| 
 
 
 
	
			
	
	 Kiedy transplantacja jest etyczna 
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| JedenPost 
					Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
 Posty: 11383
   |   Re: Kiedy transplantacja jest etycznaA jak ma się do tego sztuczne podtrzymywanie niektórych z nich w sytuacji, gdy nie ma możliwości, by zostały podjęte bez niego? _________________
 Lubię Starego czasem, to też sprawia
 że się wystrzegam otwartej z nim wojny
 Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
 Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
 
 
 |  
			| Pn gru 07, 2015 10:36 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Kiedy transplantacja jest etycznaNijak. Organizm zyje. Czy sztuczne odzywianie i w ogole cokolwiek sztucznego, wspomagajacego funcje zyciowe (rozrusznik serca, dializy) cos zmieniaja? 
 
 |  
			| Pn gru 07, 2015 10:55 | 
					
					 |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Kiedy transplantacja jest etycznaJedenPost napisał(a): A jak ma się do tego sztuczne podtrzymywanie niektórych z nich w sytuacji, gdy nie ma możliwości, by zostały podjęte bez niego? Dobrze się ma, jeśli NFZ zapłaci szpitalowi 100% kosztów albo i więcej. Sam jesteś sztucznie podtrzymywany.       
 
 |  
			| Pn gru 07, 2015 10:56 | 
					
					 |  
				|  |  |  
		|  |  
			| JedenPost 
					Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
 Posty: 11383
   |   Re: Kiedy transplantacja jest etycznaKael napisał(a): Nijak. Organizm zyje. Tzn. które części? Które części muszą żyć, żebyś uznawała to za życie?_________________
 Lubię Starego czasem, to też sprawia
 że się wystrzegam otwartej z nim wojny
 Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
 Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
 
 
 |  
			| Pn gru 07, 2015 11:07 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Kiedy transplantacja jest etycznaKazda. Tzn dowolna.Dla mnie albo jest smierc calosci albo zycie. 
 
 |  
			| Pn gru 07, 2015 13:29 | 
					
					 |  
				|  |  |  
		|  |  
			| JedenPost 
					Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
 Posty: 11383
   |   Re: Kiedy transplantacja jest etycznaCzyli podobnie jak u spina - po Twojemu też wychodzi, że dawca żyje, dopóki żyje biorca. Coś się nie zgadza? _________________
 Lubię Starego czasem, to też sprawia
 że się wystrzegam otwartej z nim wojny
 Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
 Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
 
 
 |  
			| Pn gru 07, 2015 13:38 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Kiedy transplantacja jest etycznaOwszem: ja mowie o calosci organizmu dawcy przed pobraniem. Jezeli  tniesz jedna nerke, to jego organizm, czyli on, bedzie zyl dalej. Jezeli wytniesz mu serce, to organizm umrze.
 Losy wycietych z roznych powodow organow, sa dla mnie drugorzedne.
 
 
 |  
			| Pn gru 07, 2015 14:12 | 
					
					 |  
		|  |  
			| JedenPost 
					Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
 Posty: 11383
   |   Re: Kiedy transplantacja jest etycznaZdecyduj się może, bo piszesz raz tak, raz tak. Raz życie dowolnej części ciała oznacza życie człowieka, a za chwilę jej losy są dla Ciebie drugorzędne... Logicznym sposobem wyjścia z tego problemu jest oczywiście uznanie, że istnieje jeden istotny organ, którego zniszczenie oznacza śmierć - jest nim oczywiście mózg - ale tego przecież nie przyznasz. _________________
 Lubię Starego czasem, to też sprawia
 że się wystrzegam otwartej z nim wojny
 Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
 Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
 
 
 |  
			| Pn gru 07, 2015 14:54 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Kiedy transplantacja jest etycznaJa pisze spojnie, a ty czytasz przez pryzmat tego, co tobie spiewa.
 Organizm czlowieka to calosc. Mozna mu obciac reke, wyciac netke, sledzione, woreczek zolciowy, odciac oko, ucho czy nos. Czlowiek (przy odpowiefniej pomocy medycznej) bedzie zyl dalej.
 Jezeli jednak wytniesz mu (“pobierzesz“) obie nerki, oczy, watrobe, pluca i serce, to nie ma takiej mozliwosci, zeby organizm (dawcy) zyl dalej.
 
 Dla mnie czlowiek to cialo i dusza.
 Dla medycyny, mam wrazenie, to tylko mozg. Mozg nie dziala (tak jak my to dzialanie na dzis rozumiemy), to mamy skladnice czesci zamiennych, ktora trzeba  (od jakiegos czasu) jednak znieczulic, bo rdzen kregowy jednak dziala i reaguje na bol, wiec “organizm“ moglby nam przy pobieraniu sie rzucac po stole operacyjnym...
 
 
 |  
			| Pn gru 07, 2015 15:03 | 
					
					 |  
		|  |  
			| JedenPost 
					Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
 Posty: 11383
   |   Re: Kiedy transplantacja jest etycznaNie wiem o czym piszesz w tym momencie, reakcja bólowa wyklucza śmierć mózgową, chyba, że chodzi Ci o takie ruchy, jakie może wykonywać pocięty w dzwonka pstrąg. Kael napisał(a): Jezeli jednak wytniesz mu (“pobierzesz“) obie nerki, oczy, watrobe, pluca i serce, to nie ma takiej mozliwosci, zeby organizm (dawcy) zyl dalej.
Przy śmierci mózgowej tym bardziej. Nie ma możliwości żeby żył dalej, o co więc chodzi?_________________
 Lubię Starego czasem, to też sprawia
 że się wystrzegam otwartej z nim wojny
 Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
 Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
 
 
 |  
			| Pn gru 07, 2015 15:08 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Kiedy transplantacja jest etycznaNo widzisz, tez ci sie wydaje, ze smierc mozgu wszystko wylacza. Poczytaj sobie troche wiecej o transplantacji o organizmie, o funkcjach rdzenia kregowego.
 Wiesz na pewno, ze ten “dawca“ nie ma swiadomosci? Jezeli nie wierzysz w dusze i zycie pozagrobowe, mimo licznych relacji ludzi, ktorzy przezyli smierc kliniczna, to dla ciebie faktycznie moze to byc tak “pstrag“. Pomysl sobie, ze to moglby byc twoj ojciec.
 Tak latwo spisujesz go na straty i zamiast smierci w otoczeniu rodziny fundujesz mu operacje, ktora go usmierca szybko i definitywnie? A jesli medycyna sie mylila?
 
 
 |  
			| Pn gru 07, 2015 15:23 | 
					
					 |  
		|  |  
			| JedenPost 
					Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
 Posty: 11383
   |   Re: Kiedy transplantacja jest etycznaA jakie niby istnieją u człowieka ośrodki tożsamości/odczuwania poza mózgiem? _________________
 Lubię Starego czasem, to też sprawia
 że się wystrzegam otwartej z nim wojny
 Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
 Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
 
 
 |  
			| Pn gru 07, 2015 15:49 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Kiedy transplantacja jest etycznaJedenPost napisał(a): Logicznym sposobem wyjścia z tego problemu jest oczywiście uznanie, że istnieje jeden istotny organ, którego zniszczenie oznacza śmierć - jest nim oczywiście mózg - ale tego przecież nie przyznasz.W medycynie jak w kinie, wszystko jest możliwe.     Poczytaj prace brytyjskiego neurologa Johna Lorbera, w szczególności "Is your brain is necessary"? Obejrzyj filmy, na których pokazuje chorych praktycznie bez mózgu, pokazuje badania obrazowe gdzie  w czaszce jest sam... płyn mózgowo- rdzeniowy, można powiedzieć sama "woda" a człowiek żyje. Jeden student miał nawet IQ=126 posiadając korę mózgową grubości 1 mm zamiast kilku cm. Obejrzyj filmy prof. Talara, gdzie pokazuje TK mózgowia żyjących i funkcjonujących ludzi ze zniszczonym pniem mózgu.
 
 |  
			| Pn gru 07, 2015 17:42 | 
					
					 |  
		|  |  
			| JedenPost 
					Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
 Posty: 11383
   |   Re: Kiedy transplantacja jest etycznaspin napisał(a):  Poczytaj prace brytyjskiego neurologa Johna Lorbera, w szczególności "Is your brain is necessary"?
 
"Is your brain really  necessary".  spin napisał(a): Obejrzyj filmy, na których pokazuje chorych praktycznie bez mózgu, pokazuje badania obrazowe gdzie w czaszce jest sam... płyn mózgowo- rdzeniowy, można powiedzieć sama "woda" a człowiek żyje.Jeden student miał nawet IQ=126 posiadając korę mózgową grubości 1 mm zamiast kilku cm.
"Praktycznie bez mózgu" to tani chwyt literacki, mający wprawic w zadziwienie gawiedź.  W każdym z tych przypadków te osoby jak najbardziej mają mózgi z wykształconymi wszystkimi istotnymi strukturami, tyle, że o często drastycznie zmniejszonej objętości. Faktyczne nieposiadanie mózgu (bezmózgowie) jest wadą letalną. Co ciekawe: w takim wypadku nie można wg. naszego prawa stwierdzić śmierci mózowej, ponieważ nie może zostać spełniona przesłanka uszkodzenia organu, którego po prostu nie ma.  spin napisał(a):  Obejrzyj filmy prof. Talara, gdzie pokazuje TK mózgowia żyjących i funkcjonujących ludzi ze zniszczonym pniem mózgu.Ma to coś wspólnego z tematem? Jeżeli funkcjonują - uznanie za przypadki śmierci mózgowej im nie grozi. No i nie ma w takich wypadkach mowy o pniu zniszczonym , tylko w jakiś sposób uszkodzonym._________________
 Lubię Starego czasem, to też sprawia
 że się wystrzegam otwartej z nim wojny
 Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
 Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
 
 
 |  
			| Pn gru 07, 2015 18:20 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Kiedy transplantacja jest etycznaProf Talar demonstruje przypadki rozległego uszkodzenia mózgu w tym od 43 min 30 sek ciężkie uszkodzenia pnia mózgu.https://www.youtube.com/watch?v=fFl5ST-b3gU
 
 |  
			| Pn gru 07, 2015 21:30 | 
					
					 |  
		|  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 |