Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 4:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 276 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 19  Następna strona
 Czy Bóg w swej dobroci nie da nikomu pójść do piekła? 
Autor Wiadomość
Post Re: Czy Bóg w swej dobroci nie da nikomu pójść do piekła?
JedenPost napisał(a):
w dalszym ciagu brak analogii do sytuacji, kiedy człowiek staje przed alternatywą

Przed wyborem piekła/nieba stajemy każdego dnia. Śmierć jest przypieczętowaniem naszych życiowych wyborów. Analizujemy przypadki ludzi, którzy są świadomi swojej tożsamości i kierują się złą wolą. Wprawdzie mogą wyrzec się zła poprzez akt skruchy i mają na to całe życie, ale tego nie czynią. Ponadto w Katechizmie masz czarno na białym wyjaśnione jaki jest związek życia doczesnego z wiecznym:
1033(...)Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego" (1 J 3, 14 c-15). Nasz Pan ostrzega nas, że zostaniemy od Niego oddzieleni, jeśli nie wyjdziemy naprzeciw ważnym potrzebom ubogich i maluczkich, którzy są Jego braćmi 585 . Umrzeć w grzechu śmiertelnym, nie żałując za niego i nie przyjmując miłosiernej miłości Boga, oznacza pozostać z wolnego wyboru na zawsze oddzielonym od Niego. Ten stan ostatecznego samowykluczenia z jedności z Bogiem i świętymi określa się słowem "piekło".




JedenPost napisał(a):
Za życia możemy kalkulować sobie różnie, w tym fatalnie, ponieważ nasz wgląd w rzeczywistośc i zdolnośc przewidywania konsekwencji są ograniczone

Ludzie zagubieni, nie wiedzący czego chcą od życia, nie potrafią świadomie korzystać z wolności i dlatego można ich niejako usprawiedliwić, ale my rozmawiamy o przypadkach, gdzie ktoś jest świadomy konsekwencji zła, które wyrządza i kieruje się w życiu złą wolą.
Jeżeli @JedenPost wierzy, że człowiek jest w stanie świadomie kierować się wyłącznie dobrą wolą, a gdy chodzi o złą następuje ograniczenie jego wolności, bo tu-wpisz-dowolne-usprawiedliwienie, dla mnie jest to zaprzeczenie wolnej woli, bowiem zasady wyboru powinny być takie same dla obu wariantów.

Ponadto chciałabym wiedzieć, czy wg @JednegoPosta człowiek może świadomie wybrać czego chce od życia, przyjąć pewien zestaw poglądów, za które weźmie pełną odpowiedzialność i będzie się ich konsekwentnie trzymać?

Cytuj:
Czyli Piekło nie jest takie straszne... bo wg. MrsHadley czlowiek może tam być zadowolony, uzyskać trafiając tam realne korzyści?

Korzyścią z punktu widzenia takiej osoby jest brak Boga.

JedenPost napisał(a):
Czyli nie jest to część Katechizmu, tylko prywatne przemyślenia jakiegoś księdza. Oficjalna nauka katolicka zawarta w KKK jest inna.

A co takiego w jego wypowiedzi nie zgadza się z oficjalnym nauczaniem?


Wt paź 20, 2015 16:30

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Czy Bóg w swej dobroci nie da nikomu pójść do piekła?
Mrs_Hadley napisał(a):

Cytuj:
Czyli Piekło nie jest takie straszne... bo wg. MrsHadley czlowiek może tam być zadowolony, uzyskać trafiając tam realne korzyści?

Korzyścią z punktu widzenia takiej osoby jest brak Boga.



Czyli brak Boga może być faktyczną korzyścią, przynosić realny pożytek? Zgadza się?


Mrs_Hadley napisał(a):
Ponadto chciałabym wiedzieć, czy wg @JednegoPosta człowiek może świadomie wybrać czego chce od życia, przyjąć pewien zestaw poglądów, za które weźmie pełną odpowiedzialność i będzie się ich konsekwentnie trzymać?


Przyjąć może, może też w danym momencie chcieć się ich trzymać. Czy mu się to uda i czy nie natknie się z czasem na okoliczności, które jego pragnienie zmienią - tego w pełni przewidzieć nie może. Człowiek może niczym Szaweł iść ścieżką, którą uważa za dobrą, by w pewnym momencie zdać sobie sprawę, że dobro, którego pragnie, jest zupełnie gdzie indziej. Czy Bóg pogwałcił wolność Szawła?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt paź 20, 2015 17:19
Zobacz profil
Post Re: Czy Bóg w swej dobroci nie da nikomu pójść do piekła?
proteom napisał(a):
Gdybyś przeczytała artykuł Jarka Dabrowskiego, to byś wiedziała, że uznaje on realność piekła, ale po spełieniu określonych warunków

Odniosłam wrażenie, że wg JD piekło to taki drugi rodzaj czyśćca, choć co do przyczyn wyboru piekła przez człowieka mogę się z nim zgodzić.

proteom napisał(a):
A gdzie tak Krk naucza?

Zacytowałeś:
KKK 1731 Wolność jest zakorzenioną w rozumie i woli możliwością działania lub niedziałania, czynienia tego lub czegoś innego, a więc podejmowania przez siebie dobrowolnych działań. Dzięki wolnej woli każdy decyduje o sobie. Wolność jest w człowieku siłą wzrastania i dojrzewania w prawdzie i dobru; osiąga ona swoją doskonałość, gdy jest ukierunkowana na Boga, który jest naszym szczęściem.

Nikt nie ma obowiązku dążyć do doskonałości. To wolny wybór człowieka.

proteom napisał(a):
Wiara jest darem. Co to ma wspólnego ze skazywaniem niedoskonałego człowieka na wieczne cierpienia?


1033(...)Umrzeć w grzechu śmiertelnym, nie żałując za niego i nie przyjmując miłosiernej miłości Boga, oznacza pozostać z wolnego wyboru na zawsze oddzielonym od Niego. Ten stan ostatecznego samowykluczenia z jedności z Bogiem i świętymi określa się słowem "piekło".

Jeśli wierzy, może być zbawiony na jej podstawie:

Teraz jawną się stała sprawiedliwość Boża niezależna od Prawa, poświadczana przez Prawo i Proroków. Jest to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusie Chrystusie dla wszystkich, którzy wierzą. Bo nie ma tu różnicy: wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie, które jest w Chrystusie Jezusie. Jego to ustanowił Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę mocą Jego krwi. Chciał przez to okazać, że sprawiedliwość Jego względem grzechów popełnionych dawniej, za dni cierpliwości Bożej, wyrażała się w odpuszczaniu ich po to, by ujawnić w obecnym czasie Jego sprawiedliwość i aby pokazać, że On sam jest sprawiedliwy i usprawiedliwia każdego, który wierzy w Jezusa.

Gdzież więc podstawa do chlubienia się? Została uchylona. Przez jakie prawo? Czy przez prawo uczynków? Nie, przez prawo wiary. Sądzimy bowiem, że człowiek osiąga usprawiedliwienie przez wiarę, niezależnie od pełnienia nakazów Prawa.


Cytuj:
Dyskutujemy nie tyle o piekle, tylko jak pogodzić nieskończoną miłość Boga z piekłem i jakie warunki trzeba spełnić ,aby tam się znalezć.

Ja próbuję o tym dyskutować, natomiast @proteom na spółkę z @JednymPostem wolą skupiać się na warunkach kwalifikujących człowieka do czyśćca.

Cytuj:
Pytanie: skoro człowiek jest z natury dobry, to skąd w nim zła wola ( co przez to rozumiesz/)

Człowiek z natury nie jest ani dobry, ani zły. Może się stać jednym bądź drugim wskutek swoich decyzji, ale jak słusznie zauważyłeś nie zawsze jest świadom swoich działań:
Cytuj:
Jeśli człowiek czyni zło, to może wynikać też z warunków, w jakich wzrasta, zaburzeń psychicznych itd. Jednym słowem; jest zniewolony i nieświadomy, dlatego może wybierać zło.

KKK 1734 Wolność czyni człowieka odpowiedzialnym za swoje czyny w takiej mierze, w jakiej są one dobrowolne. Postęp w cnocie, poznanie dobra i asceza zwiększają panowanie woli nad jej czynami.

KKK 1735 Poczytalność i odpowiedzialność za działanie mogą zostać zmniejszone, a nawet zniesione, na skutek niewiedzy, nieuwagi, przymusu, strachu, przyzwyczajeń, nieopanowanych uczuć oraz innych czynników psychicznych lub społecznych.



proteom napisał(a):
dla niego to, co Ty nazywasz złem, może być subiektywnie dobrem, i odwrotnie.

już pisałam o tym, że kwestia nie ma znaczenia. Może nazywać dobrem krzywdzenie drugiego człowieka i ma do tego prawo. Jeżeli jest w pełni świadomy swoich czynów, po śmierci oddali się z własnej woli od Boga i będzie to dobre wg niego.

Cytuj:
nie oceniaj, że on na pewno w pełni świadomie wybiera obiektywne zło, bo tak nie musi być.

Dyskutujemy o ludziach, którzy wybrali piekło w sposób świadomy. Nie oceniam ich, tylko analizuję możliwe przyczyny ich wyboru w kontekście nauki KK.


Wt paź 20, 2015 17:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 30, 2015 15:05
Posty: 69
Post Re: Czy Bóg w swej dobroci nie da nikomu pójść do piekła?
czy sataniści idą do piekła?

bo ja za bardzo nie rozumiem w takim razie motywacji do uczestniczenia w tej sekcie.

czy da się w sposób świadomy skazać się na WIECZNE cierpienie?

dzieci, którym się objawiła Maryja w fatimie dziękowały Jej, że widział je tylko przez moment, bo dłużej nie dałyby rady.

dlatego nawet jak były prześladowane przez ludzi, którzy chcieli ich zmusić na nich, żeby kłamały na temat objawień. wolały umrzeć.

ale faktem, jest że piekło istnieje. paradoksalnie pewnie nie da się podać jakiegoś ogólnego czynnika, które prowadzi do potępienia. każdy będzie mierzony swoją i różną od innych miarą. przecież każdy z nas jest inny więc jakby Bóg miał nas karać według jakiegoś schematu.

myślisz, że Bóg nie jest dobry bo pozwala, żeby ludzie szli do piekła?

"Tamten rzekł: "Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca! Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki". Lecz Abraham odparł: "Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!" "Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą". Odpowiedział mu: "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą"»

_________________
wszystko co mnie zabija, sprawia, że czuję że żyję.


Śr paź 21, 2015 21:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2202
Post Re: Czy Bóg w swej dobroci nie da nikomu pójść do piekła?
Mrs_Hadley napisał(a):
Cytuj:
Korzyścią z punktu widzenia takiej osoby jest brak Boga.


To nie jest zdrowe psychicznie, aby w pełni: dobrowolnie i świadomie wybierać wieczne cierpienie (= brak Boga), więc nie jest to żaden pożytek. Tylko osoba zaburzona psychicznie lub co najmniej z zaburzoną osobowością ( zaburzenie psychiczne, którego istotnymi cechami są głęboko zakorzenione, trwałe, nieprzystosowawcze wzorce relacji ze środowiskiem, myślenia o nim i postrzegania go, ukonstytuowane tak dalece, że powodują trudności w funkcjonowaniu społecznym i behawioralnym) https://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzeni ... o%C5%9Bci'
wybiera cierpienie, a nie szczęście, czyli pozytywne uczucia, dobrostan. Tym bardziej, że nie mamy świadomości i wiedzy, że takie cierpienie może być wieczne. Codzienne doświadczenie nie dostarcza nam takiej wiedzy. Tylko osoba zniewolona przez swoją zaburzoną psychikę może dokonać tak patologicznie destruktywnego wyboru, tym bardziej, że nie mamy żadnej wiedzy, również wrodzonej o Piekle.
Oprócz czynników psychicznych ograniczających naszą wolność i świadomość (zaburzenia psychiczne/osobowości), kluczowe są skutki grzechu pierworodnego, które nie jest osobistą winą żadnego człowieka. Grzech pierworodny fundamentalnie osłabił wolność człowieka:
KKK 405 Chociaż grzech pierworodny jest grzechem własnym każdego (Por. Sobór Trydencki: DS 1513.Por. Sobór Trydencki: DS 1513). to jednak w żadnym potomku nie ma on charakteru winy osobistej. Jest pozbawieniem pierwotnej świętości i sprawiedliwości, ale natura ludzka nie jest całkowicie zepsuta: jest zraniona w swoich siłach naturalnych, poddana niewiedzy, cierpieniu i władzy śmierci oraz skłonna do grzechu (ta skłonność do zła jest nazywana "pożądliwością").

Mrs_Hadley napisał(a):
Cytuj:
Odniosłam wrażenie, że wg JD piekło to taki drugi rodzaj czyśćca, choć co do przyczyn wyboru piekła przez człowieka mogę się z nim zgodzić.

To nie jest to samo, ale wyjasnienie jest w artykule, który chyba nie przeczytałaś całego.
Mrs_Hadley napisał(a):

Cytuj:
Zacytowałeś:
KKK 1731 Wolność jest zakorzenioną w rozumie i woli możliwością działania lub niedziałania, czynienia tego lub czegoś innego, a więc podejmowania przez siebie dobrowolnych działań. Dzięki wolnej woli każdy decyduje o sobie. Wolność jest w człowieku siłą wzrastania i dojrzewania w prawdzie i dobru; osiąga ona swoją doskonałość, gdy jest ukierunkowana na Boga, który jest naszym szczęściem.


Tylko, że jest też napisane, że
Cytuj:
Wolność jest zakorzenioną w rozumie i woli możliwością
, zatem nie jest absolutna, ale uwikłana i ograniczona realnie: przez skutki grzechu pierworodnego oraz potencjalne zaburzenia psychiczne/osobowości oraz liczne inne czynniki wpływające na wybór człowieka : osobowość, charakter, uprzedzenia, system wartości, środowisko, kultura itd Np.: kiedyś dobre było niewolnictwo, prześladowanie inaczej wierzących, a więc taka osoba w takim środowisko i w takim systemie norm podejmowała swoje decyzje i uznawała je za dobre, bo też tak nauczały autorytety religijne, którym wierzył, jako członek tych wspólnot.
Mrs_Hadley napisał(a):
Cytuj:
1033(...)Umrzeć w grzechu śmiertelnym, nie żałując za niego i nie przyjmując miłosiernej miłości Boga, oznacza pozostać z wolnego wyboru na zawsze oddzielonym od Niego. Ten stan ostatecznego samowykluczenia z jedności z Bogiem i świętymi określa się słowem "piekło".


Pisałem powyżej, jakie czynniki wpływają na wolny wybór. Wolny jest on warunkowo, o czym pisałem i o czym naucza Krk ( grzech pierworodny).

Mrs_Hadley napisał(a):
Cytuj:
Jeśli wierzy, może być zbawiony na jej podstawie; [...] Sądzimy bowiem, że człowiek osiąga usprawiedliwienie przez wiarę, niezależnie od pełnienia nakazów Prawa.


Jeśli wierzy! A jak nie?
To, zależy w co wierzy, i czy w ogóle dana mu jest wiara katolicka. Wiara nie likwiduje skutków grzechu pierworodnego i wszystkich innych czynników wpływających i zaburzających w pełni wolny i świadomy wybór.

Mrs_Hadley napisał(a):
Cytuj:
Ja próbuję o tym dyskutować, natomiast @proteom na spółkę z @JednymPostem wolą skupiać się na warunkach kwalifikujących człowieka do czyśćca.


A gdzie tak napisałem. Czytaj proszę, uważnie i ze zrozumieniem moje/nasze posty. ;-)


Cz paź 22, 2015 11:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 30, 2015 15:05
Posty: 69
Post Re: Czy Bóg w swej dobroci nie da nikomu pójść do piekła?
czyściec nie istnieje istnienie piekła go wyklucza.

postrzeganie piekła jako kary jest błędne, to jest konsekwencja takiego, a nie innego życia. jeżeli olewamy naukę w szkole, to fakt, że później musimy pracować sprzątając to czy to jest kara za to, że olewaliśmy tą nauke?

_________________
wszystko co mnie zabija, sprawia, że czuję że żyję.


Cz paź 22, 2015 11:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2202
Post Re: Czy Bóg w swej dobroci nie da nikomu pójść do piekła?
Mrs_Hadley
Cytuj:
Człowiek z natury nie jest ani dobry, ani zły.


Chyba nie powiesz, że człowiek wybiera swoją naturę? Wierzymy ( chyba, że tej wiary nie podzielasz?), że Bóg stworzył nas na Swój obraz i podobieństwo. Skoro Bóg jest dobry, to i natura ludzka w swej istocie jest dobra. Niestety, przez grzech pierworodny jest zraniona w swoich siłach naturalnych, poddana niewiedzy, cierpieniu i władzy śmierci oraz skłonna do grzechu

Mrs_Hadley
Cytuj:
Może się stać jednym bądź drugim wskutek swoich decyzji, ale jak słusznie zauważyłeś nie zawsze jest świadom swoich działań:


Nie wybieramy natury, ale do pewnego stopnia, mamy wpływ na : swoją osobowość, charakter, środowisko, system wartości itd. Ten wybór zawsze jest uwarunkowany, a nie absolutny. Tylko Bóg jest w pełni wolny, czyli Jego wolność jest absolutna, gdyż jest wszechmocny, wszechwiedzący itd.
Nie wybieramy grzechu pierworodnego, ani nie chcemy posiadać zaburzeń psychicznych/osobowości. To skutek naszej niedoskonałej, ograniczonej, skażonej grzechem pierworodnym natury. Nasza wiedza o sobie samych jest bardzo względna, subiektywna, a tym samym ograniczona. To determinuje nasze wybory, tym bardziej wybory, które wpływają na nasze życie po śmierci ( jeśli w nie wierzymy i jak wierzymy).

Mrs_Hadley
Cytuj:
KKK 1734 Wolność czyni człowieka odpowiedzialnym za swoje czyny w takiej mierze, w jakiej są one dobrowolne

Otóż to! :brawo:
Skąd wiesz, że człowiek w sposób w pełni wolny i świadomy wybiera piekło? Skąd wiesz, że człowiek ma świadomość, że piekło to wieczne, pośmiertne cierpienie? To nie jest kwestia wiedzy, ale wiary! Chcesz karać człowieka, że nie ma tej wiary i jest, w swych wyborach, co do uznania w sposób świadomy prawdziwości tej wiary, ograniczony przez swoja osobowość, charakter, srodowiskowo, kulturowo itd)?. Z faktu, że grzeszę ciężko i nie żałuję za ten grzech, nie wynika logicznie ani empirycznie, że mam cierpieć wiecznie. To Ty w to wierzysz, i pytam się: dlaczego w to wierzysz i na podstawie jakich kryteriów, uznajesz to za prawdę obiektywną?
proteom napisał(a):
Cytuj:
dla niego to, co Ty nazywasz złem, może być subiektywnie dobrem, i odwrotnie.

Mrs_Hadley
Cytuj:
już pisałam o tym, że kwestia nie ma znaczenia. Może nazywać dobrem krzywdzenie drugiego człowieka i ma do tego prawo. Jeżeli jest w pełni świadomy swoich czynów, po śmierci oddali się z własnej woli od Boga i będzie to dobre wg niego.


Mam fundamentalne znaczenie, jeśli wybór ma być wolny i świadomy ,a nie przypadkowy np. konformizm, indoktrynacja itd To, że Ty uznajesz pewne czyny za krzywdzenie człowieka, nie oznacza, że inni ludzie też tak twierdzą, gdyż mają inny system wartości i inaczej ukształtowane: osobowość, charakter, sumienie itd.
Zgodnie z nauczaniem Krk: Gdy dwoje partnerów, z których przynajmniej jeden jest w związku małżeńskim, nawiązuje stosunki płciowe, nawet przelotne, popełniają oni cudzołóstwo.
Ja się z tym zgadzam, bo akceptuję naukę Krk, ale inni ludzie mają inny pogląd w tej sprawie , z mnóstwa różnych powodów np. nie jest dla nich autorytetem Krk ani Biblia). Oni czują się szczęśliwi i mogą to robić w zgodzie ze swoim sumieniem, bo z powodów, o których pisałem oraz np., że uważają, że w pierwszym związku utracili miłość do partnera/lub nie czuli się kochani lub ( i tu można dać różne powody rozwodów np .niezgodność charakterów, zdradę itd) i to im wystarcza, aby się rozstać i szukać szczęścia w nowym związku. Osoby, które nie podzielają katolickich przekonań mogą uważać, że nie przestrzegani jakieś normy, nie będzie skutkowało piekłem. Co więcej: oni nie wierzą w piekło i dla nich piekłem było np. pierwszy związek.
Mrs_Hadley
Cytuj:
Dyskutujemy o ludziach, którzy wybrali piekło w sposób świadomy.

Częściowo masz rację, ale tematem jest: [i]Czy Bóg w swej dobroci nie da nikomu pójść do piekła?


Ty zakładasz, że ludzie świadomie wybrali piekło, ale tego nie udowodniłaś. Co więcej, wybór piekła musi być wolny - tego też nie dowiodłaś, a to jest kluczowe. Nie udowodniłaś wielu rzeczy, o których wczesniej pisałem. Przypominam Ci: piekło, jako wieczne cierpienie nie jest przedmiotem doświadczenia ( przynajmniej zwykłego czlowieka), dlaczego więc on ma uznawać jego realność oraz to, że to jego czyny mogą go tam zaprowadzić? Ludzie nie wierzą we wszystko, co usłyszą, nawet jeśli to naucza Krk, bo są ludzmi ograniczonymi i mają różną percepcję rzeczywistości, stąd błędy poznawcze.
Trafnie opisuje problem piekła Jarek Dabrowski: http://teologia.deon.pl/author/jaroslaw-dabrowski/
Cytuj:
Wierzymy, że Bóg jest wszechmocną miłością i wierzymy, że stworzył nas na Swój obraz i podobieństwo. Wierzymy więc, że nasza natura jest dobra, a nie zła. Wynika stąd, że wszelkie zło jest jedynie przejściowym skutkiem nieuniknionej niedojrzałości stworzeń. Jest skutkiem tego, że muszą one krok po kroku nauczyć się z własnego doświadczenia prawdy o sobie i o Bogu, aby ostatecznie Bogu zaufać i stać się naprawdę wolnymi. Pełna wolność wiąże się bowiem nierozerwalne z systemem wartości. System ten musi być zgodny z naturą danego stworzenia, aby wybory przezeń dokonywane były faktycznie wyrazem jego wolności, a nie – statystycznym odzwierciedleniem palety fizycznych możliwości, jakie ma ono przed sobą. Paleta ta musi zawsze być dostatecznie szeroka choćby dlatego, żeby bogactwem swoich barw i odcieni pobudzać wyobraźnię i stwarzać możliwość przeżywania nie tylko realnych, ale i wirtualnych doświadczeń, pozwalających zrozumieć, „co by było, gdyby” i przez to coraz lepiej i bardziej samodzielnie wybierać, co faktycznie się wydarzy. Kryteria wyboru muszą być zaś dostatecznie zgodne z naturą człowieka, aby wolność wyboru nie była wolnością piórka na wietrze, lecz wolnością istoty kształtującej swoją przyszłość umiejętnie, konstruktywnie, szczęśliwie.

Do takiej pełnej wolności – wolności od wszelkiej niewoli – jesteśmy stworzeni. I taką wolność osiągniemy, bo gwarantem tego nie jesteśmy my sami, lecz Bóg.


Tylko, czy Ty podzielasz wiarę we Wszechmocną Miłość Boga, która jest większa od naszej grzeszności i jest w stanie przemienić/uwolnić człowieka od grzechu pierworodnego ( :!: ), jak Matkę Bożą na ziemi. Pojmujesz to?


Cz paź 22, 2015 12:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2202
Post Re: Czy Bóg w swej dobroci nie da nikomu pójść do piekła?
trudność napisał(a):
czyściec nie istnieje istnienie piekła go wyklucza.

postrzeganie piekła jako kary jest błędne, to jest konsekwencja takiego, a nie innego życia. jeżeli olewamy naukę w szkole, to fakt, że później musimy pracować sprzątając to czy to jest kara za to, że olewaliśmy tą nauke?

1. To nie jest nauka Krk
KKK 1054 Ci, którzy umierają w łasce i przyjaźni z Bogiem, ale nie są jeszcze całkowicie oczyszczeni, chociaż są już pewni swego zbawienia wiecznego, przechodzą po śmierci oczyszczenie, by uzyskać świętość konieczną do wejścia do radości Boga.
2. Przeczytaj moje posty i odnieś się do moich argumentów, a nie stawiaj tez - to trzeba dowieść.


Cz paź 22, 2015 12:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 30, 2015 15:05
Posty: 69
Post Re: Czy Bóg w swej dobroci nie da nikomu pójść do piekła?
proteom napisał(a):
1. To nie jest nauka Krk
KKK 1054 Ci, którzy umierają w łasce i przyjaźni z Bogiem, ale nie są jeszcze całkowicie oczyszczeni, chociaż są już pewni swego zbawienia wiecznego, przechodzą po śmierci oczyszczenie, by uzyskać świętość konieczną do wejścia do radości Boga.
2. Przeczytaj moje posty i odnieś się do moich argumentów, a nie stawiaj tez - to trzeba dowieść.


wytłuściłem w poprzednich postach moje poglądy w tym temacie, które kończą temat. to ty powinieneś się odnieść do tego, bo to co napisałem podważa to co napisałeś.


"nierządnice i celnicy wejdą przed wami do Królestwa Niebieskiego, bo oni uwierzyli"

czy Bóg zaznacza, że wymagane jest jakieś oczyszczenie, żeby dostąpić tego zaszczytu bycia w niebie?

_________________
wszystko co mnie zabija, sprawia, że czuję że żyję.


Cz paź 22, 2015 12:30
Zobacz profil
Post Re: Czy Bóg w swej dobroci nie da nikomu pójść do piekła?
JedenPost napisał(a):
Człowiek może niczym Szaweł iść ścieżką, którą uważa za dobrą, by w pewnym momencie zdać sobie sprawę, że dobro, którego pragnie, jest zupełnie gdzie indziej. Czy Bóg pogwałcił wolność Szawła?

Ależ on wiedział, gdzie jest dobro, którego pragnie. Jako gorliwy wyznawca judaizmu i faryzeusz, dbał o wierność przepisom Prawa Mojżeszowego i tradycji. Dążył do doskonałości przed Bogiem, ale popadł w pychę i zamiast doskonalić się w swojej duchowości, prześladował chrześcijan będąc przekonanym, że są niebezpieczną sektą. Żył dla Boga, nie dla siebie, dlatego krzywdząc innych był przekonany, że robi to w trosce o sprawy Boże, że taka jest Wola Boża.
Św. Paweł w swoich listach wielokrotnie wraca do motywu Prawa i spełniania uczynków zapisanych w Prawie. Podkreślał, że uczynki nikogo nie mogą uczynić sprawiedliwym przed Bogiem, bowiem Jestem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać — nie. Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę. Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie mieszka.
A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło. Albowiem wewnętrzny człowiek we mnie ma upodobanie zgodne z prawem Bożym. W członkach zaś moich spostrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu i podbija mnie w niewolę pod prawo grzechu mieszkającego w moich członkach.
Nieszczęsny ja człowiek! Któż mnie wyzwoli z ciała, co wiedzie ku tej śmierci? Dzięki niech będą Bogu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego.
Rz 7,18-24

Zbawienie otrzymujemy darmo, w sposób niezasłużony, o ile wierzymy w Ewangelię. Dopiero z tej wiary wypływają uczynki miłości, jako odpowiedź na miłość Boga.
Niech grzech nie króluje w waszym śmiertelnym ciele, poddając was swoim pożądliwościom. Nie oddawajcie też członków waszych jako broń nieprawości na służbę grzechowi, ale oddajcie się na służbę Bogu jako ci, którzy ze śmierci przeszli do życia, i członki wasze oddajcie jako broń sprawiedliwości na służbę Bogu. Albowiem grzech nie powinien nad wami panować, skoro nie jesteście poddani Prawu, lecz łasce.
Jaki stąd wniosek? Czy mamy dalej grzeszyć dlatego, że nie jesteśmy już poddani Prawu, lecz łasce? Żadną miarą. Czyż nie wiecie, że jeśli oddajecie samych siebie jako niewolników pod posłuszeństwo, jesteście niewolnikami tego, komu dajecie posłuch: bądź niewolnikami grzechu, co wiedzie do śmierci, bądź posłuszeństwa, co wiedzie do sprawiedliwości?
Dzięki jednak niech będą Bogu za to, że gdy byliście niewolnikami grzechu, daliście z serca posłuch nakazom tej nauki, której was oddano, a uwolnieni od grzechu oddaliście się w niewolę sprawiedliwości.
Rz 6, 12-18

JedenPost napisał(a):
Czy Bóg pogwałcił wolność Szawła?

Nie każdy w swej wolności wybrał Boga(Jezus miał wrogów), zatem skupianie się wyłącznie na przykładach nawróconych jako dowodu, że Bóg może przekonać każdego stanowi argumentum ad ignorantiam.

proteom napisał(a):
Jeśli wierzy! A jak nie?
To, zależy w co wierzy, i czy w ogóle dana mu jest wiara katolicka. Wiara nie likwiduje skutków grzechu pierworodnego i wszystkich innych czynników wpływających i zaburzających w pełni wolny i świadomy wybór.

Jeśli nie wierzy, można rozważać skąd wynika jego niewiara. Może nikt mu nie powiedział o Bogu? Może ma problemy ze sobą, ze swoją psychiką bądź inne przeszkody, przez które nie jest świadom swoich motywacji niewiary?

2088 Pierwsze przykazanie domaga się od nas umacniania naszej wiary, strzeżenia jej z roztropnością i czujnością oraz odrzucania wszystkiego, co się jej sprzeciwia. Można w różny sposób zgrzeszyć przeciwko wierze. Dobrowolne wątpienie dotyczące wiary lekceważy to, co Bóg objawił i co Kościół podaje do wierzenia, lub też odmawia uznania tego za prawdziwe. Wątpienie niedobrowolne oznacza chwiejność w wierze, trudność w przezwyciężaniu zarzutów związanych z wiarą lub też niepokój spowodowany jej niejasnością. Wątpienie może prowadzić do duchowego zaślepienia, jeśli jest dobrowolnie podtrzymywane.

2089 Niewiara jest lekceważeniem prawdy objawionej lub dobrowolną odmową dania przyzwolenia na nią. "Herezją nazywa się uporczywe, po przyjęciu chrztu, zaprzeczanie jakiejś prawdzie, w którą należy wierzyć wiarą Boską i katolicką, albo uporczywe powątpiewanie o niej; apostazją - całkowite porzucenie wiary chrześcijańskiej, schizmą - odmowę uznania zwierzchnictwa Biskupa Rzymu lub wspólnoty z członkami Kościoła uznającymi to zwierzchnictwo" 6 .

2092 Istnieją dwa rodzaje zuchwałej ufności. Albo człowiek przecenia swoje zdolności (mając nadzieję na zbawienie bez pomocy z wysoka), albo też zbytnio ufa wszechmocy czy miłosierdziu Bożemu (mając nadzieję na otrzymanie przebaczenia bez nawrócenia oraz chwały bez zasługi).

Warto również przeczytać KKK 2123-2126

proteom napisał(a):
A gdzie tak napisałem. Czytaj proszę, uważnie i ze zrozumieniem moje/nasze posty

Potrafisz wskazać swoją wypowiedź, gdzie piszesz o motywach wyboru piekła bez usprawiedliwiania człowieka niskim ilorazem inteligencji/chorobą/ innymi ograniczeniami?

proteom napisał(a):
Nasza wiedza o sobie samych jest bardzo względna, subiektywna, a tym samym ograniczona. To determinuje nasze wybory, tym bardziej wybory, które wpływają na nasze życie po śmierci ( jeśli w nie wierzymy i jak wierzymy).


42 Pan odpowiedział: «Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby na czas rozdawał jej żywność? 43 Szczęśliwy ten sługa, którego pan powróciwszy zastanie przy tej czynności. 44 Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. 45 Lecz jeśli sługa ów powie sobie w duszy: Mój pan ociąga się z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, 46 to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; każe go ćwiartować i z niewiernymi wyznaczy mu miejsce. 47 Sługa, który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. 48 Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą. Łk 12,42-47

Cytuj:
Skąd wiesz, że człowiek ma świadomość, że piekło to wieczne, pośmiertne cierpienie?

Rozmawiam o hipotetycznym człowieku, który taką świadomość ma oraz o powodach jego wyborów. Wybacz @proteomie, ale pytania "skąd wiesz, że kura znosi 180 jajek rocznie", gdy dyskusja dotyczy założenia, że kura znosi 180 jajek i należy obliczyć jaka jest wartość kury dla właściciela nie mają sensu.

Cytuj:
Chcesz karać człowieka,

Nie dyskutujemy o hipotetycznym człowieku, którego skazuje Mrs_Hadley, ale o kimś kto je sam wybiera.

Cytuj:
Ty zakładasz, że ludzie świadomie wybrali piekło, ale tego nie udowodniłaś. Co więcej, wybór piekła musi być wolny - tego też nie dowiodłaś, a to jest kluczowe. Nie udowodniłaś wielu rzeczy, o których wczesniej pisałem. Przypominam Ci: piekło, jako wieczne cierpienie nie jest przedmiotem doświadczenia ( przynajmniej zwykłego czlowieka), dlaczego więc on ma uznawać jego realność oraz to, że to jego czyny mogą go tam zaprowadzić? Ludzie nie wierzą we wszystko, co usłyszą, nawet jeśli to naucza Krk, bo są ludzmi ograniczonymi i mają różną percepcję rzeczywistości, stąd błędy poznawcze.
Trafnie opisuje problem piekła Jarek Dabrowski: http://teologia.deon.pl/author/jaroslaw-dabrowski/

Rozumiem, że @proteom jest wyznawcą teologii pana Jarka Dąbrowskiego, stąd taka nachalna reklama jego osoby, ale proszę sobie darować takie wstawki. To forum dyskusyjne, nie platforma propagandowa. Nie muszę niczego komuś udowadniać, rozważam pewne możliwości i byłoby mi miło, gdyby rozmówca również wziął się za taką analizę, bez stawiania mi różnych zarzutów i wymagań, że mam mu coś udowadniać, bowiem wymiana spostrzeżeń, własnych przemyśleń itp. nie polega na udowadnianiu, że własne poglądy są jedynie słuszne, a oponenta bezsensowne, bo myśli inaczej niż my i przekonują go argumenty przez nas nieuznawane.


Pt paź 23, 2015 16:27
Post Re: Czy Bóg w swej dobroci nie da nikomu pójść do piekła?
Wiele osob, a zwlaszcza Polacy niie potrafia dyskutowac bo maja wypaczone pojecie dyskusji.
Zadanie dowodow wymagane jest jedynie w sadzie i naukach scislych, a dyskusja to kompletnie inne pojecie.
Poza tym przerosniiete ego wielu Polakow , nie pozwala im na to ze inni moga miec inne zdanie i powolujac sie na demokracje implementuja innym swoje zdanie, co jest samo w sobie sprzecznoscia.

Najgorsze jest to , ze nawet chcac innym udowadniac swoje racje, podaja wypowiedzi, zdania innych np. znanych osob jako argument, sami go nie rozumiejac, a przy tym nie potrafiac wlasnymi slowami podac takiego argumentu.
Dla mnie to sa jednostki zakompleksione i szukajace oparcia w autorytetach, ktore czesto sa falszywymi autorytetami, czyli tzw. kolko wzajemnej adoracji.


Ostatnio edytowano Pt paź 23, 2015 16:38 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Pt paź 23, 2015 16:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 30, 2015 15:05
Posty: 69
Post Re: Czy Bóg w swej dobroci nie da nikomu pójść do piekła?
Cytuj:
Nie każdy w swej wolności wybrał Boga(Jezus miał wrogów)



jeszcze sobie zaśpiewaj:
Cytuj:
Myślę, że kiedyś Cię spotkam pod wspólną Sodomą
Szanuj wzrok, nie odwracaj, idę równo za Tobą
Jeśli zmienimy się w kamień, to błagam, świadomie
I jak znów zmienimy rap, to błagam, na dobre



zauważam straszna tendencyjność ( nie wiem czy to dobre słowo ) u ludzi, którzy wolną wolę traktują nie jako akt wyboru tylko akt sprzeciwu. dla mnie to jest ślepa ulica a nie rondo.

z czego jesteście tak dumni. ja ostatnio byłem tak dumny jak wy jak w wieku 12 lat się posikałem do łóżka.

_________________
wszystko co mnie zabija, sprawia, że czuję że żyję.


Pt paź 23, 2015 16:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Czy Bóg w swej dobroci nie da nikomu pójść do piekła?
Mrs_Hadley napisał(a):
JedenPost napisał(a):
Czy Bóg pogwałcił wolność Szawła?

Nie każdy w swej wolności wybrał Boga(Jezus miał wrogów), zatem skupianie się wyłącznie na przykładach nawróconych jako dowodu, że Bóg może przekonać każdego stanowi argumentum ad ignorantiam.


Nie podałem argumentu, tylko pytanie. Zatem - pogwałcił, czy nie?

Bardzo też chciałbym uzykać odpowiedx na moje poprzednie pytanie:

JedenPost napisał(a):
Mrs_Hadley napisał(a):

Cytuj:
Czyli Piekło nie jest takie straszne... bo wg. MrsHadley czlowiek może tam być zadowolony, uzyskać trafiając tam realne korzyści?

Korzyścią z punktu widzenia takiej osoby jest brak Boga.



Czyli brak Boga może być faktyczną korzyścią, przynosić realny pożytek?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt paź 23, 2015 16:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 30, 2015 15:05
Posty: 69
Post Re: Czy Bóg w swej dobroci nie da nikomu pójść do piekła?
JedenPost napisał(a):

Nie podałem argumentu, tylko pytanie. Zatem - pogwałcił, czy nie?



czy Jezus czyniąc cuda i nauczając też nie chciał pogwałcić wyboru innych ludzi, którzy go w konsekwencji za to zabili?

_________________
wszystko co mnie zabija, sprawia, że czuję że żyję.


Ostatnio edytowano Pt paź 23, 2015 17:03 przez trudność, łącznie edytowano 1 raz



Pt paź 23, 2015 17:00
Zobacz profil
Post Re: Czy Bóg w swej dobroci nie da nikomu pójść do piekła?
Mrs_Hadley napisał(a):
Człowiek z natury nie jest ani dobry, ani zły. Może się stać jednym bądź drugim wskutek swoich decyzji, ale jak słusznie zauważyłeś nie zawsze jest świadom swoich działań:
drugiego człowieka i ma do tego prawo. Jeżeli jest w pełni świadomy swoich czynów, po śmierci oddali się z własnej woli od Boga i będzie to dobre wg niego.



Podstawowy blad, czlowiek z natury jest dobry, a nie obojetny.


Pt paź 23, 2015 17:01
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 276 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL