Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 21, 2025 18:24



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 380 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 26  Następna strona
 Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
WIST napisał(a):
Robek napisał(a):
Na krańcu wszechświata jest próżnia.

Gdzie można o tym poczytać?

Tutaj jest troche takich ogólnych informacji.
http://www.kwantowo.pl/2014/07/03/co-zn ... echswiata/
Żeby to obrazowo pokazać, to tu mamy przedstawiony wszechświat.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:CMB_T ... _PL%29.png
Tutaj widać że galaktyki są zawieszone w próżni, która wypełnia całą reszte wszechświata.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz maja 14, 2015 11:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Interesujące ale próżnia de facto nie istnieje. Tzn kosmos jest pełen materii nawet tej drobnej. W przypadku kosmosu mówimy jedynie o jej większej koncentracji i obszarach rozrzeszonych. Pomijamy tu wszelkie oddziaływania i różne rodzaje promieniowania które kosmos wypełniają. To względne mówić że w kosmosie jest próżnia. Nawet w w laboratorium ciężko wytworzyć doskonała próżnia. Poza tym artykuł nie jest naukowy. Wyraźnie tez mówi o obserwowany wszechświecie a nie o tym co jest rozumiane jako absolutny bo tego z definicji nie obserwujemy. Nie mamy pojęcia ani jak zdefiniować kraniec wszechświata ani czy to pojęcie w ogóle ma jakiś sens. Przyjmijmy ze są inne wymiary i inne wszechświaty. Co jest wtedy końcem? Na pewno nie nas jeden z wielu wszechświat ów.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz maja 14, 2015 14:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
WIST napisał(a):
Interesujące ale próżnia de facto nie istnieje. Tzn kosmos jest pełen materii nawet tej drobnej. W przypadku kosmosu mówimy jedynie o jej większej koncentracji i obszarach rozrzeszonych. Pomijamy tu wszelkie oddziaływania i różne rodzaje promieniowania które kosmos wypełniają. To względne mówić że w kosmosie jest próżnia. Nawet w w laboratorium ciężko wytworzyć doskonała próżnia.
Mało tego, raczej juz dominuje pogląd, że próżnia nie jest próżnią. Mówi się o wirtualnych cząstkach, które powstają i zanikają, mówi się, ze "próżnia kipi aktywnością". Dla mnie wprawdzie taka interpretacja jest dziwaczna i podejrzewam, ze po prostu istnieje jakis rodzaj jeszcze nie odkrytej materii, wypełniajacej to co nazywamy próznią. Tak czy owak cos jest na rzeczy.

Cytuj:
Nie mamy pojęcia ani jak zdefiniować kraniec wszechświata ani czy to pojęcie w ogóle ma jakiś sens.
Raczej nie ma sensu, bo najpierw musielibyśmy przyjąć, ze Wszechświat ma w ogóle jakieś końce; a tego nie wiemy. Nasza aktualne wiedza w tym względzie jest prawie zerowa.
W myśl teorii WW Wszechświat sie rozszerza, co jeszcze bardziej komplikuje sprawę, bo wtedy ewentualne końce też by sie przesuwały. Ale w czym i czy to cos też by miało mieć krańce? Takie rozumowanie prowadzi do nikąd.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Cz maja 14, 2015 20:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3121
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Byłem tam. Stanąłem na krawędzi. I nic. Nic ciekawego. Wróciłem zawiedziony.


Cz maja 14, 2015 20:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Dokładnie tak Askadtowiesz. Owe wirtualne cząstki mają być odpowiedzialne za efekt parowania czarnych dziur. Pytanie zatem skoro przestrzeń zawiera w różnej ilości ale jednak zawsze jakieś cząstki to gdzie są te małe obszary próżni nic nie zawierające? W naszej atmosferze na pewno są małe przestrzenie nie zawierające w danej chwili żadnej cząstki. Kosmos jest taka duża atmosferą. Dlatego tez tak zainteresowało mnie skąd kolega wyżej wie co jest na krańcu i ze w ogóle może to być pusta przestrzeń.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz maja 14, 2015 21:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
WIST napisał(a):
Dokładnie tak Askadtowiesz. Owe wirtualne cząstki mają być odpowiedzialne za efekt parowania czarnych dziur. Pytanie zatem skoro przestrzeń zawiera w różnej ilości ale jednak zawsze jakieś cząstki to gdzie są te małe obszary próżni nic nie zawierające? W naszej atmosferze na pewno są małe przestrzenie nie zawierające w danej chwili żadnej cząstki. Kosmos jest taka duża atmosferą. Dlatego tez tak zainteresowało mnie skąd kolega wyżej wie co jest na krańcu i ze w ogóle może to być pusta przestrzeń.

Wszechświat ma jakieś tam określone rozmiary, zagięcie czasoprzestrzeni powoduje że nic nie może sie z niego wydostać, wszystko jest odpychane od jego krawędzi, a więc powinna sie tam znajdować próżnia.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt maja 15, 2015 14:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Wszechświat się rozszerza zatem nie ma określonych rozmiarów. Nie ma czegoś takiego jak krawędź o szerokości x która coś odpycha. Być może ktoś sobie to wymyślił ale to nadal tylko hipoteza. Ruch w danym kierunku spowoduje że wrócimy do miejsca startu bo wszechświat jest tu podobny do kuli. Za gięcie czasoprzestrzeni to zjawisko powszechne i raczej powoduje przyciąganie a nie odpychanie.

Natomiast nie odniosłem się do reszty wypowiedzi. Twoje wyobrażenia dalekie są od naszej wiedzy a także neguje je nasza niewiedza.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt maja 15, 2015 14:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
WIST napisał(a):
Nie ma czegoś takiego jak krawędź o szerokości x która coś odpycha.

Troche źle sie wyraziłem, tutaj bardzie zakrzywienie czasoprzestrzeni nie pozwala żeby do tej krawędzi cokolwiek dotarło, i nadal obstaje przy swoim, na krańcu wszechświata jest stale rozszerzająca sie czasoprzestrzeń, czyli ta cała próżnia.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt maja 15, 2015 18:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Co to znaczy "na krańcu"?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt maja 15, 2015 19:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Rzecz w tym że nie rozszerza się tylko przestrzeń. Cała materia i energia niejako "kolonizuje tą przestrzeń". Inaczej wszystko byłoby skupione w małej przestrzeni, a reszta wszechświata byłaby ową próżnią. Nadal nie za bardzo rozumiem zatem skąd ten upór. Szczególnie że owy kraniec jest pojęciem ze świata ludzi, a tu masz coś co odbiega od zwykłej codziennej ludzkiej logiki. I jeszcze raz, nie ma krańca, tak jak kula nie ma krańca. To nie jest dysk który po prostu się rozszerza w... no właśnie, rozdymanie przestrzeni po wielkim wybuchu nie jest typowym rozszerzaniem na zasadzie absorpcji innym obszarów. Dlatego samo pojęcie wybuch jest tutaj mylne i nieprecyzyjne. Wybuch następuje zawsze w przestrzeni. Po wielkim wybuchu powstała przestrzeń.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt maja 15, 2015 20:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
andej napisał(a):
Byłem tam. Stanąłem na krawędzi. I nic. Nic ciekawego. Wróciłem zawiedziony.

Widze tu kolejne wcielenie barona Munchausena :D
JedenPost napisał(a):
Co to znaczy "na krańcu"?

Na końcu.
WIST napisał(a):
Rzecz w tym że nie rozszerza się tylko przestrzeń. Cała materia i energia niejako "kolonizuje tą przestrzeń". Inaczej wszystko byłoby skupione w małej przestrzeni, a reszta wszechświata byłaby ową próżnią.

Tak czy siak najpierw musi sie rozszerzyć przestrzeń, dopiero później pojawia sie materia.
WIST napisał(a):
Nadal nie za bardzo rozumiem zatem skąd ten upór. Szczególnie że owy kraniec jest pojęciem ze świata ludzi, a tu masz coś co odbiega od zwykłej codziennej ludzkiej logiki.

Jest hektar pola, który ma swoją powierzchnie i ma swój kraniec, jest wszechświat który ma swoją powierzchnie i ma swój kraniec, gdzie tu jest coś nielogicznego?
WIST napisał(a):
I jeszcze raz, nie ma krańca, tak jak kula nie ma krańca. To nie jest dysk który po prostu się rozszerza w... no właśnie,

Powierzchnia Ziemi też nie ma krańca, a przecież istnieje coś więcej oprócz tego co sie na niej znajduje, wszechświat cały czas zwiększa swoje rozmiary, a wiec tam gdzie przed sekundą był jakiś rodzaj pustej przestrzenie, teraz pojawiła sie czasoprzestrzeń a zaraz za nią całe galaktyki.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


So maja 16, 2015 12:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Robek napisał(a):
a wiec tam gdzie przed sekundą był jakiś rodzaj pustej przestrzenie, teraz pojawiła sie czasoprzestrzeń a zaraz za nią całe galaktyki.


To teraz wyrzucamy wszystkie określenia, które w tym kontekście nie mają sensu:

- "tam"
- "gdzie"
- "był"
- "jakiś rodzaj pustej przestrzeni"
- "przed sekundą"

i patrzymy co zostało.

"A więc teraz pojawiła się czasopoprzestrzeń."


Tak zatem wygląda kraniec wszechświata: tak samo jak cała reszta. Kraniec wszechświata jest tutaj.

Wszechświat nie rozszerza się "w czymś" i nie ogarnia "czegoś" w "jakimś momencie", ponieważ wszelkie "gdziesie" i "cosie" (razem ze wszelkimi w, pod, z, nad i innymi przyimkami) oraz wszelkie "momenty" lokują się we wszechświecie. Tutaj.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So maja 16, 2015 12:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Materia nie pojawiła się znikąd. Rozszerzanie wszechświata towarzyszy np odsuwa nie się galaktyk od siebie. Twoje wyobrażenia są trochę dziwne i zarazem mało związane z tym co wiemy. A pisałem dwa razy ze wszechświat nie jest jak hektar pola z krawędzią. Nie dotrzesz nigdy do jakiegoś punktu końcowego jak na kuli. Nie ma też zatem środka. Środkiem można dowolnie uznać każdy punkt. Pytanie do Ciebie... gdzie jest kraniec naszej planety? Czy ruszając z Polki na północ dotrzesz do krańca planety? Już pomijam ze aktualnie nie mamy dostępu do całego wszechświata nawet w obserwacjach a co dopiero żeby poznać istotę budowy całej rzeczywistości. Być może są inne wszechświaty. Być może coś większego istnieje w czym wszechświat ekspanduje. Nie wiem nic a Ty piszesz ze wiesz...

_________________
Pozdrawiam
WIST


So maja 16, 2015 13:58
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 08, 2004 20:29
Posty: 86
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
JedenPost napisał(a):
Wszechświat nie rozszerza się "w czymś" i nie ogarnia "czegoś" w "jakimś momencie", ponieważ wszelkie "gdziesie" i "cosie" (razem ze wszelkimi w, pod, z, nad i innymi przyimkami) oraz wszelkie "momenty" lokują się we wszechświecie. Tutaj.

Co nie przeszkadza w tym aby mówić o granicach, czy krańcu Wszechświata. Pierwszym dowodem na to, że ma granice jest Teoria Wielkiego Wybuchu. Czyli, ni mniej, ni więcej jak Teoria początku Wszechświata. Zatem, choćby się rozszerzał ze stukrotną szybkością światła to i tak gdzieś ma swój kraniec.


So maja 16, 2015 14:09
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 08, 2004 20:29
Posty: 86
Post Re: Kraniec wszechświata jak go sobie wyobrażamy ?
Cytuj:
gdzie jest kraniec naszej planety?

Za oknem. Patrząc przez okno widzę kraniec naszej planety


So maja 16, 2015 14:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 380 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 26  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL