Jednak z jakiejś definicji szamba korzystasz. Szambo nie śmierdzi "bo szambo", tylko z konkretnych powodów.

Dopowiedzenia mają to do siebie, że każdy dopowiada inaczej - przez pryzmat swojej wiedzy, doświadczeń, charakteru i wielu innych czynników. Podobnie jest z domyślaniem się - zazwyczaj jesteśmy w stanie odgadnąć wszystko, tylko nie to co mieliśmy się domyśleć
Proponuję poczytać chociażby o przykazaniach satanizmu, jego rodzajach itp.

Nie wiem jaki jest cel twoich postów w tym temacie. Chcesz mi uświadomić na twoim przykładzie, że proces dziececej indokrynacji wcale nie jest tak głęboki, ale to jest kwestia indywidualna i nie wszystkie zindokrynowane dzieci poznając prawdę, ktora jest powszechnie dostępna jak pornografia w sieci chcą w tym uczestniczyć, ale muszą udawać, że chcą, bo to jest źle akceptowane przez opiekunów jak kolegowanie się dziecka żyda z synem esesmana, a nieposluszeństwo nie grozi tylko klapsem. Wiec ich nadzieją jest przyjscie nowych czasow, w ktorych nie beda musieli się kryć ze swoimi preferencjami jak w homoseksualisci po wyroku sądu w stanach i nacisku organu sadowniczego uni europejskiej wywierajacego wplywy na kraje czlonkowskie po tym jak udalo sie wyqrzeć presje na włochach.


Co do poleconej lektury to dziekuje, ale nie mam maski gazowej i szczelnego kombinezonu, żeby bawić się w szambo nurka. A nie jestem z tych, którzy delektuja sie zapachem gówna.
Także tego tak kończe z tobą dyskusje w tym temacie.

Słuchaj no pan, panie kolego - nie mam nic przeciwko temu, żebyś karmił na forum swoją chorobę (bo z tego powodu wyrzucili Ciebie stąd ostatnim razem, prawda?), ale, u czorta, bądź uprzejmy dla bliźniego swego, któren uprzejmy jest względem Ciebie. A też i zakarbuj sobie, że satanisty byś nie poznał, choćbyś się o niego potknął.

To co nazwałeś moją chorobą sprawia, że nie muszę mieć wiedzy, żeby ich poznać ja to czasami czuje. Tylko nie wiem czy dlatego, że Coś mnie ostrzega czy po prostu oni się demaskują.

Cóż, mnie tu tylko o wiedzę i obiektywizm chodziło... Ignorancja to najkrótsza droga do fanatyzmu.

tylko modlitwa bo racjonalnie w dyskusje nie ma co w chodzic
bo wiadomo ze i tak wie najlepiej
czyli zostaje modlitwa i tylko Bog moze przemienic go