Ten słoń i inne poprzednio, tupały z każdym polskim prezydentem przemawiającym na forum ONZ.
Zaszczyt siedzieć obok człowieka, który wieszczy koniec białej rasy i naprzeciw cara Putina

Ale nie widzisz, że za każdym razem unikasz odpowiedzi i doszukujesz się czegokolwiek, byleby tylko nie uznać, że w tym przypadku Prezydent Duda został w specjalny sposób uhonorowany?

Mieszasz poza tym porządki: zgadzam się, że w sensie moralnym nie jest zaszczytem siedzenie obok prezydenta, który miał wiele niefortunnych posunięć czy wypowiedzi.
Natomiast w sensie dyplomatycznym, takie siedzenie obok dwóch najważniejszych osób na świecie jest dyplomatycznym wyróżnieniem.

Ale nie oczekuję, że się z tym zgodzisz.
Będziesz doszukiwała się pretekstów, by uspokoić swoje negatywne emocje i nie przyznać racji.

Poza tym o wiele bardziej znaczące niż siedzenie obok prezydenta USA jest dla mnie całkowite pominięcie tego wydarzenia (przemowy Dudy i honorowego miejsca na raucie) przez nieprzychylne Dudzie i PiS media w Polsce.
To tylko świadczy o tym, jak ich to boli, co z kolei świadczy o tym, jakie ma to wielkie znaczenie.

Ciebie, Alus, też boli?

O ile usadzenie obok Putina stanowi uhonorowanie......biedny śp L. Kaczyński jego tak nie uhonorowano.
Przemowę Dudy zamieszcza mnóstwo stron w necie, cytowana jest non stop w TVN24 i w innych tv..

Dotychczasowe zachowania, wypowiedzi Dudu świetnie ocenił Hofman w wywiadzie dla Rzepy....czyli będąc poza PiS odzyskuje sie zdrowy rozsądek.

Stanowi; zwłaszcza w kontekście ostatnich informacji o tym, że rozmowy o Ukrainie będą prowadzić Francja, Niemcy, Ukraina i Rosja

(Zadanie dla pierwszoklasisty: a) zamalować te państwa na mapie, b) znaleźć lukę)

Nie przeceniałbym znaczenia praktycznego, bo jeżeli w interesie USA będzie nas olać, to nas oleją. Niemniej samo zaproszenie do takiego spotkania świadczy pozytywnie, nawet jeżeli by to miało pozostać tylko symbolicznie.

Owszem, zrobił to co najmniej dwukrotnie. W Niemczech i w Wlk Brytanii.



Jakoś nie widziałem aby PIS kiedykolwiek potrafiło krytykować PO w sposób uzasadniony.(np za zbyt wolną prywatyzację)




No, no, czyżby Polska nie była jednak tak całkowicie nic nie wartym, zrujnowanym i nieważnym krajem, jak to zawsze PIS przedstawia?



Może w ONZ ciągle jeszcze z przyzwyczajenia uważają, że prezydent Polski reprezentuje Polskę, a nie tylko PIS?



No właśnie. Tego, że prezydent PIS mógłby być za granicą uważany za reprezentanta Polski, jest PISowi wyjątkowo nie w smak.

A przecież PIS tak właśnie uważa. "odzyskało" urząd prezydenta i teraz Polakom wara od niego.

andej



Kogo konkretnie chwali andej i za co?



Doprawdy? Przecież andej o Polsce, jej kulturze, tradycji i historii nie ma żadnego pojęcia Historia Polski nie ma nic wspólnego z historią PIS. To zupełnie dwa odrębne byty.

O, czyżby pilaster uważał, że dla Dudy "jego krajem" jest jednak Polska? To już jakiś postęp.

Owszem. Tak się tylko pilastrowi zdawało.
Nie była tam ani plucia na Polskę ani jej oczerniania.
Widzę, że w pilastrze emocje są silniejsze niż rozum.

A u was biją murzynów?
Czy pilaster nie potrafi odpowiedzieć merytorycznie?
Czy pilaster nie potrafi dopuścić krytyki rządu i każde krytyczne zdanie o nim będzie klasyfikował do "plucia i oczerniania"?

Mieszanie porządków.
Że Alus to robi, to się nie dziwię. Ale pilaster?

Po pierwsze nigdy PiS nie twierdzi, że Polska jest nie nie wartym, zrujnowanym i nieważnym krajem. Pilaster manipuluje. Jak to pilaster zresztą.
Po drugie czym innym jest stan gospodarki kraju i pomyślność jego obywateli, a czym innym znaczenie tego kraju.
Pilaster o tym nie wie?

I zawsze, nawet za czasów Komorowskiego Polska była w ONZ tak uhonorowana?

A może po prostu wcześniej (w ciągu ostatnich 5 lat) Polska po prostu nie miała godnego siebie reprezentanta tylko wujcia z imienin ględzącego bez sensu o bigosowaniu, polowaniach i pilnowaniu żony prezydenta Obamy?

Jeszcze w kwestii usadzania przy stole - to nie Obama usadza, ale skutecznie zabiegi ambasadorów przesadzają. Czyli polscy dyplomaci skutecznie zadziałali.

Pilaster dopuszcza krytykę rządu PO, ale tylko z pozycji gospodarczo-liberalnych - na zasadzie, że PO jest nie dość liberalna. Każda (każda bez wyjątków) innego rodzaju krytyka PO jest dla pilastra niezasadna, obrzydliwa, plująca, oczerniająca, no i - oczywiście - pisowska. Inaczej mówiąc, zdaniem pilastra poza tym, że PO jest nie dość liberalna, bądź nie dość szybko wprowadza liberalizm, partia ta nie ma żadnych innych wad.

No ale mielismy przeciez "meza stanu" PLK (ktory lamal polska Konstytucje). Tez go USA tak docenily?

USA "doceniaja" tych, od ktorych cos chca i kiedy chca. Polacy, moim zdaniem, mogliby wreszcie zaczac zadac czegos od USA.

Powinna być, ale najwyraźniej nie jest. Jego ojczyzną jest PIS, a nie Polska.



A jakie inne wady zdaniem J99 ma PO, tzn specyficzne właśnie dla PO, które by nie występowały w każdej innej partii (np taką, że są w tej partii złodzieje)


medieval



Acha, czyli jak zwykle PIS nie powiedział tego co powiedział i nie zrobił tego co zrobił.

Klasyka.



Proszę zadać pilastrowi merytoryczne pytanie, a się przekonamy.



Oczywiście, tylko polskojęzyczne pisowskie media o tym nie pisały.



Acha, czyli jak zwykle PIS nie powiedział tego co powiedział i nie zrobił tego co zrobił.

Klasyka.



Jedno wypływa z drugiego. Znaczenie kraju zależy od jego siły, a ta od stanu gospodarki. Oczywiście można budować siłę w oderwaniu od tego stanu, ale nigdy nie da się utrzymać tego stanu długo i zawsze kończy się to ruiną, jak to było z ZSRR, czy obecnie z Rosją.

Zachwyty nad wizytą pisoprezydenta w ONZ wypisz wymaluj przypominają analogiczne zachwyty nad takąż wizytą Gierka 40 lat temu Też był tam on bardzo honorowany.

Aha, czyli jak zwykle pilaster nie przedstawia dowodu, tylko pisze, że Duda pluł i oczerniał, mimo że fakty były inne.
Klasyka pilastrowa

Już się przekonaliśmy.
Nie ma potrzeby zadawać więcej pytań.
Pilaster widzi tylko to, co chce widzieć.

Jak zwykle pustosłowie bez dowodów? Klasyka pilastra

Aha... kiedyż to PiS twierdził, że Polska jest nic nie warta, nieważna i zrujnowana?
Czy pilaster może zacytować czy nadal będzie uprawiał propagandę?
Zresztą to klasyka pilastra

Jak zwykle pilaster nie potrafi przyznać, że pomieszał porządki.
Jakiś kraj może mieć znaczenie w międzynarodowej polityce choćby przez swoje położenie geopolityczne, czy liczebność, co nie wiąże się ze stanem gospodarki.
Ale co ja tam wiem... pilaster wie lepiej

Lekceważenie wizyty Prezydenta w ONZ wypisz wymaluj przypominają lekceważenie przyznania Wałęsie nagrody Nobla w 1983 roku. Też kpiono z tego w prasie, jak dziś kpi pilaster.

Ech, ludzie, wstyd mi za wasze pieniactwo. Jakos nie znam innego kraju, ktory by tak samo przelewal partyjne animozje na zewnartrz kraju. Duda nie jest moim prezydentem (w przenosni i doslownie), nie uwazam go za meza stanu. A jednak wystapienie w ONZ, spotkanie przy Putinie, Obamie i Bar Ki Munie to dobre sygnaly. Nawet gdyby na razie tobyly tylko gesty.

Tusk w Europie, Duda w ONZ.. wyobrazcie sobie takie cos 10 lat temu, po tym,jak Walesa rozmienil sie juz na drobne. Byc moze znaczenie polityczne PL uroslo juz na tyle, ze widac roznice. Moze tylko ja widze?

Echem. Taki kraj może mieć takie znaczenie, jak postaw sukna, który każdy ciągnie w swoją stronę, żeby mu na płaszcz starczyło, jak się już rozedrze. Wielkie znaczenie miały na przykład Chiny i co się z nimi działo na przełomie wieków XIX i XX?

W ogóle, pomyliłeś znaczenie z atrakcyjnością. Kraj atrakcyjny musi umieć bronić się przed wasalizacją, przed podbojem.

Ja też uważam, że należy się cieszyć. Bo na pewno nie smucić.

Choć dla mnie też jest to zastanawiające. Doprawdy nie wiem, skąd on się tam wziął.
Może domyślali się, jakie będzie miał przemówienie oraz fakt, że jest prezydentem Polski były przyczynami do uczynienia z niego pewnego znaku dla Putina, że Europa wschodnia nie będzie pozostawiona sama sobie.