Autor |
Wiadomość |
M.Z.W.
Dołączył(a): So sie 22, 2009 13:11 Posty: 27
|
 prawo a wiara
Niejednokrotnie już słyszałem, że samo prawo nie zbawi człowieka. Że dobre uczynki to za mało. Trzeba "przyjąć Jezusa do swojego serca" albo "prosić o przebaczenie".
Pominę tutaj demotywujący strasznie powód do Nietrwania w prawie i uczynkach, które są same w sobie bezcelowe.
Ale co to znaczy dokładnie "Przyjąć Jezusa"? Jeśli nie chodzi o trzymanie się prawa lub uczynków, tudzież klepanie paciorków, to co? W jaki sposób mam "otworzyć się na działanie Boże"?
Mam sobie powiedzieć "rób co chcesz papa B, a ja się zajmę prawem i uczynkami"? Ale czy to nie jest tylko modlitwa jak ojcze nasz? Doszliśmy już do tego - ani klepanie ani życie słowami tej modlitwy nie są same w sobie celem.
JAK mam zatem określić sobie taki cel jak zbawienie/Bóg/świętość, jeśli nawet nie mogę go ubrać w ramy swojego pojmowania?
|
Cz sty 21, 2016 21:21 |
|
|
|
 |
glejt
Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38 Posty: 624
|
 Re: prawo a wiara
Mało jest ludzi , którzy potrafią przyjąć Jezusa oraz przebaczać w prawdzie. Jest to drogą w Jezusie trwająca całe życie. Nie można iść samotnie, że nie widać wtedy czy idziemy prawidłowo. Każdy bliźni jest wtedy jak lustro , które pokazuje nam to co nasza podświadomość ukrywa przed nami aby tego nie zweryfikować i nie zmienić sposobu myślenia. Miłość jest wtedy jak tygiel prawdy taki, który potrafi wszystko przemienić. Wymaga to wielu przemyśleń, zapytań i modlitw do Ducha św o pomoc i wskazówki. Ponieważ prawdą jest Jezus wszelkie inne wizerunki są oszustwem i wymagają przebaczenia samemu sobie, że wierzymy w coś innego niż wizerunek Chrystusa w bracie. A uczynki? Nie wynikają całkowicie tylko z twojej woli są składową tego co postrzegają inni i w co wierzą. Dlatego właśnie nie powinniśmy sądzić innych . Ale jednocześnie powinniśmy starać się wypełniać prawo w kontekście miłości. Bo prawo jest niedoskonałe a czasem tak tworzone przez ludzi, że zaprzecza miłości. Mówił o tym |Jezus do samych żydów. Jednak prawo jest pewnego rodzaju ramą , która wskazuje na niezbędne minimum ale samej miłości nie jest w stanie ogarnąć i jej zobrazować.
_________________ [color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]
|
Cz sty 21, 2016 21:38 |
|
 |
M.Z.W.
Dołączył(a): So sie 22, 2009 13:11 Posty: 27
|
 Re: prawo a wiara
"Każdy bliźni jest wtedy jak lustro , które pokazuje nam to co nasza podświadomość ukrywa przed nami aby tego nie zweryfikować i nie zmienić sposobu myślenia. Miłość jest wtedy jak tygiel prawdy taki, który potrafi wszystko przemienić."
Nie rozumiem o co ci tutaj chodziło
|
Cz sty 21, 2016 21:55 |
|
|
|
 |
dominikbartlomiej
Dołączył(a): N wrz 06, 2015 10:22 Posty: 630
|
 Re: prawo a wiara
Przyjąć jako Pana i Zbawiciela, to dać się kierować Duchowi Świętemu bracie, to raz. Dwa, to jest Umiłowanie Pana Jezusa całym swoim życiem, na wszelkie możliwe sposoby. Czasami idąc drogą rady ewangelicznych, inni zaś w stanie w jakim ich 'nawrócenie zastało' niejako, czyli w małżeństwie. każdy ma inną drogę świętości. Co do Prawa zaś, to ono nadal obowiązuje, ale kto żyje wg. Ducha, nie stosuje się już do pożądań ciała i jednocześnie nie musi się uczyć zapisów jakichś, bo to niejako czuje sercem i wolą kieruje się ku dobru.
_________________ Warto zerknąć: Egzorcyzmy | Mamre | Różaniec | Modlitwy i życiorysy świętych | Życie wieczne
|
So sty 23, 2016 21:52 |
|
 |
M.Z.W.
Dołączył(a): So sie 22, 2009 13:11 Posty: 27
|
 Re: prawo a wiara
"każdy ma inną drogę świętości" - krótko mówiąc nie wiadomo do końca o co chodzi
|
N sty 24, 2016 11:09 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: prawo a wiara
M.Z.W. napisał(a): Ale co to znaczy dokładnie "Przyjąć Jezusa"? Jeśli nie chodzi o trzymanie się prawa lub uczynków, tudzież klepanie paciorków, to co? W jaki sposób mam "otworzyć się na działanie Boże"? Jak pojmujesz wers: «To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Zatem Syn Człowieczy jest panem szabatu». Marek 2,23-3,6 ?
M.Z.W. napisał(a): JAK mam zatem określić sobie taki cel jak zbawienie/Bóg/świętość, jeśli nawet nie mogę go ubrać w ramy swojego pojmowania? Nie trzeba wiedzieć jak, wystarczy samo określenie celu i modlitwa o to, aby Bóg Cię prowadził do zbawienia. Powiedz Bogu, czego pragniesz i módl się o to, by Cię prowadził. Nie możesz się zniewalać szukając instrukcji, ponieważ to by Cię czyniło nieszczęśliwym, nie możesz iść w za ciasnych butach, ani w za dużych, musisz założyć swój rozmiar i brać to, co potrafisz, pozostawiając za sobą ciężary, których unieść nie jesteś w stanie. Droga do Boga, to jednocześnie droga do poznania siebie, do uleczenia ran, które ograniczają Twoją wolność i które zaciemniają moralny kompas. Na swojej drodze szukasz znaków, które odczytujesz jako drogowskazy Boże, rozpoznajesz je po tym, że nie nakłaniają do złego, że dają Ci do myślenia, choć czasem nie widzisz w nich głębszego sensu związanego z Twoim życiem. Kroczenie ścieżką Boga, to nieustanne pytanie o Jego Wolę w Twoim życiu, czy to co Cię spotyka od Niego pochodzi, a jeżeli nie, to żeby to zabrał. To kierowanie się przykazaniem miłości jako kluczem do rozeznawania tego co dobre, co od Boga pochodzi, to zaufanie, że odtąd wspiera Cię w codzienności, bo Twoim celem jest droga do Niego. Jeżeli zabłądzisz, znajdziesz się w kompletnych ciemnościach Bóg zawsze wskaże drogę, trzeba tylko wiary, że tak się stanie. Trzeba przyznać przed samym sobą, że własne prognozy pogody naszego życia mogą nie być zgodne z prawdą Bożą, mogą pochodzić od Złego, zatem zawsze trzeba przyjmować poprawkę na to, że możemy przypisywać Bożej Woli to, co od niej nie pochodzi, dlatego trzeba zaprzeć się samego siebie, uznając swą omylność i oddawać swoją przyszłość wszechmocnemu i miłosiernemu Bogu, nie martwiąc się o to jak to zrobić, ale po prostu wyrażając akt woli.
|
N sty 24, 2016 12:00 |
|
 |
M.Z.W.
Dołączył(a): So sie 22, 2009 13:11 Posty: 27
|
 Re: prawo a wiara
Innymi słowy - gra w zgadywanie: "którędy droga".
|
N sty 24, 2016 16:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: prawo a wiara
M.Z.W. napisał(a): Innymi słowy - gra w zgadywanie: "którędy droga". Dla kogoś, kto umiejscowił w centrum siebie samego, owszem. Podałam wersję dla początkujących, którzy są na etapie ustalania celów i definiowania działań, które do niego prowadzą. Gdy uporządkujesz podstawowe pojęcia, będziesz mógł iść dalej. Im bliżej człowiek jest prawdy, tym mniej zgadywania, bowiem nie ma takiej potrzeby, jest świadomość istnienia świata materialnego i duchowego, zrozumienie mechanizmów ich wzajemnego oddziaływania. Człowiek, który wyzbywa się zła, który jest świadom tego, kim jest, gdzie zmierza i jaki ma cel, znajduje odpowiedzi, których szuka, dlatego rzadko błądzi, potrafi zidentyfikować to, co mu zaciemnia prawdę i szybko reaguje wobec zagrożeń ze strony zła.
|
Pn sty 25, 2016 15:58 |
|
 |
xbxbq3
Dołączył(a): Pn sty 25, 2016 22:29 Posty: 1
|
 Re: prawo a wiara
bardzo ciekawe, warto przeczytac i porozmyslac nad tym
|
Pn sty 25, 2016 22:30 |
|
 |
dominikbartlomiej
Dołączył(a): N wrz 06, 2015 10:22 Posty: 630
|
 Re: prawo a wiara
M.Z.W. napisał(a): "każdy ma inną drogę świętości" - krótko mówiąc nie wiadomo do końca o co chodzi Wiadomo o co chodzi bracie. Musisz sobie znaleźć wzór świętego, na którym będziesz się wzorował i próbować go jakoś naśladować. Patrz św. Padre Pio - wzorował się na św. Franciszku z Asyżu, św. Jan Paweł II na św. Janie Apostole i św. Pawle Apostole Narodów i tak dalej.
_________________ Warto zerknąć: Egzorcyzmy | Mamre | Różaniec | Modlitwy i życiorysy świętych | Życie wieczne
|
So sty 30, 2016 20:22 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: prawo a wiara
Bóg się nie spyta czy byłeś dobrym Janem Pawłem II tylko czy byłeś dobrym sobą
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Śr lut 03, 2016 18:11 |
|
 |
dominikbartlomiej
Dołączył(a): N wrz 06, 2015 10:22 Posty: 630
|
 Re: prawo a wiara
Tak, ale warto jest starać się iść śladami jakiegoś świętego, będąc sobą oczywiście. Dwóch takich samych osób nie ma, to wiadomo, ale są naśladujący i kroczący za nimi. Tak jak uczniowie kroczyli za Panem Jezusem.
_________________ Warto zerknąć: Egzorcyzmy | Mamre | Różaniec | Modlitwy i życiorysy świętych | Życie wieczne
|
So lut 06, 2016 22:12 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: prawo a wiara
To trzeba kroczyć za Panem Jezusem
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
So lut 06, 2016 22:39 |
|
 |
M.Z.W.
Dołączył(a): So sie 22, 2009 13:11 Posty: 27
|
 Re: prawo a wiara
andy - nie wszyscy wiedzą lub umieją "kroczyć za Panem Jezusem" czasami potrzebują jakichś łatwiejszych, bliższych ludzkiemu pojmowaniu - uczniów mistrza. Zważ na fakt, że końcem końców większość ludzi nie chodzi po świecie czyniąc cuda z wiary w Boga. W końcu nawet za czasów Jezusa mało kto rozumiał, lub wierzył mimo otrzymanego rozumu, serca i naocznych cudów.
Święci - niejako pomagają "niższym stopniem" kolegom z klasy.
Nie mniej - Pani Hadley dobrze to ujęła. Ja Jestem w centrum swojej uwagi. Głównie przez wzgląd na Moje dobro i Moje zbawienie, modlę się i staram żyć przykazaniami.
Może nie tyle jestem na etapie definiowania pojęć i celów, co bardziej należałoby powiedzieć - redefiniowania. Takiego, które nigdy się nie kończy i zawsze czymś zaskakuje. Dlatego pojęcie kierowania się za Jezusem i otrwarcia na jego wolę jest dla mnie tak niezrozumiałe. Nigdy ostatecznie nie odnajduję właściwej drogi. Kiedy już myślę, że wszystko sobie poukładałem, mój porządek zostaje zburzony, po odsłuchaniu kazania, albo przeczytania strony bibli.
Ale domyślam się, że aby móc żyć w Tym systemie wartości, żeby wszystko było jasne - musiałbym najpierw postawić Jezusa w centrum. TO właśnie nie jest takie proste - jak już zresztą glejt wspomniał i wyjaśnił w dalszej części swojego postu - poza jednym.
Co do cholery znaczy: "Każdy bliźni jest wtedy jak lustro , które pokazuje nam to co nasza podświadomość ukrywa przed nami aby tego nie zweryfikować i nie zmienić sposobu myślenia. Miłość jest wtedy jak tygiel prawdy taki, który potrafi wszystko przemienić."?
|
N lut 07, 2016 11:59 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: prawo a wiara
Człowiek został stworzony na podobieństwo Boga a nie innego człowieka. Krocząc za jakimś świętym zostanie się jego cieniem, tylko jego gorszą kopią zamiast być sobą.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn lut 08, 2016 23:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|