kogoś jak najlepiej, no chyba, że mogłoby to prowadzić do zabicia tego kogoś, to wtedy nie". Wtedy - patrz akapit poprzedzający.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt sty 27, 2015 11:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Johnny99 napisał(a):
JedenPost napisał(a):
Przecież wyżej wyraźnie napisałeś, że Cię dziwi. Może jednak nie zrozumiałem - co Cię dziwi zatem?


Dziwi mnie, że zabójstwo "z miłości" jest dla ateistów takim zgorszeniem, skoro przecież sami dopuszczają jego możliwość.



Sprytnie zamknąłeś w jednym pojęciu dwie skrajnie różne sprawy. Na takiej zasadzie mógłbym dziwić się, że katolikom przeszkadza aborcja, skoro na ogół nie widzą nic złego w zabijaniu bezbronnych istot.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt sty 27, 2015 12:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
JedenPost napisał(a):
Sprytnie zamknąłeś w jednym pojęciu dwie skrajnie różne sprawy.


Sęk w tym, że nawet jeśli one są skrajnie różne, to ta skrajna różność nie dotyczy problemu sprzeczności miłosierdzia z zabójstwem samych w sobie. Skoro do tego, by wystąpiła sprzeczność, do pojęć miłosierdzia i zabójstwa potrzeba wprowadzić dodatkowe parametry (np. parametr woli), to same w sobie te pojęcia nie są ze sobą sprzeczne. Inaczej mówiąc: Bóg (zresztą nie tylko Bóg) może być miłosierny i jednocześnie zabijać - nie ma tu logicznej sprzeczności.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt sty 27, 2015 12:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 08, 2014 12:18
Posty: 196
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Johnny99 napisał(a):

vilomort napisał(a):
To jest ta wspaniała ponoć moralność wypływająca z Biblii: istnieją wg Was mordy te dobre i te złe


A wg ciebie jak jest? Istnieją mordy WYŁĄCZNIE złe?


Tak.

Może słownik pomoże?

mord - przestępstwo, które polega na odebraniu człowiekowi życia; morderstwo, zabójstwo

Nie znam żadnego 'dobrego mordu'.

_________________
Bóg - morderca? Dla dobra? Morderstwo jako przejaw miłosierdzia?

Johnny99:

Tak.


Wt sty 27, 2015 13:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
A to jesteś przeciwnikiem eutanazji?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt sty 27, 2015 13:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Johnny99 napisał(a):
Skoro do tego, by wystąpiła sprzeczność, do pojęć miłosierdzia i zabójstwa potrzeba wprowadzić dodatkowe parametry (np. parametr woli), to same w sobie te pojęcia nie są ze sobą sprzeczne. Inaczej mówiąc: Bóg (zresztą nie tylko Bóg) może być miłosierny i jednocześnie zabijać - nie ma tu logicznej sprzeczności.


Nie ma. Co nie zmienia podstawowego faktu: w zetknięciu z tak pojmującymi Boga nie ma właściwie już co dyskutować. Tu można (i trzeba) przede wszystkim się bronić.

Johnny99 napisał(a):

A wg ciebie jak jest? Istnieją mordy WYŁĄCZNIE złe?



Tak, istnieją mordy wyłącznie złe. Nie znasz dekalogu?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt sty 27, 2015 13:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
JedenPost napisał(a):
Nie ma. Co nie zmienia podstawowego faktu: w zetknięciu z tak pojmującymi Boga nie ma właściwie już co dyskutować. Tu można (i trzeba) przede wszystkim się bronić.


Ale dlaczego chcesz się przede mną bronić, a wręcz uważasz to za swój obowiązek? :o Emocje przeważają nad rozsądkiem i logicznym myśleniem? To niedobrze. To raczej właśnie przed takimi jak ty trzeba się bronić - kto wie, co ci strzeli do głowy..

Ciekawe, że ateiści często mają takie właśnie podejście - przed rozsądkiem i logicznym myśleniem trzeba się bronić :-D

Cytuj:
Tak, istnieją mordy wyłącznie złe. Nie znasz dekalogu?


Niczego takiego w dekalogu nie ma.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt sty 27, 2015 13:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Johnny99 napisał(a):
Ale dlaczego chcesz się przede mną bronić, a wręcz uważasz to za swój obowiązek?


No ja przepraszam: jeśli Ty wierzysz w Boga, który

1. Jest dla ciebie głównym autorytetem
2. Komunikuje się od czasu do czasu z ludźmi
3. Wyprawia rzezie z miłości

to skąd mam wiedzieć co Tobie do głowy strzeli? Sprawiasz wrażenie rozsądnego i zdrowego, ale kto to może naprawdę zweryfikować przez internet? Niech no Ci się uwidzi, że Bóg orzekł, że trzeba mnie z miłosierdzia zakatrupić...

Johnny99 napisał(a):
Niczego takiego w dekalogu nie ma.


Nie ma przykazania "Nie będziesz mordował"? A może jest przy nim lista wyjątków?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt sty 27, 2015 13:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
JedenPost napisał(a):
to skąd mam wiedzieć co Tobie do głowy strzeli?


Eee tam. A skąd ja mam wiedzieć, co tobie do głowy strzeli? Wyraźnie kierujesz się emocjami - zamiast dyskutować na argumenty, natychmiast ustawiasz szyki obronne. Sądzę, że prawdopodobieństwo, iż ja będę chciał zakatrupić ciebie jest mniejsze niż to, że ty będziesz chciał zakatrupić mnie. Raz, że przecież najlepszą obroną jest atak :twisted: a dwa, że ponieważ ja poszukuję racjonalnych przesłanek i logicznego wnioskowania, należy założyć, że zawsze powinna istnieć szansa, iż tą samą drogą można mnie przekonać do ew. zmiany zdania - z takimi jak ty natomiast nie wiadomo, co począć.

Cytuj:
Niech no Ci się uwidzi, że Bóg orzekł, że trzeba mnie z miłosierdzia zakatrupić...


Jeżeli to miałoby wynikać z nierozsądku czy choroby, to moja sytuacja nie różni się od twojej - ty też przecież możesz w każdej chwili zachorować. Ale - patrz wyżej.

Cytuj:
Nie ma przykazania "Nie będziesz mordował"?


Jest, ale nie ma stwierdzenia, że zabójstwo (czy zresztą cokolwiek innego) jest zawsze, wszędzie wyłącznie złe.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt sty 27, 2015 13:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Johnny99 napisał(a):
Sądzę, że prawdopodobieństwo, iż ja będę chciał zakatrupić ciebie jest mniejsze niż to, że ty będziesz chciał zakatrupić mnie.



Możemy tak sobie odbijać piłeczkę, pragnę jednak zauważyć, że z nas dwóch to Ty dopuszczasz możliwość, ażeby zabicie niewinnej osoby wbrew jej woli było katem miłosierdzia.

Johnny99 napisał(a):
Jest, ale nie ma stwierdzenia, że zabójstwo (czy zresztą cokolwiek innego) jest zawsze, wszędzie wyłącznie złe.


Z ciekawości: cały dekalog odczytujesz w ten sposób? Tj. niby obowiązuje, ale dla każdego punktu można arbitralnie ustalać sobie wyjątki, skoro przy żadnym nie ma zastrzeżenia zawsze, wszędzie wyłącznie?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt sty 27, 2015 14:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
JedenPost napisał(a):
Możemy tak sobie odbijać piłeczkę, pragnę jednak zauważyć, że z nas dwóch to Ty dopuszczasz możliwość, ażeby zabicie niewinnej osoby wbrew jej woli było katem miłosierdzia.


Znowu niepostrzeżenie dołożyłeś kolejny parametr - "wina/niewinność".. ale to już pominę. Który z moich argumentów unieważnia ta konstatacja?

Cytuj:
Z ciekawości: cały dekalog odczytujesz w ten sposób? Tj. niby obowiązuje, ale dla każdego punktu można arbitralnie ustalać sobie wyjątki, skoro przy żadnym nie ma zastrzeżenia zawsze, wszędzie wyłącznie?


Odczytuję Dekalog - zresztą, tak staram się odczytywać całą Biblię - tak, jak został napisany.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt sty 27, 2015 14:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 08, 2014 12:18
Posty: 196
Post Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Podsumujmy:

1. przykazanie 'Nie zabijaj' jest, ale oznacza zupełnie coś innego, niż by mogło się wydawać 'na chłopski rozum' :)
Oznacza mianowicie, że można jak najbardziej zabijać/mordować w 'pewnych określonych sytuacjach' :)
Oczywiście Jezus nigdzie nie wspomniał o tym, ale od czego mamy nieomylnych papieży w ciągłej łączności z Duchem Świętym, którzy potrafią ogłaszać takie tezy z 'mocą dogmatu'.

I tak w magiczny sposób ze słów 'nadstawcie mu i drugi (policzek)', gładziutko przechodzimy do 'możesz zabić np. w obronie własnej'.

Tak blisko i tak daleko ;)

2. Bóg jest miłością, ale czasem wpada w tryb mordu. Wierni nie kwestionują Jego czynów. Mord w wykonaniu Boga jest po prostu ... boski. Nie nam, maluczkim oceniać.

3. A co jeśli ja nie wierzysz w Jahwe? A to musisz uwierzyć katolikom na słowo, że mord w wykonaniu Jahwe jest spoko. No ale przecież nie wierzysz w Jahwe? Tutaj można by po prostu skończyć dyskusję, ale zaraz... a co, jeśli katolik 'usłyszy od Jahwe' wyraźny nakaz mordu? Oj, tutaj nie jest już tak ładnie i pięknie... Przecież katolik wierzy całym swoim sercem i umysłem, że Jahwe istnieje i czasem przemawia do swoich owieczek - a do tego mordy w imię Jego są spoko... Oj znowu robi się niebezpiecznie...

Nadal się dziwicie ateistom, że tak bardzo się interesują Waszą wiarą?

_________________
Bóg - morderca? Dla dobra? Morderstwo jako przejaw miłosierdzia?

Johnny99:

Tak.


Wt sty 27, 2015 14:56
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2789 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165 ... 186  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL