Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 19:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Czy Bóg może zgrzeszyć? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1993
Post Re: Czy Bóg może zgrzeszyć?
radoslaw_kowalczyk72 napisał(a):
Skoro Bóg jest wszechmogący, to dlaczego istnieje zło? To jest temat bardzo rozległy.... Tak na koniec wspomnę jeszcze, że nieraz w życiu mówimy:nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

Mam chęć ten problem tłumaczyć nieco inaczej.
Otóż Bóg jest wszechmocnym Panem w każdym szczególe. Ale swojej władzy nie sprawuje totalitarnie.
Swoją władzą podzielił się najpierw z rozumnym i wolnym człowiekiem. Człowiek w sposób wolny decyduje i ponosi za to odpowiedzialność.
Podzielił się Bóg także swoją władzą z przyrodą, w trakcie stworzenia obdarzając ją mechanizmem ewolucji. Za błędy ewolucji ponosi ona "odpowiedzialność" czyli konsekwencje, gdyż jej buble po jakim czasie zamierają (dobór naturalny!).

Więc nie należy sobie wyobrażać Boga jako siedzącego za stołem kierowniczym, który tylko naciska guziki dla każdej zmiany w przyrodzie i w sercu człowieka.


Pt maja 01, 2015 20:02
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 12, 2014 22:13
Posty: 64
Post Re: Czy Bóg może zgrzeszyć?
Cześć. Chciałbym coś dodać do swojego postu z wczorajszego dnia. Otóż Bóg nie może jedynie dokonać tego, co jest z Nim wewnętrznie sprzeczne. Bóg nie może unicestwić samego Siebie, nie może stworzyć czegoś potężniejszego od Siebie; nie może też odwołać decyzji swojej woli, czyli :nie może odwołać stworzenia świata i człowieka, stworzenia duszy ludzkiej , zbawienia ludzkości w Chrystusie. Chciałbym jeszcze przypomnieć, odnośnie duszy ludzkiej, że według nauczania Pisma świętego i Kościoła każda dusza w każdym poczętym człowieku jest stwarzana przez Boga (nie przez rodziców). Moim zdaniem o to chodziło w Katechizmie Kościoła Katolickiego w nr.271, gdzie są słowa:,,Boża wszechmoc nie jest jednak samowolna".
Z Bogiem


So maja 02, 2015 9:41
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 12, 2014 22:13
Posty: 64
Post Re: Czy Bóg może zgrzeszyć?
Bardzo dziękuję Tobie atimeresie za odpowiedź na mój post z piątku, chociaż podkreślam, że nie miałem na myśli Boga jako kierownika.


So maja 02, 2015 9:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38
Posty: 624
Post Re: Czy Bóg może zgrzeszyć?
marcin1415926 napisał(a):
Zastanawia mnie od jakiegoś czasu, czy Bóg może zgrzeszyć?
Grzech jest zdefiniowany jako przewina wobec Boga, zatem wydawać by się mogło, że to niemożliwe.
Z drugiej jednak, jest wszechmogący, więc nie ma niczego czego by nie potrafił
Jak to jest?

Mógłby rzeczywiście ( teorytycznie). Pytanie tylko po co? Aby wykazać , że może być niespełna rozumu?
Jednak pytanie to jest wskazówką dlaczego nie możemy w pełni łączyć się z Bogiem na tym świecie i dlaczego daje nam ku pomocy Ducha św -swój głos. Ponieważ to my ( choć tego sobie całkowicie nie uświadamiamy) podejmujemy stale decyzję aby być po za Bogiem, co jest całkowicie szalonym pomysłem ( bo jak można być po za Bogiem , który jest wszechobecny).

_________________
[color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]


Pt cze 05, 2015 20:39
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 869
Post Re: Czy Bóg może zgrzeszyć?
JedenPost napisał(a):
marcin1415926 napisał(a):
Tylko co z takiej ograniczonej potencji?

Nic. Bóg nie jest potencjalny, tylko aktualny.

Wyjaśnijmy może na początku co oznacza łacińskie słowo "potentia" co w wersji spolszczonej oddajemy przez "potencja". Są 4 podstawowe znaczenia mianowicie:
1) możność, potencja (bierne zdolności możliwe do zrealizowania)
2) potęga, moc
3) mocarstwo
4) potęga

Pytając co z takiej ograniczonej potencji? autor zapewne miał na myśli co z takiej ograniczonej mocy? Tomasz z Akwinu przyznaje, że w Bogu jest taka potencja:
Cytuj:
CZY W BOGU ISTNIEJE MOŻNOŚĆ ?
Odpowiedź: Dwojaka jest możność: bierna, która żadnym sposobem w Bogu nie istnieje, i czynna, która przysługuje Bogu w najwyższym stopniu. Uzasadnienie:
Każdy rozumie, że wszelka rzecz, zależnie od stopnia własnego urzeczywistnienia i doskonałości jest dla kogoś początkiem czynnym; i na odwrót, że wszelka rzecz jest bierna, [ tj. bierze, doznaje], zależnie od stopnia własnego niedostatku i niedoskonałości. Otóż wyżej wykazaliśmy5, że Bóg jest najczystszą rzeczywistością, jest bezwzględnie i wszechstronnie doskonały, i że nie do pomyślenia jest w Nim jakakolwiek niedoskonałość. Stąd też przysługuje Mu, i to w najwyższym stopniu, być początkiem czynnym; zgoła zaś jest Mu obcą bierność, doznawanie. Otóż w treściach swoich: początek czynny pokrywa się z możnością czynną. Czemu? Bo Filozof uczy6, że możność czynna jest początkiem działania na coś innego, a możność bierna jest początkiem pobierania czy doznawania od kogoś innego. Wniosek więc jasny: w Bogu istnieje możność czynna, tj. moc, czyli potęga - i to najwyższego stopnia. STh I. Z. 25. A.1.
Skoro Bóg ma moc i to wszechmocną to co Bóg może czynić?
Spójrzmy na jeden z kolejnych artykułów:
Cytuj:
CZY BÓG JEST WSZECHMOCNY ?
Zdaje się, że Bóg nie jest wszechmogący, bo:
[...] 2. Grzeszyć, to jakowaś czynność. Lecz Bóg nie może grzeszyć, "bo, jak twierdzi Apostoł, nie może się zaprzeć siebie samego"2. A więc nie jest wszechmocny.

Wbrew temu czytamy u Łukasza: "Dla Boga nie ma nic niemożliwego".

Odpowiedź: Wszyscy powszechnie wyznają, że Bóg jest wszechmogący. Niełatwą jednak jest rzeczą uzasadnić to i wyjaśnić. Trudność nasuwa samo powiedzenie: Bóg może wszystko; zwłaszcza na co się rozciąga i czego dotyczy owe "wszystko".
Kto jednak patrzy bystro, zauważy, że możność - moc, odnosi się zawsze do tego, co możliwe. Mówiąc przeto: Bóg może wszystko, od razu narzuca się myśl, że to znaczy tyle co: Bóg może wszystkon co możliwe, i że od tego nosi miano: wszechmogący.
Otóż według Filozofa6 wyraz "możliwe" bierzemy w dwóch znaczeniach: pierwsze "możliwe" bierzemy w odniesieniu do czyjejś mocy; i tak np. o tym, co leży w zasięgu mocy człowiekan powiadamy: to jest możliwe dla człowieka. Nie można jednak. według tego powiedzieć: Boga zwiemy wszechmogącym, bo może wszystko, co jest możliwe dla natury stworzonej. Wszak potęga Boska może daleko więcej. A gdyby znowuż ktoś powiedział: Bóg jest wszechmogący, bo może wszystkon co jest możliwe dla Jego potęgi, wpadnie w błędne koło i nic nie wyjaśni; bo to będzie tak, jakby powiedział: Bóg jest wszechmogący, bo może wszystko, co może.
Pozostaje więc powiedzieć tak: Bóg jest wszechmogący bo może wszystkon co bezwzględnie możliwe. I to jest właśnie drugie znaczenie rzeczownika "możliwe".
O tym zaś, co jest bezwzględnie możliwe lub niemożliwen decyduje związek wyrazów w zdaniu. Coś jest bezwzględnie możliwe, jeśli orzeczenie nie jest w sprzeczności z podmiotem, np. Sokrates siedzi; jest coś bezwzględnie niemożliwe, jeśli orzeczenie stoi w sprzeczności z podmiotem; np. człowiek jest osłem.
Mając na uwadze zasadę: wszelki działawca tworzy zawsze coś do siebie podobnego, zważmy co następuje: każdej możności czynnej odpowiada jako jej własny przedmiot "możliwe" dostosowane do poziomu jej urzeczywistnienia, czyli jej formy istnienia, na ktorej się taż czynna możność opiera. Tak np. moc ogrzewania dotyczy, jako swego przedmiotu tego, co jest ogrzewalne; to też jest jej "możliwe".
Istnienie zaś Boga, na którym opiera się istota potęgi Jego, to istnienie nieskończone, nie zawężone do jakiełgoś dzłiału bytu, mające odwiecznie w sobie doskonałość całego bytu. Stąd też cokolwiek może ziścić w sobie pojęcie bytu należy do tego, co bezwzględnie możliwe; i właśnie odnośnie do tego Bóg zwie się wszechmogącym. 0tóż pojęciu bytu przeciwstawia się tylko niebyt. Wynika z tego, że to tylko jest sprzeczne z pojęciem bezwzględnie możliwego - a zarazem wyłącza się spod wszechmocy Bożej - co zawiera w sobie jednocześnie byt i niebyt, istnieć i nie istnieć! A wyłącza się spod wszechmocy Bożej nie z powodu słabości potęgi Bożej, ale po prostu dlatego, że nie może mieć charakteru czegoś wykonalnego i możliwego.
Tak więc: Wszystko, co nie zawiera w sobie sprzeczności, należy do możliwego, odnośnie do którego Bóg zwie się wszechmogący. Natomiast wszystko, co zawiera w sobie sprzeczność, wyłącza się spod wszechpotęgi Bożej, bo nie może ziścić w sobie pojęcia możliwego. Stąd też stosowniej jest o tym mówić, że nie może być urzeczywistnione, niż, że Bóg tego nie może urzeczywistnić. Nauka ta nie stoi w sprzeczności ze słowami Anioła mówiącego: "U Boga nie jest niemożliwe żadne słowo"; co bowiem zawiera w sobie sprzeczność, nie może być "słowemn"; żadna bowiem myśl nie może pojąć tego, co sprzeczne.

Na 2. Grzeszyć to tyle, co uchybiać w doskonałym działaniu; zatem móc grzeszyć to tyle, co móc uchybiać w działaniu, a to jest sprzeczne z wszechmocą; i dlatego Bóg, który jest wszechmogący, grzeszyć nie może. STh I. Z. 25. A.3.

Jak widać powyższa trudność teologiczna jest już rozwiązana od co najmniej 700 lat. Nic tylko zawołać za Piusem XI: "Idźcie do Tomasza!".

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


N cze 07, 2015 11:08
Zobacz profil
Post Re: Czy Bóg może zgrzeszyć?
Oczywiście,że nie może gdyż jest Bytem doskonałym, pięknym i dobrym. I swojej wszechmocy używa tylko i wyłącznie dla dobra, szczęścia i życia. Jezus Chrystus jest widzialnym obrazem Ojca - upodobnił się do ludzi za wyjątkiem grzechu. Bóg jest tylko i wyłącznie jasnością.


Wt lip 21, 2015 14:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38
Posty: 624
Post Re: Czy Bóg może zgrzeszyć?
Człowiek jako dziecko Boga może grzeszyć bo jest głupi. Odłączył się od Boga bo wydawało mu się ,że może być mądrzejszy od Ojca. Inaczej ; jeżeli ty jako Ojciec widzisz, że dziecko chce włożyć głowę do zapalonego piekarnika lub pieca czy aby pokazać mu głupotę tego działania sam wsadzisz głowę do tego pieca? Nie nie zrobisz tego ale przedsięweźmiesz taki kroki , które pozwolą dziecku rozpoznać niebezpieczeństwo i zapobiec nieszczęściu. Zaświadczam , że Bóg nie postępuje inaczej. Jednak inaczej przemówi do dziecka głupiego inaczej do mądrego. Inaczej do krnąbrego inaczej do posłusznego.

_________________
[color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]


Wt lip 21, 2015 18:24
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 869
Post Re: Czy Bóg może zgrzeszyć?
Pytanie nie brzmi, czy Bóg grzeszy? Ale czy MÓGŁBY zgrzeszyć? I tu trzeba powiedzieć moim zdaniem jasno i odważnie za św. Tomaszem: Nie. Ponieważ byłoby to wbrew jego naturze, jeśli Bóg jest DOBREM Najwyższym, i na tym polega jego doskonałość, to gdzie tu miejsce na grzech? Dlatego też nie jest właściwa taka odpowiedź:
glejt napisał(a):
Mógłby rzeczywiście ( teorytycznie). Pytanie tylko po co? Aby wykazać , że może być niespełna rozumu?
Nie jest ona właściwa z powodu tego, co wyżej mówi św. Tomasz.

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


Cz lip 23, 2015 18:06
Zobacz profil
Post Re: Czy Bóg może zgrzeszyć?
marcin1415926 napisał(a):
Zastanawia mnie od jakiegoś czasu, czy Bóg może zgrzeszyć?
Grzech jest zdefiniowany jako przewina wobec Boga, zatem wydawać by się mogło, że to niemożliwe.


Zazdrość, jako jeden z siedmiu grzechów głównych, pojawia się w dekalogu.
Mówię oczywiście o drugim przykazaniu Bożym (tak, tym usuniętym przez Kościół), gdzie Bóg sam siebie określa jako Boga zazdrosnego.

WJ 20. 4-5.
"Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, 5 A okazuję łaskę do tysiącznego pokolenia tym, którzy mnie miłują i przestrzegają moich przykazań..."
http://tanach.leszek-kwiatkowski.eu/index-2-20.htm

W ogóle, samo pytanie czy Bóg może zgrzeszyć jest dość idiotyczne... z prostej przyczyny.
Boga nie wolno krytykować z samej zasady. Cokolwiek by nie uczynił złego i podłego, zawsze jest to tłumaczone przeróżnymi powykręcanymi interpretacjami.
Jahwe ze ST, nie różni się niczym od innych bogów pogańskich, jeśli mówimy o okrucieństwie.
Czy okrucieństwo nie jest grzechem?


Pn sie 10, 2015 9:05
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Czy Bóg może zgrzeszyć?
Aż żal, że trzeba tak bardzo @Whispernighta punktować.
Whispernight napisał(a):
Zazdrość, jako jeden z siedmiu grzechów głównych, pojawia się w dekalogu.

Szkoda, że @Whispernight nie odróżnia grzechu od antropomorfizmów kiedy natchnieni pisarze mówią o Bogu. Bóg też się "gniewa", "smuci", "raduje", "nienawidzi", a mały @Whispernight cieszy się, że odkrył prawdę odwieczną, gdy zabiegi stylistyczne zacznie uważać za objawienie.
Whispernight napisał(a):
Mówię oczywiście o drugim przykazaniu Bożym (tak, tym usuniętym przez Kościół), gdzie Bóg sam siebie określa jako Boga zazdrosnego.

Skąd dokładnie Kościół usunął drugie przykazanie? Czyżby z Biblii?
Zaglądam z ciekawości. Nie, nadal tam jest.
Whispernight napisał(a):
WJ 20. 4-5.
"Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, 5 A okazuję łaskę do tysiącznego pokolenia tym, którzy mnie miłują i przestrzegają moich przykazań..."
http://tanach.leszek-kwiatkowski.eu/index-2-20.htm

Dziękuję. To przykazanie jednak się odnalazło dzięki @Whispernightowi. Odnalazł się też antropomorfizm.
Whispernight napisał(a):

W ogóle, samo pytanie czy Bóg może zgrzeszyć jest dość idiotyczne... z prostej przyczyny.
Boga nie wolno krytykować z samej zasady. Cokolwiek by nie uczynił złego i podłego, zawsze jest to tłumaczone przeróżnymi powykręcanymi interpretacjami.

Oczywiście, nie jesteś w stanie wykazać, ze Bóg uczynił cokolwiek, co Mu przypisujesz.
Whispernight napisał(a):
Jahwe ze ST, nie różni się niczym od innych bogów pogańskich, jeśli mówimy o okrucieństwie.
Czy okrucieństwo nie jest grzechem?

Jest i byłoby także w przypadku Boga, gdyby nie prosty fakt, że tak zwane "okrucieństwo" Boga to zwykły antropomorfizm.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pn sie 10, 2015 10:56
Zobacz profil WWW
Post Re: Czy Bóg może zgrzeszyć?
medieval_man napisał(a):
Szkoda, że @Whispernight nie odróżnia grzechu od antropomorfizmów kiedy natchnieni pisarze mówią o Bogu.

" A Pan mówił wszystkie te słowa i rzekł..."
Wj 20.-1.
W powyższych słowach, nie autor mówi o Bogu, ale sam Bóg mówi o sobie.
Hmmm, ciekawe. Co autor miał na myśli mówiąc: "A Pan mówił wszystkie te słowa i rzekł"
?
Bo wychodzi na to, że autor kłamał, skoro to antropomorfizm. A jeśli nie kłamał, i Bóg rzeczywiście tak powiedział, czego oczywiście nie możesz udowodnić czy tak nie było, to o antropomorfizmie nie ma mowy.
Tysiąc sposobów, aby wyprać mózgi wiernym. Jak go nie z prawej, to go z lewej.
:twisted:

Autor cytuje Boga, czy opowiada jedynie piękną finezyjną bajeczkę o Bogu?
W Kościele, oczywiście nic się nie mówi o zabiegach stylistycznych, i kiedy Bóg coś rzekł, no to rzekł!
Na tym właśnie polega całe zakłamanie z religiami.
Kiedy trzeba, interpretuje się takie słowa dosłownie, a kiedy jest to niewygodne, odchodzimy do alegorii...

medieval_man napisał(a):
Bóg też się "gniewa", "smuci", "raduje", "nienawidzi"

I morduje, i nakazuje mordować innym, i karze za złe, i wynagradza za dobre, itd, itp.
Wiem, wiem mediewal_man... taki już jest ten Wasz Bóg literacki.

medieval_man napisał(a):
a mały @Whispernight cieszy się, że odkrył prawdę odwieczną, gdy zabiegi stylistyczne zacznie uważać za objawienie.

Ciężko by mi było uznać podobne rewelacje za objawienie, nawet po dwóch butelkach mocnego wina.
A samo Pismo Święte, to w istocie jeden wielki "zabieg" stylistyczny.

medieval_man napisał(a):
Skąd dokładnie Kościół usunął drugie przykazanie? Czyżby z Biblii?

Nie, nie z Biblii... I choć Biblię każdy katolik posiada w domu, w kilku odmianach rzecz jasna... to przecież jej nie czyta, bo niby po co. Ważne aby miał.
Natomiast KRK używa własnej skróconej wersji Dekalogu, z której naucza... wszystko w temacie.

medieval_man napisał(a):
Oczywiście, nie jesteś w stanie wykazać, ze Bóg uczynił cokolwiek, co Mu przypisujesz.

Z takimi tekstami, to proponuję się do własnej parafii zgłosić.
Ja nie nawijam ludziom głupot o tym co Bóg uczynił, a czego nie uczynił... rozumiesz?

medieval_man napisał(a):
Jest i byłoby także w przypadku Boga, gdyby nie prosty fakt, że tak zwane "okrucieństwo" Boga to zwykły antropomorfizm.

Nie tylko okrucieństwo, ale absolutnie wszystko o Bogu, jest antropomorfizmem! Absolutnie wszystko!

medieval_man napisał(a):
a mały @Whispernight

A cóż to za zwrot grzecznościowy drogi panie moderatorze?
Czy Ty również nie potrafisz wymienić poglądów bez obrażania własnego rozmówcy, czy tylko nerwy Ci puściły?
Wiesz... funkcja administracji do czegoś zobowiązuje medieval_man, i jestem głęboko przekonany, że nie masz najmniejszych podstaw do zwracania się w taki sposób do forumowiczów.


Pn sie 10, 2015 17:02
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Czy Bóg może zgrzeszyć?
No cóż. Pozostaje mi przeprosić za "małego". To tylko taki zabieg stylistyczny mający ukazać jak wiele myślenie @Whispernighta dzieli od rzeczywistości Boga.
Ale skoro @Whispernight poczuł się urażony tym, że wskazuję mu właściwe proporcje to przepraszam. Czuj się wielki.

Co do :
Cytuj:
absolutnie wszystko o Bogu, jest antropomorfizmem! Absolutnie wszystko!
to z tym muszę się zgodzić.

Antropomorfizm (z greckiego "anthropos" - człowiek, "morfe" - kształt), w religioznawstwie i etnologii przypisywanie ludzkich cech istotom, którym one z natury nie przynależą: zwierzętom i tworom przyrody nieożywionej, a zwłaszcza bóstwom; w tym ostatnim przypadku rozróżnia się antropomorfizm fizyczny (obdarzanie bóstwa nadnaturalną urodą, siłą, sprawnością itp.) i psychiczny (tzw. antropopatyzm - obraz "osobowości" bóstwa budowany za pomocą pojęć czerpanych z psychologii człowieka).

Występuje na niemal wszystkich etapach rozwoju religii - od wierzeń pierwotnych po wielkie wyznania monoteistyczne, gdzie jednak pełni funkcje czysto użytkowe, metaforyczne (teologiczna analogia).

https://portalwiedzy.onet.pl/72813,,,,antropomorfizm,haslo.html

Unikajmy przeto w mówieniu o Bogu przypisywania Mu naszych, ludzkich cech.
Tak będzie zdrowiej.
A już najbardziej unikajmy wywodzenia wniosków o cechach Boga z narracji, która z założenia jest literacką i opisuje Boga jedynie przez analogię.

Co do:
Cytuj:
" A Pan mówił wszystkie te słowa i rzekł..."
Wj 20.-1.
W powyższych słowach, nie autor mówi o Bogu, ale sam Bóg mówi o sobie.
Hmmm, ciekawe. Co autor miał na myśli mówiąc: "A Pan mówił wszystkie te słowa i rzekł"
?
Bo wychodzi na to, że autor kłamał, skoro to antropomorfizm. A jeśli nie kłamał, i Bóg rzeczywiście tak powiedział, czego oczywiście nie możesz udowodnić czy tak nie było, to o antropomorfizmie nie ma mowy.

Skoro to antropomorfizm to autor nie kłamał, tylko był to antropomorfizm.
8)
Wszelkiego typu biblijne "Bóg powiedział..." oznacza tylko to, co "usłyszał" poprzez natchnienie autor biblijny.
Jeśli jednak wyobrażasz sobie, że Bóg z niebios przemawiał przy pomocy jakiego głośnika i ten głos był głosem fizycznym, to: powodzenia w rozumieniu Biblii na poziomie przedszkola.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pn sie 10, 2015 17:52
Zobacz profil WWW
Post Re: Czy Bóg może zgrzeszyć?
medieval_man napisał(a):
Ale skoro @Whispernight poczuł się urażony tym, że wskazuję mu właściwe proporcje to przepraszam. Czuj się wielki.

Rozumiem, że najważniejsze są uczucia religijne...?
Jestem ateistą i wykazywanie mi podobnych "proporcji" jest urągające w dokładnie taki sam sposób, jak ateista może obrażać uczucia religijne ludzi wierzących, innymi porównaniami.

medieval_man napisał(a):
Unikajmy przeto w mówieniu o Bogu przypisywania Mu naszych, ludzkich cech.

Tak się nie da medieval_man, i w tym własnie jest problem.
Gdybyś tak uczynił, Twój Bóg przestanie Cie kochać, bo pozbawiłbyś Go miłości, która również jest cechą istot żywych.
Jeśli poruszamy się w sferze uczuć, jakichkolwiek, są to nasze ludzkie uczucia... jak miłość.

Widzisz teraz, kim jest Bóg bez człowieka i jego postrzegania rzeczywistości?
Jest nikim. Jest bezbarwnym, bezwymiarowym, bez uczuciowym podmiotem, którego nie można nijak określić.
Zobacz Boga moimi oczyma... tak własnie widzę to zjawisko.

Więc z czego mamy wnioskować o cechach Boga, jeśli jakiekolwiek miałby posiadać?
Z pustej nic nie znaczącej definicji (z palca wyssanej), że Bóg jest doskonały?

medieval_man napisał(a):
Wszelkiego typu biblijne "Bóg powiedział..." oznacza tylko to, co "usłyszał" poprzez natchnienie autor biblijny.
Jeśli jednak wyobrażasz sobie, że Bóg z niebios przemawiał przy pomocy jakiego głośnika i ten głos był głosem fizycznym, to: powodzenia

Ale zrozum mnie człowieku, można się w tym pogubić... To "wąż coś powiedział", a to "płonący krzew przemówił", jak i "z nieba słychać było donośny głos...".
Skąd mam wiedzieć? Nie wiem czy to wina mocnego wina, czy spędzania czasu na pustyni pod palącym słońcem, czy palili coś mocniejszego... czy po prostu tak romantyczna i płodna twórczość pisarzy, ale Biblia jest jednym wielkim alegorycznym utworem literackim, który ludzie traktują właśnie dosłownie...
Ludzie wierzący, rzecz jasna. ;)


Wt sie 11, 2015 14:47
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL