Cieplej, ale niezupełnie tak. Trzeba byłoby to opisać szerzej, wtedy moze wyjaśniłoby sie co rozumiemy przez przenośnię o treści "zakrzywienie przestrzeni".
A niektórzy po wyjsciu z baru nawet krzywo idą;-). Ich przestrzeń jest bez wątpienia zakrzywiona.

Zakrzywienie przestrzeni jest wtedy gdy podróżujemy po lini prostej , a ona prosta nie jest . Zakrzywienie przestrzeni jest wtedy gdy widzimy obiekty , które są zasłonięte . Jak to jest możliwe ? Takie pytania zadawali już ludzie Kopernikowi , który też próbował wyjaśnić , że ziemia jest zakrzywiona .

Najpierw trzeba by udowodnić że czas i przestrzeń to coś materialnego, bo uznając filozofie "Askadtowiesz" przestrzeń to tylko odległość dzieląca jakieś obiekty materialne, natomiast czas jedynie opisuje te obiekty, czy raczej procesy które w nich zachodzą.

Możliwe na przykład przez peryskop. Wtedy "zakrzywienie przestrzeni" wynosi 90°. W kosmosie natomiast bieg promienie jest zakrzywiany przez grawitację, co sprawia wrażenie (i jest równoważne) zakrzywienia przestrzeni.

Nie tyle moja filozofia co stan współczesnej wiedzy. Natomiast moja prywatna filozofia kaze mi podejrzewać, ze istnieje cos w rodzaju dawnego eteru, czyli ze byc moze przestrzeń (pojecie matematyczne) jest wypełniona jakimiś cząstkami. W każdym razie nie zdziwiłbym sie gdyby to wykryto. Jak na razie nazywa się to wirtualnymi cząstkami powstającymi i zanikającymi w prózni, czyli coś jest na rzeczy.

IPW -
Askadtowiesz - Dlaczego uważasz , że jest to przenośnia ? .
Askadtowiesz - Co masz na myśli z tym peryskopem ?

Dlatego ze do tej pory nie dudło nam sie wyjasnic czym jest przestrzeń, trudno wiec mówic w jaki sposób moze byc zakrzywiona.
.
To co napisałem, masz przeniesienie obrazu, widzisz to czego normalnie nie możesz zobaczyć.

Askadtowiesz Jak to przecież przytaczałem już definicję przestrzeni , spójrz jeszcze raz : Przestrzeń – w fizyce oznacza to, co nas otacza i w czym przebiegają wszystkie zjawiska fizyczne.
.
Askadtowiesz


Wydaje mi się , że to nie jest załamanie przestrzeni , lecz zwyczajne odbicie , w przyrodzie nie tylko od lustra , jak w peryskopie , ale od jakiegokolwiek obiektu światło odbija się pod różnymi kątami i to nie jest jeszcze załamanie przestrzeni . Załamanie przestrzeni jest wtedy , gdy widzimy obiekty zasłonięte , a to co oglądasz w peryskopie nie jest zasłonięte . Zasłonięta może być np.jakaś gwiazda za tarczą słońca , którą nie powinno być widać , lecz ją widzimy . Dzięki grawitacji słońca dochodzi do zakrzywienia przestrzeni , to co niewidzialne staje się widzialne . Możemy patrzeć na tą niewidzialną gwiazdę z kilku różnych perspektyw . Gwiazda ukazuje się tam gdzie jej w rzeczywistości nie ma . Podróż w jej kierunku może być zgubna , mierzenie jej wieku , czy odległości do niej również .

Spróbuj to narysować. Ja na rysunkach widzę zwykle zakrzywiene promieni świetlnych, a nie enigmatycznej przestrzeni. I wystarczy gdy promień zmienia swój bieg.

Askadtowiesz nie wnikaj do przestrzeni matematycznej , bo tam będzie ci jeszcze trudniej cokolwiek zrozumieć i się odnaleźć , zobacz : Jeżeli nie możesz zrozumieć tak prostego wyjaśnienia przestrzeni fizycznej to wątpię , czy w fizyce zrozumiesz cokolwiek innego , nie masz po prostu głowy do tego . Jeżeli nie zrozumiesz , że widzimy tylko światło , o czym pisałem znacznie wcześniej , jeżeli nie rozumiesz co widzisz to w jaki sposób chcesz zrozumieć przestrzeń ?

Skoro przestrzeń jest tylko miejscem w którym sie wszystko znajduje, to skąd sie w niej pojawiają cząstki wirtualne?

Jakie cząstki wirtualne ?

Robek Jest wiele , cząstek wirtualnych w sensie matematycznym , nie oznacza to jednak , że one istnieją . Jeżeli je odkryjemy to nie będą już wirtualne . A po drugie , czy jakieś cząstki mogą zmienić to , że znajdują się w przestrzeni ? Nie rozumiem cię .

Efekt Casimira, oparty na cząstkach wirtualnych, udowodniony eksperymentalnie w 1997 roku, a wiec wtedy, udało im sie potwierdzić istnienie, czegoś co nie istnieje?