Obaliłeś tę "wymówkę"?

Czy ja dyskutuję tu z powtarzającym kolejny rok klasę gimnazjalistą? Bez cienia żenady przeczy sobie w kolejnych zdaniach...

SKĄD wiesz o co chodziło Bogu, gdy dawał się ukrzyżować? SKAD wiesz, że jest doskonały - może chodzi mu tylko o to, abyś tak myślał pomimo tego, że wcale nie jest doskonały? to TY stawiasz tezę, że logika Boga jest inna od naszej, z tego wniosek, że cała twoją wiedzę o Bogu o kant tyłka potłuc - bo powstał ona w wyniku (w miarę) logicznej interpretacji Biblii.

Naturalnie. Jest żałośnie beznadziejna.

O tu o tym pisałem:

Po czym Ty się włączyłeś do dyskusji, kolejny post jest od ciebie. I mamy dowód, że nasz gimnazjalista nie zadał sobie trudu, aby przeczytać, do jakiej dyskusji się włącza, zrozumieć jej treść, ale jak pies Pawłowa wywala z siebie wyuczone frazy...

Gdy dawał się ukrzyżować chodziło Mu o ciebie, abyś miał szansę uniknąć piekła. Taki to "sadysta"

Skąd wiesz że chodziło mu o mnie?! Dwa posty wyżej napisałeś, że nie wiesz, o co mu chodzi, a teraz już wiesz!!! Dziecko, nie rozumiesz, że SAM SOBIE PRZECZYSZ?!

Chłopcze, zdasz maturę, troszkę zrozumiesz na czym polega dyskusja, argumentowanie i logika, to wrócimy do tej rozmowy. Teraz tracę czas.

EOT

Jak się czegoś nie pojmuje w całości, nie znaczy że nie można podawać niektórych stwierdzeń. Na przykład można mówić o Trójcy bo to prawda, mimo że nie logiczna pozornie i tej prawdy nie rozumiemy. Można mówić że jest miłosierny i wszechmocny, choć nie rozumiemy tego w pełni. Tak jak stwierdzenie z STW że w ruchu czas płynie wolniej, czy OTW, że blisko czarnych dziur czas płynie wolniej. Jak widać, można mówić o niektórych faktach Teorii Względności nie rozumiejąc jej. Bez rozumienia będą wydawać się paradoksalne i nielogiczne. Nie znaczy to że Einstein stosował _inną_ logikę niż my, tylko że nie rozumiemy zbyt trudnych pojęć w naszej logice. Tak samo Trójca i problem cierpienia jest logiczny, tylko że my tego nie rozumiemy.

Acro, może Boga to my do końca nie rozumiemy, ale mamy coś takiego jak 6 prawd wiary



Przeczytasz sobie czwartą?

Warto posłuchać: https://www.youtube.com/watch?t=351&v=1igSDYm8F-E

Pewno, że można, żyjemy w końcu w wolnym kraju. Można też mówić, że białe jest czarne. Tylko że na koniec nie można oczekiwać, że będzie się traktowanym jako poważna i rozsądna osoba.

Przeczytałem sobie. I co teraz?

4.Syn Boży umarł na krzyżu dla naszego zbawienia.
A jaka ofiarą jest eucharystia? I po co jeszcze kolejna ofiara? Ta pierwsza dokonana przed ukrzyżowaniem. doskonała i bezbłędnie spełniająca warunki Królestwa Niebieskiego? I ta druga polegająca na zabiciu nieśmiertelnego Syna. Rodzi się pytanie, która jest ta właściwą? Dla mnie tą właściwą jest ta pierwsza doskonała i będąca darem Ojca dla nas a także Syna dla nas. Po to abyśmy stali sie jednym i byli w jedności i z Synem i Ojcem. Jednak ta druga również jest bezcenna. Ponieważ Jezus na krzyżu do nikogo nie ma pretensji a nawet prosi Ojca "Ojcze odpuść im bo nie wiedzą co czynią". W prawie człowieka jest tak iż jeżeli poszkodowany nie zgłosi pretensji to nie ma sprawy. Czy wydaje sie wam, że Ojciec na taka prośbę Syna nie może zareagować? To właśnie dzięki temu miłosiernemu przebaczeniu wszyscy , którzy wierzą w Jezusa mogą być zbawieni bez względu na uczynki. A mówienie, że Jan Paweł II twierdził,że Bóg jest niemiłosierny to jakaś totalna pomyłka. To przecież włąśnie on wprowadził dla katolików modlitwy oparte na miłosierdziu. Sam umierając tuż przed świętem Bożego miłosierdzia. A na jego pogrzebie wiatr ( symbol Ducha św) zamknął Pismo św. Tak jakby chiał wskazać pokazałem wam drogę ale iść niia musicie samodzielnie.

(Ew. Mateusza 9:11-15, Biblia Tysiąclecia)

A jak te wynurzenia mają się do tematu?