Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 19:07



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1944 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102 ... 130  Następna strona
 "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 07, 2010 15:04
Posty: 800
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Piotrek myślę że najważniejsze aby skontaktowała się z ks.Tomaszem, a potem zawsze można z nim samemu się skontaktować i poradzić jak dalej pomóc owej dziewczynie.


N cze 28, 2015 19:44
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Hmmm... Piotrek sama nie wiem.... Uczynić pogadankę o odpowiedzialności i ponoszeniu konsekwencji za swoje czyny? ... Albo wytłumaczenie, że se może nie chcieć ale dziecko, które się nie prosiło na ten świat, może chcieć żyć i też ma jakieś może zdanie w tym temacie.... Że urodzić może ale wychowywać już nie musi bo może się zrzec do niego praw po porodzie?


N cze 28, 2015 20:44
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Napisała mi że nie chce rozmawiać z księdzem bo się boi. Nie chcę na samym początku spalić sprawy bo jest ona zbyt delikatna. Jest zdecydowana usunąć dziecko. Jeszcze się mnie pyta czy nienarodzone dzieci idą do piekła ?


N cze 28, 2015 20:53
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Piotr_Cristeros_Żarski napisał(a):
Jeszcze się mnie pyta czy nienarodzone dzieci idą do piekła ?

Napisz, że dzieci nie ale ona tak. Ma już tam przygotowywane miejsce :twisted:

A tak na marginesie: wyślij jej foto bransoletki obrońców życia


http://delectio.pl/pl/p/%E2%80%9EJestem-za-zyciem-Bransoletka-obroncow-zycia/835


I proszę nie pisz, że ktoś kto chce zabić dziecko jest delikatny.


N cze 28, 2015 21:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 07, 2010 15:04
Posty: 800
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Edyto, nie do końca się z Tobą zgodzę.

Nie można z cała pewnością powiedzieć, że pójdzie do piekła, a takie stwierdzenie może przynieść odwrotny do oczekiwanego efekt, i zamiast nią wstrząsnąć, może sprawić, ze poczuje, że i tak nie ma nic do stracenia.

Co do delikatności, jednak martwi się o dziecko, które nosi, bo pyta o nie, a nie o siebie samą w kontekście aborcji. To są często naprawdę bardzo trudne sytuacje a kobiety często czują się, jakby stały pod ścianą.

Piotrek, myślę, że najlepiej skontaktować ją z księdzem Tomaszem, on ma doświadczenie w takich kontaktach i w razie czego wolontariuszy, którzy też mogą pomóc zaopiekować się tą dziewczyną. Jestem zdecydowanie przeciwko aborcji, ale tu trzeba znaleźć optymalną pomoc dla tej dziewczyny i wsparcie, a nie oceniać. Nie wiemy, w jakiej jest sytuacji.


N cze 28, 2015 21:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 02, 2013 12:28
Posty: 253
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Może to właśnie Bóg upomina się o nią i jej dziecko poprzez jej sumienie. Gdyby miała je gdzieś i zupełnie nie miała skrupułów, nie szukałaby pomocy, nie pisałaby do obcych ludzi... Tylko usunęła. Może właśnie się miota, i nawet jeśli jakaś część niej skłania się ku tej decyzji, coś też ją powstrzymuje. Piotrek, Terezjusz ma rację, niech porozmawia z ks. Tomkiem z Bractwa. Jeśli ona szuka kontaktu z Tobą, a nie bardzo wiesz jak z nią rozmawiać, bo to nie łatwy temat, zawsze możesz też napisać/zadzw. do księdza Tomasza i poradzić się, na pewno nie odmówi.


N cze 28, 2015 21:45
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
To ja. To nie ona jest delikatna tylko to jest delikatne że przez nieodpowiednią podpowiedź dla niej można już wszystko spalić na samym początku. Czyli nie można na samym początku jej wystraszyć. Terezjusz skontaktowałem się z księdzem Tomaszem i ksiądz Tomasz jest gotowy aby z nią porozmawiać tylko ona nie chce.
Lilka masz rację ja mogę wszystko zepsuć na samym początku bo nie mam żadnego doświadczenia w takich rozmowach.


N cze 28, 2015 21:45

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
a może zapodać jej relacje kobiet , które usunęły a teraz przeżywają horror bo żałują ?

a może zapoznać się z akcją ratowania człowieka prowadzoną u Pani Częstochowskiej poprzez Radio Jasna Góra ?

a może dziewczyna rzeczywiście robi sobie jaja ?


N cze 28, 2015 21:50
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
terezjusz napisał(a):
To są często naprawdę bardzo trudne sytuacje a kobiety często czują się, jakby stały pod ścianą.


Teraz to ja się z Tobą nie zgodzę. Nikt jej dziecka na siłę nie wciskał, sama "dała". I może na tym skończę bo cóż... Mam inne zdanie i inne spojrzenie.


Piotrek pytałeś się tej dziewczyny czy będzie dała radę z tym żyć?? Tej decyzji wszak się nie wymaże tak jak ciąży i dziecka. W tym wypadku konsekwencje aborcji będzie ponosić do końca życia.
Pytałeś też o oddaniu dziecka do adopcji po urodzeniu?

Lilka a może szuka po prostu na kogo zwalić wszystko to jak się będzie źle czuła po aborcji?...


N cze 28, 2015 21:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 02, 2013 12:28
Posty: 253
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Piotr_Cristeros_Żarski napisał(a):
Lilka masz rację ja mogę wszystko zepsuć na samym początku bo nie mam żadnego doświadczenia w takich rozmowach.


Piotrek, ale też nie zrywaj kontaktu z nią, z obawy przed tym, nie martw się na zapas i nie trać wiary w to, że przez Ciebie może chcieć działać Bóg. Może nie bez powodu Bóg postawił ją na Twojej drodze. Czasami potrzebna też jest zwykła rozmowa, z kimś, kto wysłucha...

to Ja :) napisał(a):
Lilka a może szuka po prostu na kogo zwalić wszystko to jak się będzie źle czuła po aborcji?...


Może. Nie mogę Ci powiedzieć z całą pewnością, że tak nie jest, ale nie możemy też założyć z cała pewnością, że tak jest. Ocenianie nie pomoże tej dziewczynie, ona potrzebuje kogoś, kto umiejętnie przekona ją, że jest inne wyjście, że nie musi zabijać, nawet, jeśli teraz czuje, że innego wyjścia nie ma. I nie piszę tego lekko, uwierz mi, kwestia aborcji wywołuje u mnie absolutny sprzeciw, ale ale mamy potępiać grzech, a nie człowieka. Nawet jeśli "sama dała", i sama jest odpowiedzialna za siebie, nie znaczy, że nie może się zmienić. Może nikt jej nigdy nie podał ręki i nie wie, że można żyć w oparciu o inne wartości?

Sorry, może jestem idealistką, ale wierzę, że można pomagać w takich sytuacjach bez oceniania, bo taka postawa tylko zniechęca te kobiety. Obserwuję Bractwo, za każdym razem z podziwem czytam info o tej czy o tej mamie z dzieckiem, która jeszcze jakiś czas temu też chciała je usunąć. Teraz nie widzi świata poza swoim dzieckiem i sama nie wierzy, że mogła brać tą opcję pod uwagę. Dobro jest w każdy człowieku, tylko czasem trzeba pomóc je wydobyć.


N cze 28, 2015 22:17
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Dariusz też tak może być że robi sobie głupie żarty. Bo też mi to do głowy przyszło. A co jeśli nie ? Ja tej dziewczyny w ogóle nie znam. Bo to trochę dziwne zwracać się o pomoc do całkiem obcego człowieka. Tylko że ja nie mogę przejść obojętnie koło tego. Sumienie. A co jeśli naprawdę potrzebuje pomocy ? A Bóg postawił ją abym nakierował ją na pomoc.


N cze 28, 2015 22:19
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Lilka nie oceniam, ale na litość boską, jak jej nikt nie powie o konsekwencjach i odpowiedzialności to być może nigdy się o nich nie dowie. Ja nie jestem zwolenniczką głaskania po główce. I czy ktoś ją uświadomił że teraz jest nie tylko ona, ale i dziecko, które też ma takie prawa jak ona do życia ect?


N cze 28, 2015 22:28

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
jeśli nie chce dziecka to niech urodzi i zostawi w oknie życia . proste ?


N cze 28, 2015 22:35
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
To dla nas jest takie proste Dariusz nie dla niej. Słucha podszeptów złego ducha i tyle. Nie wiem może jak jej prześlę ten kawałek to coś drgnie ? https://www.youtube.com/watch?v=Xb534F0 ... e=youtu.be


Pn cze 29, 2015 0:01
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Film obrazujący piękno Mszy świętej w Nadzwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego (Mszy trydenckiej) w Kościele rzymsko-katolickim. Film jest również podziękowaniem za dzieło Ojca Świętego Benedykta XVI, który przywracał do łask katolicką tradycję, co najbardziej znalazło wyraz w papieskim dokumencie Summorum Pontificum, "uwalniającym" tak zwaną starą Mszę. Deo Gratias za papieża Benedykta.

https://www.youtube.com/watch?v=2Z8-QIj7eUk


Pn cze 29, 2015 1:24
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1944 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102 ... 130  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL