Cytuję jedynie wypowiedzi, pełne szacunki poszanowania godności, światłych umysłów jedynej opcji patriotycznej.
Warto się schylać do tak niskiego poziomu osoby, nie zdolnej do przyjęcia słusznego zakwalifikowania do grona elementu antypatriotycznego debilów, wodomózgowców.....

Zamierzasz kontynuować trollowanie?

Pomogę Ci rozwiązać Twój problem i obsesję dotycząca ś.p. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
PLK był dobrym prezydentem, a Prezydent Andrzej Duda jest bardzo dobrym prezydentem.

I to gita widzi po paru tygodniach prezydentury. Jak to bylo? Nie chwal dnia przed zachodem...

Nie pomagaj - według oceny prawych patriotów, choć nie przynależę do waszego obozu, to nigdy nie miałam problemu z prezydenturą św L. Kaczyńskiego.
Nie wybierałam go, ale szanując wybory rodaków, żadnego prezydenta RP nie odrzucałam, nie wrzeszczałam p-ko Bolek do Tworek....Komoruski do Moskwy.

Czym konkretnie? Czego wybitnego dokonał?

Dlaczego czepiacie się Pani gida?
Nikt nie ma pojęcia o jej wizjach. Ona wszystko wie, czasem uprzedza fakty, ma objawienia.
Tylko zazdrościć takim niewiarkom jak ja, niegodny.

Wybitnie nie pozwoli starej/nowej premier na udział w Radzie Europy na Malce - spotkanie ma tyczyć polityce w kwestii uchodźców.

Czyli znowu bedzie forsowal czynami zmiane Konstytucji, ktora w sprawie polityki zagranicznej stawia go za rzadem.

Ale Polacy zyczyli sobie miec marionetki prezesa na czolowych pozycjach, to niech maja.

A PAD jest wielki bo JEST. Bo gita tak sobie postanowila.

I jak uznała gita najbardziej pracowity.
Przy czym śp L. Kaczyński, B. Komorowski i A, Duda w ciągu pierwszych 3 miesięcy prezydentury odbyli po 8 wizyt zagranicznych.
Śp L. Kaczyński pierwszą odbył do Watykanu, B. Komorowski w drugim miesiącu urzędowania, a A. Duda audiencję u papieża będzie miał w 4 miesiącu urzędowania.
Ale i tak Duda jest lepszy od poprzedników i pracowitszy

I jak duzo jezdzi na koszt podatnikow. Ale Jemu gita nie zaluje. Jeszcze by mu dolozyla na wiecej podrozy.
Bo tak sie milo usmiecha.

Okazało się jednak, że Kopacz ma szansę pojechać, jeśli przygotuje dymisję na papierze, który ktoś potem złoży za nią. Czyli chyba dokładnie tak, jak zrobił ostatnio Tusk.

Zauważyć natomiast można coś innego. Wyznaczona data jest jedyną szansą na uniknięcie spotkania Dudy z Kopacz. Niestety teraz to już wygląda na jakąś paranoję. Niekoniecznie u prezydenta.

Daję PiS szansę i niespecjalnie krytykuję na początku, więc tym razem tutaj kończę.

Jak to pan Prezydent nigdzie nie jezdzi?
A ileż już razy był na Wawelu?

To się nazywa małostkowość i brak stylu.
Nie przystoi u przystoi u prezydenta, jaki by nie był.

Obawia sie podobnie jak wzór katolicyzmu z Torunia, że podając rękę Kopacz mógłby później jej nie doszorować,