Nie brali urlopów. Po prostu szli na wieczorne Msze św. Po pracy.
A najgorsze jest to, że postępowali w ten sposób zgodnie z zaleceniami episkopatu.

Kochani, kim jesteście, skoro dla was patriota, to chuligan z kamieniem, zadymiarz lub człowiek biorący urlop na jakąś rocznicę? Czy na prawdę uważacie, że każdy może świętować po swojemu?

Napiszcie nie jeszcze, czy w dniu 11.11 można wywiesić flagę na balkonie czy domu? Czy jest dopuszczalne?

Proszę, podajcie jak musi świętować Dzień Niepodległości Polak, abyście nie zarzucali mu niczego złego.

andej:

Niech nie rzuca kamieniami.

Patriotyzm oznacza umiłowanie tego, co ojczyste: umiłowanie historii, tradycji, języka czy samego krajobrazu ojczystego.
Jest to miłość, która obejmuje również dzieła rodaków i owoce ich geniuszu.
Dzieła WSZYSTKICH POLAKÓW bez podziału na jedynie "słusznych patriotów katolików" i pozostały "element polskojęzyczny", nazywany często "debilami, wieprzami".
Tylko wspólne działania mogą przynieść wspaniałe owoce. Tak bardzo potrzeba nam narodowej zgody abyśmy razem udźwignęli brzemię i odpowiedzialność za przyszłość naszego narodu i państwa , bp Guzdek, dziś.
Jak ma świętować Polak?....szanować zarówno tych, którzy wywiesili flagę i tych którzy jej nie wywiesili.
Polskość zasadza się w sercu nie we fladze. - przez setki lat nie wolno było wywieszać flag, a polskość trwała niezmiennie.

Nie rzucam kamieniami. Czy jestem patriotą? Czy może jestem "słusznym patriotą katolikiem", a może "elementem polskojęzycznym", nazywanym często "debilem, wieprzem"?

Na czym polega "umiłowanie historii, tradycji, języka czy samego krajobrazu ojczystego"?

Na obśmiewaniu i krytykowaniu Polaków, czy na bronieniu tego co polskie? Na wyciąganie incydentalnych brudów, czy chwaleniu i wspieraniu tego co dobre?

Na szanowaniu tradycyjnych wartości, czy na dążeniu do powielania lewicowych idei Zachodu?

Na dbaniu o czystość języka i poprawną pisownię, czy używaniu nowomowy?

Na szacunku do innego człowieka wyrażanym m.in. przez pisanie słów Tobie, Ciebie, Ty itd. z dużej litery, czy z małej? A może na obrażaniu innych, w ocenie ich samych, zamiast wyrażania opinii o nich?

A szanowanie krajobrazu, to kontemplacja, czy szanowanie środowiska?

Klasyka..... najwłaściwszym wyrazem patriotyzmu jest atak...

Incydentalne zło....należałoby zmienić NT mówiący o potrzebie napominania braterskiego.

Jeśli nie dręczy mnie sumienie, nie mam sobie nic do zarzucenia, bo komuś nabluzgałem, wiem co znaczy Ojczyzna to uważam, że jestem patriotą.
Nie muszę epatować się wywieszoną za oknem flagą.

Ja tam wróce do tytułowego pytania.
Czy kto widział aby w cywlizowanym kraju prezydent nagradzał biskupa za zasługi dla Koscioła?
Co sądzić o takm prezydencie?

Poprzedni prezydenci - śp L. Kaczyński, B. Komorowski - też dekorowali biskupów KK, i nie tylko polski, BK udekorował Krzyżem Kawalerskim bp Brooklynu.

Dokument o którym mowa, Serwis21 otrzymał bezpośrednio z Kancelarii Premiera, dotyczy szczytu z 11-12 listopada, czyli szczytu formalnego z udziałem państw afrykańskich (nieformalny zwołano później). Zatem jeżeli byłby dokument spreparowany, to nastąpiłoby to w kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Zanim oskarży się kogoś o fałszerstwo, warto samemu sprawdzić informację.

Pytanie: jaki jest prezydent Duda, jak w życiu, niektóre sprawy należy ocenić pozytywnie (zawetowanie ustawy o uzgodnieniu płci, czyli zmiana prawna bez zmian anatomicznych) a inne już nie. Serwis21 np. negatywnie ocenił podpisanie ustawy o zmianie ustawy o stowarzyszeniach, zwane przez niektóre środowiska ustawę antystowarzyszeniową czytaj: http://serwis21.blogspot.com/2015/10/w- ... -duda.html

Kontrowersyjna sprawa, ale żaden precedens - np. bp Albin Małysiak został odznaczony przez p.o. prezydenta Komorowskiego również m.in. za "zasługi na rzecz polskiego Kościoła". Za "zasługi w pracy duszpasterskiej" (kryterium chyba jeszcze bardziej kontrowersyjne) Komorowski odznaczył kilku innych duchownych.

Niestety, nie znam polityki innych "krajów cywilizowanych" w tym względzie (wiem, że np. Joseph Ratzinger ma na koncie odznaczenie państwowe niemieckie, ale nie wiem za co).

Zawirowanie z zaproszeniem na szczyt, mogło mic kropka w kropkę taki przebieg, jak wczoraj
http://natemat.pl/161531,ale-zamieszani ... nna-wersje

1. – Muszę formalnie przyjąć dymisję od pani premier i umawialiśmy się, gdzie to nastąpi – powiedział zaraz po ich zakończeniu Andrzej Duda

2. Kancelaria Prezydenta RP informuje, iż prezydent Andrzej Duda rozmawiał z premier Ewą Kopacz o miejscu złożenia dymisji. Prezydent RP nie zaprosił pani premier na jutro do Pałacu Prezydenckiego

Portal NaTemat.pl twierdzi, że powyższe wypowiedzi, cytuję: mówią coś zupełnie przeciwnego, pozostają ze sobą w rozdźwięku, a ponadto że ta druga zakwestionowała tę pierwszą. Przyznam, że tok rozumowania pana Kamila Sikory, który doprowadził go do takiego wniosku, jest dla mnie całkowicie nieogarnialny. Może forumowicze pomogą?

Co jak co, ale nie odważyłabym się zarzucać PAD oficjalnego kłamstwa w świetle kamer przed milionami widzów
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 93763.html
(1,5 minuta nagrania)

Nie wiem o co ci chodzi, ale na pytanie oczywiście nie odpowiedziałaś.

I już wiadomo, dlaczego Kopacz nie mogła dzisiaj jechać na "szczyt" - po pierwsze, musiała pomanipulować porządkiem posiedzenia klubu PO i wygłosić "expose" przed wyborem, a potem musiała wystąpić przed Sejmem z okazji dymisji, żeby jeszcze na pożegnanie dowalić PiS.