A może przestańmy tych ludzi nazywać w końcu ''uchodzcami'' bo to nie są żadni uchodzcy wojenni. I te wszystkie przywileje nie należą się im.

To są nielegalni imigranci i najeżdzcy - przestępcy próbujący szturmem zdobywać granice państw. Może zacznijmy nazywać rzeczy po imieniu a nie w myśl poprawności politycznej i medialnego szumu. To ludzie którzy wiedzą po co tutaj idą i mają roszczeniową postawę.

Wszyscy?
Jak latwo osadzac siedzac w ciepelku przed komputerem...

Tak, prawie wszyscy, i to nie jest żaden osąd ale takie są fakty, dane. To można nawet zaobserwować i poczuć. Prawdziwi uchodźcy są w obozach, tam na miejscu. Wśród tych ludzi którzy przybywają jest to tylko garstka realnych ludzi którym pomoc jest naprawdę potrzebna.

Masz na myśli, że chcą tylko poprawić jakość swojego życia?

No to powstaje pytanie - w którym kraju zatrzymałbyś, gdybyś był na ich miejscu? Rozpatrzmy dwa przypadki:
1. Uwzględniając zasiłki
2. Nie uwzględniając zasiłków

Soul, tak, w kontekście że chcą poprawić jakość swojego życia. I nie byłoby w tym nic zdrożnego, bo myślę że każdy ma prawo do szukania swojego miejsca nawet na całym świecie gdzie mógłby żyć w godniejszych warunkach. Powiedzmy że to niezaprzeczalne prawo człowieka.

Ale tutaj mamy mieszankę wszelakich sytuacji i okoliczności. I to że sytuacja wymknęła się spod kontroli.

Przede wszystkim, media i politycy powinni uczciwie postawić sprawę kim są napływający ludzie do Europy a nie uparcie nazywać ich wszystkich uchodźcami. Ale ludzie myślą i sami już zdają siebie sprawę że tutaj jest coś nie tak.

Powiedzmy sobie - to ludzie innej i obcej nam kultury i obyczajowości. Gdyby chcieli się integrować i asymilować to byłoby ok, ale nie chcą i jest to potwierdzone w obserwacjach i doświadczeniach wielu ludzi z różnych miejsc w Europie gdzie muzułmanie stanowią enklawy-getta, społeczności.

Zazwyczaj jednak nie są tak chetni do pracy, wielu z nich nie pracuje i nawet nie szuka pracy, to fakt że całe rodziny utrzymują się z zasiłków i różnych świadczeń, to fakt że te mniejszości muzułmańskie mają pewne przywileje których nie mają nawet obywatele danego kraju.
Czasem nawet przestępstwa popełniane przez nich są ukrywane przed społeczeństwem lub zawoalowane. To nie sprzyja ani integracji z tymi ludźmi ani akceptacji ich przez społeczeństwo. To sprzyja tylko utwierdzaniu ich w poczuciu bezkarności, te dzielnice mają tak negatywną opinię że nawet policja boi się tam zapuszczać.

Tysiące młodych mężczyzn wędruje po Europie bez żadnych dokumentów, bez tożsamości, przekraczając granice różnych państw. Wśród nich mogą być przestępcy, terroryści, nie znamy ani zamiarów, ani przeszłości ani ich tożsamości. Można dowiedzieć że w Niemczech jest już plaga gwałtów, także w ośrodkach dla uchodźców, kobiety boją się wyjść nawet do toalety.

Można także powiedzieć że to było przewidywalne i nie jest to niczym zaskakującym zważywszy na to że te nacje w zupełnie inny sposób patrzą na kobietę i w inny sposób traktują kobiety. Koran mówi - idź na to pole i uprawiaj kiedy chcesz i ile chcesz, bez pozwolenia. Mowa o kobiecie, o jej ciele.

Kolejna sprawą jest to iż oni nie przeszli żadnej kwarantanny. To ludzie z krajów Bliskiego Wschodu i Afryki, gdzie są spotykane różne groźne choroby, pasożyty, takie przypadki na które Europejczyk nie jest uodporniony. Pewien emerytowny lekarz napisał nawet taki komentarz gdzie zwraca na to uwagę. Oni zostawiają góry śmieci, wśród ktorych są także środki higieniczne dla kobiet, czyli w przypadku menstruacji, a także zostawiają swoje no coż, fekalia, co było widoczne nawet w węgierskim autobusie który zostal dosłownie zarzucony śmieciami i zdemolowany. To wszystko spływa gdzieś z deszczem i idzie dalej w śrdowisko. Czy Polska jest przygotowana na pojawienie się wirusa ebola na przykład?

Już nie wspominając że często są nosicielami HIV, a lubią gwałcić kobiety i to zbiorowo.

Już wiemy że chcą do Niemiec i głośno wolają o to aby pozwolić im tam dotrzeć, ale na celowniku jest także Szwecja, Anglia...etc. Są poinformowani gdzie mogą mieć lepsze życie, nie chcą zostać w Polsce, nie chcą zostać na Węgrzech i w tych biedniejszych krajach Unii. Polska, i Węgry są najbiedniejszymi państwami w Unii.

Slyszałeś ten komentarz Syryjczyka że woli śmierć niż zostać w Polsce, to on już woli wrócić do kraju i zginąć na wojnie. Wymowne, prawda? Czy w taki sposób wypowiada się ktoś uciekający przed bombami, skoro chce wrócić pod te bomby z kraju w którym panuje pokój? Czego szuka w takim razie w Europie?

W Berlinie jest ich tak wiele że ludzie czują obawy idąc ulicą, w dodatku zaczepiają ludzi prosząc o pieniądze i śmiecą niemiłosiernie. Kto nauczy tych dorosłych ludzi europejskiej ogłady? Nikt, bo oni raczej nie będą chcieli się uczyć.

Wielu z tych, którzy teraz "błąkają się po Europie" to właśnie ludzie z tych obozów - wiadomo np. że Turcja tysiące z nich dyskretnie wypuściła i pozwoliła na opuszczenie kraju, bo nie dawała już sobie rady.

Genialne. Powalająca logika. Zabierzemy kasę na obozy, więc zaczną uciekać, a wtedy obiecamy im, że te pieniądze dla nich są w Europie. A potem powiemy sorry, wy też jesteście w Europie więc musicie. A za 30 lat muzułmanie powiedzą sorry, jesteśmy Europejczykami. Przyjmujecie islam, lub was nie ma.

Czy zdajecie sobie sprawę, że islam to totalitarny system państwowo-religijny? Że to jedyne religia karząca śmiercią za odstępstwo od wiary? A muzułmaninem zostaje się już w momencie urodzenia. I to dożywotnio.

To w koncu zmiejszono, czy nie zmniejszono i kto zmniejszyl? andej rozsiewa plotki, a potem sam je wysmiewa.


Ja przypuszczam, ze jezeli zmniejszono, to z powodu krotkowzrocznosci Europy. Efekt, jaki jest, kazdy widzi. Dopiero teraz, kiedy problem narastal przez lata i wybuchl w tym roku, politycy sie budza i mowia, ze jednak taniej jest wspierac uchodzcow w obozach.

No ale kraje bylego bloku wschodniego i tak tu daly plame, bo kiedy z socjalizmu do lepszego zycia uciekaly dziesiatki tysiecy Wegrow, Czechow czy Polakow, to kazdy z nich uwazal, ze to oczywiste, ze moga sobie poprawic jakosc zycia na koszt Europy Zachodniej. I nie kazdy poczuwal sie do obowiazku pracy. Owszem, wiekszosc, bo inaczej wegetowalaby na niskim poziomie. W kazdym razie na starcie zyli sobie ewidentnie na koszt podatnikow niemieckich czy austriackich.
to bylo ok. Ale uchodzca ma psi obowiazek siedziec latami w obozie w turcji badz Jordanii i czekac na koniec wojny, ktorej ani nie zaczal, ani nie moze skonczyc. Bo jak widzimy, to mozni tego swiata juz sie ze soba ukladaja. Chyba po raz pierwszy w ostatnich latach USA i Europa zauwazyla, ze jednak znany diabel (Asad) jest lepszy od nowego szatana (ISIS). I nie zdazyla Asada wykonczyc.

Właśnie kasa powinna iść na pomoc ofiarom wojny na miejscu tj. na Bliskim Wschodzie. To w ambasadzie w Turcji powinny być składane wnioski o azyl, które byłyby starannie rozpatrywane i pomagano by rzeczywiście tym którzy pomocy potrzebują.

Tak to mamy wędrówkę ludów i Angela Merkel, która ich zaprosiła ponosi odpowiedzialność za śmierć na morzu śródziemnym, bo na jej zaproszenie wybrali się w drogę.
Dociera do nas fala imigrantów, którą trudno zidentyfikować, kto trafia. Trafiają najsilniejsi w 75% młodzi mężczyźni w wieku poborowym, słabsi którzy potrzebują najbardziej pomocy zostają na miejscu.Kto w tej fali migrantów jest prawdziwym uchodźca wojennym? Sporo ludzi to ludzie u których nie toczy się wojna, pochodzą z krajów bałkańskich jak Kosowo i liczą po prostu na lepsze życie. Ale też w tej fali migrantów docierają wysłannicy ISIS, one samo zapowiedziało że wyśle terrorystów ukrytych wśród uchodźców, a według rozmowy władz libijskich z brytyjskimi, terroryści stanowią 2% migrantów, jeśli więc obecnie dotarło około 500 tys imigrantów do Europy to terroryści stanowią 10 tys ludzi. To byłaby silna armia, która rozwaliłaby Europę od wewnątrz.

Angela Merkel zapraszała, a Orban, krytykowany wtedy to mówił by chronić granice, już wtedy byłam zaniepokojona że nie wiadomo kto dociera w fali migrantów, teraz tą kwestią zaniepokojone są same służby niemieckie. Ale teraz już może być za późno, choć dobrze by było gdyby się władze przebudziły.

http://info.wiara.pl/doc/2727973.Niemie ... -migrantow

Klamiesz i to wyjatkowo podle.
Kiedy Merkel "zaprosila" Syryjczykow (i to dlatego, ze inne kraje rozpaczaly, ze sobie nie radza - np Wegry)? 31. sierpnia 2015 roku
Kiedy papiez Franciszek na Lampeduzie oplakiwal tonacych uciekinierow? W lipcu 2013 roku.

Kazdy myslacy i opierajacy sie na faktach czlowiek bedzie wiedzial, ze przez Morze Srodziemne do Europy ludzie uciekaja od kilku lat. Wloch i Grecja od dawna mowily o tym, ze sobie same z tym problemem nie poradza.
Kazdy czlowiek, ktory szuka miliona powodow, zeby sie z nikim niczym nie dzielic, bedzie klamal, oszukiwal i zamykal oczy na potrzebujacych. Dla was nie jest wazne, ze ludzie umieraja. Dla was jest wazne, ze macie swiety spokoj.

To jednostronny punkt widzenia. Badania pokazują, że muzułmanie żyjący w Europie laicyzują się tak samo, jak europejscy chrześcijanie. We Francji podobno już ponad 70% muzułmanów nie bywa w meczecie (trzeba wprawdzie wziąć poprawkę na to, że w islamie nie jest to obowiązkowe, jak w katolicyzmie - ale o czymś świadczy). Podobny odsetek muzułmanek w Niemczech nie nosi chust, a tym bardziej burek itp.

Ale zaproszenie Merkel zwiększyło ryzyko niebezpiecznej podróży, gdy tysiące udało się w podróż. Można było uniknąć wędrówki ludów, mówiąc za Orbanem "nie przyjeżdżajcie"

Dlatego wcześniejszy post zaczęłam od stwierdzenie że problem należy rozwiązać u źródeł, czyli na Bliskim Wschodzie. A nie walczyć ze skutkami. Należy ustabilizować tamten region a prawda jest taka że Zachód i USA tam wiele namieszały, bo to były ich państwa kolonialne i ze względu na dostęp do ropy toczone przez USA wojny.

3 tys ludzi zginęło na morzu śródziemnym, gdy można tego było uniknąć zatrzymując tą wędrówkę ludów i rozwiązując problem u źródła.
Poza tym, gdy na statystyki że rocznie ginie tam rocznie 100 tys chrześcijan z rąk islamistów, żadne organizacje praw człowieka nie interweniowały i nie biły na alarm. I teraz mamy tego konsekwencje: ekspansję ekstremizmu islamskiego na Europę.

Merkel skierowala te slowa glownie do Syryjczykow, ktorzy juz w Europie byli. Zrozumiano ja jak chciano.

Nie zapomnij o Polakach, ktorzy tez chcieli sie podpiac pod USA i cos dla siebie uszczknac.



Ilu zginelo na Morze Srodziemnym? Chyba cos ci sie w liczbach pomieszalo? Moze sprawdz swoje zrodla.
Podobnie z tym zabitymi chrzescijanami. Mozesz podac link do tej liczby : 100 tysiecy zabitych rocznie?

Polityk, zwłaszcza uważany za "najbardziej wpływową kobietę świata", musi, niestety, ważyć słowa.

Bo oczywiscie politycy nie maja prawa do zadnych bledow...

Merkel nie jest maszyna, ale ma w stosunku do swoich kolegow po fachu znaczaca przewage: potrafi szybko przyznac sie do bledu i go skorygowac. Wielu innych (mezczyzn) bedzie latami szlo w zaparte i szukalo tysiecy winnych, zeby tylko sie nie przyznac do pomylki.