Po co "chodzenie" ze sobą ?
Autor |
Wiadomość |
chester
Dołączył(a): So lut 26, 2005 22:56 Posty: 270
|
Av Ty masz swoje zdanie i nie zamierzam Cie przekonywac do swojego - tylko przykro mi gdy ktos mowi jacy to faceci sa zli, mysla tylko o jednym, jesli bede w zwiazku to na pewno bede grzeszyc. Grzeszyc mozna zawsze - i Ty dobrze o tym wiesz...
Moze inaczej to ujme - nie uwazam ze jestes chora ale masz chore podejscie do zwiazku miedzy mezczyzna i kobieta.
I, jesli mozesz, to czekam na odpowiedz na pytanie: czy zawsze mialas takie podejscie - ze zycie we dwoje, dazenie do zycia we dwoje jest zle, bo moze prowadzic do grzechu  [/b]
|
So lip 02, 2005 13:11 |
|
|
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Ludzie nienawidzą inności, boją się jej i jej nie akceptują, co widać po wpisach co niektórych w tym temacie i chyba owa fobia większości przed innością mniejszością jest najbardziej chora...
Wyrażać swoje zdanie można, ale dyskusja nie polega na tym, zeby za wszelką cenę przekonać przeciwnika do swego zdania (czyt. "uleczyć"), ale by poznać czyjaś opinię i to wszystko.
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
So lip 02, 2005 13:58 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Jakbym czytał propagandowe hasła stowarzyszeń homoseksualistów - "boją się inności" itd.
Nie boję się ludzi którzy nie potrafią pokochać kobiety/mężczyzny i z tego powodu uciekają do zakonu, traktuję ich po prostu jak kogoś, kto zamiast się leczyć wybiera trwanie w emocjonalnym kalectwie i jeszcze jest z tego dumny - czyli z pogardą.
|
So lip 02, 2005 14:12 |
|
|
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
Cytuj: traktuję ich po prostu (...) z pogardą
Tymi słowami wystawiłeś sobie piękne świadectwo, wiecej nie skomentuję.
_________________ Oszukać diabła nie grzech...
|
So lip 02, 2005 14:34 |
|
 |
av
Dołączył(a): Wt maja 31, 2005 17:46 Posty: 337
|
Normą postępowania w dzisiejszym świecie nie jest wierność Jezusowi, słuchanie głosu sumienia, wypełnianie Bożych przykazań tylko dostosowanie się do reszty społeczeństwa, które daleko odeszło od Boga i pogrążyło się w grzechu. Gdy człowiek powie, że grzeszy (bo tak robią wszyscy) ludzie będą przychwalali, a gdy powie że żyje z Jezusem i dlatego unika się zła uznają człowieka za nienormalnego.
|
So lip 02, 2005 14:41 |
|
|
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Cytuj: Gdy człowiek powie, że grzeszy (bo tak robią wszyscy) ludzie będą przychwalali, a gdy powie że żyje z Jezusem i dlatego unika się zła uznają człowieka za nienormalnego. nie dlatego że unika zła, ale daltego że unika też dobra  niech wszyscy uznają że trzeba zyć tylko z Jezusem to zobaczymy co zostanie z ludzkości  wszyscy będą unikać zła, wszyscy pójdą do zakonu, wszyscy będą się tylko modlić i uważać żeby się jakies "złe" myśli nie pojawiły, potem wszyscy umrą i nikogo już nie będzie, tym sposobem grzech przestanie istnieć i będzie to wielkie zwycięstwo nad złem 
_________________ Słów parę o religii
|
So lip 02, 2005 14:59 |
|
 |
av
Dołączył(a): Wt maja 31, 2005 17:46 Posty: 337
|
Jasne, ze względu na ensona zrezygnuję z życia w stanie łaski uświęcającej i zacznę grzeszyć.
|
So lip 02, 2005 15:23 |
|
 |
chester
Dołączył(a): So lut 26, 2005 22:56 Posty: 270
|
Av chyba tylko Ty nie zauwazasz ze Twoja motywacja zycia w samotnosci jest zla - obarczasz wina mezczyzn za grzechy ktorych nie chcialabys popelnic...chcesz podazac za Jezusem, dobrze. Ale nie dlatego ze czegos sie boisz....
I czekam w dalszym ciagu na Twoja odpowiedz, jesli mozna prosic
|
So lip 02, 2005 15:25 |
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Enson Flame napisał(a): niech wszyscy uznają że trzeba zyć tylko z Jezusem to zobaczymy co zostanie z ludzkości  wszyscy będą unikać zła, wszyscy pójdą do zakonu, wszyscy będą się tylko modlić i uważać żeby się jakies "złe" myśli nie pojawiły
Enson, zycie z Jezusem to nie tylko zycie w zakonie. Do tej komunii z Jezusem powolany jest kazdy z nas, choc kazdy w inny sposob. Dla jednych zycie z Jezusem bedzie zyciem za klauzura, dla innych to bedzie zycie w malzenstwie, w rodzinie, dla innych to bedzie chociazby samotnicze zycie w swiecie, czy praca na misjach, itd. Bez wzgledu na to, do jakiej drogi czujemy sie powolani, to ma byc zycie z Jezusem, nie rozumiem wiec Twego ironicznego tonu. Av wybarala droge taka a nie inna, nie musi ona odpowiadac nikomu z nas, ani mnie, ani Tobie, ani Incognito, bo najwazniejsze jest jej zdanie na ten temat i to, do czego ona czuje sie powolana.
Mysle, ze jej zdanie na temat zwiazkow miedzy kobieta a mezczyzna nie jest jedyna racja, dla ktorej decyduje sie poswiecic zycie Bogu, dlatego uwazam, ze proby odwodzenia jej od podjetej decyzji i wmawianie zachowan patologicznych jest co najmniej niepowazne, nie na miejscu i niedelikatne. I jeszcze na koniec, Av po przestapieniu furty klasztornej bedzie miala wielokrotnie sposobnosc zweryfikowac swoje zdanie na temat jej miejsca w swiecie i przed zlozeniem slubow wieczystych podjac ostatecznie decyzje.
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
So lip 02, 2005 15:45 |
|
 |
chester
Dołączył(a): So lut 26, 2005 22:56 Posty: 270
|
av napisał(a): Jasne, ze względu na ensona zrezygnuję z życia w stanie łaski uświęcającej i zacznę grzeszyć.
Po tej wypowiedzi jasno wynika za Av ma cos do mezczyzn...dla niej zycie w zwiazku, bycie z druga osoba oznacza automatycznie zycie w grzechu...i jak sama mowi chce grzechu uniknac - dlatego sadze ze to jej jedyna motywacja...Boi sie czegos i dlatego chce isc do klasztoru, ot i tyle...
Chcesz to idz - nikt Cie od tego nie odwiedzie - ale wiedz ze jesli bedziesz mowila ze zycie z druga osoba oznacza "zycie w grzechu" to baaaardzo sie mylisz - bo nigdy bys tu z nami nie dyskutowala gdyby nie to "zycie w grzechu" (jak to okreslasz)...Twoi rodzice powinni cos o tym wiedziec
Masz niedobre motywacje...i szczerze mowiac zezloscilo mnie to...nie wiem skad u Ciebie obraz mezczyzny-samca ktory mysli tylko o jednym...Bede sie za Ciebie modlil...
|
So lip 02, 2005 16:26 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Pędziwiatrze, może bardziej zrozumiałbyś ironię Ensona, gdybyś przeczytał "tylko z Jezusem" zamiast "z Jezusem"  Rzeczywiście gdyby wszyscy zdecydowali się na celibat i życie zakonne to doprowadziłoby to do wymarcia ludzkości, także choćbym nie wiem jak ktoś gloryfikował życie zakonne nie może zaprzeczyć, że na większą skalę nie ma ono dobrych konsekwencji (bo skoro życie jest dobre, to kończąc żywot rodzaju ludzkiego wyrządza się zło). Myślę, że jej zdanie na temat związku miedzy kobietą a mężczyzną jest, może nie jedynym, ale głównym powodem jej wyboru. Z jej postów widać, że jest po prostu uprzedzona i strach jest u niej silniejszy niż pragnienie oddania się drugiemu człowiekowi.
Wando, nie wstydzę się swoich poglądów i nie ukrywam tego, że za każdym razem gdy napotkam osobę o poglądach takich jak Av, będę stawał w opozycji do niej. Niektórym osobom trzeba na siłę wbić trochę oleju do głowy i otworzyć oczy, bo inaczej zmarnują sobie życie z powodu strachu.
Av, żyć w stanie łaski uświęcającej można we dwoje, a do tego przeżyć wiele pięknych chwil  Twoje utożsamianie związku z grzechem nie ma żadnego uzasadnienia.
|
So lip 02, 2005 17:33 |
|
 |
av
Dołączył(a): Wt maja 31, 2005 17:46 Posty: 337
|
Enson Flame napisał(a): niech wszyscy uznają że trzeba zyć tylko z Jezusem to zobaczymy co zostanie z ludzkości wszyscy będą unikać zła, wszyscy pójdą do zakonu, wszyscy będą się tylko modlić i uważać żeby się jakies "złe" myśli nie pojawiły Zgadzam się z Pedziwiatr. Nie tylko żyje się z Jezusem będąc w zakonie, ale na każdej drodze życia można być blisko Niego czy to jest samotność w świecie czy małżeństwo. We wszystkim co nas w życiu spotyka, w każdym etapie życia można być blisko Jezusa, starać się czynić dobro, unikać zła i wypełniać Jego przykazania. chester napisał(a): I, jesli mozesz, to czekam na odpowiedz na pytanie: czy zawsze mialas takie podejscie - ze zycie we dwoje, dazenie do zycia we dwoje jest zle, bo moze prowadzic do grzechu Zadajesz trudne pytanie. Nie pamiętam wszystkich przeżyć i doświadczeń gdy miałam lat 5, 10, 15. Jak już pisałam wielokrotnie w okresie nastoletnim widziałam jak chodzenie ze sobą prowadziło młodych ludzi do zła. Incognito napisał(a): Av, żyć w stanie łaski uświęcającej można we dwoje, a do tego przeżyć wiele pięknych chwil Twoje utożsamianie związku z grzechem nie ma żadnego uzasadnienia.
Ma uzasadnienie. Pokazuje to życie. Dla wielu ludzi związki kojarzą się z seksem, a grzechy nieczystości to zasadniczo grzechy ciężkie. Do grzechu często dochodzi pod wpływem emocji, gdy osoba wcześniej tego nie chciała.
Tutaj jest parę sytuacji, w których w związku był grzech:
http://www.wiara.pl/zapytaniatresc.php?iden1=1113410783
http://www.wiara.pl/zapytaniatresc.php?iden1=1100725040
http://www.wiara.pl/zapytaniatresc.php?iden1=1083942199
http://www.wiara.pl/zapytaniatresc.php?iden1=1104301866
http://www.wiara.pl/zapytaniatresc.php?iden1=1106076163
http://www.wiara.pl/zapytaniatresc.php?iden1=1081326433
http://www.wiara.pl/zapytaniatresc.php?iden1=1069800084
|
So lip 02, 2005 19:17 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
av napisał(a): Lęk przed popełnieniem grzechu jest znakiem zdrowego zmysłu moralnego. Unikam zła, tego co oddziela mnie od Boga, żyję zgodnie ze swym sumieniem będąc w stanie łaski uświęcającej. SweetChild rozumie temat "miłosierdzie a sprawiedliwość"
Niestety, daleki jestem od rozumienia tego tematu, chyba aż do śmierci pozostanie on dla mnie wielką tajemnicą. Natomiast osobiście wierzę przede wszystkim w Miłosierdzie Boże. I nie wiem, w jaki sposób dokona się Sprawiedliwość, ufam, że Bóg coś wymyśli  Ale może to lekkomyślność... av napisał(a): Mam prawo do wyboru własnej drogi życia i nikt mi jej nie narzuci, to jest wolny wybór człowieka, tak jak wolnym wyborem jest decyzja o trwaniu przy Bogu.
Tego chyba nikt nie kwestionuje, niejasne dla wielu są jedynie przesłanki Twojej decyzji. Dla mnie również i nie chciałbym przypadkiem przyczynić się do utwierdzenia Cię w słuszności Twojego wyboru...
|
So lip 02, 2005 19:24 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
av napisał(a): Ma uzasadnienie. Pokazuje to życie. Bzdura. Ty nie widzisz tego co pokazuje życie, widzisz to co chcesz zobaczyć mając jedno oko zamknięte a otwarte to, które widzi tylko grzech i okazję do niego. av napisał(a): Dla wielu ludzi związki kojarzą się z seksem Nie wiem czy sobie zdajesz z tego sprawę, ale min. Ty właśnie jesteś takim człowiekiem! Związek kojarzy Ci się jedynie z okazją do zgrzeszenia nieczystością - to chore. av napisał(a): Tutaj jest parę sytuacji, w których w związku był grzech: [linki]
I czego to ma dowodzić? Czy ja wypieram się tego, że w związkach może dochodzić do grzechu ciężkiego, ale tak jest w całym życiu. Mogę Ci powklejać linki do przypadków grzeszenia przez ksieży i siostry zakonne, tylko czego ma dowodzić takie wytykanie przykładów?
Pisałaś że okazja do grzechu sama w sobie jest grzechem - to absurd, bo w takim przypadku grzechem byłoby całe życie, jako że cały czas mamy okazję do grzechu. Przemyśl to sobie, Av.
|
So lip 02, 2005 20:05 |
|
 |
av
Dołączył(a): Wt maja 31, 2005 17:46 Posty: 337
|
Weź sobie propozycje rachunków sumienia i poczytaj, według teologii moralnej samo narażanie się na grzech już jest grzechem, na tej stronie jak poszukasz też to pisze :
http://www.mateusz.pl/ksiazki/pdzsims/p ... _01_p6.htm
Cytuj: Bzdura. Ty nie widzisz tego co pokazuje życie, widzisz to co chcesz zobaczyć mając jedno oko zamknięte a otwarte to, które widzi tylko grzech i okazję do niego.
Widzę co pokazuje życie. Dla ukochanej osoby, która jest świadkiem Jehowy ktoś decyduje się na zycie w związku niesakramentalnym. Po paru latach ktoś odchodzi od męża i żyje z innym. Przykładów można mnożyć, widać to wszystko naokoło siebie jak się patrzy otwartymi oczami.
|
So lip 02, 2005 20:19 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|