Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 23, 2025 22:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 778 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35 ... 52  Następna strona
 Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Nie mogę się zgodzić z tym, ze najpierw miał być dobry plan A, ale się Bogu nie udał i teraz mamy gorszy plan B. Świadczyło by to że Bóg jest nieudacznikiem i okrutnikiem.
Co do Maryji - zauważ że cierpiała dużo więcej niż zwykli ludzie, podobnie Jezus.
Czy gdyby przeznaczył ludziom taki świat jak teraz to byłby okrutny? Bóg ma wszystko pod kontrolą, krótkie życie na ziemi jest po to głownie by cierpieć bo w wiecznym niebie już nie ma cierpienia.
Co do wygrania maratonu - przypominam przypowieść o robotnikach winnicy.
Co do abortowanych dzieci - dawniej wierzono w limbus, teraz, że Bóg ma swoje sposoby by doprowadzić ludzi do Zbawienia. Reinkarnacja to wiele żywotów, zgadzam się że każdy ma jeden, ale czy niektórzy zero? Może w drodze wyjątku da im ten jeden żywot?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So lut 21, 2015 9:38
Zobacz profil
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Cytuj:
Nie mogę się zgodzić z tym, ze najpierw miał być dobry plan A, ale się Bogu nie udał i teraz mamy gorszy plan B.


Bóg miał jeden plan. I nie stworzył cierpienia i nie stworzył śmierci. I nie stworzył człowieka do życia w cierpieniu ani takiego świata jaki jest obecnie. To nie Bogu się coś nie udało, ale człowiek w jakiś sposób zawalił, można powiedzieć że człowiek strzelił sobie w stopę i to boleśnie.

Cytuj:
Świadczyło by to że Bóg jest nieudacznikiem i okrutnikiem.


To by świadczyło o tym wtedy gdyby powołał istnienie takiego świata gdzie dziają się takie rzeczy jak teraz.


Cytuj:
Co do Maryji - zauważ że cierpiała dużo więcej niż zwykli ludzie, podobnie Jezus.



Za bardzo skupiasz się na cierpieniu i na wartości cierpienia, pewnie sporo cierpisz w swoim życiu, ale to nie jest chyba najlepsza droga aby być tylko cierpiętnikiem i za pomocą tylko cierpienia mierzyć wszystko. Cierpienie nie jest zamiarem Boga, przyszło na świat wraz z tym co się stało z pierwszymi ludzmi.

To nie cierpienie otworzy bramy Nieba ale miłość. Nawet jeden moment takiej czystej miłości w życiu człowieka.

Matka Boga przyszla na ten niedoskonały świat, dlatego musiała tutaj cierpieć.


Cytuj:
Czy gdyby przeznaczył ludziom taki świat jak teraz to byłby okrutny? Bóg ma wszystko pod kontrolą, krótkie życie na ziemi jest po to głownie by cierpieć bo w wiecznym niebie już nie ma cierpienia.



Andy, życie nie jest po to aby cierpieć, życie jest po to aby kochać, aby uczyć się miłości przez całe życie, a cierpienie może w tym tylko pomóc jeśli ktoś pozna wartość cierpienia i zrozumie sens cierpienia w jego życiu, ale cierpienie nie jest sensem życia.


Cytuj:
Co do wygrania maratonu - przypominam przypowieść o robotnikach winnicy.


Ale to nadal nie jest odpowedz. Mówiłeś że w Niebie kontempluje się wlasne zasługi to co w takim razie z tym który obijał się cały dzień a potem sobie poszedł godzinę popracować i też dostał to samo? Co on będzie kontemplował? Jego zasługi będą mniejsze, więc ma czuć się gorszy w tym Niebie?


Cytuj:
Co do abortowanych dzieci - dawniej wierzono w limbus, teraz, że Bóg ma swoje sposoby by doprowadzić ludzi do Zbawienia. Reinkarnacja to wiele żywotów, zgadzam się że każdy ma jeden, ale czy niektórzy zero? Może w drodze wyjątku da im ten jeden żywot?



Nie ma żadnych wyjątkow, życie jest jedno i jak to sobie wyobrażasz ten proces podarowania kolejnego życia? Bóg weźmie ten abortowany płód, poskleja go w całość po czym podrzuci jakiejś kobiecie do jej łona? Bo przecież ten płód to już jest konkretna istota z konkretnymi genami, istota ktora już powstała z tej zygoty, z połączenia plemnika i jajeczka, istota która już ma odpowiednie DNA. W takim razie jak można ją na nowo powołać do życia? Z innych rodziców? Wtedy nie będzie tą samą istotą tylko już inną.


So lut 21, 2015 9:57

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
equuleuss napisał(a):
Nie ma żadnych wyjątkow, życie jest jedno i jak to sobie wyobrażasz ten proces podarowania kolejnego życia? Bóg weźmie ten abortowany płód, poskleja go w całość po czym podrzuci jakiejś kobiecie do jej łona? Bo przecież ten płód to już jest konkretna istota z konkretnymi genami, istota ktora już powstała z tej zygoty, z połączenia plemnika i jajeczka, istota która już ma odpowiednie DNA. W takim razie jak można ją na nowo powołać do życia? Z innych rodziców? Wtedy nie będzie tą samą istotą tylko już inną.


Tylko obawiam się myślenia, że nasze życie tu na ziemi jest błędem, że dokonując aborcji robimy łaskę człowiekowi, bo znajdzie się od razu w niebie.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So lut 21, 2015 10:19
Zobacz profil
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Cytuj:
Tylko obawiam się myślenia, że nasze życie tu na ziemi jest błędem, że dokonując aborcji robimy łaskę człowiekowi, bo znajdzie się od razu w niebie.


Życie tutaj nie jest błędem, ale nalezy poznać prawdę i rzeczywisty sens istnienia na tym świecie, człowiek ma prawo dociekać i szukać prawdy, nawet błądząc. Wszyscy błądzimy po omacku w jakimś sensie, nawet wierzący.

Przecież to byłoby jakieś chore myślenie, i ludzkość musialaby wyabortować się wzajemnie aby wszyscy trafili do Nieba? Jakoś nadal ludzie chcą powoływać dzieci nawet na ten niefajny świat.

I jeszcze co do tej rzeczywistości Nieba która miałaby polegać na kontemplacji swoich własnych zasług, w takim razie, Andy, a jeśli w tym Niebie spotkasz Rudolfa Hoessa, to co on bedzie kontemplował? Swoje życie jako nazistowskiego kata? A przecież pod koniec życia nawrócił się na inną drogę i zaczął żałować za to co zrobił, żałował swojego życia i swoich czynów bo uświadomił sobie ile to zła przyniosło na świat.

Trzeba być uważnym aby w taki sposób myślenia nie zakradła się jakaś ukryta pycha, bo oto skoro cierpisz to masz wielkie zasługi i będziesz miał lepsze miejsce w Niebie. A Jezus powiedzial - ostatni będa pierwszymi. Jak również Jezus powiedział mniej więcej aby nie pchać się na pierwsze miejsca przy stole bo przyjdą więksi i każą ci wynosić się niżej a wtedy będzie wstyd. Lepiej jest kiedy usiądziesz na najgorszym miesjcu a wtedy gospodarz powie abyś przesiadł się wyżej.

I nawet jeśli cierpisz wiele w swoim życiu, to nie stawiaj cierpienia jako jedynego sensu życia i czegoś co zapewnia Niebo, bo tak nie jest.


So lut 21, 2015 10:25
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Andy72 napisał(a):
Bo tak się życie składa jak w różańcu - najpierw jest radośnie, potem boleśnie a na końcu chwalebnie, ale to już po śmierci zwykle.


Pierwszej tajemnicy chwalebnej - Zmartwychwstania - doznajemy i w tym życiu. Gdy rodzimy sie do tego, konkretnego życia na nowo. W tej rzeczywistości, z całą historia naszego życia, która gdy spłonie w ogniu miłości pozwala sie narodzić na nowo.
Ten stan przejścia można porównać do Feniksa, który odradza się z popiołów.


Cytuj:
Co się dzieje gdy jest aborcja? Uważam że Bóg nie mógłby dopuszczać do tego, by ktoś został ograbiony z doczesności. Takie dziecko dostaje drugą szansę w postaci drugiego życia, gorszego, bo najlepsze było to pierwsze, ale drugi raz się rodzi i przeżywa swoje życie


Gdy dochodzi do aborcji, to dziecko jest już w raju z Bogiem i innymi aniołkami. Ono przeżywa swoje życie w Raju.
Andy, to co napisałeś występuje w buddyźmie i nosi nazwę Reinkarnacji. Chrześcijanie wierzą w Zmartwychwstanie, a nie odrodzenie się np. jako motylek. Przynajmniej ja tak rozumiem twoją wypowiedź.

Cytuj:
equuleuss

Bóg przeznaczył człowieka do życia w Raju a potem do życia w Niebie, bez śmierci, ale w taki sposób jak zasnęła Matka Boga
.

Duchowo umieramy przez całe doczesne życie by Zmartwychwstać w Niebie/Raju. ZmartwychwstaćZ cała pewnością moje ciało po jego fizycznej śmierci zamieni się w proch.

Matka Boża zasnęła i dokonało się Wniebowzięcie Matki Bożej. Jak w tajemnicy Różańca.


Cytuj:
Jest wyganiem, nie jest to ten właściwy świat ani właściwe życie jakie na początku Bóg przeznaczył dla ludzi. Bo gdyby przeznaczył człowiekowi taki świat w jakim obecnie żyjemy, to wtedy byłby niemiłosierny ale i także okrutny.


equuleuss, nie zgodze się z Twoja wypowiedzią. Życie jest darem od Boga/Stwórcy. W Księdze Rodzaju jest napisane że wszystko co Bóg stworzył jest dobre.
Bóg obdarował człowieka Rajem, ale człowiek w swojej grzeszności, w słabościach, w zatwardziałości serca uczynił sobie świat...
Jak ten świat i ziemia teraz wygladają, każdy widzi.

Chociaż nie bez kozery, można go przyrownac do matrixa.


Cytuj:
Andy, ale to już jakaś herezja, skoro jesteś chrześcijaninem to nie bardzo pasuje tutaj reinkarnacja.


Andy, nie czytałam wcześniej tego całego tematu. Zaczęłam od Twoich słów. I teraz zauważyłam, że wnioski z equuleuss'em mamy podobne. Wcześniej znajdziesz moja bardzo podobną odpowiedź do tej. Proszę pomyśl o tym.
Chrześcijaństwo nie jest buddyzmem i wiarą w reinkarnację, lecz w zmartwychwstanie.

Nie wiem czy czytałeś, ale na sąsiednim forum dociekałam na temat wiary muzułmanów. I tez próbowałam patrzeć na nią swoimi oczyma, tzn z perspektywy własnych przeżyc i doświadczeń, wyobrażeń. To błąd, dość częsty, gdy projektujemy coś co nie istnieje, nie ma mijsca z wyjątkiem naszej wyobraźni.
Łatwo wtedy o niezrozumienie. Bądż błedne rozumienie. Doświadczyłam tego także ostatnio, tu na tym forum.

Cytuj:
Andy
Czy gdyby przeznaczył ludziom taki świat jak teraz to byłby okrutny? Bóg ma wszystko pod kontrolą, krótkie życie na ziemi jest po to głownie by cierpieć bo w wiecznym niebie już nie ma cierpienia.
Co do wygrania maratonu - przypominam przypowieść o robotnikach winnicy.
Co do abortowanych dzieci - dawniej wierzono w limbus, teraz, że Bóg ma swoje sposoby by doprowadzić ludzi do Zbawienia. Reinkarnacja to wiele żywotów, zgadzam się że każdy ma jeden, ale czy niektórzy zero? Może w drodze wyjątku da im ten jeden żywot?



Bóg jest Wszechmocny, ale to nie oznacza że jest kontrolerem. Dał nam wolą wolę i z pewnością nie chce naszego cierpienia. Gdyż cierpienie nie jest sensem życia. Czasami bywa droga do odkrycia sensu własnego życia.

Andy, celowo pogrubiłam to zdanie, i powiększyłam to co szczególnie zwróciło moja uwagę.
Andy, piszę te słowa ufając, że jesteś chrześcijaninem, w inny wypadku nie zabierałabym głosu. Jesteś Dzieckiem Bożym, a skoro tak, to Bóg da Ci mieszkanie w Niebie, życie wieczne w szczęściwości obcowania z Nim.
I nie bedzie to jakieś inne, kolejne życie na tym padole łez. To nie ta bajka.

Cytuj:
equuleuss

Matka Boga przyszla na ten niedoskonały świat, dlatego musiała tutaj cierpieć.


Matka Boża uczy nas, że cierpienie nnie jest celem/sensem naszego życia.
Maryja uczy jak wypełnać przykazanie Miłości.

Cytuj:
Andy
Tylko obawiam się myślenia, że nasze życie tu na ziemi jest błędem, że dokonując aborcji robimy łaskę człowiekowi, bo znajdzie się od razu w niebie.


Andy, dokonując aborcji popełniamy ciężki grzech. 5 - nie zabijaj.

Andy, proszę Cię, powiedz mi, co konkretnie miałes na myśli pisząc te słowa...może ja źle interpretuję twoją wypowiedź.


So lut 21, 2015 12:19

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Te słowa, napisałem "obawiam się takiego myślenia", bo ktoś, może Acro pisał kiedyś że robiąc aborcję dajemy łaskę człowiekowi.
Niebo to nie będzie kontemplacja swoich dobrych czynów "A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: (9) nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. ", prędzej zachwyt nad tym co w naszym życiu ziemskim i innych ludzi dokonał Bóg

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So lut 21, 2015 12:34
Zobacz profil
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Andy72 napisał(a):
Te słowa, napisałem "obawiam się takiego myślenia", bo ktoś, może Acro pisał kiedyś że robiąc aborcję dajemy łaskę człowiekowi.


Andy, czy Acro jest Bogiem? No nie jest!
Z tego co sie orientuję jest ateista, więc nie wierzy, ani w Boga, ani w to o czym mówi Pismo Św.

Zatem dla zdrowotnosci własnej należy patrzeć na jego wypowiedzi w bardziej żartobliwy sposób.
Nie biorąc sobie do serca jego słów.

Do serca nalezy brać Boże Słowo :) I tego się w życiu trzymać.


Hmm... czas na popołudniową kawę. Zechcesz dołączyć? Odpoczniemy przez chwilkę w miłej atmosferze. O! znalazłam też kruche ciasteczka. Mam nadzieję że razem z kawą będa Ci smakowały. :)


So lut 21, 2015 13:02
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Acro napisał(a):

Czyli Tomasz nie udowadnia istnienia Boga a Dawkins myli się twierdząc, ze Tomasz nie udowodnił istnienia Boga. Krytykujesz Dawkinsa dla zasady?
To po co Andy mnie do Tomasza odesłał?

Nie wiem. Spytaj Andy'ego.
Dawkins twierdzi, że Tomasz nie udowodnił istnienia Boga. Pięknie. Tylko po jakiego #$Y****?
Nikt nie twierdzi, że Tomasz udowodnił istnienie Boga.
Obalanie nieistniejących dowodów to widocznie domena dziennikarzy i publicystów w stylu Dawkinsa.
Szkoda tylko, że znajdują oni zapatrzonych w nich niemyślących fanów.
Acro napisał(a):

Zaczyna się... :(
Niech mowa wasza będzie tak tak, nie nie... Relatywizm moralny odsłona pierwsza, ale z przytupem! :D

Żaden relatywizm moralny, tylko myślenie ahistoryczne kolegi @Acro.
Dla społeczeństwa średnich wieków, opartego na chrześcijaństwie w swojej strukturze i organizacji, jakikolwiek heretyk był dzisiejszym terrorystą. Tym bardziej był nim dla dobra dusz wierzących. Nie wolno Ci oceniać myślenia ludzi sprzed 700 lat dzisiejszą miarą. Chyba, że chcesz coś na siłę "udowodnić".
Acro napisał(a):

Tomasz twierdził (i tu wiedzą przyrodniczą się raczej nie zasłonisz), że heretyków należy mordować. Tomasz wielkim filozofem był więc wie, co gada, ergo - heretyków należy mordować.

Nigdzie, w żadnym piśmie Tomasz nie użył słowa "mordować". Był więc na równi z tymi wszystkimi, którzy dzisiaj, w społeczeństwie XXI wieku domagają się przywrócenia kary śmierci za wyjątkowo ciężkie zbrodnie.
A w średniowiecznym społeczeństwie głoszenie herezji było wyjątkowo ciężką zbrodnią
Acro napisał(a):

Teoretyczne podstawy dla działania inkwizycji wypracował św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologica (II. II, 11, 3). Twierdził on w niej, że heretyków nie należy tolerować, lecz trzeba karać śmiercią.
http://portalwiedzy.onet.pl/57536,,,,inkwizycja,haslo.html

Doktryna Syllabusa, przyznająca Kościołowi i Państwu władzę przymusu w sprawach religii, wywodzi się z katolickiej Tradycji. Papież Leon X (1513–1521) potępił tezę Marcina Lutra, jakoby Kościół nie miał prawa karać heretyków. Św. Robert Bellarmin i Suarez bronili prawa Kościoła do orzekania kary śmierci, pod warunkiem, że wyrok będzie wykonany przez świecką władzę6. Św. Tomasz z Akwinu popierał używanie przemocy, także fizycznej, w celu zwalczania herezji (Ae. s. 33)http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/291

Aquinas's position on heresy and heretics provided the doctrinal basis of the Inquisition.http://en.wikipedia.org/wiki/Thomas_Aquinas#Treatment_of_heretics

Przesunięcie w czasie jest banalnie proste do wyjaśnienia. Otóż pierwsze kilkadziesiąt pierwszych lat inkwizycja nawet nie zasłaniała się teologiczną ekwilibrystyką.

Otóż mylisz się.
Niestety, autorytety które podajesz są żadnymi autorytetami. One po prostu upraszczają. Tomasz był tylko jednym z teologów KK popierających ideę skazywania na śmierć za wyjątkowo ciężką zbrodnię, jaką było głoszenie herezji. Wcześniej istniała inkwizycja biskupia i nikt nie potrzebował żadnej "ekwilibrystyki" by uzasadniać karanie śmiercią. Logika była prosta: jest zbrodnia, jest i kara. Głosiło to wielu teologów na przynajmniej 150 lat przed Tomaszem. Głosiła to też władza świecka
Acro napisał(a):

Jak tylko Andy napisze coś merytorycznego, natychmiast mu merytorycznie odpowiem. Wysłał mnie od czapy do lektury jakiś średniowiecznych pisemek, to ja mu zaproponowałem w rewanżu literaturę bardziej współczesną.

To zrozumiałem od razu. Zdziwiłem się tylko, że skoro on skierował Cię do filozofa to Ty odpowiedziałeś skierowaniem do dziennikarza. Gdybyś chociaż Marksa i Lenina zaproponował...

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


So lut 21, 2015 14:31
Zobacz profil WWW
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Cytuj:
Cytuj:
Jest wyganiem, nie jest to ten właściwy świat ani właściwe życie jakie na początku Bóg przeznaczył dla ludzi. Bo gdyby przeznaczył człowiekowi taki świat w jakim obecnie żyjemy, to wtedy byłby niemiłosierny ale i także okrutny.


equuleuss, nie zgodze się z Twoja wypowiedzią. Życie jest darem od Boga/Stwórcy. W Księdze Rodzaju jest napisane że wszystko co Bóg stworzył jest dobre.
Bóg obdarował człowieka Rajem, ale człowiek w swojej grzeszności, w słabościach, w zatwardziałości serca uczynił sobie świat...
Jak ten świat i ziemia teraz wygladają, każdy widzi.

Chociaż nie bez kozery, można go przyrownac do matrixa.



Magdaleno, myślę że w inny sposób zrozumiałaś moją wypowiedź.

Bóg nie stworzył świata takiego w jakim żyjemy teraz, świata gdzie panuje choroba, śmierć, gdzie zwierzęta pożerają się wzajemnie a ludzie zabijają, gdzie jakby cała ta planeta cierpi we wszystkim. Bo gdyby stworzył od razu taki świat z całym tym złem i cierpieniem to wtedy mógłby to być Bóg niemiłosierny.
Bóg nie przeznaczył człowieka na śmierć i na cierpienie i nie było to zamiarem Boga, zauważ że sama podajesz te słowa że cokolwiek Bóg stworzył było dobre a dzisiaj nie sposób nazwać świata dobrym.

Świat stał się taki przez działania człowieka, ale zamiarem Boga na początku było to aby człowiek żył w zupełnie innej rzeczywistości.


Cytuj:
Cytuj:
equuleuss

Bóg przeznaczył człowieka do życia w Raju a potem do życia w Niebie, bez śmierci, ale w taki sposób jak zasnęła Matka Boga
.

Duchowo umieramy przez całe doczesne życie by Zmartwychwstać w Niebie/Raju. ZmartwychwstaćZ cała pewnością moje ciało po jego fizycznej śmierci zamieni się w proch.

Matka Boża zasnęła i dokonało się Wniebowzięcie Matki Bożej. Jak w tajemnicy Różańca.



Gdyby człowiek nie zawinił na początku, wtedy każdy z nas doświadczył by tego co Matka Boga, nie byłoby śmierci w takim wymiarze jak jest teraz, ale byłoby przejście od razu do Nieba.

Zmartwychwstanie odbędzie się dopiero na końcu czasów, po Sądzie Ostatecznym. Wtedy będzie to prawdziwe zmartwychwstanie czyli w ciele.


Cytuj:
Cytuj:
equuleuss

Matka Boga przyszla na ten niedoskonały świat, dlatego musiała tutaj cierpieć.


Matka Boża uczy nas, że cierpienie nnie jest celem/sensem naszego życia.
Maryja uczy jak wypełnać przykazanie Miłości.



Magdaleno zobacz co napisałem wcześniej - Andy, życie nie jest po to aby cierpieć, życie jest po to aby kochać, aby uczyć się miłości przez całe życie, a cierpienie może w tym tylko pomóc jeśli ktoś pozna wartość cierpienia i zrozumie sens cierpienia w jego życiu, ale cierpienie nie jest sensem życia.


A sens tego był taki że Matka Boga była bez grzechu tak jak Jezus więc nie powinni cierpieć. Ale mimo wszystko przyszli na ten świat gdzie cierpienie jest obecne więc także tego doznawali tak jak każdy inny człowiek. Chociaż nie jest wiadome czy chorowali i myślę że na pewno Matka Boga nie cierpiala przy porodzie jak inne kobiety. Jest dziewicą przecież, w takim razie Jezus narodził się także w wyjątkowy sposób.


So lut 21, 2015 16:53

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Co z tego że nie cierpiała przy porodzie, kiedy przy śmierci Syna według teologów cierpiała wyjątkowo?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So lut 21, 2015 17:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Andy72 napisał(a):
Te słowa, napisałem "obawiam się takiego myślenia", bo ktoś, może Acro pisał kiedyś że robiąc aborcję dajemy łaskę człowiekowi.


Dzięki aborcji płód nie zdąży nagrzeszyć i pójdzie prosto do nieba. Więc, poważnie traktując nauczanie kościoła, to faktycznie dla niego to optymalne roziwązanie, dodatkowo oszczędzające mnóstwa cierpień w życiu doczesnym.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So lut 21, 2015 17:23
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Nie wiemy co się z takim płodem dzieje

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So lut 21, 2015 17:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
@equuleuss
Cytuj:
Jest pragnieniem człowieka i tym do czego dąży. Nikt nie chce cierpieć, każdy chciałby czuć się dobrze i być zadowolonym cały czas. Każdy chciałby robić coś co przynosi mu satysfakcję i osiąnąć to szczęście które zresztą może być rozmaicie rozumiane.

No i co z tego. Powtórzę: faktem jest, ze nie lubię szpinaku. Czy z tego wynika to, że szpinak zniknie?
Człowiek dąży do szczęścia i nawet jeśli takie szczęście dałoby mu niebo to nijak z tego dążenia nie wynika istnienie nieba.

Cytuj:
Zazwyczaj człowiek czuje pustkę żyjąc bezcelowo, tego nie zmienisz, to natura ludzka głęboko wpisana w egzystencję człowieka. Dlaczego cel ma być narzucony? Możesz sam poszukać.

Znowu piszesz o czymś innym.
Jak z tego, że lepiej nam z celem wynika, ze cel istnieje?

Cytuj:
Cytuj:
Podobnie jak z faktu, że nie lubię szpinaku nie wynika, że szpinak nie istnieje. Zwłaszcza, że istnieje.



>Wbrew sobie powiedziałeś coś o Bogu.

Czy na pewno rozumiesz, o czym piszę?
Przeformułuję może specjalnie dla Ciebie.
Czy z faktu, że byłbym szczęśliwy patrząc na smoki wynika, że smoki istnieją? Zwłaszcza ze nie istnieją.
Teraz też było o Bogu?

Cytuj:
To nie wynika tylko z psychiki. Człowiek jest także istotą która posiada duchowość, nie tylko rozumianą w sensie religijności ale to o wiele szersze zagadnienie.
Duchowość to element psychiki.

Cytuj:
Problem istnienia cierpienia na świecie jest także problemem wierzącego. Bo to nie tak że powiem sobie no tak jest bo jest bo tak być musi.

Dalej nie widzę odpowiedzi na stawiane przez mnie pytania...

Cytuj:
Ale teraz jak można sobie wyobrazić te interwencje Boga, to znaczy zabijanie tych którzy czynią zło?
Ale czy to, że czegoś nie jesteś sobie w stanie wyobrazić, ma stanowić jakiś argument? Bóg, jeśli jest wszechmocny, znajdzie rozwiązanie. A jeśli jest faktycznie miłosierny, powinien to rozwiązanie natychmiast wdrożyć.I to powinno zakończyć te rozważania.

PS Zresztą, akurat ten problem jest tak banalny, że sam rozwiązanie widzę (zamiast zabijać - nie dopuszczać do tego, aby się narodzili. Proste?).

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So lut 21, 2015 17:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Andy72 napisał(a):
Nie wiemy co się z takim płodem dzieje

Miłosierny płód zsyła do piekła? Urocze.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So lut 21, 2015 17:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Wg Wojtyły Bóg nie jest miłosierny
Andy72 napisał(a):
Acro napisał(a):
Oczywiście, że mógłbym tam być bez zasług. Co za różnica?
Czy to zrozumiałeś : Bo miłościwy tak za darmo nieba nie da, trzeba się wkupić?Rozumiesz konsekwencje?

Źle wyobrażasz sobie niebo, dla Ciebie to leżak na plaży i drinki? A to jest przede wszystkim chwała! Człowiek ma satysfakcję z zasług. Ty chciałbyś tego pozbawić.

I Andy znów nie zauważył odpowiedzi i zmienił temat od czapy. :(

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


So lut 21, 2015 17:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 778 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35 ... 52  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL