Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 0:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1837 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34 ... 123  Następna strona
 Czy Bóg istnieje? 
Autor Wiadomość
Post Re: Czy Bóg istnieje?
boze_dziecie, gdzie masz w tym miejsce na dusze?
I jak rozumiesz jej istnienie i po co?


Pt gru 04, 2015 0:16
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Cytuj:
Bóg jest ukryty także w psie


....litości....

Cytuj:
w skrócie można powiedzie, że Bóg jest psem, terrorystą


...tego to nawet nie można skomentować...

Cytuj:
Mając tę świadomość po obu stronach nie ma się czego bać bo nikt nikomu krzywdy nie wyrządzi bo strony wiedzą, że są Nim.


Nie chcę Cię obrażać ale Twoje słowa są miejscami niedorzeczne i nie do przyjęcia. Co powiesz o zamachu terrorystycznym w Paryżu? Oni tak na niby sobie to zrobili tak? I na niby zginęli ludzie, tak? Nie, nie ma się czego bać bo nikt nie zrobi nikomu krzywdy... nie życzę spotkania z jakmiś bandziorem w ciemnym zaułku, ale nie dasz rady mu sprzedać swojej filozofii, bo nawet nie zdążysz powiedzieć - a; podczas kiedy na - b; to nie wiem czy da czas. No, ale skoro bandzior jest Bogiem w Twoim pojęciu to będziesz mógł sobie powiedzieć - Bóg tak chciał.

Cytuj:
Dlatego ludzie, których Jezus uzdrawiał biegli uradowani ze słowami na ustach jestem bożym dzieckiem bo rozumieli co to oznacza.


Podaj jakiś fragment z Ewangelii który mówi o tym że uzdrowieni przez Jezusa ludzie biegali krzycząc - jestem bożym dzieckiem.

Każde słowo Jezusa jest daleko od Twojej filozofii.

Cytuj:
To iluzja umysłu



Ogólnie jesteś w niezłym pasztecie swojej własnej filozofii która mówi Ci że jesteś Bogiem.

Cytuj:
haha czyli co?



Instynkt. Czyli coś co posiadają zwierzęta. Może nieco biologii?


Cytuj:
Nazywanie kogoś złym lub dobrym i ferowanie kar i nagród to jest osąd.


Nikt tutaj nie mówił o karach, ale o tym aby nazywać zło złem a dobro dobrem. Jeśli ktoś nie potrafi odróżnić dobra od zła a nie jest małym dzieckiem, to staje się niebezpieczny.


Cytuj:
Gdyby wiedziało, byłoby pełnią tego czym jest czyli miłością, radością, wolnością a nie średniowiecznym bogiem egzekutorem, mścicielem.


Oprócz największych przymiotów Boga jakimi jest Miłość i Miłosierdzie, Bóg posiada także taki przymiot - sprawiedliwość.

Cytuj:
Nie mogę wypierać bo nie ma żądnego mnie


Ty już się wyparłeś - siebie samego. Nie zaparłeś jak mówi Jezus, ale wyparłeś.

Cytuj:
Nie ma nikogo kto oszukuje i nie ma żądnych sposobów, to tylko Bóg.


Zlituj się, oszustów i kłamców na tym świecie nie brakuje, poczytaj kroniki policyjne lub słowa skrzydzonych ludzi przez nich i wyjdz z tej iluzji jaką tworzysz.

Cytuj:
Nie ma nikogo kto mógłby coś zrobić, żadnych dróg. Jest tylko Bóg.


Bóg powiedział sobie samym - Jestem Drogą, Prawdą i Życiem. Jeśli powołujesz się na Jezusa to trzeba ogarnąć całość. Co to znaczy że nie ma nikogo co mógłby coś zrobić? Co powiedział Jezus? Jak bedzie w czasie sądu ostatecznego gdzie sam Jezus mówi o sądzeniu całej ludzkości i każdego z osobna, właśnie za to co zrobił a czego nie zrobił.

Cytuj:
heh po raz kolejny tłumaczę: nie ma żądnego ciebie ani żądnego mnie, to iluzja... to tak naprawdę Bóg :-D
Nie ma żadnego imienia bo nie ma nikogo kto mógłby być nazwany. Ja jestem znaczy: ja jestem.
Słyszysz?


Ty chyba sobie tutaj niezłe żarty robisz?

Cytuj:
Chyba pomału nadchodzi koniec tej iluzji dzięki której umysł, ego ma władzę nad osobą, którą wykreował


Czego życzę dla Ciebie, szczerze.


Pt gru 04, 2015 1:38

Dołączył(a): Śr lis 11, 2015 10:35
Posty: 236
Post Re: Czy Bóg istnieje?
equuleuss napisał(a):
Co powiesz o zamachu terrorystycznym w Paryżu?

Dlaczego miałbym coś mówić?
Kto/co mnie do tego zmusza?
Jeżeli każdy z 7 miliardów ludzi się wypowie czy to coś zmieni? Śmierć zniknie, wyparuje a możę o niej zapomnimy?
Musiałbym być tak nieszczęśliwy by nie widzieć nieba wokół siebie i zajmując się sprawami nieistotnymi ciągle udowadniać, że to świat jest zły tym sposobem tłumacząc, że jestem inny, lepszy.

Cytuj:
Podaj jakiś fragment z Ewangelii który mówi o tym że uzdrowieni przez Jezusa ludzie biegali krzycząc - jestem bożym dzieckiem.

Niestety to nie moja rola. Kto szuka ten znajduje.

Cytuj:
Instynkt. Czyli coś co posiadają zwierzęta. Może nieco biologii?

chmmm coś... ale co? :D

Cytuj:
Nikt tutaj nie mówił o karach, ale o tym aby nazywać zło złem a dobro dobrem.

To nic innego jak osąd. Jedni na prawo, drudzy na lewo. Rozstrzygnięcie. Osąd, oddzielanie jednych od drugich.
A tymczasem wszystko jest jednym i tym samym i poza Tym/Nim nie ma nic.

Cytuj:
Jeśli ktoś nie potrafi odróżnić dobra od zła a nie jest małym dzieckiem, to staje się niebezpieczny.


"ZAPRAWDĘ, ZAPRAWDĘ POWIADAM WAM, JEŚLI SIĘ NIE ODMIENICIE I NIE STANIECIE JAK DZIECI, NIE WEJDZIECIE DO KRÓLESTWA NIEBIESKIEGO"
- Mateusz 18:3
Tak niebezpieczny. Koniecznie coś trzeba z tym zrobić :D

Cytuj:
Oprócz największych przymiotów Boga jakimi jest Miłość i Miłosierdzie, Bóg posiada także taki przymiot - sprawiedliwość.

Bóg jest miłością mówi Biblia.
Wg tego rozumienia Bóg musiałby być swoim przymiotem.

Cytuj:
Ty już się wyparłeś - siebie samego. Nie zaparłeś jak mówi Jezus, ale wyparłeś.

Jeśli kto chce iść za mną, niech się zaprze samego siebie niech weźmie swój krzyż i niech Mnie naśladuje (Łk 9, 23)
Jaka jest różnica pomiędzy wyparciem a zaparciem? O co chodziło jezusowi, który mówił żeby się zaprzeć samego siebie?

Przytocz zdanie Jezusa o sądzeniu o którym wspominasz to się odniosę. A tak nie mam do czego.

Cytuj:
Bóg powiedział sobie samym - Jestem Drogą, Prawdą i Życiem. Jeśli powołujesz się na Jezusa to trzeba ogarnąć całość.

Ludzie podchodzili to Jezusa i szukali ukojenia, szukali dróg, szukali prawdy rozwiązań by przestać cierpieć. Jezus odpowiedział, że wszystkiego czego szukają to Bóg w tym sensie że nie ma żądnych dróg, rozwiązań itp. To Bóg jest tą drogą, tą prawdą i tym lepszym życiem, którego tak pragną.
Bóg jest wszystkim i niczym, jest całością, nie sposób tego ogarnąć umysłem więc szkoda marnować czasu, trzeba żyć. Wystarczy ujrzeć, uwierzyć, zaakceptować i przestać się miotać.


Pt gru 04, 2015 11:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38
Posty: 624
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Boże_ dziecię
Cytuj:
Jeśli kto chce iść za mną, niech się zaprze samego siebie niech weźmie swój krzyż i niech Mnie naśladuje (Łk 9, 23)

Jaka jest różnica między zaparciem a wyparciem? Otóż taka, że zaprzeć się oznacza nie być takim jakim jestem a być takim jak Jezus. Czyli całkowicie zmienić się bo uznaje się tę osobowość jaką miało sie wcześniej za niedopuszczalną. A wyparcie ma za zadanie ukrycie przed własną świadomością czegoś co dla nas jest tak niewygodne, że powoduje wywoływanie lęku lub innych uczuć i emocji , których nie chcemy odczuwać. Jest to taki mechanizm obronny w sytuacji gdy nie ma się bladego pojęcia co zrobić z owymi emocjami aby ich już nie odczuwać.
A co dla Ciebie znaczą słowa które zacytowałeś a ja ponownie przytoczyłam bo nie wiem co przez nie rozumiesz -Ty.
Cytuj:
Ludzie podchodzili to Jezusa i szukali ukojenia, szukali dróg, szukali prawdy rozwiązań by przestać cierpieć. Jezus odpowiedział, że wszystkiego czego szukają to Bóg w tym sensie że nie ma żądnych dróg, rozwiązań itp. To Bóg jest tą drogą, tą prawdą i tym lepszym życiem, którego tak pragną.
Bóg jest wszystkim i niczym, jest całością, nie sposób tego ogarnąć umysłem więc szkoda marnować czasu, trzeba żyć. Wystarczy ujrzeć, uwierzyć, zaakceptować i przestać się miotać.

Ale o tym ludzie wiedzieli już wcześniej. Nawet Jezus pochwalił pytających się jakie przykazania są najważniejsze:
I odpowiedział,że miłuj Pana Boga swego z całej swojej duszy i siły oraz miłuj bliźniego swego jak siebie samego.
Kompletnie pomijasz ten element, który zalecił Jezus a mianowicie przebaczenie bliźniemu. Nic nigdzie nie piszesz o tym elemencie naszego życia. Czy uznajesz go za nieistotny? Jezus jako Bóg jedno z Ojcem przebaczał a ty co robisz? Jaka masz świadomość tego co się dzieje ? Czy uznajesz w tym swój wpływ albo współudział skoro już jesteś Bogiem?

_________________
[color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]


Pt gru 04, 2015 20:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 11, 2015 10:35
Posty: 236
Post Re: Czy Bóg istnieje?
glejt napisał(a):
A co dla Ciebie znaczą słowa które zacytowałeś a ja ponownie przytoczyłam bo nie wiem co przez nie rozumiesz -Ty.

Może to dziwne ale myślę, że jesteś fajną osobą :-D
Napisałem odpowiedź na poprzedni twój post i już mi się dzisiaj nie chce więcej pisać, mam zamiar się zaraz zdrzemnąć :-D
Byłem jeszcze w nowym rosmanie a tam tacy wszyscy mili bo sklep nowy to myślą że takim trzeba być :badgrin: poza tym jutro mikołaj przychodzi i ta całą atmosfera sprawia że chyba się zdrzemnę :roll:

Cytuj:
Kompletnie pomijasz ten element, który zalecił Jezus a mianowicie przebaczenie bliźniemu. Nic nigdzie nie piszesz o tym elemencie naszego życia. Czy uznajesz go za nieistotny? Jezus jako Bóg jedno z Ojcem przebaczał a ty co robisz? Jaka masz świadomość tego co się dzieje ? Czy uznajesz w tym swój wpływ albo współudział skoro już jesteś Bogiem?

Nie wiem co robił Jezus, czy przebaczał czy może zwyczajnie nie winił.
Nikogo za nic nie winię bo wiem, że ludzie nie mają wpływu na to jacy są. A skoro nie ma winnych to nie ma komu przebaczać.
Czasem chcę by zdawali sobie sprawę ze swojego bogactwa i z tego powodu bardziej mi ich szkoda... i to najczęściej czuję.


So gru 05, 2015 14:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38
Posty: 624
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Cytuj:
Może to dziwne ale myślę, że jesteś fajną osobą :-D

Bardzo miło z twojej strony :) i pewnie moje ego się cieszy bo jest łase na pochwały jak kot na sperki. Ja też cie lubie nie ze wzgledu na to co piszesz ale że wogóle piszesz i chcesz dyskuować ( byle konstruktywnie) . Dla mnie jednak same pochwały są niczym jeżeli nie masz dla mnie dostarczającej cierpliwości aby wyjaśniać to, czego być może nie do końca rozumiem. Wiem , że nie wszystko można zrozumieć a nawet przekazać słowami. Ale to o co sie pytam raczej można. A jeżeli wymykasz sie tym odpowiedziom, to nie ze względu na rzeczywista potrzebę drzemki ale dlatego,że twoje ego jeszcze nie odpadło i dlatego generuje coś co ma za zadanie odciągnąć cie od tego co może komukolwiek z nas pomóc ( a wszak jesteśmy jednym choć w podzieleniu właśnie nie uświadamiamy sobie co generuje w nas w każdym z osobna poszczególne podziały, które składają się na ten świat)
Cytuj:
Nie wiem co robił Jezus, czy przebaczał czy może zwyczajnie nie winił.
Nikogo za nic nie winię bo wiem, że ludzie nie mają wpływu na to jacy są. A skoro nie ma winnych to nie ma komu przebaczać.
Czasem chcę by zdawali sobie sprawę ze swojego bogactwa i z tego powodu bardziej mi ich szkoda... i to najczęściej czuję.

Jezus mimo, że nie winił ( bo nie osądzał) przebaczał aby uprzytomnić ludziom, że mogą być święci i że dzięki temu przebaczeniu , które jest darem Ojca a w realiach tego świata przemianą rzeczywistości takiej jaka postrzegali na taką jaką postrzega Duch św. Przebaczał ale mimo, że będąc jedynym Synem Boga jest obecny w każdej żyjącej istocie tak jak Bóg. Praktycznie mógłby przebaczyć każdemu , że wyparł się go w zamian za odrębną tożsamość ego. Jednak skoro wie, że to jest oszustwo to rozumie, że przebaczenie może dotyczyc tylko tego , ąe takiego wyboru sie dokonało. Ten wybór a raczej błąd a inaczej grzech pierworodzny Bóg przebaczył bo niec hce aby jego dzieci były od Niego oddzielone. Jednak zgodnie z mechanizmami działającymi w Bogu to co chcemy zatrzymac to musimy dawać. Zatem aby utrzymać otrzymane przebaczenie potrzeba dawać je bezustannie innym. Dla uprzytomnienia sobie , że Jezus odpuszczał to co już jest odpuszczone przez Ojca potrzeba zwrócic uwagę w jaki sposób dokonuje on przebaczenia. Bo zwykle wypowiada słowa "odpuszczają Ci się twoje grzechy". A właśnie w ten sposób ego traci swój miecz, którym chce karać grzeszników i mieć nad nimi swoją władzę. Gdy Jezus mówi:
"Ospuszczają ci się twoje winy" a nawet więcej bo : "idź i nie grzesz więcej".
Jeżeli wiesz, że ludzie nie mają wpływu na to czy grzeszą czy nie , to również wiesz, że ego pisze scenariusze , które nasze ciała odgrywają powodując niejako niewolę grzechu i to czego czynić nie chcemy. To, że ci szkoda iż taka sytuacja ma miejsce oznacza współczucie które musi na tyle sie dokonać aby odwrócić to co wydaje sie sprawiać to cierpienie. Jednak to nie ci ludzie, muszą coś otrzymać czy coś zmienić to w nas samych musi sie dokonać zmiana sposobu myślenia na temat tych, którzy są jednym i tym samym Synem Boga a którzy widziani sa przez nas jako oddzielni i różni a przede wszystkim ci gorsi ( jak u faryzeuszy-to nie przytyk do Ciebie ale do mechanizmu obronnego, jaki działa aby ukryć to iż to oddzielenie jest za moim przyzwoleniem i z mojej woli a zatem skrycie przeciwstawiającej sie woli Boga).

_________________
[color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]


N gru 06, 2015 16:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 11, 2015 10:35
Posty: 236
Post Re: Czy Bóg istnieje?
glejt napisał(a):
A jeżeli wymykasz sie tym odpowiedziom, to nie ze względu na rzeczywista potrzebę drzemki ale dlatego,że twoje ego jeszcze nie odpadło i dlatego generuje coś co ma za zadanie odciągnąć cie od tego co może komukolwiek z nas pomóc ( a wszak jesteśmy jednym choć w podzieleniu właśnie nie uświadamiamy sobie co generuje w nas w każdym z osobna poszczególne podziały, które składają się na ten świat)

heh akurat wczoraj naprawdę się zdrzemnąłem no ale .... to bez znaczenia

Co do ego to oczywiście, że nie odpada w jeden dzień a walczy. Wg mnie zanika co najmniej przez kilka lat nawet powyżej 10-ciu jeżeli się o to dba (o to życie nazwijmy je duchowym).

Moje uczucie co do ludzi nie jest cierpieniem tylko jakby tęsknotą od tego jakie wspaniałe rzeczy mogłyby się dziać gdyby ludzie zdawali sobie sprawę z tego kim naprawdę są.

A co do mnie to oczywiście, że aby dokonać czegoś więcej, jak gdyby awansować, iść dalej muszę zrobić to co muszę, to co konieczne, co aktualnie oznacza bycie TU :-D


N gru 06, 2015 19:13
Zobacz profil
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Maria-Magdalena napisał(a):
Przypomnę Ci, że Jezus był Żydem, człowiekiem pustyni...więc siłą rzeczy kolor Jego skóry nie był śnieżnobiały.


Czy rzeczywiście Jezus był Żydem?

Pochodził a Nazaretu, z Galilei. Podobnie jak Maria.
Z Judei pochodził Józef.
Jeśli spojrzeć na mapę, to Judea oddzielona jest od Galilei przez Samarię.
Mieszkańcy tych krain nie przepadali za sobą i bardzo mocno rozróżniali Judejczyków, Samarytan, Galilejczyków.
Czytałem, że określenie Żyd/żyd pojawiło się w Polsce dopiero ok. XVII wieku.
Przyszło z Czech a Czesi przejęli je od Francuzów, gdzie Jude wymawiano jak żid.
I dotyczyło raczej ówczesnych Żydów europejskich a nie tych starożytnych.
Wcześnie w Polsce mówiono Izraelita, Hebrajczyk.

Czy Jezus był człowiekiem pustyni?
Chyba gdzieś do 30 roku życia był stolarzem, przejął może warsztat od Józefa albo w nim pracował. Co oczywiście nie wyklucza śniadej cery. Nie wyklucza też jasnej.


Pn gru 07, 2015 22:34
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Cytuj:
Dlaczego miałbym coś mówić?
Kto/co mnie do tego zmusza?


A dlaczego miałbyś nie wypowiedzieć się jeśli ktoś pyta co o tym sądzisz? Poza tym pytanie było raczej w stylu retorycznym, nie oczekujące odpowiedzi.

Cytuj:
Jeżeli każdy z 7 miliardów ludzi się wypowie czy to coś zmieni? Śmierć zniknie, wyparuje a możę o niej zapomnimy?


Tak, te siedem miliardów jeśli powie stanowcze - nie - na takie rzeczy w swoim sercu i publicznie, to może coś zmieć na tym świecie. Najgorzej jest być obojętnym, a Twój własny rodzaj filozofi czyni Cię jako takiego kogoś - obojetnego na wszystko.

Cytuj:
Musiałbym być tak nieszczęśliwy by nie widzieć nieba wokół siebie i zajmując się sprawami nieistotnymi ciągle udowadniać, że to świat jest zły tym sposobem tłumacząc, że jestem inny, lepszy.


Zamach w Paryżu i śmierć tych niewinnych ludzi jest czymś nieistotnym w/g Ciebie? Nieistotne jest to że nie przejmujesz się wcale tym co się tak naprawdę dzieje wokoł Ciebie, ale wolisz patrzeć w niebo. A czy Twoje patrzenie w niebo coś zmieni na tym świecie? Czy ten świat stanie się lepszy w ten sposób? Ot, może dla Ciebie bo to miłe, a to co niemiłe trzeba pod dywan i udawać że nie istnieje. Wygodna postawa wyparcia prawdy o sobie i o rzeczywistości.

Cytuj:
Niestety to nie moja rola. Kto szuka ten znajduje.


Niestety, ale Twoja rola, ponieważ jeśli dajesz taki przykład iż te słowa są zawarte w Ewangelii, to powinieneś poprzeć swoje słowa odpowiednim cytatem, ale nie znajdziesz takiego fragmentu, bo coś takiego tam nie istnieje raczej.

Cytuj:
chmmm coś... ale co?


Naprawdę nie wiesz czym jest instynkt? W takim razie polecam zapoznać się z definicją.

Cytuj:
To nic innego jak osąd. Jedni na prawo, drudzy na lewo. Rozstrzygnięcie. Osąd, oddzielanie jednych od drugich.


Nie, to nie jest osąd ale stwierdzenie prawdy. Ale Ty wolisz uciekać od prawdy.

Cytuj:
A tymczasem wszystko jest jednym i tym samym i poza Tym/Nim nie ma nic.


Ale tylko w Twoim własnym umyśle i wyobrażeniu.

Cytuj:
Jeśli ktoś nie potrafi odróżnić dobra od zła a nie jest małym dzieckiem, to staje się niebezpieczny.



"ZAPRAWDĘ, ZAPRAWDĘ POWIADAM WAM, JEŚLI SIĘ NIE ODMIENICIE I NIE STANIECIE JAK DZIECI, NIE WEJDZIECIE DO KRÓLESTWA NIEBIESKIEGO"
- Mateusz 18:3
Tak niebezpieczny. Koniecznie coś trzeba z tym zrobić :D


A może zaczniesz myśleć? Myśleć nad moimi słowami, myśleć nas swoimi własnymi słowami? Bo ten Twój cytat tutaj nie ma związku z moimi słowami. Zupełnie nie zrozumiałeś co mam na myśli albo udajesz że nie rozumiesz.

Cytuj:
Jeśli kto chce iść za mną, niech się zaprze samego siebie niech weźmie swój krzyż i niech Mnie naśladuje (Łk 9, 23)
Jaka jest różnica pomiędzy wyparciem a zaparciem? O co chodziło jezusowi, który mówił żeby się zaprzeć samego siebie?


Zaprzeć się to nie stracić siebie we wszystkim i w niczym, ale zaprzeć się siebie dla Chrystusa, czyli zmieniać siebie dla Niego i iść jego drogami. Wyparcie się siebie czyni kogoś nikim.

Cytuj:
Przytocz zdanie Jezusa o sądzeniu o którym wspominasz to się odniosę. A tak nie mam do czego.


(31) A gdy przyjdzie Syn Człowieczy w chwale swojej i wszyscy aniołowie z nim, wtedy zasiądzie na tronie swej chwały. (32) I będą zgromadzone przed nim wszystkie narody, i odłączy jedne od drugich, jak pasterz odłącza owce od kozłów. (33) I ustawi owce po swojej prawicy, a kozły po lewicy.

(34) Wtedy powie król tym po swojej prawicy: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, odziedziczcie Królestwo, przygotowane dla was od założenia świata. (35) Albowiem łaknąłem, a daliście mi jeść, pragnąłem, a daliście mi pić, byłem przychodniem, a przyjęliście mnie, (36) byłem nagi, a przyodzialiście mnie, byłem chory, a odwiedzaliście mnie, byłem w więzieniu, a przychodziliście do mnie.

(37) Wtedy odpowiedzą mu sprawiedliwi tymi słowy: Panie! Kiedy widzieliśmy cię łaknącym, a nakarmiliśmy cię, albo pragnącym, a daliśmy ci pić? (38) A kiedy widzieliśmy cię przychodniem i przyjęliśmy cię albo nagim i przyodzialiśmy cię? (39) I kiedy widzieliśmy cię chorym albo w więzieniu, i przychodziliśmy do ciebie? (40) A król, odpowiadając, powie im: Zaprawdę powiadam wam, cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich braci, mnie uczyniliście.

(41) Wtedy powie i tym po lewicy: Idźcie precz ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny, zgotowany diabłu i jego aniołom. (42) Albowiem łaknąłem, a nie daliście mi jeść, pragnąłem, a nie daliście mi pić. (43) Byłem przychodniem, a nie przyjęliście mnie, nagim, a nie przyodzialiście mnie, chorym i w więzieniu i nie odwiedziliście mnie. (44) Wtedy i oni mu odpowiedzą, mówiąc: Panie! Kiedy widzieliśmy cię łaknącym albo pragnącym, albo przychodniem, albo nagim, albo chorym, albo w więzieniu i nie usłużyliśmy ci? (45) Wtedy im odpowie tymi słowy: Zaprawdę powiadam wam, czegokolwiek nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, i mnie nie uczyniliście. (46) I odejdą ci na kaźń wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego.


Cytuj:
Wystarczy ujrzeć, uwierzyć, zaakceptować i przestać się miotać.


Co ujrzeć, w co uwierzyć i co zaakceptować? I co masz na myśli mowiąc o miotaniu się?


Wt gru 08, 2015 0:55
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Cytuj:
Nikogo za nic nie winię bo wiem, że ludzie nie mają wpływu na to jacy są.


Jak to nie mają wpływu? Niezłe samo-usprawiedliwienie za tym stoi. Zrobisz coś nie tak to sobie tylko powiesz że przecież nie masz wpływu na to co robisz. Owszem, ludzie mają wpływ na to jacy są. I zawsze mogą to zmienić jeśli mają taką wolę. Istnieje coś takiego jak osąd osoby i osąd czynu popełnionego przez ta osobę, jedno nie jest jednoznaczne z drugim.

Cytuj:
A skoro nie ma winnych to nie ma komu przebaczać.


Naprawdę nie ma winnych? Nie istnieje zło na swiecie, nie ma takiej instutucji jak sądy, nie ma gwałtów, nie ma morderstw, nie ma rabunków i wielu innych przestępstw? Ależ oni wszyscy, ci kryminaliści, gwałciciele i mordercy są świętymi w/g Ciebie, z tego co powiedziałeś w poprzednich Twoich wypowiedziach.

Cytuj:
Czasem chcę by zdawali sobie sprawę ze swojego bogactwa i z tego powodu bardziej mi ich szkoda... i to najczęściej czuję.


Czym jest to bogactwo ludzi? Powiesz rodzinie żyjącej w skrajnej biedzie że przecież są tak bardzo bogaci ale nie zdają sobie z tego sprawy? Bo są Bogami i mogą w każdej chwili poprawić i zmienić swoją egzystencję? Ale widzisz, to jakoś nie działa w tym świecie.

Cytuj:
Moje uczucie co do ludzi nie jest cierpieniem tylko jakby tęsknotą od tego jakie wspaniałe rzeczy mogłyby się dziać gdyby ludzie zdawali sobie sprawę z tego kim naprawdę są.


To znaczy że są Bogami? A Ty dokonałeś tych wspaniałych rzeczy skoro zdajesz sobie sprawę z tego kim jesteś i że jesteś Bogiem? Jaki cud dzisiaj uczyniłeś?


Wt gru 08, 2015 2:06
Post Re: Czy Bóg istnieje?
A to jest w zasadzie ciekawe. Zetknąłem się onegdaj z takim postawieniem sprawy, że człowiek może być Bogiem, oczywiście nie w sensie czynienia cudów, tylko nieskrępowanego wyrażania i egzekwowania swojej woli, również od siebie samego. Czyli nie tyle Bogiem, ile Panem... Z tym, że uczynione zostało tam dosyć trzeźwe zastrzeżenie: możesz się taki stać, tylko wtedy uważaj, bo będziesz Bogiem, ale pośród innych Bogów.


Wt gru 08, 2015 2:37
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Conajmniej od czasów mroków Oświecenia, Boga się uczłowiecza a człowieka sakralizuje.


Wt gru 08, 2015 7:09
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38
Posty: 624
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Trzeba w tym zauważyć właśnie ten mały niuans. Który wskazuje na to co odróżnia bycie bogiem na modłę szatana i bycie Bogiem podobnym do Jezusa. Ponieważ w tym tkwi sedno prawdziwej boskości. Mianowicie szatan czyniąc siebie bogiem a raczej bożkiem stawia na I miejscu to czego chce do tego to czego chce dokonuje niejako na zasadzie wymiany. Takiej wymiany , która się targuje i próbuje coś wycenić tak aby to co jest cenne uzyskać za możliwie minimalną cenę. Natomiast Bóg daje to co jest w swojej cenie tak bardzo cenne ,że aż nie sposób dokonać tego wyceny daje to darmo i każdemu kto tego chce. Pod jednym jedynym warunkiem aby innym dawać to w ten sam sposób. Dlatego ,nawet gdy masz boskie moce a robisz to dla własnych zysków zatrzymując dla siebie co najlepsze a oddając ochłapy stajesz się tylko szatanem. Ale mając mizerne środki nikłe możliwości gdy się nimi darmo dzielisz stajesz się Boskim synem.

_________________
[color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]


Wt gru 08, 2015 12:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38
Posty: 624
Post Re: Czy Bóg istnieje?
Czy mam być zadowolona z siebie. Mogę mieć świadomość ,że Bóg jest we wszystkich ale jeżeli widzę ,że ktoś czuje się skrzywdziny to jednak czegoś nie dopełniam i aby nie dodtąpić sytuacji bycia letnim :
" (15) Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! (16) A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust. (17) Ty bowiem mówisz: Jestem bogaty, i wzbogaciłem się, i niczego mi nie potrzeba, a nie wiesz, że to ty jesteś nieszczęsny i godzien litości, i biedny i ślepy, i nagi."
(Apokalipsa (Objawienie) 3:15-17, Biblia Tysiąclecia)
O ile poczucie, że nasza jedność jest możliwa pozwala mi na większy spokój to gdy zachowam to dla siebie i ne dodam siły i rozumu tym , którzy błądzą na nic mi moja jedność bo się nią nie dzielę ani nie pozwalam lepiej rozumieć tym którym jest wręcz konieczna.

_________________
[color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]


Wt gru 08, 2015 12:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 11, 2015 10:35
Posty: 236
Post Re: Czy Bóg istnieje?
glejt napisał(a):
Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! (16) A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust.

Pochyl się nad tym:
1. są ludzi, którzy starają się nie iść na skróty, pracować itp. - gorący
2. są ludzie bezwzględni, ukierunkowani na konkretne cele, nie patrzą pod nogi idą na wprost - zimni
ale
3. są jeszcze ludzie, którzy chcą by ich postrzegano jak 1. więc tworzą pozory ale kiedy nikt nie widzi zachowują się jak 2. - i to są ludzie letni.

Niech złodziej będzie złodziejem, łotr łotrem, prostytutka prostytutką, kaznodzieja kaznodzieją a wilk wilkiem.
Nie nam osądzać co jest dobre a co złe.
A jak już postępujemy to tak (1 lub 2) by nie mieć do siebie pretensji, a nie stać w drzwiach, stać okrakiem na obu brzegach strumienia (3). Rozumiesz?


Wt gru 08, 2015 12:57
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1837 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34 ... 123  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL