Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 22:18



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 362 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 25  Następna strona
 Nicość po śmierci 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2793
Post Re: Nicość po śmierci
Wesołe. Logiki uczyć nie będę. Jeno wyjaśnie sformułowanie


NIEZGODNE - to znaczy zprzeczne
NIE ZGODNE - oznacza, że nie wynika bezpośrednio, ale i oznacza brak sprzeczności.
Ta mała spacja zmienia sens.

Kiedym ja się deklarował, kim jestem? Staram się być. Staram się dojść. Stram się ... Ale do CELU daleka droga.

TAM - pytasz o Czyściec czy Niebo? Czy negujesz jedno i drugie? Pisząc tam, mam na myśli stan, w którym znajdę się po śmierci ciała. Albo inaczej, TAM oznacza to, co JEST po tym, jak czas przestanie dla mnie istnieć.

A do kwasi (quasi), to staram się nie kwasić.


Cz maja 07, 2015 12:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Nicość po śmierci
Dobrze panie wesołku, ja ciągle czekam przede wszystkim w tym zakresie:
andej napisał(a):
Wyrażam jeno to, co wynika z literatury, katechez i logiki.

i ponawiam moją prośbę
remek116 napisał(a):
Ooo Panie tu już przesadziłeś, ale spoko, trzeba dać szansę się wybronić. W takim razie proszę konkrety, w jakiej to literaturze katolickiej, w których katechezach i czyjej (poza swoją własną) logice mogę poczytać o wiecznie istniejących duszach?


andej napisał(a):
Kiedym ja się deklarował, kim jestem? Staram się być. Staram się dojść. Stram się ... Ale do CELU daleka droga.

Kim jesteś? Poszukującym agnostykiem, katolikiem, buddystą, ateistą, protestantem? Bo jeśli katolem to napominam Cię i ostrzegam, że Twoje poszukiwania i koncepcje co do rozumienia duszy idą w stronę wykraczającą poza tereny KK. :) No chyba, że w końcu podasz te nauki o których mowa w akapicie pierwszym i poprzednim moim wpisie.


Cz maja 07, 2015 12:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2793
Post Re: Nicość po śmierci
remek116 napisał(a):
...
No chyba, że w końcu podasz te nauki o których mowa w akapicie pierwszym i poprzednim moim wpisie.


Sorry, raczej nie podam. Z lenistwa. Nie będę szukać. Bo i po co? Nie chcę przekonywać. Ciebie, ani nikogo innego. Wyjawiam to, co myślę. A poza tym, łatwiej jest wywinąć kota ogonem, niż szukać i przekonywać. Spróbuj sam. Ciekawym.

Ty zaś kategorycznie stwierdzasz, że to com napisał, niezgodne jest z nauką Kościoła. Autorytarna wypowiedź przekonuje o obsolutnej słuszności i jest poparta podstawami. Troszkę mi brak kontrargumentów. One dałyby mi szansę na zweryfikowanie stanowiska. A tak, pozostaję (bez smutku) przy swoim. Gdyż nie znajduję w Nauce Kościoła niczego, co by zaprzeczało mojej teorii.


Cz maja 07, 2015 14:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Nicość po śmierci
andej napisał(a):
A poza tym, łatwiej jest wywinąć kota ogonem, niż szukać i przekonywać.

Póki co to nawet to marnie Ci wychodzi. Chcesz poszukiwać, ale...

andej napisał(a):
Nie będę szukać. Bo i po co?

Logika level master :)

andej chyba do końca nie zrozumiałeś, ja od początku wiedziałem, że nic konkretnego mi nie napiszesz bo i takowych źródeł nie znajdziesz :). Liczyłem jedynie na karkołomne próby poszukiwania potwierdzenia swoich tez w nauce Kościoła.

andej napisał(a):
A tak, pozostaję (bez smutku) przy swoim. Gdyż nie znajduję w Nauce Kościoła niczego, co by zaprzeczało mojej teorii.

Jeden przykład, specjalnie dla Ciebie leniu:
Synod w Konstantynopolu, rok 543 r.

Kan. 403 wersja łacińska:
"Si quis dicit aut sentit, praeexsistere hominum animas, utpote quae antea mentes fuerint et sanctae virtutes, satietatemque cepisse divinae contemplationis, et in deterius conversas esse, atque idcirco refrixisse a Dei caritate, et inde psuchas graece, id est, animas esse nuncupatas, demissasque esse in corpora supplicii causa: anathema sit."

wersja angielska:
"If anyone says or holds that the souls of human beings pre-exist, as previously minds and holy powers, but that they reached satiety with divine contemplation and turned to what is worse and for this reason grew old in the love of God and are therefore called souls, and were made to descend into bodies as a punishment, let him be anathema"

Pogrubiłem to co powinno Cię interesować. Jeśli potrzebujesz tłumaczenia to masz translatory internetowe. Ja nie mam czasu tłumaczyć tak łacińskiego jak angielskiego tekstu. I tak już zrobiłem więcej niż Ty, panie "poszukiwaczu", czytelniku :D


Cz maja 07, 2015 15:42
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Nicość po śmierci
To jest w ogóle Edykt Cesarza Justyniana do patriarchy Konstantynopola, Menasa, ogłoszony na synodzie w Konstantynopolu, 543 r.

Cesarz Justynian, który uznawał się za teologa na tronie, w oparciu o dzieło Peri archon (De principiis) sformułował przeciwko mnichom jerozolimskim, rozprzestrzeniającym nauki Orygenesa, między innymi dziewięć poniższych anatematyzmów, którymi zakończył swoje dzieło Adversus Origenem Liber względnie Dictum. Anatematyzmy Justyniana zostały proklamowane w 543 r. na synodzie w Konstantynopolu. (z Breviarium Fidei)

Cytuj:
Jeśli ktoś mówi albo utrzymuje, że dusze ludzi istniały przedtem, gdy były dawniej duchami i świętymi siłami, lecz otrzymały przesyt kontemplacji Bożej, zmieniły się na gorsze i dlatego ostygły w miłości Bożej i za karę zostały posłane do ciał, ten niech będzie obłożony anatemą

Tłumaczenie z Breviarium Fidei

Poniżej tłumaczenie ze strony http://www.old.cerkiew.pl/forum_temat.php?typ=52&nazwa=Ujkowice&offset=70

Cytuj:
Jeśli ktoś twierdzi albo utrzymuje, że dusze ludzkie istniały uprzednio jako umysły i święte moce, a dość już mając oglądania Boga zwróciły się ku złemu, i przez to oziębły w miłości Bożej i dlatego otrzymały nazwę dusz, i za karę zostały wtrącone w ciała, niech będzie wyklęty.


Ta strona również podaje, że są to tak zwane anatematyzmy Justyniana i twierdzi, że nie są one orzeczeniem V soboru. Jest to raczej prywatna opinia cesarza wysłana do patriarchy i jeśli nawet, jak twierdzą historycy była przyjęta na Synodzie Endymusa w 543r., to nie jest orzeczenie Soboru powszechnego

Sobór przyjął natomiast anatematyzmy przeciwko Orygenesowi, z których pierwszy brzmi:
Cytuj:
Jeśli ktoś wyznaje mityczną preegzystencję dusz oraz łączącą się z nią potworną apokatastazę, niech będzie wyklęty

z tego samego dokumentu

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Cz maja 07, 2015 18:49
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Nicość po śmierci
medieval - dzięki za poszerzenie myśli.
Swoja drogą szkoda tej anatemy na apokatastazę :), chociaż zdaje się, że potępiona apokatastaza w wersji Orygenesa jest nieco inną koncepcją od tej, która prezentuje np. Hryniewicz.


Pt maja 08, 2015 8:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2793
Post Re: Nicość po śmierci
"remek116" - obraźliwe sformułowania wybaczam.

"medieval_man" - dziękuję za tłumaczenie i komentarz. Dziekuję Ci też za zwrócenie uwagi na apokastazę i potrzebę jej akcentowania.

remku, niestety (a właściwie: stety) nie znalazłeś antytezy. Niczego takiego nie twierdziłem. To nadinterpretacja. Wydaje mi się, że na siłę usiłujesz mnie o czymś przekonać. Argumenty dopasowywane na siłe, ani ironia wraz ze złosliwościami w tym nie pomogą. Ale każda rozmowa rozwija.

Świadomość i rozwój zaczyna się bowiem, jak mniemam, dopiero po połączeniu. I nigdy nie było w tym odrzucenia lub znudzenie Stworzycielem. Apokastazy też brak w moim rozumowaniu.


Pt maja 08, 2015 9:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Nicość po śmierci
andej napisał(a):
"remek116" - obraźliwe sformułowania wybaczam.

Nie jestem do końca pewien o co konkretnie chodzi, domyślam się jedynie, że masz na myśli nazwanie Ciebie "leniem". Cóż... skoro sam się przyznajesz do swojego lenistwa, to mam udawać, że tego nie czytałem i jesteś pracowitym poszukiwaczem wiedzy/prawdy/... jesteś leń i koniec kropka, nie musisz mi niczego wybaczać, to żadna obraza, jedynie stwierdzenie faktu.

andej napisał(a):
Niczego takiego nie twierdziłem. To nadinterpretacja.

Żeby nie cytować x Twoich wypowiedzi najłatwiej będzie zapytać wprost. Czym dla Ciebie jest dusza? Czy ma jakieś cechy? Czy dusza według Ciebie ma początek, koniec?

Bez złośliwości, będę wdzięczny jeśli odpowiesz na te pytania.
Pozdrawiam

P.S. wiem, że pytania zaczynające się od "czy" wymagają bardzo krótkiej odpowiedzi. Proszę jednak o kilka zdań wyjaśnień jesli to możliwe do każdej odpowiedzi.


Pt maja 08, 2015 9:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2793
Post Re: Nicość po śmierci
remek116 napisał(a):
...
Czym dla Ciebie jest dusza? Czy ma jakieś cechy? Czy dusza według Ciebie ma początek, koniec?
...


Czym dla Ciebie jest dusza? - Głównie pierwiastkiem boskim w człowieku. Tym, co BóG dał człowiekowi wyróżniejąc go z innych form życia. Jest głównym boskim darem, oprócz rozumu, wolnej woli i kreatywności, czy tego, na czym polega nasze podobieństwo.

Czy ma jakieś cechy? - Niewidzialna, niematerialna, nieśmiertelna. Niestety nie dysponuję żadnymi narzędziami pozwalającymi na lepsze poznanie. Wierzą, że posiada ją każdy człowiek. Lecz nie będę udowadniać.

Czy dusza według Ciebie ma początek, koniec? - Podejrzewam, że nie. Nie znajdują dobrych porównań. Jak ziarno, które w połączeniu z glebą i wodą daje roślinę. Jak plemnika i komorka jajowa łącząc się z duszą tworzą życie ludzkie (początkowo jednokomórkowe). Jezus powiedzieł, że mieszkań jest wiele. Nie wyjaśnił gdzie, jak wyposażone ...

Słowo leń nie obraża, gdyż LENISTWO JEST MOTOREM POSTĘPU. To bardzo kreatywna cecha.


Pt maja 08, 2015 12:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Nicość po śmierci
andej napisał(a):
Czy dusza według Ciebie ma początek, koniec? - Podejrzewam, że nie.

Czyli dusza podobnie jak Bóg istnieje odwiecznie, nie jest stworzona czyli nie ma początku?


Pt maja 08, 2015 13:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2793
Post Re: Nicość po śmierci
remek116 napisał(a):
andej napisał(a):
Czy dusza według Ciebie ma początek, koniec? - Podejrzewam, że nie.

Czyli dusza podobnie jak Bóg istnieje odwiecznie, nie jest stworzona czyli nie ma początku?


Nie sądzę. Jeśli jest dziełem Boga, a wierzę, że cały świat jest Jego dzielem, to tak jak ziemia, życie i całe stworzenie miało prapoczątek w Bogu. A także czas. Życie na łez padole jest jedynym okresem w czasie.


Pt maja 08, 2015 13:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Nicość po śmierci
Najpierw:
andej napisał(a):
andej napisał(a):
Czy dusza według Ciebie ma początek, koniec? - Podejrzewam, że nie.


A zaraz:
Czyli dusza podobnie jak Bóg istnieje odwiecznie, nie jest stworzona czyli nie ma początku?


Cytuj:
Nie sądzę. Jeśli jest dziełem Boga, a wierzę, że cały świat jest Jego dzielem, to tak jak ziemia, życie i całe stworzenie miało prapoczątek w Bogu. A także czas. Życie na łez padole jest jedynym okresem w czasie.


U pana andej dusza raz ma początek, raz nie ma. Dalej nie pytam, bo zdaje się że to nie ma sensu. Tu brakuje logiki nie tylko w kontekście szerszych wypowiedzi, ale praktycznie zdań po sobie następujących. Lenistwo w przypadku p. andej z pewnością nie jest motorem postępu (przynajmniej nie w kwestiach logiki) :)


Pt maja 08, 2015 14:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2793
Post Re: Nicość po śmierci
Czy początek ma to, co jest równowieczne z czasem i wszelkim istnieniem? Oczywista oprócz bytu samego Boga?
Jeśli napisałem, że dziełem Boga jest, to co to może oznaczać? Czy może mieć początek coś, co powstało równo z czasem? Czy przebywając poza czasem, jest, czy nie jest?


Pt maja 08, 2015 15:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Nicość po śmierci
andej napisał(a):
Czy początek ma to, co jest równowieczne z czasem i wszelkim istnieniem? Oczywista oprócz bytu samego Boga?
Jeśli napisałem, że dziełem Boga jest, to co to może oznaczać? Czy może mieć początek coś, co powstało równo z czasem? Czy przebywając poza czasem, jest, czy nie jest?


Sprawa jest prosta i oczywista, jeśli przyjmujesz, że coś ma początek to nie jest wieczne, koniec wywodu. Nie ma znaczenia czy najpierw są np. aniołowie a później czas, to nie zmienia faktu, że istnieje coś takiego jak początek danego bytu. Z perspektywy KK wieczny jest jedynie sam Bóg, który stwarza ex nihilo. Wszystkie inne byty są stworzone, tym samym nie sa wieczne. Sam możesz mieć zupełnie inny pogląd, możesz się nie zgadzać, nie rozumieć, itd. itd. i ok. Pytanie jest takie, czy mamy rozmawiać o Twoich propozycjach, koncepcjach, czy nauce Kościoła? Dyskusja tak o jednym jak drugim może być ciekawa, ale dobrze byłoby ustawić jakoś rozmowę.
Ja lubię konkrety, uważam, że Kościół ma wiele konkretnych postulatów i argumentów filozoficzno-teologicznych na potwierdzenie danych tez. Nie musimy się ze wszystkim zgadzać i na potrzeby dyskusji nawet zaprzeczać temu co nieraz wydaje się oczywiste, ale posługujmy się wtedy jakimiś argumentami, konkretami, cytatami. Siegajmy po pomoce naukowe autorów mądrzejszych od nas, zastawmy to z naszą wizją i wtedy wyjdzie coś konstruktywnego.

Ja nie mówię, że wieczność duszy to głupia koncepcja. Ona, wydaje mi się nawet w pewnym sensie do wybronienia na swój sposób, nawet w ramach nauki KK, ale jesli chcesz o tym dyskutować w kontekście teologii katolickiej to uważam, że dobrze byłoby poprzeć swoje przypuszczenia jakimś autorytetem. To zawsze może ułatwić poszukiwania.


Pt maja 08, 2015 18:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 10, 2014 12:44
Posty: 472
Post Re: Nicość po śmierci
Dusza człowieka istniała od zawsze, Bóg Ojciec jest wszystkim ,stoi poza czasem ,dla niego czas nie istnieje ,także miał w pamięci już przed stworzeniem duszy ją samą ,ona już w nim istniała ,dla niego nasza nieśmiertelna dusza już była ,nasze postrzeganie takiej rzeczywistości blokuje osadzenie w czasie ,jesteśmy w nim osadzeni dlatego postrzegamy wiele spraw na opak.


Pt maja 08, 2015 19:24
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 362 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 25  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL