Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga
| Autor |
Wiadomość |
|
nungalmes
Dołączył(a): Cz sty 21, 2016 12:32 Posty: 29
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Kolejny wyjątek w sprawie nieripostowania do osób z czarnej listy - tylko po to, by odbić kolejne, fałszywe zarzuty. chwat napisał(a): Nie zauważasz kwestionowania religii? Czy nie zauważam kwestionowania religii wśród dzieci? Nie zauważam. Czy nie zauważam kwestionowania religii wśród nastolatków lub dorosłych? Zauważam. A pisaliśmy o dzieciach, rysuneczkach, statkach kosmicznych. Zabrakło jeszcze klocków lego. Nie było mowy o nastolatkach ani o dorosłych.  chwat napisał(a): Skąd mamy w takim razie tendencję do odchodzenia ludzi od Kościoła, także w Polsce statystyki na to wskazują, a już Europa zachodnia to wybitny przykład. Jakbyś nie wycinał z kontekstu i nie budował sofizmatu roszczenia to Twój post w ogóle by nie powstał. Gadamy o dzieciaczkach, więc się niepotrzebnie rozpędziłeś. Nikt nie kwestionuje zjawiska odchodzenia od religii - wręcz przeciwnie. chwat napisał(a): Chrześcijaństwo (głównie katolicyzm, bo protestantyzm nieco mniej) wymaga wyrzeczeń, zaś lenistwo o którym wspominasz, usankcjonowane moralną dekadencją, znakomicie sprawdza się jako mechanizm propagowania nicości i bezczynności. Proces ten zapewne kiedyś skończy się w swoim samozasysającym się kolapsie, ale póki co nasza (wasza) cywilizacja wydaje się staczać w rynsztok pseudowartości. U la la, ile jadu. Ad personam, ad hominem. I pewnie jemy też koty, małe dzieci, gwałcimy wszystko co się rusza, palimy biblioteki, popadamy w depresje, nasza egzystencja jest pusta i bezcelowa i tak dalej i tak dalej? Tak, tak, już to słyszałem. Jak to możliwe, że znalazłeś się na mojej czarnej liście ( ͡° ͜ʖ ͡°) Normalnie, niewyobrażalne. chwat napisał(a): No chyba że zachcesz na poparcie swojej teorii, podać dane o ciągłym wzroście wiernych i budowaniu nowych kościołów w świecie zachodnim? Taką zacną teorię jak Twoja, wypadało by udokumentować danymi liczbowymi, więc czekamy. Jak już wyżej ustaliliśmy - nie muszę podawać Ci statystyk na poparcie nie mojej "teorii" (chyba chodziło Ci o tezę), którą tak usilnie wciskasz mi w usta. Zły nungalmes, zły - znowu nie dał sobie wcisnąć kitu - pewnie jakiś oszołom. No już, już, wracaj grzecznie na #czarnolisto. Sio.
|
| Cz sty 28, 2016 20:53 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Czyli że ta twoja czarna lista jest tylko po to, żeby ludzi obrażać, bo i tak z nimi rozmawiasz, jak kaprys masz?
|
| Cz sty 28, 2016 22:01 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
chwat napisał(a): Chrześcijaństwo (głównie katolicyzm, bo protestantyzm nieco mniej) wymaga wyrzeczeń W zasadzie. W praktyce ludzie sobie na to bimbają i chyba zawsze bimbali, bu ksiądz księdzem, a ziemia, panie, musi rodzić, choćby po to, żeby stół księdza nie świecił pustkami; uciekamy się więc do starych, sprawdzonych sposobów, jakie nasze praojce pogańskie stosowali. Ksiądz nas specjalnie nie prześladuje, więc chyba rozumie, o co cho. chwat napisał(a): zaś lenistwo o którym wspominasz, usankcjonowane moralną dekadencją, znakomicie sprawdza się jako mechanizm propagowania nicości i bezczynności. Bezczynności, czybojawiem. Ja na przykład, mierząc Twoją miarą, w nicości się pławię, a bezczynnym nie nazwałbym się w ogóle (inna sprawa, że robota posuwa się do przodu powoli, ale się posuwa). To na pewno idzie w parze? chwat napisał(a): Proces ten zapewne kiedyś skończy się w swoim samozasysającym się kolapsie Oj, niekoniecznie. Maszyna wygryza człowieka z pracy; jest już tak źle, że zaczęło się mówić o dochodzie podstawowym, takiej rencie za bezdurno, za sam fakt urodzenia się człowiekiem. chwat napisał(a): ale póki co nasza (wasza) cywilizacja wydaje się staczać w rynsztok pseudowartości. Ano nie da się ukryć. Choć chrześcijanie też mają swoje za uszami.
|
| Cz sty 28, 2016 22:16 |
|
|
|
 |
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
ErgoProxy napisał(a): Czyli że ta twoja czarna lista jest tylko po to, żeby ludzi obrażać, bo i tak z nimi rozmawiasz, jak kaprys masz? Ty uważaj, bo w każdej chwili możesz sie znaleźć, na tej czarnej liście 
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
| Pt sty 29, 2016 0:22 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Robek napisał(a): ErgoProxy napisał(a): Czyli że ta twoja czarna lista jest tylko po to, żeby ludzi obrażać, bo i tak z nimi rozmawiasz, jak kaprys masz? Ty uważaj, bo w każdej chwili możesz sie znaleźć, na tej czarnej liście  A jak czarna lista nie odniesie sukcesu to znajdzie sie jakas czarna teczka. 
|
| Pt sty 29, 2016 0:35 |
|
|
|
 |
|
nungalmes
Dołączył(a): Cz sty 21, 2016 12:32 Posty: 29
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
ErgoProxy napisał(a): Czyli że ta twoja czarna lista jest tylko po to, żeby ludzi obrażać, bo i tak z nimi rozmawiasz, jak kaprys masz? Odpowiadam na Twoje pytanie + jednocześnie liczę się z tym, że to offtop: Nie, nie. Zwróć uwagę, że to nie ja pierwszy obrażam, wciskam coś komuś w usta lub czepiam się i szukam czegokolwiek, by tylko dogryźć i błysnąć ciętą ripostą przed publiką. Ja się przed tymi atakami bronię, czyli nie ja te ataki zaczynam. A, że postawiono mi zarzut zupełnie sprzeczny z moim stanowiskiem - musiałem go sprostować. Gdyby darował sobie wycieczki osobiste to mój post byłby krótszy - bo nie musiałbym się odnosić do jego obelg. Poza tym ja jego obelgi wyśmiałem. Jakbym miał go obrażać, to by to było wyraźne i poza jakąkolwiek wątpliwością - zwłaszcza moderatorką. Tak samo prostuję Twój zarzut ino nie odgryzam się, bo nie robiłeś sobie wycieczek osobistych w moją stronę. Chociaż delikatnie imputowałeś, że moja czarna lista jest dla mojego widzi mi się, obrażania ludzi itd. To nie mój post zawierał ad hominem, ad personam i sofizmat roszczenia. Ja na ten post odpowiadam. Rozumiem, że byłbym w porządku, gdybym dawał po sobie jechać i dawał wciskać sobie nie moje twierdzenia. Wtedy nie byłbym oszołomem? Trochę mamy inne definicje. Więc jeśli jakieś chwaty lub sappery (zamiast powyżej dogadywać) mają do mnie jakiś problem - zamiast szukać przy każdej okazji, by wyciąć coś z kontekstu, przekręcić i dogryźć na siłę - macie priv, możecie w każdym momencie wszystkie swoje problemy do mnie wyjaśnić czcionka w czcionkę. Dotychczas nikt tego nie robi, bo nie ma tam publiki, przed którą można się popisywać. Nie ma tam też kolegów, którzy poklepią po pleckach. Robek, Ty też sobie daruj te dogadywanki z Ergo. Podjąłem z Tobą dyskusję, a Ty dalej puszczasz sobie kpiny, docinki na boku, identycznie jak sapper. Zachowanie użytkowników tego forum mnie przeraża, dlatego tak jak obiecałem, niedługo mnie tu nie będzie. Stawiam tezę, że spora część użytkowników tego forum nie jest przyzwyczajona do kontrargumentacji wobec ich stanowiska - dlatego reagują agresją. --- koniec offtopu
|
| Pt sty 29, 2016 8:11 |
|
 |
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
nungalmes napisał(a): Kolejny wyjątek w sprawie nieripostowania do osób z czarnej listy - tylko po to, by odbić kolejne, fałszywe zarzuty. chwat napisał(a): Nie zauważasz kwestionowania religii? Czy nie zauważam kwestionowania religii wśród dzieci? Nie zauważam. Czy nie zauważam kwestionowania religii wśród nastolatków lub dorosłych? Zauważam. A pisaliśmy o dzieciach, rysuneczkach, statkach kosmicznych. Zabrakło jeszcze klocków lego. Nie było mowy o nastolatkach ani o dorosłych. Rysunki (rysuneczki - zdrobnienie jest zapewne dowodem na Twój obiektywizm), są dla dzieci uczęszczających na lekcje religii. Dzieci stawiają rozmaite pytania na temat Boga, jest to rodzaj kwestionowania. Przede wszystkim zaś, co z dziećmi, które nie słyszały ani słowa o istnieniu Boga? Podobno w Szwecji dzieci pytają rodziców, po co to nagle w środku zimy, stroi się choinkę i wręcza prezenty i czemu mamy dni wolne? O Bogu w Boże Narodzenie, już się nie wspomina. Wygląda na to, że ktoś za nie, raczył zakwestionować Boga i religię. ps. ciekawa grafika, widać zaangażowanie, można by dodać więcej krwi dla efektu
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
| Pt sty 29, 2016 8:44 |
|
 |
|
nungalmes
Dołączył(a): Cz sty 21, 2016 12:32 Posty: 29
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Zwykła ciekawość i dociekliwość to jeszcze nie kwestionowanie. Dzidzia w wieku szkolnym nie przewala eposów filozoficznych Świętych lub wypocin Dawkinsów. Ewentualne początki następują u nastolatków, w późnym liceum/technikum.
PS: Dziękuję, starałem się. Krew nie - chciałem Ci dodać stokrotki ale nie byłeś grzeczny.
|
| Pt sty 29, 2016 8:49 |
|
 |
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
nungalmes napisał(a): Robek, Ty też sobie daruj te dogadywanki z Ergo. Podjąłem z Tobą dyskusję, a Ty dalej puszczasz sobie kpiny, docinki na boku, identycznie jak sapper. Coś ty taki nerwowy nungalmes napisał(a): Stawiam tezę, że spora część użytkowników tego forum nie jest przyzwyczajona do kontrargumentacji wobec ich stanowiska - dlatego reagują agresją. Sam żeś sie w to wpisał, bo jak zadajem jakieś niewygodne pytanie, to często zdarza sie, że nie ma odpowiedzi, tylko są jakieś wykręty, typu przeszukaj internet, przeczytaj Biblie, o tym już było mówione, jak napisze o tym, to i tak tego nie zrozumiesz, czy nawet to twoje żebym szukał odpowiedzi gdzieś tam w poprzednich postach. nungalmes napisał(a): Zachowanie użytkowników tego forum mnie przeraża, dlatego tak jak obiecałem, niedługo mnie tu nie będzie. Już bedziesz sie wycofywać, a jeszcze nic żeśmy nie ruszyli, w kwestii głównego tematu! Może byś tak zaatakował chrześcijaństwo! Skoro pisałeś o tym jak tworzyły sie religie, to może byś opisał jak to wszytko powstało. Kto kiedy i po co, wymyślił to całe chrześcijaństwo, no i dlaczego nie ma klasycznego prostego podziału, czyli główny i najważniejszy Bóg JAHWE, oraz niższego rzędu podbogowie, Jezus i Duch Święty.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
| Pt sty 29, 2016 12:29 |
|
 |
|
nungalmes
Dołączył(a): Cz sty 21, 2016 12:32 Posty: 29
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Robek napisał(a): Coś ty taki nerwowy  Bo sobie ze mnie kpisz? Bo jesteś bezczelny? Wpadłbyś na to kiedyś? Robek napisał(a): Sam żeś sie w to wpisał, bo jak zadajem jakieś niewygodne pytanie, to często zdarza sie, że nie ma odpowiedzi, tylko są jakieś wykręty, typu przeszukaj internet, przeczytaj Biblie, o tym już było mówione, jak napisze o tym, to i tak tego nie zrozumiesz, czy nawet to twoje żebym szukał odpowiedzi gdzieś tam w poprzednich postach. Nie zadawałeś niewygodnych pytań - zadawałeś pytania, które wynikały z Twojej nieumiejętności czytania ze zrozumieniem, czyli pytania, na które odpowiedź już padła. A dodatkowo, gdy odpowiedź już padła - zadawałeś kolejne pytanie, w oparciu o przekręcony kontekst mojej odpowiedzi. I tak w kółko. Odpowiedziałem na Twoje pytania. W zamian za to dostaję kolejną pyskówkę i umywanie tyłka. Daj mi powód dla którego w ogóle miałbym z Tobą dalej rozmawiać. Robek napisał(a): Już bedziesz sie wycofywać, a jeszcze nic żeśmy nie ruszyli, w kwestii głównego tematu! Przecież ja już się wypowiedziałem w kwestii głównego wątku. Gdzie chcesz się jeszcze ruszać? Robek napisał(a): Może byś tak zaatakował chrześcijaństwo! Co to w ogóle jest za tekst? Co Ty mi imputujesz? Sam sobie atakuj. Robek napisał(a): Skoro pisałeś o tym jak tworzyły sie religie, to może byś opisał jak to wszytko powstało. Kto kiedy i po co, wymyślił to całe chrześcijaństwo, no i dlaczego nie ma klasycznego prostego podziału, czyli główny i najważniejszy Bóg JAHWE, oraz niższego rzędu podbogowie, Jezus i Duch Święty. Jeśli pisałem to w kontekście mojej wypowiedzi i ew. zahaczyłem delikatnie o to, odpowiadając na pytania (czyli po części offtop). Jeśli chcesz poznać historię Chrześcijaństwa - to załóż taki temat, chociaż zakładam, że już takowy gdzieś jest. Tam Ci wytłumaczą historię tej religii, a jak będzie coś do dodania, to napiszę. Widać, że masz do mnie jakiś problem, zatem pisz na priv - bo Ty masz jakieś zarzuty, ja na nie odpowiadam i robi się offtop.
|
| Pt sty 29, 2016 14:04 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
chwat napisał(a): nungalmes napisał(a): Kolejny wyjątek w sprawie nieripostowania do osób z czarnej listy - tylko po to, by odbić kolejne, fałszywe zarzuty. chwat napisał(a): Nie zauważasz kwestionowania religii? Czy nie zauważam kwestionowania religii wśród dzieci? Nie zauważam. Czy nie zauważam kwestionowania religii wśród nastolatków lub dorosłych? Zauważam. A pisaliśmy o dzieciach, rysuneczkach, statkach kosmicznych. Zabrakło jeszcze klocków lego. Nie było mowy o nastolatkach ani o dorosłych. Rysunki (rysuneczki - zdrobnienie jest zapewne dowodem na Twój obiektywizm), są dla dzieci uczęszczających na lekcje religii. Dzieci stawiają rozmaite pytania na temat Boga, jest to rodzaj kwestionowania. Przede wszystkim zaś, co z dziećmi, które nie słyszały ani słowa o istnieniu Boga? Podobno w Szwecji dzieci pytają rodziców, po co to nagle w środku zimy, stroi się choinkę i wręcza prezenty i czemu mamy dni wolne? O Bogu w Boże Narodzenie, już się nie wspomina. Wygląda na to, że ktoś za nie, raczył zakwestionować Boga i religię. ps. ciekawa grafika, widać zaangażowanie, można by dodać więcej krwi dla efektu Jesli ktos sie zabiera za udowadnianie nieistnieniia czegos co uwaza za nieistniejace, to juz samo to nastrecza wiele pytan.  Jednym z nich jest cel takiego udowadniania. Prorok jakis? czy co? Chce nawrocic wierzacych?  Czarna lista to pewnie cos na wzor piekla.  jak nie bedziesz przytakiwal to tam sie znajdziesz. 
|
| So sty 30, 2016 0:42 |
|
 |
|
nungalmes
Dołączył(a): Cz sty 21, 2016 12:32 Posty: 29
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
sapper napisał(a): Jesli ktos sie zabiera za udowadnianie nieistnieniia czegos co uwaza za nieistniejace, to juz samo to nastrecza wiele pytan.  Łżesz jak pies po raz kolejny. Jak się doczekam cytatu, w którym utrzymuję o nieistnieniu wszelakich paranormalnych bytów i zajmuję się udowodnieniem ich nieistnienia to wygrasz cukierka. Moja postawa była niejednokrotnie opisana:- Nie zakładam istnienia i nie utrzymuję postawy o nieistnieniu wszelakich bytów tej kategorii - nadaję im mały procent prawdopodobieństwa bytu, wszystkim po równo. - Nie zajmuję się udowadnianiem nieistnienia "rzeczy" (absurd), których istnienie nie zostało potwierdzone w pierwszej kolejności. Nie ma w tym temacie nic do roboty, zważywszy na niedowodliwość i nieweryfikowalność tych twierdzeń, hipotez itd. (mowa o twierdzeniach teistycznych i podobnych). Potrafisz tylko robić sobie wycieczki osobiste i łgać. Masz do mnie jakiś problem - pisz na priv. Nie rób offtopu.Temat dyskusji: "Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga."A nie: "Łganie na temat nowych użytkowników forum i robienie z nich oszołomów."
|
| So sty 30, 2016 11:08 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
nungalmes napisał(a): sapper napisał(a): Jesli ktos sie zabiera za udowadnianie nieistnieniia czegos co uwaza za nieistniejace, to juz samo to nastrecza wiele pytan.  Łżesz jak pies po raz kolejny. Jak się doczekam cytatu, w którym utrzymuję o nieistnieniu wszelakich paranormalnych bytów i zajmuję się udowodnieniem ich nieistnienia to wygrasz cukierka. Moja postawa była niejednokrotnie opisana:- Nie zakładam istnienia i nie utrzymuję postawy o nieistnieniu wszelakich bytów tej kategorii - nadaję im mały procent prawdopodobieństwa bytu, wszystkim po równo. - Nie zajmuję się udowadnianiem nieistnienia "rzeczy" (absurd), których istnienie nie zostało potwierdzone w pierwszej kolejności. Nie ma w tym temacie nic do roboty, zważywszy na niedowodliwość i nieweryfikowalność tych twierdzeń, hipotez itd. (mowa o twierdzeniach teistycznych i podobnych). Potrafisz tylko robić sobie wycieczki osobiste i łgać. Masz do mnie jakiś problem - pisz na priv. Nie rób offtopu.Temat dyskusji: "Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga."A nie: "Łganie na temat nowych użytkowników forum i robienie z nich oszołomów." Cytatow nie da sie cytowac bo forum umozliwia tylko 3 cytaty, poza tym musial bym cytowac wszystkie Twoje posty, co bylo by bezsensem. Jesli chodzi o przykllad psa, to tez swiadczy to o twoim podejsciu do innych. A skoro jestesmy przy psie, to chyba wiesz ze psy bardzo dobrze wyczuwaja charakter czlowieka i zwyklegryza tylko tych ktorzy maja wobec nich niecne zamiary. Oszoloma sam z siebie zrobiles ta czarna lista, z ktorej jak widze juz mnie usunales, bo innaczej nie mogl bys wyslac PM do mnie.  Z tego wniosek ze ta czarna lista narobila szkody jedynie Tobie. Zapomniales po prostu ze kazdy kij ma dwa konce, skoncentrowales uwage na jednym i oberwales drugim koncen swojego kija. Pretensje o to mozesz miec tylko do siebie.
|
| N sty 31, 2016 14:57 |
|
 |
|
sowaniejestmadra
Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40 Posty: 654
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
sapper napisał(a): sowaniejestmadra napisał(a): Moim zdaniem ateiści mają najwięcej do powiedzenia w sprawie Boga, ponieważ nie są skażeni mitami i psychozami. Przyjmijmy w końcu do wiadomości, że nikt nie przedstawił dowodów istnienia Boga co więcej nie przedstawił żadnych dowodów jakiegokolwiek kontaktu z nim. Przedstawienie takich dowodów jest bowiem niezmiernie trudne. Człowiek, hipotetycznie doświadczony obecnością Boga, jest trudny do odgadnięcia, nie potrafi przedstawić innych dowodów niż swoje własne odczucia. Wszystkie takie odczucia są traktowane jako nadprzyrodzone, a więc nie dające się wyjaśnić w sposób logiczny, naukowy czy nawet filozoficzny. Doznania, widzenia Boga, czym bowiem różnią się od innych psychoz? Osoba powiedzmy z mało rozbudowaną psychiką nie zrozumie osoby o rozbudowanej osobowości. Stąd kolejny wniosek - wszelkie odczuwanie Boga to wytwór naszego umysłu. Pytanie, czy jest to biologiczna potrzeba naszego umysłu, czy rzeczywiście dążenie duszy do obcowania z Bogiem. Dlaczego wszyscy wierzący nie zastanowią się na spokojnie nad tym? Dlaczego, gdy słyszą ateistę jak ten podaje argumenty przeciwko ich wierze, przez chwile nie posłuchają go. Dlaczego człowiek tak bardzo nie ufa sobie samemu? Religia to szukanie jakby sztucznego spokoju dla duszy - brak samokontroli. Wszystkie cuda potrzebne np. do beatyfikacji są i były mocno naciągane - choćby beatyfikacja Św. Wojciecha, który prędzej w oczach historii powinien smażyć się w piekle (choć Kościół do dziś dnia go czci). Czy fakt ze przez wczesniejsze 20 lat twierdzilem podobnie jak Ty teraz i przeszedlem ten etap w ktorym Ty teraz jestes, mowi Co cos? Czy sadzisz ze majac takie jak obecnie poglady, moglbys ot tak z dnia na dzien zmienic je totalnie bez konkretnego powodu i dowodu? Jaki musial by byc Twojej zmiany powod i dowod? Przeszedłeś ten etap i co? Wszedłeś w matrycę mitów Kościoła? To nic dobrego nie wróży na przyszłość. Tak, można je zmienić. Chociaż trudno temu, który nie wierzy już w mity Kościoła ponownie zacząć w je wierzyć. Musiał by się stać cud. Sam Bóg musiałby przede mną stanąć. Wiem, że to się jednak nie stanie. Nawet gdyby stanął - zapytałbym się samego siebie czy jestem zdrowy na umyśle. No trudno przewidzieć jaki mógłby być uznany dowód na istnienie Boga. Jak dotąd go nie ma.
|
| N sty 31, 2016 22:25 |
|
 |
|
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
 Re: Za i przeciw argumenty w kwestii istnienia Boga.
Bardzo proszę o powrót do głównego tematu...
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
| N sty 31, 2016 23:45 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|