Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 11:57



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 84 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Księża... Co sądzicie na ich temat?? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 12, 2005 14:51
Posty: 24
Post Re: Księża... Co sądzicie na ich temat??
miśka napisał(a):
. Ja znam takich księży- nowowyświęconych, którzy nie powinni nimi zostać,albo nie zachowywać się w taki sposób w jaki się zachowują:( :(
to chyba nie Tobie decydowac czy powinni zostac czy nie , nawet jesli nie zachowuja sie tak jak powinni

_________________
IN SPIRITU ET VERITATE / TARASA IN NIMIDA /


Pn cze 27, 2005 22:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 29, 2005 13:56
Posty: 1
Post 
A ja coraz bardziej się boję księży - przez wiele lat chyba mialam nieprawdopodobne szczęście, że w moich kolejnych parafiach byli bardo dobrzy duszpasterze - a teraz boję się iść do kościola, co znów uslyszę "mądrego". Przecież czlowiek wyświęcony na księdza jest po studiach!!! A to co mówią to często jest na poziomi audiotele. Już nie rozwinę tematu w jaki sposob mówią - przecież podobno w seminarium są zajęcia z kultury słowa... A najgorsze jest ich b.dobre samopoczucie - takie jak prowdzących glupie programy tv.
Co to za teksty, że nie nam sądzić!!! Wlaśnie nam, ludziom, ktorym potrzebni są DUSZ-PASTERZE! Jeżeli nie mają nic do powiedzenia - może niech mówią krótko albo wcale.
Ostatnio w programie katolickim tv jeden ksiądz psycholog radził rodzicom dzieci, ktore nie chcą chodzić do kościola, żeby im pokazać pijaków pod budka z piwem jako tych co nie chodzili do kosciola i dlatego tak teraz żyją. LARUM GRAJĄ!


Śr cze 29, 2005 16:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 15, 2005 15:36
Posty: 100
Post 
Hanka, nie znam sytuacji w Twojej parafii, więc trudno mi sie tutaj wypowiadać, ale czasami jest tak, że ksiądz musi dostosować poziom i styl swoich wypowiedzi do poziomu słuchaczy (bez urazy). Trudno mi też wywnioskować, co konkretnie Cię razi: czy są to błędy językowe, język potoczny czy też treść i kwestie merytoryczne. Ale nie bardzo rozumiem, co to ma wspólnego z "baniem się księży"? :o A co do oceniania, kto powinien zostać księdzem, a kto nie: na decyzję o wyświęceniu jak wiadomo świeccy nie mają żadnego wpływu, natomiast chyba oczywiste jest, że przyglądają sie księżom i wypowiadają własne opinie lub oceny - i do tego mają prawo.


Cz cze 30, 2005 16:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Cytuj:
i wypowiadają własne opinie lub oceny - i do tego mają prawo.


i bardzo z niego lubią korzystać
krytyczne podejście jest cechą madrości
byleby sie nieprzerodziło w krytykanctwo

dodam do wypowiedzi to tylko jeszcze,że jeżeli kobieta lub mężczyzna szuka drugiej połowy to przeważnie szuka nie wśród zakonników tylko ludzi świeckich
niezwracanie na to uwagi pochodzi z obcej cywilizacji
przeważnie sutanna i habit odrzuca człowieka pod względem seksualnym
to jest zdrowe podejście ,bo sie ma poukładane w głowie pewne wartości

jeśli więc szukają wśród poswięconych Bogu to są niemoralni
jeśli ks lub zakonnica ukrywa poświęcenie ,to jest obcej cywilizacji
i działa na naszym terenie z premedytacją rzucając nowe wartości etyczne (na własnym terenie sie niekryją)

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Pt lip 01, 2005 11:16
Zobacz profil

Dołączył(a): So lip 09, 2005 20:11
Posty: 1
Post Ksiądz też człowiek
Pytanie "Co sądzicie o księżach?" stawia granicę między "nami", a "czarnymi". Obrazuje mimowolnie spojrzenie: "My świeccy po tej stronie, a oni - duchowni - po tamtej". Ale czy rzeczywiście tak jest? Może równie dobrze mozna zadac pytania: "Co sądzicie o gospodyniach domowych?" albo "Co sądzicie o agentach ubezpieczeniowych?" Nie zadaję tych pytań, żeby krytykować ten wątek dyskusji. Zastanawiam się sląd bierze się ten rozdział pomiędzy duchownymi a świeckimi. Wszyscy stanowimy Kościół i każdy z nas otrzymuje swoje powołanie. Czy potrafi je odnaleźć i jak się z niego wywiązuje to już zupełnie osobna rzecz. Na mój osobisty użytek tłumaczę sobie: Naszym wspólnym celem - duchownych i świeckich - jako Kościoła jest rozwijanie się w wierze, nadziei i miłości, głoszenie Ewangelii i dążenie do zbawienia. Tak samo musimy prosić o wiarę, tak samo żywić (czyt. odżywiać) nadzieję, i tak samo miłością przekraczać ograniczenia swoje i innych. Takiej samej odwagi wymaga głoszenie ewangelii. Pod tym względem nie ma między "stanami" różnic. Jeśli zaś tu nie ma różnic, to kwestia tego jaką "sukienkę" sie nosi jest już naprawdę drugorzędna :-)


So lip 09, 2005 22:35
Zobacz profil
Post 
Posty dotyczące ściśle celibatu zostały przeniesione tutaj:
viewtopic.php?p=89029#89029


Pn lip 11, 2005 16:38

Dołączył(a): Pt wrz 10, 2004 19:39
Posty: 52
Post 
Z pewnością każdy ksiądz otrzymuje wiele łask Bożych i powinien być przykładem życia w świętości dla nas- parafian.
Jednak myślę że to tak samo jak z każdym innym cżłowiekiem, kiedy otrzymujemy jakąś pracę- stanowisko, np. magazyniera, to wszyscy oczekują że będziemy staranii, uczciwi, punktualni, itd. Taksamo każdy, kto został powołany do małżeństwa powinien być przykłądnym mężem lub żoną.
Każda rola społeczna wiąże się z konkretnymi obowiązkami,oczekiwanaiami its.

Z księżmi może to coś więcej- w końcu chodiz tu o życie wieczne, o doprowadzenie dusz ludzkich do zbawienia. Jednak nie można "zwalać " wszystkiego złego co się dzieje w kościele na księży.
Jeżeli rzeczywiśćie zależy nam na parafii to powinniśmy się modlić za naszego proboszcz i naszych księży. Kościół to wspólnota,m którą my tworzymy. Teraz ja też wiem, że jesteśmy zobowiązani do modlitwy za naszych kapłanów.

Poza tym niedawno dowiedziałam się, że w linii pochodzenia Jezusa, którą odczytuje się w uroczystośc Bożego Ciała znajdują się nawet przestępcy. Można by powiedzieć, że gdyby ich nie było, tonie byłoby Jezusa.
Jak tosię mówi, zawsze w rodzinie jest "czarna owieczka". Bogu jednak nie przeszkadza to w wykonywaniu Swoich dzieł i nawet zło może przemienić w dobro.

Księża są dla mnie naprawdę znakiem Bożej łaski wśród nas ale wiem też że to od nas wiele zależy jacy są. Możemy im pomóc a nie tylko wymagać.

_________________
Któż jak Bóg!

http://zaduchem.info


Pn lip 11, 2005 22:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 18, 2005 16:32
Posty: 13
Post <><
znam naprawde wielu księzy...a jeszcze więcej kandytatów...:P Utrzymuje dośc dobre stosunki z Seminarium :) To naprawde...nie jest tak jak sie wydaje...TYch wspaniałych ludzi trzeba najpierw poznać...a pozniej oceniac...jest wiele sytuacji...po których źle ICH osądzamy... a ta naprawde nie znamy przyczyn dlaczego tak postępują...
Moim zdaniem odpowiedni ksiądz to człowiek pogodny z oromnym poczuciem humoru...potrafiący zachować powagę w odpowiednich momentach...powinien to być człowiek otwarty i wzbudzajacy sympatie... :)

_________________
JEZUS - Droga Prawda Życie !!!


So lip 30, 2005 18:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06
Posty: 899
Post 
Wojtek37 napisał(a):
Moi kochani, to co piszecie o kapłanach - krytyka nic nie wnosi do życia Kościoła.


Jezeli sie krytykuje ksiedza za jego zle postepowanie to mysle, ze nie jest to bez przyczyny.Ksieza powinni byc ubodzy i umartwieni aby odpierac wszelkiego rodzaju pokusy.

Ich cel jest jeden; wydzierac dusze diablu !! Jezeli ksiadz ma kobiete to powinien sie wstydzic za zlamanie slubow i czym predzej porzucic grzeszny tryb zycia i zaczac zyc zgodnie z powolaniem.

_________________
Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.

Pozdrawiam :)


N lip 31, 2005 21:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 20:30
Posty: 469
Post 
Miśka napisała :
Cytuj:
"Moim zdaniem księża powinni swoim życiem i postępowaniem dawac przykład swoim parafianom. Ja znam takich księży- nowowyświęconych, którzy nie powinni nimi zostać,albo nie zachowywać się w taki sposób w jaki się zachowują. Ksiądz powinien również starać się mieć czas dla parafian,a nie tylko dla swoich znajomych. Szkoda,że księżmi nie mogą zostać kobiety"


tak, masz rację, księża powinni swoim zyciem i postępowaniem dawać przykład swoim parafianom, ale czy parafianie słuchają tego co mówi ksiądz, ja znam wielu księży którzy naprawdę starają się dawać dobry przykład, tylko jakoś parafianie maja tych księży w dalekim poważaniu i robią co chcą, bo msza jest tylko obowiązkiem który trzeba lub nie wypełnic, a nie jest spotkaniem z Chrystusem, oczywiście z własnego pragnienia, więc jak księża mogą dawać jakiś przykład skoro parafianie i tak nie wzorują się na nich, nawet nie wiem jak oni by postępowali, nawt gdyby żyli jak święci, łatwo się mówi o postępowaniu innych a nie skupia się na postępowaniu własnym - my także mamy dawać przykład własnym życiem dla innych, tylko czy dajemy?

pozdrawiam

_________________
Obrazek
Tomasz32 -->ADONAJ ELOHENU
ADONAJ EHAD


Pn sie 01, 2005 21:13
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 21:19
Posty: 401
Post 
.. zawsze trafiałem na fajnych xięży lub przynajmniej na takich, którym nie mam nic do zarzucenia .. natomiast często słyszałem wiele sensacji na temat xięży, zazwyczaj od parafian tychże .. nie szukam na siłę zła, więc go tu nie dostrzegam ..

.. mam tylko jedną uwagę .. xiądz może być zimny lub gorący, służbista lub kumpel, bogaty lub biedny, uśmiechnięty lub nadąsany .. byleby tylko miał charyzmę wynikającą z tego, że jest naturalny i autentyczny w tym, co robi, czyli po prostu miał sam w sobie wewnętrzne i niekoniecznie zwerbalizowane przekonanie, że to, co robi wynika z powołania, a nie z przymusu i rutyny ..
:)

_________________
.. and still we laught / and still we run, and still we throw ourselves upon love's boats ..


N sie 21, 2005 19:36
Zobacz profil
Post 
Ja tez spotkalem wielu ksiezy. Tak jak ludzie - sa w nich wszystkie przypadki ludzkiego charakteru.


Tymniemniej - gdyby niektorzy polscy ksieza nie otrzymali swiecen - kosciol polski mialby sie wiele lepiej. Po prostu niektorym ludziom wyczyny kilku ksiezy daja powod do atakowania kosciola.

Aha:
w jezyku polskim wyraz xiadz nie istnieje.


Crosis


N sie 21, 2005 20:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post 
Czytałam kiedys taki wiersz o ksiezach-dokładnie nie pamietam.Sens był taki ,ze ludzie zawsze o coś się przyczepią.Jak poważny to smutny.Kiedy sie śmieje-lekkoduch wygłupia sie.Przystojny-pies na baby.Brzydki -żadna go nie chciala.Kontaktowy-lubi się bawić.Na dystans-dziwny.
Tak mozna w zaleznosci od nastawienia kontynuowac sobie.

Taka mała uwaga-chyba bym nie chciala, żeby mnie po spowiedzi
przytulano.Jest to jednak moje indywidualne odczucie.

Trudno być księdzem w dzisiejszych czasach.


Pn sie 22, 2005 0:15
Zobacz profil
Post 
Wiem, i dlatego daleko mi do krytyki kosciola, tylko dlatego, ze mozna znalezc w nim ksiezy, ktorzy ksiezami nie powinni byc...

szkoda tylko, ze ludzie tylko na tej podstawie krytykuja kosciol jako caly, rowniez tych wszystkich ludzi, ktorzy sie staraja, pomagaja itd....


Crosis


Pn sie 22, 2005 0:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 20:30
Posty: 469
Post 
Ja myślę, że jeśli się szuka belki w oku bliźniego a nie widzi się belki w swoim oku to jest bardzo z nami źle. Łatwo jest oceniać księży, bo postępuja nie właściwie, ale czy zastanawiałeś się nad sobą (to oczywiście tak ogólnie do każdego człowieka), czy twoje postępowanie jest lepsze, może nie robisz czegoś takiego jak dany ksiądz, ale może robisz coś innego, co także moze być niemiłe dla innych.

Nie twierdzę, że wszyscy księża są dobrzy, wspaniali, bez winy.
Warto jednak zauważyć, że oni takze są ludźmi błądzącymi, słabymi jak my, i także mają prawo upaść. Powiem więcej - są może nawet bardziej narażeni na pokusy niż my, bo im człowiek jest bliżej Boga tym bardziej jest atakowany przez szatana, tym większe on daje pokusy takim kapłanom - wystarczy, że zauważy choćby jedną słabość i może to wykorzystać do upadku takiego księdza. To nie jest takie proste głosić Słowo Boże, tym bardziej, że cały czas kościół katolicki jest atakowany za swoją działalność. Trzeba się więc zastanowić, gdy się kogoś ocenia czy osądza, a tym bardziej księży, którzy jednak podejmują się tego trudnego zadania jakim jest głoszenie słowa i wogóle ich posługa w kościele.

Wystarczy zrobic sobie rachunek własnego sumienia by przekonać się, ze nie jestesmy bez żadnej winy, że bardzo czesto krzywdzimy innych na rózne sposoby.

Pozdrawiam

_________________
Obrazek
Tomasz32 -->ADONAJ ELOHENU
ADONAJ EHAD


Pn sie 22, 2005 14:07
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 84 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL