Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 11:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Bóg a mądrość 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So mar 21, 2015 21:54
Posty: 9
Post Bóg a mądrość
Witam serdecznie wszytkich użytkowników forum.
Chciałabym przedstawić i poddać pod dyskusję moje przemyślenia na temat wiary. Będę wdzięczna za odpowiedzi i dyskusję w moim temacie.

Bóg to Bóg Natury. A w przyrodzie wszystko, co się dzieje z woli Boga jest dobre i potrzebne. Jeżeli coś się dzieje inaczej to chyba z woli ludzi, których przecież Bóg stworzył na obraz i podobieństwo swoje i dał im nawet wolną wolę i wiele zdolności.
Co o tym myślicie?


So mar 21, 2015 22:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Bóg a mądrość
Bóg stworzył wszystko dore, jak mówi księga Rodzaju, ale nieposłuszeństwo i grzech sprowadziły na świat cierpienie. Od tej pory w naturze dzieją się rzeczy różne, które my określamy albo jako dobre, albo jako złe. Co a tem myślę? Jeśli dobrze zrozumiałem, to nie, w przyrodzie to co się dzieje jest neutralne. Dla nas może być dobre, lub złe, podobnie dla zwierząt. W skali kosmosu katastrofa naszej planety była by la nas końcem świata, a z perspektywy kosmosu kolejny elementem kreacji, bo z resztek naszej planety powstałoby coś nowego, tak jak kiedyś powstała nasza planeta.

_________________
Pozdrawiam
WIST


So mar 21, 2015 22:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Bóg a mądrość
marys9868 napisał(a):
Bóg to Bóg Natury. A w przyrodzie wszystko, co się dzieje z woli Boga jest dobre i potrzebne.


Jest taka osa. Osa dopada takiego innego robaka, zapomniłem jak się ów nazywa, karaluch jakiś chyba, po czym wbija w niego żądło, żeby go chwilowo sparaliżować. Następnie już na spokojnie wbija mu żądło w mózg, ażeby zniszczyc jego ośrodek woli/sterowania. Usadawia się na bezwolnym już robaku i ciągnąc go żuwaczkami za czułki, sterując niczym koniem, prowadzi go do swojego gniazda, gdzie składa w jego ciele jaja. Po usunięciu żądła z mózgu niezdolny do podjęcia żadnego działania robak pozostaje na miejscu do czasu, aż larwy os wyklują się i konsumując jego ciało wyżrą sobie drogę na zewnątrz.

Piękne, prawdaż?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N mar 22, 2015 9:40
Zobacz profil

Dołączył(a): So mar 21, 2015 21:54
Posty: 9
Post Re: Bóg a mądrość
JedenPost napisał(a):
marys9868 napisał(a):


Jest taka osa. Osa dopada takiego innego robaka, zapomniłem jak się ów nazywa, karaluch jakiś chyba, po czym wbija w niego żądło, żeby go chwilowo sparaliżować. Następnie już na spokojnie wbija mu żądło w mózg, ażeby zniszczyc jego ośrodek woli/sterowania. Usadawia się na bezwolnym już robaku i ciągnąc go żuwaczkami za czułki, sterując niczym koniem, prowadzi go do swojego gniazda, gdzie składa w jego ciele jaja. Po usunięciu żądła z mózgu niezdolny do podjęcia żadnego działania robak pozostaje na miejscu do czasu, aż larwy os wyklują się i konsumując jego ciało wyżrą sobie drogę na zewnątrz.

Piękne, prawdaż?

@JedenPost
Zbulwersowałam się aż jak mi to napisałeś(łaś). Nie wierzę, że tak istotnie jest.
Ktoś sobie to wymyślił pewnie. Jak nie jesteś pewiem, bo to o tym robaku to może kłamstwo podali do wiadomości.
Ja jestem zdania że czego nie widziałam, a jest to złe, wolę nie wierzyć.

Obserwuję przyrodę własnymi oczami na żywo i to co zauważyłam to jest inaczej niż podają w filmach przyrodniczych.


N mar 22, 2015 18:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Bóg a mądrość
Przyznam że to co napisałaś jest zaskakujące. Czyżbyś sugerowała spisek naukowców, którzy chcą przekazać mylny obraz świata? Naprawdę nie wiedziałaś że przyroda, czy wręcz cały świat bywają okrutne? Powiedz, czy naprawdę rozmawiamy z osobą która wierzy że wszystko jest super, pszczółki sobie latają, pieski ganiają swój ogon, a lwy piją z antylopami energetyki?

Cytuj:
Ja jestem zdania że czego nie widziałam, a jest to złe, wolę nie wierzyć.

Wymyśliłaś coś co ewidentnie widać że pasuje do Twojej subiektywnej wizji świata. Jest to jawne okłamywanie się. Obawiam się że usłyszysz to wiele razy. Ile masz lat i skąd taka potrzeba okłamywania się?

_________________
Pozdrawiam
WIST


N mar 22, 2015 18:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Bóg a mądrość
marys9868 napisał(a):
Obserwuję przyrodę własnymi oczami na żywo i to co zauważyłam to jest inaczej niż podają w filmach przyrodniczych.


A obserwowałaś może jak odżywia się, przykładowo, zaskroniec?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N mar 22, 2015 19:43
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 869
Post Re: Bóg a mądrość
Moim zdaniem to kiepski pomysł szukania jakiejś szczególnej moralności u zwierząt. Zresztą w jakim celu miałyby ją przestrzegać?
marys9868 napisał(a):
Bóg to Bóg Natury. A w przyrodzie wszystko, co się dzieje z woli Boga jest dobre i potrzebne.
Mamy przez to rozumieć, że Bóg jest Stwórcą natury (ale także ją transcenduje), czy też przyjąć wersję Boga panteistycznego? W tym drugim przypadku, jeśli Bóg to natura, a w naturze (przyroda) jak się zdaje jedyne prawo to "przetrwać", to jaka moralność wyłania się na podstawie tak pojętego Boga?

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


Pn mar 23, 2015 0:23
Zobacz profil
Post Re: Bóg a mądrość
Eubulides napisał(a):
Moim zdaniem to kiepski pomysł szukania jakiejś szczególnej moralności u zwierząt.

To zależy jak się postrzega zwierzę. Można jak święty Franciszek, a można jak bodajże Rousseau, który skopał sukę w ciąży, bo "przecież to nic nie czuje".

Eubulides napisał(a):
Zresztą w jakim celu miałyby ją przestrzegać?

To zależy ile się wie o świecie, w jakim się żyje. Są zwierzątka różne, kwadratowe i podłużne; jest zwierzątko typu surykatka, która jak nie zaryzykuje śmierci, to całe stado surykatek szlag trafi, bo drapieżnik napadnie bez ostrzeżenia - i jest zwierzątko typu komórka surykatki, która jak nie umrze, to całą surykatkę szlag trafi, bo dostanie raka. (Trudne przejście: surykatka to zwierzątko zbudowane ze zwierzątek.)

Eubulides napisał(a):
w naturze (przyroda) jak się zdaje jedyne prawo to "przetrwać",

Tego uczą na teologii? Zgroza.

W przyrodzie, jak się zdaje, jedyne prawo to przesłać dalej informację, że się żyło, tzn. rozmnożyć się. Z tego wynika np. śmierć, bo organizmy śmiertelne są ewolucyjnie, w skali setek pokoleń, plastyczniejsze od nieśmiertelnych i lepiej reagują na zmiany środowiska, w jakim żyją lub jakie zawłaszczają - więc informacja, jaką organizm niósł w sobie, płynie szerszą falą.


Pn mar 23, 2015 2:47
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Bóg a mądrość
Czyli jednak przetrwać.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn mar 23, 2015 9:46
Zobacz profil
Post Re: Bóg a mądrość
Ech. Na takiej zasadzie można wulgaryzować chrześcijaństwo, że w nim chodzi o wyrachowany deal z Bogiem, żeby uciec od piekła a nachapać się w Niebie i o nic więcej.


Pn mar 23, 2015 10:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Bóg a mądrość
Chwileczkę, na jakiej zasadzie? Sam napisałeś ze istotne jest przekazanie informacji oraz dostosować się do zmian w środowisku. Tak bez celu i sensu? Przecież to wszystko dąży do przetrwania danego gatunku.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn mar 23, 2015 10:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Bóg a mądrość
WIST napisał(a):
Czyli jednak przetrwać.


To ciekawe zagadnienie jest, bo z jednej strony - przetrwać, jako gatunek. Aby przetrwać jednak -trzeba się dostosować, czyli zmienić. Ile jednak można zmienić? Bo w końcu mamy taką sytuację, że mechanizm służący przetrwaniu gatunku A sprawia, że powstaje gatunek A+, który wypiera A.

WIST napisał(a):
Przecież to wszystko dąży do przetrwania danego gatunku.


Ja bym powiedział, że raczej życia. W jego jak najbardziej zróżnicowanych formach, czyli jak najszerszego spektrum informacji.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn mar 23, 2015 10:56
Zobacz profil
Post Re: Bóg a mądrość
A w dealu z Bogiem chodzi o to, żeby przetrwać, a nie wpaść w objęcia śmierci drugiej.

W przyrodzie natomiast... cholera wie, co tak naprawdę podlega przetrwaniu, ale na pewno nie gatunek, który może zginąć na dwa sposoby: albo wymierając, albo zmieniając się pod presją środowiska w gatunek inny. Zatracając się w ewolucji. Nasi odlegli potomkowie nie będą już ludźmi, warto o tym pamiętać.


Pn mar 23, 2015 11:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Bóg a mądrość
JedenPost
Generalnie tak, o przetrwanie życia.

ErgoProxy
Po części o to chodzi w wierze, aby żyć dalej, tylko ze już inaczej. Myślisz że kogoś zagiąłeś, ale nic nie odkryłeś.

W tym momencie powstaje zbędny offtop. Chyba zgadzamy się, że to co myśli o naturze autorka jest dalekie od rzeczywistości. Pytanie tylko co na to sama autorka tematu?

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn mar 23, 2015 11:29
Zobacz profil

Dołączył(a): So mar 21, 2015 21:54
Posty: 9
Post Re: Bóg a mądrość
Postanowiłam Wam po prostu napisać trochę tego co widziałam w przyrodzie. nie jestem człowiekiem młodym. Mam lat dosyć dużo na to, żeby wiele rozumieć.
Przyroda nie jest naprawdę taka jak nam wkręcają wszędzie. Ptaki i zwierzęta nie żyją tylko tym, żeby jeść i rozmnażać się. One żyjąc się po prostu ładnie bawią. Przykład: wiewiórki zbierają i noszą orzechy, ale nie widziałam, żeby robiły wielkie zapasy na zimę. Kiedy chodziłam jeszcze do szkoły zbieraliśmy orzechy pod lipami i kasztanami, które to orzechy rzucały tam wiewiórki - może właśnie dla nas żebyśmy zbierali je i jedli?

Prawdą jest, że jeżeli człowiek zaglądnie z bliska do gniazda jakiegoś ptaszka to ten ptak już nie wróci do tego gniazda choćby zostały tam pisklęta. Podobnie jest pewnie z legowiskami zwierząt. Ale one są jakoś tak pochowane, że ja chodząc po lasach i polach nigdy tego nie widziałam. Widziałam tylko lisią norę, było wejście i wyjście, badaliśmy gdzie te liski siedzą... Ale ta nora jest taka jakaś kręta i na boki, i w dół, i w górę, żeni sposób się dostać było do środka - chyba, że rozkopać wszystko. A jeżeli tak, to czlowiek i tak by nic nie zobaczył.
Stąd wiem, że nie da się tego widzieć i nagrać, co pokazują w telewizji.


Pn mar 23, 2015 21:54
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL