Jakie pytanie, taka odpowiedź.


Orzekł posiadający wiedzę empiryczną.

Zatem mogę stwierdzić, że nie jesteś chrześcijanką! A skoro tak, to w jakim celu bronisz, czy uznajesz chrześcijańskie postępowanie, skoro sama masz je głęboko w d.... ?

Raczej nie powinnaś rzucać kamieniami, co?


Alleluja!

Nie zmusza - to prawda. Ale Ty chcesz zmusić Boga, aby zmienił swoje prawa. Skoro jest życie wieczne, to będzie. Zasada dotyczy wszystkich. Wierzących i niewierzących. Kochających i nienawidzących. Nie zostanieniesz z tego zwolniony żadnym dokumentem czy inaczej. Nawet cyrografem. Kwestią wyboru jest tylko to, czy z Bogiem, czy z dala od Niego.

Dzięki za odpowiedzi. A ten cyrograf, czytałem o tym w nim sie sprzedaje duszę tym aniołom, co sa w piekle, ja moge dusze oddać za darmo tylko pytanie czy jak zapiszę w tym cyrografie warunek, że te anioły zabiją moja duszę po śmierci ciała to bedzie tak jak chce, skoro one będą miały moją dusze kupioną?

Nie są one w stanie żadnej duszy zabić.
Masz przechlapane.
Twoja dusza jest nieśmiertelna.

Szczerze mówiąc nie rozmawiałem z nikim, kto oddał swą duszę Złu. Wiem, że dusza jest WIECZNA. Wybór nie dotyczy istnienia. Wybierasz tylko między Miłością a Nienawiścią. Ciało jest osadzone w czasie. Dusza jest ponadczasowa.
Jesteś skazany. Ale gdy poznasz Miłość, zostaniesz uwolniony od problemu.

Skoro moja dusza jest nieśmiertelna, to jak ja mogłem tyle lat dawać się oszukiwać księżom, którzy mówili o niezmuszaniu przez Boga do niczego swojego stworzenia oraz o wolnych wolach. Eh szkoda mi teraz katolików, że są tak manipulowani, ale wiadomo, religia to potężny biznes, świadczą o tym milionowe budynki w Rzymie kupowane przez Watykan na rezydencje dla kleru. A ten Franciszek mówi o skromności i jednocześnie podpisuje milionowe rezydencje eh co za hipokryzja w tym kościele, dobrze, że już w nim nie jestem.
Na szczęście ten Bóg nie zabronił być dobrym człowiekiem.
Dziękuję wszystkim i życzę opamiętania.

@andej
nie wiem o jakiej miłości mówisz, ale jeżeli Bóg znał przyszłość i wiedział, że to co stworzy przyniesie tyle cierpienia i zdecydował się pomimo tej wiedzy to stworzyć to taki Bóg nie może być miłością. ktoś, kto wie, że jego dzieło doprowadzi do cierpień na ziemii oraz w piekle na wieczność nie zabiera się za to. Nawet ja głupiec to rozumiem.

Przecież jest już wątek o dechrystianizacji, całe 9 stron jak do tej pory
viewtopic.php?f=6&t=36823

I w ten sposób jeden Piotrek35 obalił wszystkie przemyślenia mędrców, teologów, filozofów na przestrzeni 2 tysięcy lat.

Skoro przez "tyle lat" żyłeś w Kościele i słuchałeś księży, to musiałeś być wyjątkowo głuchy, żeby nie dowiedzieć się o tym, że według prawd wiary, których dzieci uczą się w na katechezie w pierwszej klasie podstawówki: "dusza ludzka jest nieśmiertelna".

Mam dla Ciebie jednak dobra wiadomość: Bóg nie bierze do siebie Twoich "filozoficznych" uwag, a kiedy spotkasz Go twarzą w twarz podziękujesz Mu za to, że Twoja dusza jest nieśmiertelna.
Na razie trwaj sobie w swojej błogiej abnegacji.

Gdy niby nie wiadomo o co chodzi, to oczywistość o co chodzi.....o kasę....gdyby cię wciągnęli do biznesu, podzielili się kasą, zapewne Bóg nie przeszkadzał by ci w niczym.

Chcesz czy nie chcesz bracie to jestes juz z Bogiem bo masz dusze . Czlowieku nie wiesz czego ty sie chcesz pozbyc. Czy ty w zyciu kogos kochales? Bog jest miloscia. Nie musisz pytac o to ani ksiedza ani papierza . Zapytaj samego siebie to dostaniesz najlepsza odpowiedz. Pozdrawiam serdecznie.

Przepraszam chyba zrobilam blad i napisalam Papiez przez rz . To moze dlatego ze nie wierze ani w ksiezy ani papieza tylko w siebie i ta Wiekla Milosc ktora nazywamy Bogiem. Bog to nie czlowiek z broda. Mogles rowniez napisac zamiast :Jak odejsc calkowicie od Boga to napisz :Jak odejsc od milosci. Czlowiek jest stworzeniem natury ktora zrodzila sie z milosci. Pozdrawiam

Tutaj bym polemizował. Jezus to mężczyzna z zarostem. A przecież powiedział że kto patrzy na niego widzi także Ojca. Jezus jest Bogiem. I stał się także człowiekiem. I nosił brodę.

W chrześcijaństwie obiektem wiary nie jest ani papież, ani duchowni, jedynie Bóg....wierzę w jeden święty, powszechny i apostolski Kościół - czyli wierzę w całą wspólnotę powołaną do wiary, pośród której w centrum trwa Chrystus.

A co z innymi religiami ? Ci ktorzy nie wierza w Chrystusa.? Czy oni wszyscy pojda do piekla? Nawet jak sa dobrymi ludzmi? Ja wierze tez ze Jezus byl czlowiekiem i zyl na ziemi i zyje w wszechswiecie. To byl czlowiek o niesamowitej energii milosci i czystosci. Potrafil uzdrawiac ludzi i robic cuda. Taka energie milosci tez my mamy . Jestesmy przeciez czastka Boga. Czlowiek rodzi sie czysty . To ludzie go programuja .Rodzice,szkola, religia. Dazac do czystosci swojej duszy mozna ta energie z siebie wydobyc i uzywac do pozytecznych rzeczy. Ja wydobylam ta energie ale kosztowalo mnie to 20 lat pracy nad soba czego nie zaluje. Bog jest miloscia i radoscia. Bog nie chce zebysmy sie smucili i umartwiali. Tak moglabym pisac i pisac . A propo pisania to wlasnie pisze ksiazke na ten temat. Pozdrawiam serdecznie.