nadal jest wybór , mozna nie głosowac na żadne zło, ani mniejsze ani wieksze
bo niestety Duda jest bezprogramowy, i raczej nie ma ochoty dawać wiekszej swobody obywatelom
Rozważam taką opcje, zeby nie iść na wybory 2 tury, bo mimo ze jest lepszy niż Komorowski
to nie ma w programie tendencji ''odczep sie panstwo od obywatela''.

Moge tylko jedno powiedzieć-
zagłosowanie na B. Komorowskiego zaś zdecydowanie odpada w moim przypadku.

Niekiedy do takiej mądrej rady trzeba dodawać: jako mniejsze zło!
W politycznych wyborach niekiedy nie ma stołu szwedzkiego, obficie zastawionego setkami możliwości, wśród których jest i jakiś idealny wybór. A ktoś rządzić musi. Kogoś wybrać trzeba. Niekiedy więc zachodzi konieczność wyboru tzw. mniejszego zła. W życiu osobistym jest to niedozwolone, ale w polityce niekiedy konieczne.
Andrzej Duda ma swoje mankamenty, ale go musimy zaakceptować na zasadzie mniejszego zła (tak jak w każdych wyborach ludzi, nawet na biskupa czy papieża); zresztą to nie oznacza, że to jakieś zło musi nastąpić!
Duda musi szukać prowyborczych sojuszników koalicyjnych. Kukiz dla niego to... zło. Ale to chyba mniejsze zło. Więc musi się mu kłaniać!
I to jest jego bieda! I nasza bieda!

No prosze: to ladujemy teraz przy mniejszym zle?!

Dopoki Duda sie nie odetnie jasno i zdecydowanie od wiecznego Prezesa PiSu jest dla mnie niewybieralny. Juz jedna marionetke Prezesa mielismy za prezydenta.

czyli będzie to w twoim przypadku Komorowski nawet jeśli nie odetnie się od wiecznej przynależności do PO?

A który z byłych prezydentów i kandydatów na prezydenta, poza Kukizem, odciął się kiedykolwiek od swojego politycznego zaplecza??
Z czasem Kukiz też wejdzie w buty wszystkich polityków, o ile już nie wszedł zawierając tajemne porozumienia..

No więc o to samo chciałem zapytać.
Dlaczego Duda ma się odcinać od swojego środowiska skoro inni nie muszą?

Duda nic nie musi...
Ja pisze to, co mysle. Nie chodzi mi o odciecie sie od partii, choc Kwasniewski tak wlasnie zrobil, ale od Prezesa.
Mozliwe, ze Komorowski jest pionkiem Tuska, ale Lech Kaczynski byl na pewno (a nie tylko prawdopodobnie) pionkiem swojego brata.
Od prezydenta to ja oczekuje samodzielnosci i przestrzegania Konstytucji RP. Mozliwe, ze to zbyt duzo...

Byłeś może bardzo skorumpowany, skoro tak ciężko przeżyłeś ten bardzo krótki czas Prezesa?
......
A pisząc o wyborze mniejszego zła w postaci Dudy (co zresztą zdarza się we wszystkich wyborach drugiego człowieka do jakichkolwiek funkcji), miałem na myśli niektórych wybrednych forowiczów, którzy kapryszą, jak piwosze przy "okocimiu", bo znaleźli u niego jakieś usterki smakowe.

Powtarzaj to na każdym forum, to napędzisz Dudzie wyborców z kręgu Wyborczej, która się panicznie boi o. Rydzyka.
Wiadomo dlaczego.

Nie wiem z jakiego powodu.
Duchowni nie dla wszystkich są postrachem.

@Atimeres, to nie bylo dowcipne. Moze jestes na tyle mlody, ze nie pamietasz patroli milicji na ulicach, ktore zwijaly kazdego bez dowodu osobistego, albo po prostu za wyglad. Czasy rzadow PiSu, kiedy zalatwialo sie prywatne rozrachunki publicznie i bez zenady byly jeszcze gorsze. W stanie wojennym mozna sie bylo akcji typu “Blida“ spodziewac. W demokracji byl to cios w plecy, kiedy kazdy mogl byc podejrzany, ze kiedy krzywo spojrzal na prezesa, albo jego swite.
Niby masz rzad wybrany demokratycznie, ale jakby tylko dla kolesiow.
A prezydent raportuje prezesowi jakiejs partyjki “zadanie wykonane“

Moze ty z tych kolesiow, wiec taki uklad ci odpowiaida. Mi - nie.
Ja sie wychowalam na podworku, jak wiekszosc porzadnych ludzi z mojego pokolenia, a nie w wytworni filmowej.

Poza tym w tescie wyborczym Komorowski wyszedl mi na piatym miejscu, a Duda trzeci od konca.

Glosować , czy nie głosować?Oto jest pytanie

w I turze głosowałem na Kukiza. Teraz zastanawiam się czy w II turze oddac nieważny głos czy jednak na Dude? Bardziej skłaniam się ku drugiemu rozwiązaniu. Przełamie to monopol władzy PO

Ej, nie. Ja na Dudę zagłosuję tylko pod warunkiem, że on się odetnie jak nie od Kaczyńskiego, to przynajmniej od Maciarewicza. Maciarewicz to jest człowiek niebezpieczny dla kraju i państwa.

Na Komorowskiego też nie zamierzam, z różnych powodów, więc prawdopodobnie dorysuję trzecią kratkę i ją właśnie skreślę, czyli oddam głos nieważny.

Co do przełamania monopolu władzy, trzeba na to poczekać do jesieni. Mam nadzieję, że Kukiz nie narobi po drodze jakichś głupot.

No cóż - żeby Bredzisław odszedł na emeryture to nawet samego diabła poprę