Nie, nie potraktowałem niczyjej wypowiedzi jako osąd. Raczej w szerokim kontekście uznałem że warto napisać że tego typu oceny, bo każda dyskusja to już próba oceny powinny być ostrożne. Co do Pana Jezusa, nie sądzę aby historie s Pisma Św. należało rozumieć tak że Jezus coś zrobił więc do końca życia my też tak samo mamy robić. Zawsze i każdemu płacić podatki, bezmyślnie i bez głębszego zastanowienia. Być może ta historia o której piszesz pokazuje że czasem lepsze jest mniejsze zło, aby nie stało się większe. Jezus ewidentnie nie dążył do powstania. Dlatego jego nauka była tak dziwna. Nie dążył do nienawiśći dlatego tak wielu bało się go. Do zastanowienia się podam zagadnienie trudne z naszej historii - jak zachowałbym się dowódca oddziału AK gdyby spotkał takiego człowieka, który nie nienawidzi Niemców i wręcz nawołuje aby być im posłusznym?

Jezus jest wzorem. Idealnie byłoby wszystko opłacić. Idealnie byłoby jego naukę wprowadzić w czyn. Przychodzą mi na myśl inne Jego słowa o nastawianiu drugiego policzka:

"38 Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko, ząb za ząb. 39 A Ja wam mówię: Nie zwalczajcie zła złem, lecz jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. 40 A temu, kto chce się z tobą procesować o tunikę, oddaj także płaszcz. 41 Jeśli cię ktoś zmusza, żebyś szedł z nim tysiąc kroków, idź z nim dwa tysiące. 42 Daj temu, kto cię prosi, i nie odmawiaj temu. Kto chce od ciebie pożyczyć."

Kogo na takie zachowanie stać?

Wielu nie stać nie tylko w sensie woli, ale i oddania pewnej kwoty zysku, która umożliwia przeżycie. Nie sądzę aby słowa Jezusa kazały ludziom świadomie umierać z głodu. Każdy jednak sam rozsądza swoim sercu. Po to dano nam rozum. Nie określono w Biblii wszystkich możliwych zachowań i sytuacji.

Podobno kobiety potrzebują mówić żeby poukładać myśli. Stąd przekonanie, że dużo mówią. Zdaje mi się, że pomogliście mi poukładać sobie trochę w głowie. Jestem przytłoczona opiniami mojego środowiska, że trzeba kombinować, bo inaczej będzie się frajerem. Nie jestem też w jakiejś skrajnej sytuacji finansowej i nie głoduje. Szkoda, że nie widzieliście oczu mojego męża jak mu powiedziałam, że chce Panią sprzątająca jakoś zatrudnić . Czuję, że idę pod prąd. Póki co spróbuję jeszcze podrążyć temat z pracodawcą, poszperam jak zatrudnić pomoc domową. Co z tego wyjdzie?...

Wielu ma przekonanie że muszą sami walczyć o przetrwanie. Jest dla mnie granica gdzie jest to walka uzasadniona, z wolą czynienia jak najmniejszych szkód innym, a gdzie jest to już poszukiwanie większej ale nie niezbędnej korzyści. Inaczej oceniam działanie małego przedsiębiorcy który naprawdę musiałby zamknąć no swoje małe stoisko z warzywami, a człowieka który ma zamówienia na lata, ale chciałby jeszcze dorobić do swojego majątku kilka tysięcy bo może kombinować i oszukać państwo.

Często ludzie pracują ( lub zatrudniają innych) na czarno, bo nie mają innego wyjścia.
Taka praca albo żadna. Mój znajomy zatrudnia opiekunkę do mamy i płaci jej 8 zł za godzinę. Pani poza dyżurami w szpitalu chętnie sobie dorabia.Gdyby ją zarejestrował, musiałby jej dać co najmniej 2 razy tyle, a na to go nie stać. Dzięki zatrudnieniu opiekunki jego mama leży w swoim domu, nie jest zdana na łaskę obcych ludzi. Syn pracuje jako kierowca, kokosów nie zarabia. Inne wyjście, bardziej "uczciwe"; oddać mamę do ZOL-u, gdzie będzie tęsknić i cierpieć dlatego,że nie jest u siebie. Każdy leżący chory człowiek woli być u siebie niż w zakładzie.
Jak wiele osób napisało kupując jakikolwiek towar płacimy podatek wat. Kupując artykuły dziecięce płacimy złodziejski wat, bo 23%. Są kraje w których wynosi on ...2%

"Oddajcie cesarzowi, co cesarskie, a Bogu, co boskie" oznaczało tylko i wyłącznie rozdział Kościoła od państwa, nie "macie grzecznie płacić wszystkie podatki jakie nałożą na was wasi włodarze".

Rozważmy następujące sytuacje:
- jest przewrót, wojskowa junta przejmuje władzę, nakłada 90% podatek dochodowy. Czy w tej sytuacji niepłacenie podatków też jest "okradaniem społeczeństwa" ?
- w polskiej telewizji 18% czasu antenowego (najwięcej w Europie) zajmują reklamy. Celebryci zarabiają w swoich programach tysiące złotych na minutę. Czy niepłacenie książeczki RTV też jest "okradaniem społeczeństwa" ?
- miastowy dziennikarz kupuje sobie 1ha ziemi na wsi. Sąsiad obsiewa to jakimś zielskiem. Dziennikarz od tej pory może płacić KRUS zamiast ZUS. Zgrzeszył? Z punktu widzenia prawa wszystko jest OK...
- wielka korporacja zakłada spółkę-córkę na Cyprze/Kajmanach czy nawet w Luksemburgu/Irlandii. Spółka-córka generuje koszty dzięki czemu płaci o niebo niższe podatki. Grzech to?

Tak zwane kombinowanie, żeby się komuś żyło lepiej i lżej, to jest okradanie państwa często gęsto.
A co za tym idzie? Za tym idzie mniej pieniędzy w budżecie i potem brakuje np. strzykawek w szpitalach, bo mniej poszło na Służbę zdrowia. Co innego jeśli ktoś nie ma co do garnka włożyć i musi jakoś "kombinować", żeby członkowie rodziny nie pomarli z głodu.
Każdy kij ma dwa końce i to jak postępujemy zależy od tego jak żyjemy, jak żyją ludzie po Bożemu to też i tak postępują, aby też innym żyło się lepiej.
I tutaj uwaga, jak mawiał św. Padre Pio, nie można czynił jakiegokolwiek zła, aby z niego wyszło dobro, innymi słowy janosikowanie nie jest metodą na drogę do Nieba. Ewangelia Chrystusa jest prosta i czytelna, czyste serce przed Bogiem i ludźmi, to jest klucz do Zbawienia.

Nie ma żadnego grzechu jeżeli w obecnej chwili nie ma możliwości podjęcia legalnej pracy, a dobro Twojej rodziny jest najważniejsze.