Kozioł, ja się zawahałem, ale podniosłem dzięki mojemu spowiednikowi, ale inni mogą ulec. Dlatego zacytowałem fragment z Pisma, aby przestrzec. Chłodne drinki przy basenie są niestety zachętą. Jeżeli kiedykolwiek przeczytasz tę książkę, to zrozumiesz jak przerażająca jest twoja zachęta

Życzę ci Ignacy abyś kiedyś wspominał tą chwilę z rozrzewnieniem, a nawet z lekkim rozbawieniem.
W ramach pomocy proponuję kurs Alfa. Jest bardzo przyjazny. Pomoże tobie pookładać sobie wszystko i będziesz znacznie silniejszy.

Quas i inni forumowicze, Mam takie pytanie. Czy wyznawcy islamu przeszliby obojętnie obok takich słów o swoim Proroku : " ...Może w kolejnym wcieleniu Chrystus zastanowi się dwa razy, zanim ulegnie namowom aniołów. W końcu zrozumie, że jego los ich nie obchodzi, a tylko potrzebują go do realizacji swojego planu. Gdy już dokonasz żywota i któregoś pięknego poranka przebudzisz się na ziemi i nie ujrzysz ani kościołów, ani krzyży, będzie to oznaczało, że zmądrzał i nie dał się powtórnie wykorzystać. "
@ Kozioł, czy Alfa podpowiada jak sobie radzić z obrażaniem Pana ?

Jezus uczy jak radzić sobie z samym sobą, a do ludzi podchodzić z miłością. Bóg sobie zawsze poradzi, nie trzeba rzucać się na kazdego, kto Go obraża. To wręcz szkodzi. Mamy nieść Ewangelię, a nie toczyc wojny religijne.

Czyli jak nam plują na głowę, mamy mówić, że to deszcz pada ? Powiedziałbym, że autorzy książek liczą na to wypisując swoje brednie

A co o "pluciu chrzescijanom na glowe" mowia Ewangelie?

Wist, z całym szczacunkiem, są jednak wierni, którzy się zgadzają ze mną o to cytat z innego religijnego portalu : " Dobrze, że wspomniałeś o tej książce jako zwodniczej i cieszę się, że pomimo wpływu jaki na Ciebie miała, Pan pomógł Ci to wszystko odrzucić; trzeba ostrzegać ludzi, zwłaszcza młodych! Ja też przeczytałam w nieodpowiednim wieku książkę mącącą myśli, mój wniosek po latach jest następujący: najpierw trzeba poznać Słowo Boże czyli Biblię, a potem konfrontować ją z ludzką często głupią i kłamliwą nauką..."

Mieszane dwie sprawy. Co innego ze książka zwodzi i to skutecznie, a co innego że autor opisuje w niej inna wizję wiary. Najbardziej krytykujemy zdanie że kogoś może to zwieść. Bo oczywiście może tylko ze jedynie człowieka słabej wiary który niewiele rozumie z tego w co sam wierzy. A to ze ktoś coś sobie napisał w książce... po raz któryś powtórzę ze takich są setki. Chorym byłoby nawet gdyby było to możliwe nakazać prawnie pisać wszystko po linii naszej wiary.

Inna sprawa że popada sz w absurdalne myślenie ze musisz nas na sile przekonać do swojej wizji. Będziesz teraz cytować każda wypowiedź która Ciebie popiera? Nie wiem po co i nie wiem czemu uważasz ze to zmieni zdanie może czy innych osób. Cytaty są zbędne bo pokazują ze to jakaś beletrystyka. Tym bardziej dziwi ze cokolwiek ruszyło to w Twojej wierze. Czy film Gwiezdne wojny nawrócił cie na religię kosmosu?

To że na sile chcesz zmienić nasze zdanie świadczy też ta wstawka o Islamie. Nie mogę się nadziwić ze podałeś taki przykład. Co oni by zrobili... Odpowiedź sobie co by zrobili i czy to jest ok. Odpowiedź sobie też na pytanie Kael co uczy Ewangelia. Przecież nieraz pisałeś ze czytasz Pismo Św.

To teraz wybraźmy sobie że antykatolicka Platforma tą książkę wprowadza do kanonu lektur szkolnych obok Harrego Potera itp. Oboziązkiem katolika jest wyrazić sprzeciw wobec tego bo jest to książka bluźniercza i wyrzudzjąca szkody ludziom, zwłacza młodym.

Nie. To byłaby książka która wyraża inna wizję wiary. Nie my prawa narzucać wszystkim co mają czytać. Tak samo inni nie mogą nam narzucać tego co sami czytają. Oczywiście pod warunkiem że książka miałaby jakąś wartość edukacyjna czy moralna. Czytałeś Quas w szkole Mity greckie Paradowska ego? Tez zakazać? Przecież tam to samo pogaństwo. I tu dokładnie tak samo. Harrego Pitera nie ma sensu bo nie ma tyle czasu. Zresztą w kanonie są książki które maja uczniowi dać do myślenia co do istotnych postaw, problemów u wyzwań danej epoki. Jeśli dana epoka okaże się zmierzch em literatury to trzeba dać ze dwa tytuły-śmiecie właśnie po to aby ten zmierzch pokazać. Tu nie chodzi o narzucanie siła swojego przekonania. Musisz się zdecydować czy jest przeciw czy za zniewoleniu.

Wspomniana książka Bułhakowa była wielokrotnie oskarżona o promowanie satanizmu i wypaczanie sensu chrześcijaństwa. Za moich czasów była lekturą szkolną z listy dodatkowej.

Wist, przepraszam, w świetle tego co się dzieje na świecie, przesadziłem z islamistami. Poniosły mnie emocje. Przyznasz jednak i tu zgadzam się z Rojzą Gandalfem i z siostrą, której święte słowa przytoczyłem, że książka może trafić w ręce ludzi wątpiących i narobić szkód

Hmmm ... ale ona nie zgadza się z tobą... święte???? Aaa, bo popieraja ciebie A to tylko przytoczony przez ciebie anonim z jakiegoś forum.
Takie same szkody jak przywołany tu "Mistrz i Małgorzata", czy "Gwiezdne wojny". Wielokrotnie większe potencjalne szkody zrobi rozpropagowanie poprzez negatywna reklamę. Nie mam zielonego pojęcia o jakiej książce piszesz ale zrób większa histerię, a pewnie dowiem się ja, moi sasiedzi, znajomi i sprzedaż wzrośnie wielokrotnie. Przestań więc histeryzować i przyjmij do wiadomości: musisz popracować nad sobą, a nie nad innymi. Cały czas próbujemy ci to uświadomić. A ty cały czas wypierasz to ze swej świadomości.

Tak dosłownie jeśli chcesz ocalić wszystkich potencjalnie wątpiących to musisz zakazać im czytać cokolwiek.

Mam dokładnie takie samo zdanie jak Kozioł. Dodam też ze znaczące jest to ze udzielasz się Co najmniej n dwóch forach i szukasz tylko wypowiedzi zgodnych Twoim początkowym założeniem. U nas tylko Quas przyznaje Ci rację co jest zresztą zrozumiałe bo on chyba musi iść na przekór wszystkim. Ale jak poczytasz jego teorie to dopiero stracisz wiarę. Wiec radzę uważać.

Udzielam się na forach, bo uważam, że zagrożenie trzeba nagłośnić, bo ludzie coraz bardziej wątpią w Pismo i nastawiają ucha złym podszeptom. Czuję, że z tej jak mówicie fikcji, rodzi się nowa wiara jeszcze grożniejsza niż scjentologia, która jak wiadomo też zrodziła się z fikcji, którą pisał niejaki L.Ron Hubbard. Na początku też go ignorowano