Przypomniałeś sobie bo tak działa ludzka pamięć. Nie ma co temu przypisywać jakichś nadnaturalnych powodów. Jak wyżej, nie ma problemu abyś przy najbliższej spowiedzi wspomniał i o tym. To nie będzie nic dziwnego, natomiast na spokojnie, bo jeśli specjalnie nic nie zataiłeś, to spowiedź, gdzie przecież mówisz (więcej grzechów nie pamiętam), zmazuje i te nie wymienione, a zarazem lekkie. Natomiast po raz n-ty trzeba napisać że forum to forum, czyli nie miejsce zadawania pytań, ale dyskusji. Masz pytania to skorzystaj albo z
http://zapytaj.wiara.pl/, albo bezpośrednio w rozmowie z jakimś księdzem, lub podczas samej spowiedzi - można pytać też.