Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 23:35



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1944 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103 ... 130  Następna strona
 "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
zawsze wszystko jest trudne zanim stanie się proste . zgadza się ?


Pn cze 29, 2015 3:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 07, 2010 15:04
Posty: 800
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Dariusz-555 napisał(a):
zawsze wszystko jest trudne zanim stanie się proste . zgadza się ?



Zgadza się, jak również i to ze są okna życia w których można dziecko zostawić.

Edytko tu może nie tyle chodzi o głaskanie po główce ale o umiejętne przekazanie jej tego o czym mówisz. Nic w sumie o niej nie wiemy, czasem to rodzina wymusza na młodej dziewczynie aborcję. Może ona z jednej strony pragnie urodzić a z drugiej widzi przed sobą tylko ciemność i strach przed życiem samotnej matki bez pracy, bez pomocy drugich zwłaszcza ojca dziecka i najbliższej rodziny. Ks. Tomasz i BMS zajmują się takimi matkami, dziećmi, przykładem są bliźniaki którym mogliśmy tu kiedyś pomóc. On najlepiej może jej pomóc słowem i czynem. My z naszymi radami możemy czasem zachowywać się jak słonie w składzie porcelany, zwłaszcza w tak delikatnej sprawie.


Pn cze 29, 2015 4:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 02, 2013 12:28
Posty: 253
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
to Ja :) napisał(a):
Lilka nie oceniam, ale na litość boską, jak jej nikt nie powie o konsekwencjach i odpowiedzialności to być może nigdy się o nich nie dowie. Ja nie jestem zwolenniczką głaskania po główce. I czy ktoś ją uświadomił że teraz jest nie tylko ona, ale i dziecko, które też ma takie prawa jak ona do życia ect?


Edytko, tu Cię rozumiem, jeśli chodzi o konsekwencje, ale z drugiej strony każdy przypadek jest indywidualny i to co jedną kobietę może otrząsnąć z tej decyzji, drugiej może zaszkodzić. Nie chodzi mi o głaskanie po główce, ale czytam na Bractwie historie tych kobiet i widzę, jak je odmienia empatia i próba zrozumienia i pomocy, a nie oceniania. Dlatego nie można założyć, że ktoś nie jest delikatny czy wrażliwy, bo o tym myśli. Zobacz jak zmanipulowane jest społeczeństwo przez tą propagandę odnośnie aborcji. Trzeba też wziąć pod uwagę jej charakter, sytuację życiową, to, dlaczego w ogóle myśli o tym, a nie od razu straszyć piekłem. O konsekwencjach duchowych też trzeba powiedzieć umiejętnie, aby do niej dotarło. Tak naprawdę nie wiemy o niej nic, może rodzina albo chłopak nakłaniają ją do tej decyzji, a może nie ma po prostu pojęcia, że może sobie poradzić, np. sama wychowując. A może jest młodą osobą, a w najbliższym czasie studia, praktyki i nie wie, jak wpisać w to dziecko... A może boi się, że jak donosi ciążę i urodzi nie będzie potrafiła go oddać i wyląduje z nim na bruku, bez wsparcia, bez pomocy, bez pracy... Dużo tego może, ale różne są losy i różne sytuacje, i czynniki, o których możemy nie wiedzieć.

Piotrek, myślę, że bez naciskania powinieneś próbować przekonać ją do rozmowy z księdzem. Powiedz, że przecież nikt ją do niczego nie zmusi, a może znajdzie lepsze wyjście z tej sytuacji i nie będzie sama. Kiedyś słuchałam świadectwa dziewczyny, która miała aborcję, opowiada o tym, jak żałuje, o przeżyciach, o żalu który przyszedł później. Możesz podesłać jej ten link, być może nie odbierze tego jak pouczanie czy nakłanianie do zmiany zdania, ta dziewczyna mówi przecież z doświadczenia o tym, co przeszła, a film nagrała właśnie ku przestrodze dla kobiet, które zastanawiają się nad aborcją: https://www.youtube.com/watch?v=513otrR07gw

I jeszcze dwa linki: https://www.youtube.com/watch?v=StEsFddthU0 https://www.youtube.com/watch?v=XPyCnycwTW4


Pn cze 29, 2015 8:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
a ja , zamiast jak inni , ciągłego klikania po " youtub'ach " proponuje dwie możliwości - akcja na Jasnej Górze " ratuj człowieka " , lub na TRWAM program " pytasz i wiesz " .


Pn cze 29, 2015 15:05
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
to Ja :) Nie wszystkie kobiety, nastolatki i dziewczynki zachodzą w ciążę dlatego że same dały, część z nich nigdy nie dało po prostu były zgwałcone/gwałcone.

Odnośnie ostatniej porady zgadzam się z Dariuszem :)

Jeśli chodzi o okno życia na pewno, warto o nim napisać. :)

A "Iskierka" u kobiet zgwałconych może wywołać różne reakcje. Podpytałabym się delikatnie o jej sytuacje. I najważniejsze nie osądzaj. ;)


Wt cze 30, 2015 16:39
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
No właśnie - nie osądzać. I nie pisać bredni. Ani nie wiadomo czego. Nie pisaliśmy tu o gwałtach ale uwierz mi - gwałty nie zdarzają się na każdym kroku. Większość ciąż jest wynikiem zabawy,głupoty ect. Poza tym jest różnica w mówieniu,pisaniu u dziewczyny zgwałconej.


Wt cze 30, 2015 19:04

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Piotr negocjuje z dziewczyną , która chce usunąć swoje dziecko . jednak zanim negocjacje zakończą się sukcesem ( oby ) , ile dziewczyn w tym czasie usunie ? 500 , 600 ?


Wt cze 30, 2015 21:09
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
to Ja :) nie każdy dostrzega tą różnicę.

Dariusz-555 Nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim, ważne jest abyśmy robili co w naszej mocy aby pomóc tym których Bóg stawia na naszej drodze.


Śr lip 01, 2015 14:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 19, 2013 11:32
Posty: 537
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Dariusz-555 napisał(a):
Piotr negocjuje z dziewczyną , która chce usunąć swoje dziecko . jednak zanim negocjacje zakończą się sukcesem ( oby ) , ile dziewczyn w tym czasie usunie ? 500 , 600 ?

Darku, rzecz nie w tym, by skupiać się na sprawach, na które nie mamy wpływu ale w tym, by zapytać siebie: ile mogę zrobić, by coś zmienić. W omawianym przypadku: ile razy podjąłem duchową adopcję dziecka poczętego? Tylko takie rozwiązanie pozwala uratować maleńkie, zagrożone życie.

_________________
Wszystkie wasze sprawy niech się dokonują w miłości!
(1 Kor 16, 14)


Śr lip 01, 2015 22:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
wiele razy tu meldowałem o akcjach na Jasnej Górze przy współudziale Radia Jasna Góra . te akcje to " duchowa adopcja dziecka poczętego " lub " ratuj człowieka " .
kto chociaż raz włączył Radio Jasna Góra ręka do góry ?

na TRWAM od kilku dni , kilka razy dziennie jest przypominana akcja ratowania dzieci poczętych . akcja w modlitwie i w realu . kto ogląda ręka do góry ?


Śr lip 01, 2015 22:26
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
"Marność nad marnościami i wszystko marność"

"Prochem jesteś i w proch się obrócisz"


Śr lip 01, 2015 22:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 07, 2010 15:04
Posty: 800
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Darku z tego co wiem jest tu kilka osób biorących udział w duchowej adopcji dzieci poczętych, ile dzieci adoptowałeś?
Na FB ks. Tomasz kilka jak nie kilkanaście razy dziennie przypomina o modlitwie za dzieci zagrożone aborcją oraz o potrzebie pomocy materialnej tym kobietom które mocują się z tą decyzją. Na pomoc materialną odpowiadaliśmy w naszej Róży dwa razy.
Darku część z nas stara się w realu pomóc na tyle, na ile to możliwe, a jaką akcję ostatnio Ty podjąłeś w realu po słuchaniu i oglądaniu audycji o których piszesz, może jakieś ulotki, uświadamianie kobiet, zwłaszcza w Niemczech gdzie aborcja jest na życzenie?


Cz lip 02, 2015 4:27
Zobacz profil
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Tak to już jest na tym świecie - ci którzy chcą mieć dziecko to nie maja, ci którzy nie chcą mają. Takie to życie dziwne.


Cz lip 02, 2015 11:39
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 07, 2010 15:04
Posty: 800
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
to Ja :) napisał(a):
Tak to już jest na tym świecie - ci którzy chcą mieć dziecko to nie maja, ci którzy nie chcą mają. Takie to życie dziwne.


Edytko i tak bardzo delikatnie to powiedziałaś. Ja czasem używam mocniejszego określenia. Tak czasem myślę że na drugim świecie te dla których to jest tylko zabieg jak usuniecie wyrostka a które później nie żałowały i nie pojednały się z Bogiem, będą sądzone przez te które cierpiały z powodu braku potomstwa, czy niemożności donoszenia dziecka do końca. I myślę że wtedy to będzie dla nich prawdziwe piekło. I nie rozumiem tych kobiet które mają trudności z donoszeniem, mają nieraz po parę poronień zanim uda im się urodzić a mimo to są za aborcją.


Cz lip 02, 2015 13:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: "Różane" pogaduszki, czyli rozmowy o życiu
Terezjuszu , piszesz " część z nas stara się na ile to możliwe " . więc ja też w tym samym stylu odpowiem Ci - staram się na ile to możliwe . dobra odpowiedź ?
tu w Niemczech gdzie jestem nie mam okazji do angażowania się . tylko praca-dom-praca-dom-praca-dom . . . .


Cz lip 02, 2015 17:46
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1944 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103 ... 130  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL