Zauważyłem pewien trend że im forum bardziej porusza kwestie wiary i Boga tym więcej takich osobników można znaleźć. Przeciętny katolik nie interesuje się antychrystem, kartami tarota itp.

Tak trochę nie na temat, ale w temacie. Myślicie, że satanisci działając w KK mają większe pole działania? Na ich działanie w KK jest dowód czarna MB jasnogórska i nie tylko.

Pozdrawiam Mateusz Handzlik.

A na tym forum kto jest satanistą? I co do tego ma obraz Matki Bożej?

Obraz CZARNEJ Matki Boskiej... bo czarna jak diabli;-]]]

Wasza ignorancja i lekceważące podejście do tak poważnego tematu, który może niezbyt poważnie przedstawiłem jest smutne.


Czarna MB to profanacja JEJ wizerunku. Równie dobrze Jezus mógłby być przedstawiany jako chińczyk w chińskiej spiczastej czapce z liściami ryżu w ręce? Bo chodzi o wyobrażenie. A przecież to postać historyczna z krwi i kości. Ale wy nie widzicie w tym nic dziwnego? Tragedia po prostu.

A sataniści są co widać po treści postów i tematów zakładanych na tym forum i innych. Naprawdę nie trzeba mieć radaru na satanistow w oczach, żeby to widzieć.

Rozumiem, że lepiej jest przedstawiać Maryję jako niebieskooką blondynkę o jasnej karnacji...
A że na forum pojawiają się osoby zainteresowane satanizmem (bo sataniści to rzadkie zjawisko) to nic dziwnego. Samo zainteresowanie tematyką Antychrysta czy kartami tarota (!) nie jest jeszcze satanizmem.

Dlaczego sądzisz, że sataniści działają w KK i mają w nim większe pole działania?

Przeciętny katolik nie interesuje się nawet katolicyzmem....

A z czego to wynika, że się nie interesuje?

A gdzie jak nie w KK mogą pełnić swoje zadania? Parafrazując: Wprowadzam wojnę między ciebie a Niewiastę.

Masz chyba jakiś dziwny pogląd na Satanistów.

ps. proszę usunąć z podpisu linki i treści naruszające Regulamin forum

Najprawdziwszą prawdą jest fakt, że użytkownik PrawdziwaPrawda ma problem zdrowotny, o czym sam z resztą pisze: http://www.forumowisko.pl/topic/218537- ... em-zdrowy/

PS: Zaprzeczanie chorobie jest akurat wpisane w obraz tej choroby.

Polecam przeczytać do końca jak ktoś chce sobie wyrobić zdanie na temat mojej "choroby".

Ps. jaki to ma związek z tematem?

Urojeniowy.

Na takim postrzeganiu tego co pisze właśnie niektórym bardzo zależy. Bo jak ktoś podaje niewygodne fakty, którym nie jesteśmy w stanie zaprzeczyć, to najlepiej taką osobę zdyskredytować tak, żeby nie była wiarygodna. Wtedy wszystko co powie będzie "bredzeniem szaleńca". A chyba o to chodzi. Przynajmniej taki wniosek wyciągłem z tej historii "choroby".

Jakiż masz powód by tak twierdzić?

W Chinach? Czemuż by nie, wszak w Europie jest przedstawiany jako Europejczyk.

Jakoś sobie nie przypominam przedstawień Jezusa jako semity z kultów chrześcijańskich w Europie. Czy to też tragedia? Napewno brak ścisłości historycznej. Pytam wyłącznie z ciekawości - nie jestem chrześcijaninem.

Przeczytałem. Odnośniki też. Z tematem ma to tyle wspólnego, że to ty go założyłeś. Twoje wypowiedzi na innych forach wskazują na poważną chorobę psychiczną. Zwłaszcza zachowane na PCLab.pl. Można domniemywać, że pierwszą manifestacją było izolowanie się od rodziny, a potem nagłe (i zapewne agresywne) zarzucenie im, że są satanistami, ponieważ powiesili sobie obraz MB Częstochowskiej. Dalsze twoje wypowiedzi na ten temat są splątane, ale można w nich odnaleźć ciągłe nawracanie do "satanizmu częstochowskiego" i przynależności twojej rodziny do tych satanistów. Zapewne niedługo zaliczysz do satanistów całą administrację forum... Jest to dosyć ładnie osadzony zespół urojeniowy, z porządną wewnętrzną logiką, której leczenie najwyraźniej nie zdołało naruszyć.

To prawda, że w praktyce psychiatrycznej zdarzają się błędy i nadużycia (http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title, ... aid=1146c9 http://natemat.pl/132196,nieslusznie-pr ... czyli-mnie), ale tak dzieje się wszędzie i nie tylko w Polsce. Zajmują się tym odpowiednie instytucje.

Przy okazji - wystarczy porównać wypowiedź p. Brolla i twoje, aby wyrobić sobie jasny osąd, która z tych dwóch osób zdradza objawy psychotyczne.

Cawilian z całym szacunkiem dla twojej wiedzy z zakresu psychiatrii i diagnozowania przez internet oraz umiejętności czytania ze zrozumieniem, ale jak wytłumaczysz, że lekarz na oddziale dziennym w krk dokładnie było to na Sikorskiego czyli klinika UJ stwierdził i powiedział mi że schizofrenii nie mam. Ale rozumiem, że twoja wiedza i inteligencja Cię tak mocno ogranicza, że nie możesz wydać prawidłowego osądu.

W mojej historii jest zbyt dużo zbiegów okoliczności świadczących o tym, że przypadek to nie najlepsze określenie dla tych sytuacji.

Poza tym, to "trochę" ekshibicjonistyczne i desperacki gest z mojej strony, że o tym pisze i a nawet się chwale. Ale w jaki inny sposób mogę dowieść tego, że jestem zdrowy. I do tego dodatkowo głoszę niepopularne tezy?

Jak znasz lepsze rozwiązanie to mi podaj.

Nie poddam się badaniu stwierdzającemu czy jestem chory czy nie chyba, że będzie konsylium lekarzy i będzie to transmitowane w tv. Tak żeby nie mogło dojść do mataczenia. Zaznajomiony z tą tematyką wiem jak to wygląda. Jak czytałeś " Pan raczy żartować, panie Feynman" to wiesz jak wygląda diagnozowanie osób zdrowych jako chorych. To książka o nobliście z fizyki.