Maria z Irlandii, nie pierwsza i nie ostatnia, dowodzi jak można na rzeszach głupców zarobić, przekonując ich, że mówi głosem Boga.
Dokładnie skopiowała system tworzenia sekt finansujących swego guru.

,,Herezje w Watykanie
Feministki, pro-aborcyjne agitatorki, zwolenniczki wyświęcania kobiet. Takich panelistów do Watykanu zaprosiła Papieska Rada ds. Kultury''
http://www.fronda.pl/a/herezje-w-watykanie,48593.html


Ostatnie umieszczenie przed Franciszkiem jako vipów faryzeuszy-heretyków-działaczy prosodomskich nie było przypadkiem.
Teraz w Watykanie za Franciszka postanowiono dodać wiatru w żagle grupom proaborcyjnych feministek, progenderowskim siłom i heretykom domagających się wyświęcenia kobiet na kapłanki.
Franciszek działa tak jak przepowiedział Bóg w Orędziach Ostrzeżenie.

Już między bajki można włożyć gadki że lobby sodomskie, feministyczne, genderowe...itd., nie rozumieją działań Franciszka i dlatego na niego się powołują w swojej działalności przeciwko Bogu. Oni za Franciszka dostają po prostu oręż do walki, tak jak i w tym przypadku i wiadomo że będą to wykorzystywali, a dla tych którzy to organizują było wiadome już przed że tak będzie.

Już orzekli:

,,Feministki i przeciwnicy Kościoła orzekli jednoznacznie, że organizacja feministycznej konferencji to „wielki sukces feministek” '' - tak, to wielki sukces wrogów Prawa Boga osiągnięty w Kościele za Franciszka.

Jezus spotykał się z grzesznikami, prostytutkami, celnikami...
Pewnie podobnie gorszył swoją postawą tych prawych i porządnych w swoich czasach, tam gdzie przebywał.

To prawda. Jezus się z nimi spotykał i nauczał, nawracał, nakierowywał na dobrą drogę. Czy kiedy Jezus spotykał się z ludźmi z tych grup, czy te grupy później propagowały swoją działalność mówiąc że w swoich czynach poprzez spotkanie z Jezusem osiągneli wielki sukces, albo że Pan Jezus popiera prostytucję albo faryzeuszy Nie bo Pan Jezus dawał dobre owoce.
Dlatego pouczył nas by na owoce patrzeć i po nich wnioskować.

W tych przypadkach owoce Franciszka są przeciwne temu co robił Pan Jezus. Wrogowie Prawa Boga w swojej działaności się na niego powołują i dostają coraz to nowe oręża do walki z Prawem Boga. A to nie koniec, przykładów będzie coraz to więcej, a już ich nie brakuje by wyciągnąć wnioski.

Zwróć uwagę, po spotkaniu w Watykanie pod Franciszkiem, te grupy nie wyszły i nie powiedziały że ich herezje by wyświęcać kobiety, herezje sodomskie, femistyczne propagowanie zabijania dzieci...... są złe, że źle robili, że dostali dobrą naukę..... Nie, oni wychodzą i nie tylko nie odcinają się od swojej złowrogiej działalności, ale mówią że w niej osągneli sukces, a później za to sympatyzują z Franciszkiem i się na niego powołują.

Np faryzeusze, u ktorych Pan Jezus bywal na imprezach. Nawracali sie gremialnie? Poczytaj sobie w Ewangeliach.

Szkoda czasu na Ewangelię, gdy Fronda i Maria z Irlandii piszą "prawdę objawioną".

Co do dopuszczenia kobiet do kapłaństwa którego zwolenniczki ostatnio spotkały się z Franciszkiem i uznały to za swój sukces.
W sprawie tej herezji wypowiedział się wiedeński purpurat Christoph kard. Schonöborn, powołując się na rozmowę z samym Franciszkiem. Na tej podstawie stwierdził że kapłaństwo kobiet nie jest możliwe ale tylko aktualnie. Czyli nadzieje na dopuszczenie tych herezji pochodzą od samego Franciszka, co zostało potwierdzone przez spotkanie tej grupy z Franciszkiem.
Schönborn dopuścił się także obrazy świętości ,,wielkich świętych kobiet Kościoła'', stwierdzając ,,Choć gorąco chciały one w swym sercu zostać kapłanami, to równocześnie z pokorą akceptowały, że nie jest to możliwe.''
Widać jak haniebne i podstępne teksty są już używane do przybliżania kapłaństwa kobiet. Dlatego za Franciszka bardziej atakuje się tradycję niż poucza prawdą heretyków i faryzeuszy, bo stoi ona na przeszkodzie.
http://www.fronda.pl/a/papiez-wyklucza- ... 48132.html

To ciekawe Quas, bo ilekroć powołujesz się na jakieś dowody, zawsze okazują się nie interpretacjami i przypuszczeniami. Nic się nie sprawdza, niczego nie ma, po prostu Quas straszy.

Kard. Schonöborn powiedział, że "nie wie". Tragedia.

WIST, leć po chrust. Ja przyniosę benzynę i zapałki.

W jednym quas ma racje. Najgorsi wrogowie Kosciola sa w nim samym.

Jezeli ktos uwaza ten wielki komplement, jaki kard Schönborn zrobil wielu swietym kobietom, podkreslajac ich pokore i posluszenstwo nauce Kosciola za obelge, to widac z jakiego jest ducha. Tego, ktory wszystko przekreci, opluje i wmowi, ze pochwala pokory to dowod na pyche.

Kazdy wierzacy w Jezusa od razu Jego wroga rozpozna po swadzie.

Soul, jesteś nieekologiczny, weź olej napędowy

To rzeczywiście pocieszające. Kardynał po rozmowie z Franciszkiem wychodzi i na temat herezji mówi że nie wie czy je dopuszczą, jeszcze nie, ale może w przyszłości, może nie długo, jeszcze nie wie.
Tak się uchyla drzwi dla herezji i tak daje się narzędzia do walki heretykom i faryzeuszom. Tak stopniowo dokonuje się destrukcji Kościoła.

Jakie św. kobiety gorąco chciały zostać wyświęcone na kapłanki

Sw Tersa z Lisieux, Doktor Kosciola, bolala nad tym, ze nie moze byc kaplanem, bo jest kobieta. Ale nie w tym sensie, w jakim ty to odczytujesz, tylko gdyby byla mezczyzna, to zamiast zakonnica bylaby ksiedzem.



http://www.voxdomini.com.pl/duch/mistyka/tl/09a-ter.htm

Teresa z Lisieux, czyli św Teresa od Dzieciątka Jezus, doktor Kościoła, przejawiała pragnienie bycia kapłanem, misjonarzem.

Kael, nie zauważyłem Twojego wpisu w którym już wyjaśniasz to wszystko, ale ok.

Więc to nie jest odpowiedni przykład i Kard. Schonöborn nie mógł się nim posłużyć do mówienia o heretyckich zmianach by z kobiet robić kapłanki, dając furtkę temu w przyszłości zamiast powiedzenia wyraźnie że nie ma na to miejsca. Która św. kobieta faktycznie dążyła do zrobienia z kobiet kapłanek tak jak te które pojechały na spotkanie Franciszka i ogłosiły że osiągnęły sukces. Kard. Schonöborn mówiąc o takich heretyckich zmianach, nie zaprzecza tym herezjom, nie ucina ich, tylko mówi że jeszcze nie teraz. I w sprawie tych heretyckich zmian wyciera się podstępnie św. kobietami. Te które nawołują do zmian w Kościele aby kobiety były kapłankami, nie reprezentują pokory świętych kobiet, one reprezentują pychę i butę, a za ich dążeniami stoi heretycka destrukcja Kościoła.