"Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Autor |
Wiadomość |
beti2503
Dołączył(a): Cz wrz 19, 2013 11:32 Posty: 537
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Dzięki Magdo za taki długi post  A dzięki Piotrkowi znalazłam jeszcze taki ciekawy fragment..
Załączniki:
10940574_562365103865895_822284432543047759_n.jpg [ 139.21 KiB | Przeglądane 3862 razy ]
_________________ Wszystkie wasze sprawy niech się dokonują w miłości! (1 Kor 16, 14)
|
Pt lut 06, 2015 21:25 |
|
|
|
 |
beti2503
Dołączył(a): Cz wrz 19, 2013 11:32 Posty: 537
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
W nawiązaniu do powyższego, mam jakieś takie silne wewnętrznie przekonanie, że sformułowanie "lub w innych nie cierpiących zwłoki przypadkach" jest stwierdzeniem kluczowym omawianego problemu. Podzielam Magdo Twoją opinię, że osoby świeckie powinny bardziej angażować się w życie parafii - wtedy księża mieliby więcej czasu na posługę, do której zostali powołani. Alicjo, co masz na myśli pisząc o wymienionej pozycji książkowej "stek bzdur"? Nie ukrywam, że jest ona na liście książek, które mam w planie przeczytać w najbliższej przyszłości. Podziel się proszę swoimi odczuciami w tym temacie.
_________________ Wszystkie wasze sprawy niech się dokonują w miłości! (1 Kor 16, 14)
|
Pt lut 06, 2015 21:37 |
|
 |
Dariusz-555
Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35 Posty: 4304
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
najprościej jest tak , odwiedzić księgarnie diecezjalną , i przepytać sprzedawców które pozycje poleciliby . w toruńskiej , jestem zaskoczony fachowością i umiejętnością pozyskiwania najlepszych wydawnictw .
miłego weekendu wszystkim .
|
So lut 07, 2015 1:34 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Dariusz-555 napisał(a): Alicja nie wierzy w istnienie szatana . Lucyfer powiedział 25.10.1975 - " ci którzy we mnie nie wierzą , to moi ulubieńcy" . czy już wiesz Alicjo czyją jesteś ulubienicą ? a dzisiaj rano tak zwany parlament , przyjął wprowadzenie do ( byłej ) Polski ideologii dżender . Alicja nie potrzebuje wiary w istnienie szatana, bo wierzy w Boga i wierzy słowom Boga, że szatan jest ojcem kłamstwa. Każde zatem słowo autentycznie wypowiedziane przez szatana czy przypisane mu przez ludzi jest kłamstwem....a Darek jak zwykle się na kłamstwa nabiera i szkaluje ludzi. Cytuj: Alicjo, co masz na myśli pisząc o wymienionej pozycji książkowej "stek bzdur"? Nie ukrywam, że jest ona na liście książek, które mam w planie przeczytać w najbliższej przyszłości. Podziel się proszę swoimi odczuciami w tym temacie. Autor szkaluje papieży - ponoć demon mu powiedział, że masoni uwięzili papieża Pawła VI podstawiając w jego miejsce sobowtóra masona, i tenże sprokurował SWII. - totalna złośliwa bzdura Inna sprawa - w książce wymienione jest kilka znanych z historii postaci, które znajdują się w piekle i demony posługują się nimi jako pomocnikami w opętaniu - herezja, żaden człowiek, nawet ten potępiony. nie staje się szatanem. Ogólnie koncentrowanie się na demonie, przypisywanie mu działania niemal w każdej sprawie, to odwrócone szatanowi świeczkę, Panu Bogu ogarek.Demon na wezwanie do Boga, do Maryi Pierzcha gdzie pieprz rośnie. Już kiedyś opisywałem - powtórzę zatem, dla zobrazowania moich racji. Miałam wtedy 18 lat. tuż przed maturą. Zatem "dostatecznie wyedukowania" aby wierzyć w banialuki w rodzaju szatana. Mieszkałam na wsi, gdzie jedyna rozrywką dla pań w wieku balzakowskim stanowiły pogaduchy, opowieści. Do mojej babci schodziły się czasem sąsiadki toczyły wieczorami takie rozmowy. Któregoś wieczoru odrabiałam lekcje, a starsze panie opowiadały o zjawiskach działania demona. Śmieszyły mnie te opowieści. Gdy sąsiadki wyszły, babcia przypomniała sobie, że nie dała jeść prosiakowi, zatem muszę z nią iść do obórki. Był to wieczór styczniowy, teren zasypany śniegiem, noc księżycowa. 250-300 metrów od domu zlokalizowana była stacja kolejowa, w nocy oświetlona, od stacji do nastawni kolejowej cała trakcja była oświetlona - odległość od mojego domu to ok 120m. Nadto z tyłu zlokalizowany był magazyn Centrali Nasiennej, też oświetlony. zatem było tak jasno, że przysłowiową igłę można było znaleźć w śniegu. Obórka znajdowała się z tyłu domu. Już w domu zaczęłam kpić z opowieści o szatanie, oczywiście negując jego istnienie. Kpiłam po drodze, a gdy byłyśmy w obórce, aby dowieść swoich racji nieistnienia szatana,zaczęłam go wzywać. Babcia protestowała, uderzyła mnie kilka razy, a ja nadał przywoływałam demona. Po wyjściu z obórki nadał drwiłam No i gdzie jest ten demon?Na zakręcie nagle znalazłyśmy sie w totalnej ciemności, wrzask, krzyk, pisk, wycie, chichot, huk okrutny wiatr.....i pośród tego zdołałam usłyszeć krzyk babci Jezusie Nazareński, Maryjo ratuj!!!......i nastała nagle totalna cisza, świat wyglądał jak przed kilku minutami-sekundami??...nie wiem ile to trwało. W ciszy wróciłyśmy do domu, babcia zapaliła gromnicę, wyjęła różańce i obie je odmawiałyśmy. Jedyne co mi później powiedziała, to przywołałaś go.Nikt nie musi mi dowodzić istnienie szatana, ale przydawanie mu mocy mnie śmieszy, bo czmychnął na krótkie wezwanie Jezusa i Maryi. PS. Darek - a tam na emigracji kto Ci prasuje koszule, zmywa kubki, szklanki?
|
So lut 07, 2015 9:48 |
|
 |
Dariusz-555
Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35 Posty: 4304
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
powtarzam jeszcze raz , lepiej odwiedź księgarnie diecezjalną a nie opieraj się na opowieściach z koła gospodyń wiejskich z dawnych lat .
no i jeszcze mały cytat Benedykta XVI - " niezależnie od tego co teologowie mówią , diabeł jest dla wiary chrześcijańskiej tajemnicą , ale rzeczywistą , osobową , a nie jedynie symboliczną rzeczywistością . im lepiej ktoś zrozumie świętość Boga , tym wyraźniej dostrzega przeciwieństwo tego co jest święte , a mianowicie zwodnicze maski diabła " .
jak łatwo się domyśleć Alicja i tak nic z tego nie rozumie ale to już nie moja wina .
|
So lut 07, 2015 10:01 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Dariusz-555 napisał(a): powtarzam jeszcze raz , lepiej odwiedź księgarnie diecezjalną a nie opieraj się na opowieściach z koła gospodyń wiejskich z dawnych lat .
no i jeszcze mały cytat Benedykta XVI - " niezależnie od tego co teologowie mówią , diabeł jest dla wiary chrześcijańskiej tajemnicą , ale rzeczywistą , osobową , a nie jedynie symboliczną rzeczywistością . im lepiej ktoś zrozumie świętość Boga , tym wyraźniej dostrzega przeciwieństwo tego co jest święte , a mianowicie zwodnicze maski diabła " .
jak łatwo się domyśleć Alicja i tak nic z tego nie rozumie ale to już nie moja wina . I kto tu nic nie rozumie?? Osobiste doświadczenie jest niczym wobec teorii teologów????.....którzy po wiekach, w 2007r, doszli do wniosku, że Bóg nie może karać niewinnych wrzucając ich do wyimaginowanego limbusa. Uczyniłeś osobisty ołtarzyk demonowi i non stop kręcisz się wokół niego dowodząc jak walczysz z demonem, a wystarczy wezwać Jezusie Nazarejski, Maryjo ratuj.
|
So lut 07, 2015 10:04 |
|
 |
Dariusz-555
Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35 Posty: 4304
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
w dzisiejszych czasach opanowanych przez kudłatego nie wystarczy "Jezusie Nazarejski , Maryjo ratuj " - zgadza się ?
i wcale nie musi to być modlitwa o uwolnienie , kudłaty mocno boi się Koronki do Bożego Miłosierdzia .
|
So lut 07, 2015 10:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Dariusz-555 napisał(a): w dzisiejszych czasach opanowanych przez kudłatego nie wystarczy "Jezusie Nazarejski , Maryjo ratuj " - zgadza się ?
i wcale nie musi to być modlitwa o uwolnienie , kudłaty mocno boi się Koronki do Bożego Miłosierdzia . Beze Mnie nic uczynić nie możecie - we wszystkich czasach jedyną mocą sprawczą przeganiającą demona jest Jezus Chrystus. Tylko Jego mocą, niezależnie od ilości modlitw, można skutecznie walczyć z demonem. Beti - powrócę jeszcze do książki "Szatan istnieje naprawdę" - nigdzie nie znajdziesz żadnej informacji o autorze/autorach. Wydaje książkę zielonoświątkowe wydawnictwo Arka, a cała książka to totalna krytyka Kościoła Katolickiego i katolickich duchownych. Przeczytaj lepiej książkę wydawnictwa księży Marianów "Bojaźń Boża, strach przed diabłem". Ani kusiciel, ani jego pokusy nie mają rzeczywistej władzy nad człowiekiem, jeśli się na to nie pozwoli. Bo książę tego świata został zwyciężony, jak mówi Pan Jezus i jak się śpiewa w liturgii. Chrystus odniósł zwycięstwo za wszystkich. Kusiciel krąży wokół nas. Robi wiele rzeczy. Miota się. Ale pozostaje na zewnątrz. Moze zastraszyć, i to nawet potwornie. Ale nie odnosi skutku......Bądźcie więc poddani Bogu, przeciwstawiajcie się natomiast diabłu, a ucieknie od was (Jk 4,7).
|
So lut 07, 2015 12:04 |
|
 |
Dariusz-555
Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35 Posty: 4304
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
powyższe to typowa "wiedza" z koła gospodyń wiejskich . "Bojaźń Boża , strach przed diabłem" księży Marianów , przeciwstawie temu wypowiedź księdza Amortha - " czy ja się boje szatana ? nie ! to on musi się mnie bać " - dobre rozwiązanie ?
|
So lut 07, 2015 12:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Dariusz-555 napisał(a): powyższe to typowa "wiedza" z koła gospodyń wiejskich . "Bojaźń Boża , strach przed diabłem" księży Marianów , przeciwstawie temu wypowiedź księdza Amortha - " czy ja się boje szatana ? nie ! to on musi się mnie bać " - dobre rozwiązanie ? No tak.... wyrocznia i wszechmoc to ks Amorth, którego jedynego demon musi się bać, nie boi się Boga, bo co tam Bóg, co tam inni duchowni, albo jakiś apostoł Jakub..... Demon pychy jest sprawcą największego upadku duszy. Z pychą związane jest samouwielbienie. Jest ono sprzeczne z pokorą. Najgorszym spośród złych duchów jest ten, który popycha człowieka do tego, by zrównał sie z Bogiem.
|
So lut 07, 2015 12:39 |
|
 |
Dariusz-555
Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35 Posty: 4304
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
kudłaty ma się bać nas wszystkich , a nie tylko jednego księdza . za trudne do zrozumienia ?
|
So lut 07, 2015 13:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Chyba czegos Dariusz nie zrozumiales? Szatan boi sie tylko Boga. Ty nie masz zadnej szansy w potyczce z nim. Nie wierzysz? To zastanow sie, jaki ci ludzie popelnili blad? Cytuj: Ale i niektórzy wędrowni egzorcyści żydowscy próbowali wzywać imienia Pana Jezusa nad opętanymi przez złego ducha. «Zaklinam was przez Pana Jezusa, którego głosi Paweł» - mówili. 14 Czyniło to siedmiu synów niejakiego Skewasa, arcykapłana żydowskiego. 15 Zły duch odpowiedział im: «Znam Jezusa i wiem o Pawle, a wy coście za jedni?» 16 I rzucił się na nich człowiek, w którym był zły duch, powalił wszystkich i pobił tak, że nadzy i poranieni uciekli z owego domu Dz 19,13-16
|
So lut 07, 2015 13:24 |
|
 |
Dariusz-555
Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35 Posty: 4304
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
nie udało im się wyrzucić złego ducha bo za mało było w nich wiary , co Jezus wyraźnie tłumaczy . zgadza się ?
cytujesz - "rzucił się i pobił ich " , mocne doświadczenie w tym temacie ma ksiądz Ernst Alt , słaba i wątła dziewczyna opętana przez kudłatego miała tyle siły że . . . no , doczytaj w książce "egzorcyzmy Anneliese Michel" .
a jeżeli ja odmawiam Koronke lub uwolnienie to szatan nie boi się ? - chyba czegoś Kaelu nie zrozumiałeś .
|
So lut 07, 2015 14:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Dariusz-555 napisał(a): nie udało im się wyrzucić złego ducha bo za mało było w nich wiary , co Jezus wyraźnie tłumaczy . zgadza się ?
cytujesz - "rzucił się i pobił ich " , mocne doświadczenie w tym temacie ma ksiądz Ernst Alt , słaba i wątła dziewczyna opętana przez kudłatego miała tyle siły że . . . no , doczytaj w książce "egzorcyzmy Anneliese Michel" .
a jeżeli ja odmawiam Koronke lub uwolnienie to szatan nie boi się ? - chyba czegoś Kaelu nie zrozumiałeś . Kiedy odmawiasz Koronkę demon się Ciebie boi,, ale gdy ktoś krzyczy "Jezusie Nazarejski ratuj" to już według Ciebie nie działa. Zdecyduj się.
|
So lut 07, 2015 14:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Celem twojego zycia i twoim powolaniem potwierdzonym przez Kosciol, jest “walka z kudlatym“? To raczej o to chodzilo, ze oni probowali sobie przywlaszczyc cos, im sie nie nalezalo. Oni nie nalezeli do Chrystusa i traktowali Go magicznie.
Moze jednak masz co innego do zrobienia na tym swiecie i zbyt skupiasz sie na pokonanym juz przez Jezusa, szatanie? Szatan te walke juz przegral i nie trzeba mu poswiecac tyle uwagi. To tez jego male zwyciestwo, ze ludzie zamiast pelnic dobre czyny, ktore Bog dla nich przygotowal, uwazaja, ze to walka ze zlym jest najwazniejsza i marnuja czas. Nie wiem po co mu te satysfakcje dajesz i wszedzie mu robisz reklame...
|
So lut 07, 2015 14:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|