navi

Cieszę się, że napisałeś/aś: "Przypominam ze w czasach Ap. Pawła nie było dogmatu trójcy".
To jest cała kwintesencja tego co ja piszę. Ap. Paweł nie wierzył w trójcę.
Nie tylko on.
Jezus też nie wierzył w trójcę!!!!! Ani Bóg Ojciec o niej nie nauczał!!!!
Czy teraz rozumiesz, że "udawadnianie" Biblią, iż Ap. Paweł "wierzył w trójcę" jest herezją?

jednym słowem uważacie ze bez Maryi nie jest mozliwe zbawienie?

Tomek 44 no właśnie- tak samo rozumiesz kontekst tego co ja napisałem , jak rozumiesz kontekst tego co wypowiedział Św.Paweł
Ale z was ludzie swoją drogą , to straszne, Wy modlicie się , to ja sie modle , zeby niech nikt kto nawraca
się i znajduje drogę Bożą, nie trafi na was , ktorzy do muru przyciskacie.
wmuszając własną wiarę,święcąc własną drogę .
Zamiast drogi Ducha Bożego, ktory nigdy '''pod nożem'' nie stawia ,nie stawiał i nie bedzie stawiał.

Jakże odmienne jest wasze zachowanie od zachowania Apostoła Pawła, ktory chcial nawet poganom ulżyć nie nakładać ciezarów,jakze różne od Chrystusa, ktory uwalniał z więzienia , nie więził

Oby jak najmniej takich nauczycieli na drodze niewinnych i nawracających sie dusz.

O dogmatach na forum juz duzo bylo
search.php?keywords=dogmaty&terms=all&author=&sc=1&sf=titleonly&sk=t&sd=d&sr=posts&st=0&ch=300&t=0&submit=Szukaj

A zbawienie bez wiary w niesmiertelnosc duszy, badz w zbawienie swiata prze meke Chrystusa jest mozliwe?

Poczytaj katechizm. I zastanow sie co to znaczy byc katolikiem. Czy to kara czy przywilej i dlaczego.

a wystarczy oglądać na TRWAM cykliczne audycje pt. "mocni w wierze" ks. prof. Jana Perszona .
i nie będzie tu pytań "dogmat nie dogmat " lub "Duch Święty - energia czy nie energia " .

smacznego niedzielnego obiadku wszystkim .

Fatima - 797 / 2 / 46 / 37

Zapytaj sie niemowlaka,ktory umarł przedwcześnie.Lub zapytaj sie człowieka dzikiego
I potem z tą samą logiką wróć.


Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. 15 Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające. 16 [Okaże się to] w dniu, w którym Bóg sądzić będzie przez Jezusa Chrystusa ukryte czyny ludzkie według mojej Ewangelii.

List do Rzymian 2:14

Z cała pewnoscia wszystkie dogmaty są obowiązkowe.Bardzo.

POTWIERDZAM!

Biblia jest ważna księgą, ale sam Biblia to jest dobre dla odszczepieńców. Katolik poza Biblią musi znać nauczanie Kościoła, a to zawarte jest w katechizmie.

Nie wiem jak się naucza religii w dzisiejszych szkołach, ale obserwując niektóre dyskusje, obawiam się, że kiepsko....bardzo kiepsko.
Potem wychodzą bzdury od których ręce opadają, w rodzaju "Przecież Jezus się nie obrazi"...

Ja powiem tylko jedno : ani w was logiki, ani ducha.
Treść Pisma olewacie , zamieniając na naukę własną,to wasza sprawa
Ja z wiatrakami nie będe walczył <strzepnał proch na świadectwo>

Zastanów się najpierw czy jesteś jeszcze katolikiem...wychodzi na to, że już nie.

Napewno nie jestem kato-fanatykiem
naleze do Kosciola Bożego,korzystam z sakramentow
chodze na mszy, staram wydawać się owoc w życiu codziennym
Bronie Koscioł przed atakami sekt i takich ''katolikow'' jak wy.
Dlaczego ? Bo nienawidze tworzenia wrogich obozów.
Staje naprzeciw ludzkiej pychy
Chrześcijanie powinni stanowić jedność, a nie szachować siebie dogmatami.
Polecam jescze raz lekturę Pisma Św.np oznakowanego przeze mnie kontekstu
tyle ode mnie<proch >

Rzadko tu zaglądam gdyż "Różane pogaduszki" to tak na prawdę "Przepychanki polityczne + głupoty sekciarza" a nie tego szukam na tym forum ale gdy już zaglądnę i widzę, jak sekciarz (sorry Tomek ale nim jesteś) na czerwono (gdzie jest Admin?) wypisuje te swoje głupoty to zastanawiam się czy jako Katolik mam zareagować?
Tomku, nie wiem czy wiesz ale wasza sekta jako jedyna sekta wzorująca się na Chrześcijaństwie nie używa tej samej Biblii co wszyscy, tylko używa swojej, napisanej nie wiadomo przez kogo (niby autorzy nie podali swoich danych ze skromności ). Dlatego też 1. Kolejny dowód, że SJ to sekta. 2. Wszystkie te Twoje cytaty i dorabiane do nich ideologie możesz sobie schować w skarpetki. Każdy normalny Chrześcijanin wie że jest tylko jedne Pismo Święte napisane pod natchnieniem Ducha Świętego a nie jakiś sekciarzy. To tak jakby przestępca napisał swój własny kodeks karty gdzie napisze, że jest nie winny i na jego podstawie próbuje innym udowodnić, że jest nie winny. Zupełnie bez sensu. Tak jak wasza sekta. Ale cóż, SJ to także mistrzowie jeśli chodzi o pranie mózgów. Dlatego też zamiast zastanowić się nad tym wszystkich napiszesz zaraz kolejny stek bzdur wyczytanych na broszurkach. Ręce mi opadają. Strasznie mi Ciebie szkoda. Ale proszę Cię, skoro już jesteś w sekcie i nie chcesz z niej wyjść to przynajmniej zachowaj swoje mądrości dla siebie a nie próbuj "nawracać" ludzi na forum. Wystarczy, że zawracacie głowę ludziom w ich własnych domach. "Czy wiesz że żyjemy w czasach ostatecznych.." No żesz... Ile to już mieliście końców świata? Chyba z 7 i co? Jajco. Ale oczywiście pranie mózgu robi swoje i nikt nawet przez sekundę się nie zastanowi "Hmmm chyba jest coś nie tak" tylko dalej wszyscy słuchają tych bredni i chłoną je jak sucha gąbka wodę. Zresztą ogłaszanie kolejnych końców świata to wzorcowy przykład aby uznać SJ za sektę.
Także Tomku, wiem, że nie przeznaczysz nawet minuty na przemyślenie tego wszystkiego ponieważ jakiś tam Twój Guru wie lepiej ale uwierz mi chociaż, że piszę to nie po to aby Cię obrazić tylko spróbować choć na sekundę zwrócić Twoją uwagę na FAKT, że jesteś w sekcie.

POSTAWA KATOLIKA WOBEC ŚWIADKÓW JEHOWY

Kierując się wskazaniami bpa Zygmunta Pawłowicza, który analizuje to zagadnienie w swej książce o świadkach jehowych , należy przyjąć, że właściwa postawa katolika wobec nich winna być następująca:

- katolik zajmuje wobec świadków postawę człowieka religijnego, który ma świadomość, iż ma do czynienia ze wspólnotą niechrześcijańską;

- katolik stara się okazać tym ludziom postawę pełną szacunku i kultury,
która obejmuje także kontakty osobiste czy rodzinne;

- katolik nie powinien mieć wątpliwości, że ma do czynienia z ludźmi, którzy wyznają błędne doktryny, struktury organizacyjne i proponują błędną drogę życia i zbawienia;

- katolik powinien zatroszczyć się o poznanie nauki jehowickiej i, przez rozpoznanie błędnych jej założeń, wyrobić w sobie zdecydowanie krytyczną ocenę, pozwalającą mu na odrzucenie błędu i ustrzeżenie przed nim innych braci w wierze, zwłaszcza dzieci i młodzieży;

- katolik w kontakcie ze świadkami pamięta o swojej własnej odpowiedzialności za dzieło apostolskie Kościoła (przez dawane świadectwo wiary) i stara się pomóc odnaleźć im prawdę Bożą

ZASADY DIALOGU ZE ŚWIADKAMI JEHOWY

Na wstępie pragniemy zwrócić uwagę na jedną ważną sprawę: nie każdy katolik jest zdolny do podjęcia dialogu ze świadkami Jehowy. Na pewno nie powinni wdawać się z nimi w "dyskusję" ci, którzy są świadomi, że nie posiadają wystarczająco ugruntowanej wiedzy o własnej wierze i nie potrafią właściwie korzystać z Pisma św. Takie osoby powinny zachować się według wskazań bpa Herberta Bednorza, który w jednym ze swych Listów pasterskich do swoich diecezji napisał:

"Jak zareagujemy [na wizytę świadków Jehowy]? Bez złości i nienawiści, ale niemniej stanowczo i mocno! Nie będziemy wpuszczali sekciarzy do mieszkań, nie będziemy wszczynali dyskusji, bo ona i tak zwykle nie daje żadnego rezultatu. Fanatycznego sekciarza nikt nie przekona, dlatego trzeba go odsunąć, przypominając mu, że odgrywa rolę fałszywego proroka, który przychodzi w owczej skórze, a wewnątrz jest wilkiem drapieżnym (Mt 7, 15)".

Dzięki Piotrek

Ksiądz Piotr Pawlukiewicz - Czy należy rozmawiać ze świadkami Jehowy

https://www.youtube.com/watch?v=oiBoYdsW-3M

Raczej Kozła
A Kozioł, tak jaki ja, wierzymy w Trójce świętą, Boga Jezusa i obydwoje wyznajemy Credo Nicejsko - Konstantynopolitańskie, które ŚJ odrzucili.