Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 0:42



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1944 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86 ... 130  Następna strona
 "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu 
Autor Wiadomość
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
beti2503 napisał(a):
Hmmm.. odnoszę wrażenie Kozioł, że akurat Tobie było by po drodze, żeby grupa modlitewna się rozpadła...
Twoje wrażenie jest błędne. Bardzo bym ubolewał, gdyby rozpadła się jakakolwiek grupa skupiona na modlitwie.
Ten temat od początku nie był tematem duchowym, więc nie wiń mnie, proszę, ze nie jest takim i teraz.
Jeżeli kilka opinii na temat nacjonalizmu miałoby rozbić ta grupę, to na czym była ona zbudowana ??


Śr cze 03, 2015 13:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 19, 2013 11:32
Posty: 537
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Kozioł napisał(a):
beti2503 napisał(a):
Hmmm.. odnoszę wrażenie Kozioł, że akurat Tobie było by po drodze, żeby grupa modlitewna się rozpadła...
Twoje wrażenie jest błędne. Bardzo bym ubolewał, gdyby rozpadła się jakakolwiek grupa skupiona na modlitwie.
Ten temat od początku nie był tematem duchowym, więc nie wiń mnie, proszę, ze nie jest takim i teraz.
Jeżeli kilka opinii na temat nacjonalizmu miałoby rozbić ta grupę, to na czym była ona zbudowana ??

Za nic Ciebie nie winię Kozioł. I nie martw się - temat nacjonalizmu grupy nie rozbije ani żaden inny.. Wierzę, że ta grupa przetrwa bo jest wspomagana łaską Boga. Tylko jedno mam pytanie do osób spoza Róży: naprawdę tak nudno jest w innych wątkach, że zawsze musicie uskuteczniać tematy historyczno - polityczno - statystyczne akurat w naszym wątku? Ja nikogo stąd nie wygonię bo nie mam do tego prawa. Ale nie pisz Kozioł, że ten wątek nigdy nie był tematem duchowym. Może nie był i nie jest bo wciąż niektórym zależy żeby nie był? Fakty są takie, że Ci, którzy chcieliby się dzielić duchowością nie dzielą się bo czują zniechęcenie, a najgłośniej krzyczą oskarżyciele - czyli Ci, którzy nie mają nic mądrego do powiedzenia prócz wytykania innym niedoskonałości i błędów. Chciałabym zawalczyć o zmianę w naszej grupie. Chciałabym, żeby wszyscy wzięli sobie to do serca. Ale czas pokaże czy cokolwiek się zmieni. Jeśli nie - ja usunę się w cień trwając tylko na modlitwie. Nie da się budować wspólnoty w pojedynkę, czy nawet w 2- 3 osoby. Tutaj na forum mamy ponad 40 płatków. Naprawdę Kochani Wam nie zależy?

_________________
Wszystkie wasze sprawy niech się dokonują w miłości!
(1 Kor 16, 14)


Śr cze 03, 2015 14:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 02, 2013 12:28
Posty: 253
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Kozioł napisał(a):
@_Lilka
To forum nie ma charakteru zamkniętego.
Jest temat "różany" przydziału tajemnic i zapisów. Pozostałe tematy zawsze będą miały charakter otwarty w ramach regulaminu. Temat "różany" także jest otwarty ale szanowana jest jego specyfika (choć raz niepotrzebnie i ja się tam zapędziłem).
Nie ma tutaj działu tylko dla katolików i mam nadzieję, ze nigdy nie będzie.
Pod wieloma względami to forum jest unikalne i oby takim zostało.

Nie osadzam tu katolików, przecież zapatrywania polityczne nie są częścią wiary i chyba nie sa spoiwem tej "różanej" grupy. Ufam, mam nadzieję że nacjonalizm nie jest częścią wiary (o to pytasz?).
Skupienie się wokół modlitwy, wokół Boga jest bardzo pozytywne i życzę tu grupie wielu dobrych owoców.


Ja nie pisałam o forum, ale o tych dwóch tematach na forum, które są tematami naszej grupy. Wiesz Kozioł, nie chodzi o to, żeby to było forum tylko dla katolików, ale to jest tak: Jeśli ja nie chcę wchodzić w te Wasze światopoglądowe dyskusje, to nie udzielam się na innych tematach, nie czuję też potrzeby by kogoś na siłe uświadamiać. Wchodzę tylko na tematy naszej grupy. A kiedy Wy się tu wypowiadacie, bezpośrednio (jeśli wejdę w dyskusję) lub pośrednio (czytając) jestem zmuszona brać w nich udział. A jeśli nie chcę być zmuszona, muszę sobie całkowicie dać spokój z forum, bo charakteru i w jakimś sensie prywatności naszej tej grupy nie szanujecie. Uważasz, że to w porządku? Jest tyle tematów na forum politycznych, historycznych, międzywyznaniowych, naprawdę jest gdzie dyskutować, jeśli chcesz podyskutować z kimś z naszej grupy zaproś do takiego tematu na pw i jeśli ten ktoś będzie miał ochotę, przyjmie zaproszenie. Dlaczego my - piszę w liczbie mnogiej, bo jestem trzecia z kolei, która zgłaszam ten problem - mamy być zakładnikami tego, że możecie pisać. Możecie, pewnie, ale naprawdę musicie, naprawdę tutaj w tym temacie? Myślisz, że mógłbyś się wykazać odrobiną zrozumienia? Czy ja Cię wyganiam? Nie, ale wybacz, nie będę milczeć i sama rezygnować z aktywności w grupie żebyś Ty, lub inne osoby z poza Róży, nie poczuły się urażone. Trzy osoby stwierdziły, że ta atmosfera nie jest fajna, nie daje Ci to do myślenia?

Zarzucasz, że ten temat nie był od początku duchowy. Pozwól więc, że grupa, która tworzy Różę spróbuje poradzić sobie z tym sama. Na pewno nie pomogą Twoje i innych osób z poza grupy światopoglądowe wstawki.

Beti, ciężko pisać o czymś, co wielu tu po prostu nie interesuje, albo gdy wypowiedziane dobre słowo staje się obiektem drwin czy kpin. A najsmutniejsze jest to, jak wszyscy deklarują, że brak tu Puszeczki, a mało kto próbuje brać z Niego dobry przykład i zasiewać tu dobro. Nieliczne osoby które próbowały dawać tej grupie coś od siebie już jakiś czas temu dały sobie spokój, bo mało kogo tu to interesuje tak naprawdę, albo ginęły gdzieś w gąszczu ciągłych przepychanek.


Śr cze 03, 2015 21:03
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Najciekawsze jest to, że jak katolicy chcą mieć na forum takim jak to, jakąś swoją przestrzeń, prywatność to jest oburzenie, że jak to, powinna być otwartość, co to za nacjonalizm, zamykanie się ect. Jest żądanie by katolicy uszanowali innych, mimo, że inni ich nie szanują i zabraniają tego czego sami żądają. Natomiast jak katolicy zaczęli by się udzielać w innych grupach wyznaniowych to byłby krzyk, że przecież mają szanować ich przestrzeń, nie mogą się wypowiadać bo nie są z tego a z tego wyznania ect. :roll: Więc sory, o ile szanuję innych ludzi różnych wyznań o tyle oczekuję tego samego w stosunku do siebie i tego samego oczekują Beti, Lilka i innych. Skoro te dwa wątki są dla nas, katolików, to jest nasza przestrzeń, którą musicie uszanować i nie wiem w czym macie, czy też w czym masz Kozioł problem. Rzucasz nacjonalizmem a sam nie zachowujesz się lepiej.


Śr cze 03, 2015 21:53
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
_Lilka napisał(a):
Ja nie pisałam o forum, ale o tych dwóch tematach na forum, które są tematami naszej grupy. Wiesz Kozioł, nie chodzi o to, żeby to było forum tylko dla katolików, ale to jest tak: Jeśli ja nie chcę wchodzić w te Wasze światopoglądowe dyskusje, to nie udzielam się na innych tematach, nie czuję też potrzeby by kogoś na siłe uświadamiać.
W jakie "wasze"? Mam nadzieję, ze nie dzielisz użytkowników forum na "naszych" i "waszych".
To nie jest i nie był temat poświęcony modlitwie. Nikt nikogo nie zmusza do czytania tego wątku tylko dlatego, że ma w nazwie odniesienie do róży.

Nie jest w porządku dzielenie forum na jakieś ekskluzywne enklawy.
Jest jeden temat poświęcony grupie modlitewnej i jest to w porządku. Jezeli dyskusja w innym wątku dotyczy czegos innego, to zamykanie go dla innych, tworzenie "wybranych" jest wysoce nie w porządku. A jeżeli dotyczy modlitwy grupy, to juz taki temat istnieje.

_Lilka napisał(a):
Zarzucasz, że ten temat nie był od początku duchowy. Pozwól więc, że grupa, która tworzy Różę spróbuje poradzić sobie z tym sama. Na pewno nie pomogą Twoje i innych osób z poza grupy światopoglądowe wstawki.
Nie, nie mam żadnego zamiaru przyglądać się tworzeniu jakiś ekskluzywnych grup i nie zgodzę się na żądną autocenzurę. Ani pod twoim naciskiem, ani pod obelgami i pomówieniami pozostałych. Ani jedno, ani drugie nie ma nic wspólnego z zasiewaniem dobra i dawania dobrego przykładu.

Proponuję dalsza dyskusję o przyszłości forum kontynuowac w temacie Uwagi - tylko i wyłącznie - do moderacji., a jeżeli masz cos do mnie, to w temacie Wzajemne uwagi - między użytkownikami.. Tam jest miejsce na tego typu wymianę zdań.


Śr cze 03, 2015 21:56
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Kozioł czy ty masz aż taką ambicję, by wypowiadać się w każdym wątku?


Śr cze 03, 2015 22:14
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Przejrzałam regulamin. Punkt 6 brzmi następująco:

Cytuj:
6. Rozwój tematu to wypadkowa pierwotnej jego koncepcji w założeniu autora i kolejnych, kształtujących temat, wypowiedzi dyskutantów. Linii tematycznej powinni się trzymać wszyscy rozmówcy (również autor tematu). Nie jest możliwe zakładanie "własnych" tematów, w których jeden autor porusza kolejne niezwiązane ze sobą wątki.

Autor tematu ma prawo do określenia jego charakteru (np. tematy rozważaniowe, dzielenie się doświadczeniem, rozważanie konkretnych wypowiedzi autorytetów lub dokumentów, czy konkretne pytanie w którym autor oczekuje odpowiedzi zgodnej ze swoim światopoglądem); może również w pewnym stopniu określić założenia konkretnej dyskusji (np. może wyrazić życzenie, aby w tym temacie dyskusja była prowadzona z punktu widzenia katolika czy chrześcijanina) albo zechcieć, aby w dyskusji np. na tematy etyczne nie odwoływać się do argumentów biblijnych, a jedynie naukowych (z oczywistych powodów to ostatnie ograniczenie nie może dotyczyć zagadnień, które są przedmiotem wiary). .


Więc jak rozumiem, skoro nazwa brzmi "różane pogaduszki" to wątek należy do osób należących do gruby różańcowej. Skoro tak to jej członkowie są autorami wątku i mają zgodnie z regulaminem prawo do: określenia charakteru wątku czyli na jakie tematy się wypowiadać; mają prawo do uszanowania tego, że rozmowa w wątku dotyczy i członków "róży" i jest przeznaczona do tych, którzy są katolikami (mam tu na myśli grupę w rozumieniu jednakowej wiary, jednakowego wyznania, wierzącej w te same dogmaty); ci członkowie a więc autorzy wątku mogą żądać i mają prawo oczekiwać, że będzie ten wątek dotyczył katolików z racji tego, że jak to brzmi w tym punkcie
Cytuj:
może wyrazić życzenie, aby w tym temacie dyskusja była prowadzona z punktu widzenia katolika
. Zresztą nie wiem czy w ogóle trzeba to jakoś rozwijać. Dobrze rozumuję co do tego punktu regulaminu?


Śr cze 03, 2015 22:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 02, 2013 12:28
Posty: 253
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Wasze - czyli osób z poza grupy. Nie doszukuj się tego, czego nie powiedziałam.

Nie masz zamiaru się przyglądać? Ok, nie przyglądaj się. Ten wątek jest miejscem forumowych spotkań przede wszystkim grupy różańcowej i myślę, że to my, czyli grupa, będziemy mieć tu decydujące zdanie. A pisząc tu na przekór, wiedząc, że co najmniej przez kilka osób jest to niezbyt mile widziane, wystawiasz sobie sam świadectwo.

Przyszłość forum? Ja nie wypowiadałam się o przyszłości całego forum, tylko wątków grupy różańcowej. A że temat Różanych pogaduszek został odłączony w trakcie trwającej dysputy, to już nie moja robota, a moderatora, który się tym zajął. Z mojego punktu widzenia idea Różanych pogaduszek była nieco inna niż Tobie się wydaje, a i w praktyce wyszło też inaczej... Nie zamierzam więc czynić żadnych uwag dotyczących przyszłości forum, a jedynie grupy modlitewnej w której ja jestem, a Ty nie. Nie widzę więc powodu o tym z Tobą dyskutować, masz w tej kwestii jak najmniej do powiedzenia w mojej opinii, jako że nie jesteś członkiem tej grupy, z forum Cię przecież nie przepędzam ani nie dyskredytuję idei forum ekumenicznego, czytaj proszę ze zrozumieniem.

Edytko, masz rację. Współczesna tolerancja działa bardzo jednostronnie. W kierunku katolika można krzyczeć, że dyskryminuje, ale katolik nie ma prawa czuć się dyskryminowany. Jakiś obłęd. Krytyka pod adresem niekatolika to nietolerancja, ale katolika można objechać z góry na dół i katolik powinien siedzieć cicho. Z tego co ja zrozumiałam, to te dwa wątki sa przede wszystkim dla osób z Róży, to jest nasze miejsce spotkań - trochę tak, jak idzie się na spotkanie swojej wspólnoty parafialnej. Czy masz zwyczaj wpadać Kozioł na spotkania Oazy/Odnowy/Kręgu Biblijnego etc. i głosić tam swoje przekonania nawet, jeśli nikogo one nie interesują? Bo tak się trochę zachowujesz Ty, oraz inne osoby z poza grupy.

Co do regulaminu, rozumiem go tak, jak To Ja, ten zacytowany fragment, mało tego, uważam, że to dobry fundament do stworzenia naszego Różanego regulaminu, o którym wspomniała Beti.


Śr cze 03, 2015 22:36
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Nic nie ma w regulaminie o prawie autora wątku do określenia kto może się wypowiadać.
Dalsze wątpliwości wyraźcie w przeznaczonym do tego temacie. Moderatorzy pewnie chętnie się wypowiedzą.

Czy ten atak jest argumentem w dyskusji o łączeniu nacjonalizmu z chrześcijaństwem?


Cz cze 04, 2015 1:07
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Kozioł napisał(a):
Nic nie ma w regulaminie o prawie autora wątku do określenia kto może się wypowiadać.
Serio?

Cytuj:
Czy ten atak jest argumentem w dyskusji o łączeniu nacjonalizmu z chrześcijaństwem?

Za niedługo zacznę tak myśleć o Tobie i Twojej postawie. Bo to co robisz już się o to ociera. Nie niszcz sobie reputacji bo masz całkiem niezłą na forum.

P.S. Dokładnie - moderatorzy sami zdecydują. Mam nadzieję, że nie poprą poprawności... wyznaniowej, że tak to nazwę.


Cz cze 04, 2015 1:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Moderatorzy się zastanawiają ;)
Pytanie do wszystkich: czym się kierujecie, przychodząc akurat tam, gdzie innym trudno się z Wami rozmawia?
Ludzie mają różne wrażliwości: jednym odmienne poglądy nie przeszkadzają, innych - męczą.
Czy to po chrześcijańsku pisać w sposób, o którym wiadomo, że drugiego człowieka zezłości/zasmuci/rozdrażni/zaniepokoi?
Może warto zadać sobie pytanie o miłość do nich? Czy ja tych ludzi kocham - czy chcę ich, czy swojego dobra? Czy to dobro definiuję w odniesieniu do swoich o tym dobru wyobrażeń, czy uczę się od Jezusa: jak On rozmawiał, z kim i kiedy rozmawiał? Polecam też lekturę Księgi Przysłów - mnóstwo tam praktycznych wskazówek odnośnie postępowania (a więc i rozmawiania) z drugim człowiekiem :)
Pozdrawiam Was serdecznie

_________________
Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]


Cz cze 04, 2015 18:36
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
:-|


Cz cze 04, 2015 19:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Z mojego doświadczenia życiowego wynika, że szacunku nie można "wymusić", narzucić odgórnie
Co więcej, można szanować siebie i swoje poglądy, co wcale nie kłóci się z szacunkiem do poglądów innych ludzi

Jeśli ktoś nie szanuje innych ludzi, nie będzie szanowany i całe swoje życie będzie starał się ten szacunek wymóc - w różny sposób nie widząc, ile prawdy jest w chrześcijańskiej praktyce życia: "Jeśli więc jest jakieś napomnienie w Chrystusie, jeśli - jakaś moc przekonująca Miłości, jeśli jakiś udział w Duchu, jeśli jakieś serdeczne współczucie - dopełnijcie mojej radości przez to, że będziecie mieli te same dążenia: tę samą miłość i wspólnego ducha, pragnąc tylko jednego, a niczego nie pragnąc dla niewłaściwego współzawodnictwa ani dla próżnej chwały, lecz w pokorze oceniając jedni drugich za wyżej stojących od siebie. Niech każdy ma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich!" (Flp 2,1-4)

Przykro mi, że Ciebie rozczarowałam, ale tak patrzę na to, co sobie nawzajem piszecie :)

_________________
Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]


Cz cze 04, 2015 19:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
widzę, że w międzyczasie zmienił się Twój wpis - szkoda

_________________
Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]


Cz cze 04, 2015 19:30
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
elka napisał(a):
widzę, że w międzyczasie zmienił się Twój wpis - szkoda

Po prostu zmieniłam bo nie oddawał w pełni tego co chciałam przekazać, więc zostawiłam tylko emotkę.


Aha! I nie jestem rozczarowana, mniej więcej takiej odpowiedzi się spodziewałam :)


Cz cze 04, 2015 19:44
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1944 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86 ... 130  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL