To zależy od tego, kogo ma się na myśli. Jeżeli chcesz pisać o osobach narodowości żydowskiej, to używamy dużej litery i piszemy "Żyd". Natomiast w przypadku wyznawców judaizmu to oczywiście małej i prawidłową formą jest "żyd".

Kael też nie musi działać dla Platformy .

Nie musze i nie dzialam.
Niestety, to fanatykom nie jest latwo wyjasnic.

Mówienie o zaletach Komorowskiego to jak mówienie o upale na Antarktydzie

W czasie debaty pokazał jaki jest:napastliwy, arogancki, czasami wręcz chamski, w/g zasady:"zgoda buduje" oraz zgoda i bezpieczeństwo"
I tak coś ma jednoczyć Polaków?

Ordynus jeden nie pozwolił Dudzie na referaty o wszystkim i o niczym, żądając konkretnej odpowiedzi na konkretne pytanie.
Śmiał jeszcze zapytać Dudę, walczącego o bezrobotnych, czemu od ponad 10 lat blokuje etat na UJ....no cios poniżej pasa

Widzę że ciosy były wyjątkowo celne i bolesne...
Zakładam, że w ostatnim zdaniu to "coś" nie odnosi się do BK, bo byłoby to wyjątkowo niskie.

Jaki kandydat taki wyborca:patrz Andrzej Hadacz, wyborca Komorowskiego.

Jaki kandydat taki wyborca: patrz gita, wyborca Dudy

Widze, ze gita juz najciezsza artylerie wyciaga. Jak quas, ktory uwaza, ze czyjas-tam proba (wyimaginowana przez samego quasa) zrobienia z papieza przywodcy swiatowej religii dowodzi, ze jest on antychrystem.

Gdzie jest krzyż!!!...gdzie jest krzyż!!!! i co miesiąc przez ok 3 lat bezpośredni obok J. Kaczyńskiego w marszu miesięcznic.
https://www.youtube.com/watch?v=_p3_ChzF5wY
Zbiesił sie zaraza i porzucił ukochanego prezesa

Przed debatą całuje się z Twoim idolem, a potem napada na Andrzeja Dudę, to jest przykład wyborcy Komorowskiego.

Tak sobie tłumacz ....Andrzejek zdradził umiłowanego prezesa, zatem lewacka swołocz....

Gdyby traktować poważnie to co mówi Andrzej Hadacz, to jako prawdę objawioną należałoby uznać, że na gejparadę wysłał go J. Kaczyński w celu skompromitowania Palikota, w zamian za intratną posadę od przyszłego prezydenta J. Kaczyńskiego.

Ale żółć się polała. Coraz bardziej obraźliwe teksty. Gdy kandydat BK zaczął ostro atakować zapominając, że jest przewidywalnym reprezentantem zgody i spokoju, brytany zaczęły ostro gryźć. A straszne agresywne i nieprzewidywalne rotweilery zaczęły ciszej odwarkiwać.

Dwum Paniom gratuluję nowej twarzy ich kandydata. Zdecydowanie lepsze, niż dotychczasowa. Nagle obudził się, nabrał wigoru, stał sie groźny. Wprawdzie wciąż używa tego samego straszaka, ale teraz skuteczniej.

Ale to, że lepiej wypadł w debacie musi oznaczać, że staracie się wdeptać w błoto waszą najważniejszą przeciwniczkę? Wiem, takie są zasady. Więc, krew niech się leje. Jeszcze tydzień. A potem dla jednych płacz i zgrzytanie zębów, dla innych radość (ale dość niepewna).

Gadające głowy orzekły, że to Bul wygrał, to dobry znak dla Andrzeja Dudy. Po prezentacji jeden z 10, gadające głowy rzekły, że najgorzej wypadł Paweł Kukiz. Paweł Kukiz wygrał z pozostałymi oraz z tym co go zaatakował: z JKM. To dobry znak dla AD,znak na zwycięstwo.

Tak. Przyda mu się taki zimny prysznic, poza tym teraz już wie, że do następnej debaty musi się jednak przygotować (bo wczoraj sprawiał wrażenie, jakby tego nie wiedział). Dowiedział się też, że PBK nie ma już żadnych asów w rękawie, niczego nowego nie wymyślił (najcelniejszy wczoraj strzał był z armaty in vitro, którą PO międli od miesięcy) - nie licząc może paru tematów wyciągniętych z Internetów, gdzie też leżały już od dawna ("blokowanie etatu"). No i może liczyć na to, że zadowolony Bronek siądzie teraz na laurach.

Nawiasem mówiąc, ci, którzy uważają, że PBK wygrał debatę, tym samym pokazują, że w polityce wyżej cenią jatkę i "oranie" przeciwnika niż dyskusję. Ciekawa zamiana ról.



Bo tak było. Kukiz wypadł fatalnie, najgorzej ze wszystkich, na dodatek był jedynym uczestnikiem, którego w debacie bardzo konkretnie ośmieszono. Sam myślałem, że na tym się skończy jego kariera. A było przeciwnie. To też nadzieja dla Dudy.