Jezus mówił że tam będą przygotowane dla każdego mieszkania, to według ciebie, w tym wszystkim zamieszkają duchy?

Pomijam kwestie tego, że zamiast modlitwy, będzie można bezpośrednio rozmawiać z Bogiem, natomiast jak by sie tak przyjrzeć, to większość rzeczy zakazanych w różnego rodzaju zakonach, będzie też zakazanie w tym katolickim, czy może bardziej chrześcijańskim niebie.
Więc jak "bert04" chce sie poczuć jak w raju, to niech zostanie zakonnikiem

Nowe ciała będą na Nowej Ziemi ,natomiast w niebie jest się duchem ,ciało umiera ,dusza idzie do trzech miejsc bytowania Nieba ,Piekła albo Czyścca.
Królestwo Boże na Nowej Ziemi będzie trwało 1000 lat ,co potem będzie to już wie tylko sam Stwórca Bóg Ojciec Wszechmogący.

W niebie ludzie nie będą podobni do takich jak sa na ziemi. Bardziej podobni raczej do Aniołów. Bo przecież nie będą zawierać np związków małżeńskich. Jezus Pisał w domu Ojca jest mieszkań wiele. Tu nie chodzi o konkretne mieszania ale rodzaj świata w którym jest sie podobnym do innych tak iż nie czuje się gorszy ani lepszy. włąśnie z tego powodu tych mieszkań musi byc wiele. Bo przecież nawet na ziemi nie czujemy się dobrze gdy będąc w jakimś sensie dobrzy trafimy na grono , które jest jeszcze doskonalsze. <po za tym w niebie wszystko co nam się będzie podobać aby to zatrzymać potrzeba to będzie oddać albo lepiej podarować jako dar innym ( w tym zdolności i umiejętności). Oczywiście to co rozdamy będzie musiało być chętnie przyjęte a nie wcisnięte na siłę. Dlatego w danym "mieszkaniu" będą mieszkać podobni.
Skoro Jezus do żydów mówił, że mają za ojca diabła to tym bardziej mahometanie mogą mieć problem. Przede wszystkim dlatego, że Mahomet jako ten który przyszedł po Jezusie jest fałszywym prorokiem ( zapowiedzianym jako jednym z wielu).

Mówi, ze to drugi etap. Na razie każdy idzie jako duch na jedna z trzech kondygnacji, zależnie od zasług (choc i to nie jest pewne, jak pokazuja pewne dyskusje choćby na tym forum). Dopiero w momencji końca świata ma byc zmartwychwstanie ciał. Tyle pamiętam, mozesz korygowac, gdyz mogę pamiętać źle. Ale i ten drugie etap tez jest niejasny, nie wiadomo jakie reguły by wtedy obowiązywały. I czy wszyscy zmartwychwstaną, ci z piekla też? I niby koniec świata, a faktycznie nowe rozdanie. I czy duchy będą istniały nadal?

A ja myślałem, że w hinduizmie chodzi o coś więcej niż tylko ciągłe wcielanie się :>

O trwanie w dziwnych pozycjach? : PPP

Chociaż ktoś oświecony

Jezus i jego Matka nie są tam duchami, ale mają ciała.

Jezus i Maryja być może są wyjątkami chociaż i tu jest wiele wątpliwości ,natomiast normalny człowiek który załóżmy dzisiaj umiera i idzie bezpośrednio do Nieba jest tam duchem ,ciało jego zostaje po prostu na Ziemi ,być może jest coś w rodzaju wizernku w Niebie po którym np rodzina się tam poznaje ,ale na pewno nie ma tam ciał ,bo nie są one do niczego potrzebne .

Jakich wiele wątpliwości? Co do tego że są tam z ciałem nie ma żadnych wątpliwości w/g wiary.



Cała chrześcijańska wiara opiera się na zmartwychwstaniu, w takim razie te ciała jakoś będą potrzebne.



Sugerujesz że każdy będzie istniał w swoim własnym świecie? To byłoby chyba Niebo introwertyków.



To jest oczywiście tylko Twoja wizja.

Po śmierci następuje oddzielenie duszy od ciała po czym dusza podlega sądowi jednostkowemu i zostaje posłana do Nieba ,Piekła albo Czyścca .Osoby przebywające w Niebie mają tam ciało duchowe ,podobnie jak w Piekle i Czyśccu ,osoby które będą żyły na Nowej Ziemi czyli te które przeżyją Koniec Świata Apokalipsę będą miały nowe ciała tzw Ciała Chwalebne pozbawione jakichkolwiek ułomności.
Zmartwychwstanie do życia na Nowej Ziemi nastąpi podczas tysiącletniego panowania Jezusa Chrystusa ,Ziemia będzie wtedy rajem .
Ciało jest tylko tak naprawdę mieszkaniem ducha ,nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości ,że w Niebie ludzie ciała nie mają ,są tam duchami ,jednak posiadają wizerunki.

Jezus i jego Matka mają ciało, rzeczywiste ciał,o a nie tylko duchowe / astralne, to jest takie ciało które otrzymają ludzie po zmartwychwstaniu aby żyć w Niebie już wiecznie, właśnie w tym nowym ciele.

No ale to cialo ma nieco inne wlasciwosci niz cialo tylko ziemskie.

Na czym opierasz to przekonanie, czy na wniebowstapieniu? I gdzie te ciała się mieszczą? Wszak fizycznego nieba jak dotąd nigdzie nie umiejscowiono.
I czy nie jest dziwne aby osoby cielesne zyły wśród duchów?

Ale nie przestaje być ciałem materialnym, co prawda inna materia ale jednak coś namacalnego. Jezus był widoczny, można było go dotknąć chociaż jego ciało posiadało pewne niezwykłe właściwości. Razem z ciałem wstąpił do nieba a jego Matka razem z ciałem została tam zabrana, a to są raczej niezaprzeczalne dogamty wiary.

Czyli Jezus i jego Matka są w Niebie w ciałach. A to nie są ciała duchowe czy astralne.



Tak, jak już wyżej nieco wyjaśniłem.



Niebo w takim razie musi być także miesjcem, bo przecież wszyscy ludzie zmartwychwstaną czyli gdzieś muszą zajmować miejsce, przestrzeń, a nawet duchy potrzebują takiej przestrzeni, bo przecież nie są niczym.



W zasadzie nie wiemy jak to wszystko wygląda i nie wiemy jak wyglądają te duchy.