Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 13:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1534 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48 ... 103  Następna strona
 Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę? 
Autor Wiadomość
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
O, to, to. Pamiętać należy, że nauka nie ma żadnej boskiej mocy, że nauka tylko objaśnia stan zastany; a skąd on się wziął i jak długo będzie trwał – cóż, wrota marzeń szeroko otwarte.


Cz lut 04, 2016 22:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
ErgoProxy napisał(a):
O, to, to. Pamiętać należy, że nauka nie ma żadnej boskiej mocy, że nauka tylko objaśnia stan zastany; a skąd on się wziął i jak długo będzie trwał – cóż, wrota marzeń szeroko otwarte.

Takie marzenia zbytnio mi sie nie podobają, bo co mnie to, jak za 10, 50 czy za 1000 miliardów lat będzie wyglądał wszechświat? co mi z tego?
Mi pasowały marzenia bardziej związane, z ewentualnym życiem po śmierci, tutaj mógłbym sobie wymyślić, takie Niebo jakie byłoby dla mnie najfajniejsze :-D

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt lut 05, 2016 0:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
Askadtowiesz napisał(a):
Myśle, ze to zbieg okoliczności, a poza tym cyklicznośc w sensie naukowym to tylko hipoteza; w przypadku religii (hinduizmu)- pewnosć, jak w kazdej religii.

Na moje, to Ty nie z tej strony gryziesz to ciasto ;) Nawet zbieg okoliczności byłby tutaj pobożnym życzeniem. Gdybyśmy cofnęli się w czasie i opowiedzieli jakiemuś Rysziemu sprzed trzech tysięcy lat o cyklicznym wielkim wybuchu, zapewne popukałby się w czoło (ewentualnie powiedziałbym coś w stylu "netii netii"). A to dlatego, że wiedza w przeszłości była jaka była, typowa dla tamtych czasów. Nie chodzi o to, że jakiś pobożny mądrala znał konstrukcję wszechświata, ale o to, że mając dzisiejszą wiedzę, nie powinniśmy traktować stanu wiedzy sprzed paru tysięcy lat jako wyznacznika. A, że także kiedyś ludzie byli mądrzy, to nie dziwota, że różne teorie wymyślali (nawet teorii strun można się doszukać) - stąd sama starożytna hipoteza mogła mieć ręce i nogi, jednak trzeba wziąć pod uwagę ducha i wiedzę tamtych czasów (chociażby inną terminologię).
Mi zaś chodzi o to, że w tym przypadku nie ma kolizji na drodze religia-nauka, i to, że cykliczność jest "tylko" hipotezą oraz to, że w każdej religii mamy pewność "na wiarę" nic tutaj nie zmienia. A same hipotezy mają tak zwolenników jak przeciwników - jeśli okaże się, że z tą cyklicznością, to była pomyłka - to poszukamy jakiejś innej wersji opowieści o powstaniu/działaniu świata i też będzie git ;) [a mamy w czym wybierać]
Jest taka przypowieść, co traktuje o ubijaniu kosmicznego oceanu śmietany górą (w sensie szczytem górskim), za pomocą węża (siedmiogłowego). Nie słyszałem jednak o hindusie/iście, który upierałby się, że faktycznie coś takiego miało miejsce na początku świata - nie zmienia to wcale faktu, że te parę tysięcy lat temu ludzie faktycznie mogli myśleć, że tak było.

Cytuj:
]Mozemy wierzyć a mozemy też nie wierzyć lub wierzyc w inny wariant. Podobnie jak w przykłądzie 1, trudno mówic o pokrywaniu sie gdy mamy do czynienia z hipotezami.
Pokrywanie sie byłoby wtedy gdy wiara i nauka ustaliły to samo.
Trudno też uznac uzupełnianie się, gdy mówimy o hipotezach. nie mamy przecoież pewnosci (a nawet przesłanek), ze wariant religijny jest prawdziwy.

W tym przypadku nie o pokrywanie chodzi, lecz o uzupełnianie. Czyli mamy dwa zbiory: 1 - to co wiemy. 2 - co, czego nie wiemy. Dopóki nie dowiemy się czegoś o 2, możemy sobie w coś tam uwierzyć, ponieważ niektórzy mogą mieć w tej kwestii potrzebę wypełnienia tej luki czymś, co by im pasowało. Po prostu niektórzy ludzie nie znoszą pustki, jeśli chodzi o pewne pytania.

Cytuj:
To jest z rodzaju "nie dotyczy", gdyz mówimy o wierze religijnej

Ale ja wciąż mówię o mojej wierze, jej nakazach i założeniach.


Robek napisał(a):
Nie ma czegoś takiego jak nieskończona gęstość, zresztą dzisiaj wszechświat sie rozszerza, a za 10 miliardów lat, może sie zacząć kurczyć, więc różnego rodzaju teorie odnośnie tego wszystkiego, będą musiały sie kompletnie pozmieniać.

A osobliwości w czarnej dziurze?

ErgoProxy napisał(a):
Załamują nam się teorie, w sensie, że produkują wyniiki numeryczne bez sensu (nieskończoną gęstość dla przykładu). Koniec nastapi zaś nie przez utratę ciepła, tylko przez jednorodne ciepła rozsmarowanie, tak że nie będzie w nim żadnego przepływu od gorącego do zimnego i co za tym idzie, żadnego życia.

No ale to wszystko przy furze filozoficznych omal założeń, bez których nie dałoby się w ogóle ruszyć z robotą do przodu.

Ale czy owo "rozsmarowanie" nie byłoby w pewnym sensie jego utratą? Choćby pod kątem potencjału twórczego? ;)

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


N lut 07, 2016 2:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
ARHIZ napisał(a):
Askadtowiesz napisał(a):
Myśle, ze to zbieg okoliczności, a poza tym cyklicznośc w sensie naukowym to tylko hipoteza; w przypadku religii (hinduizmu)- pewnosć, jak w kazdej religii.

Na moje, to Ty nie z tej strony gryziesz to ciasto ;) Nawet zbieg okoliczności byłby tutaj pobożnym życzeniem. Gdybyśmy cofnęli się w czasie i opowiedzieli jakiemuś Rysziemu sprzed trzech tysięcy lat o cyklicznym wielkim wybuchu, zapewne popukałby się w czoło (ewentualnie powiedziałbym coś w stylu "netii netii"). A to dlatego, że wiedza w przeszłości była jaka była, typowa dla tamtych czasów. Nie chodzi o to, że jakiś pobożny mądrala znał konstrukcję wszechświata, ale o to, że mając dzisiejszą wiedzę, nie powinniśmy traktować stanu wiedzy sprzed paru tysięcy lat jako wyznacznika. A, że także kiedyś ludzie byli mądrzy, to nie dziwota, że różne teorie wymyślali (nawet teorii strun można się doszukać) - stąd sama starożytna hipoteza mogła mieć ręce i nogi, jednak trzeba wziąć pod uwagę ducha i wiedzę tamtych czasów (chociażby inną terminologię).
Fakt, trochę od innych stron patrzymy na sprawę.
Od strony nauki cykliczność jest tylko postulatem, nie wynika z zadnych wyników badań. Na dobra sprawę jest bardziej hipotezą filozoficzną niż fizyczną. Dlatego nie jest najlepszym przykładem na poszukiwanie zbieżności nauki i religii.
Z kolei starożytni mieli wiedzę "fizyczna" bardzo ograniczona i budowali hipotezy głównie filozoficzne, na zasadzie wymyslania,bez badań. Właściwie podobnie jak dzis wymyśla sie rozne hipotezy. Róznica jest tylko taka, ze dzis wymaga sie dowodów.
W sumie zbieżnosć hipotez nie swiadczy o zbieżnosci nauki z religią. Świadczyłaby o tym dopiero zbieżnosć hipotaz religijnych z udowodnionymi teoriami naukowymi. Prawde mówiac i to nie na 100%, bo mogłoby sie zdarzyc, ze ktoś w staroztności po prostu zgadł. (Tak byo na przykłąd z koncepcja atomów Demokryta).

Cytuj:
W tym przypadku nie o pokrywanie chodzi, lecz o uzupełnianie. Czyli mamy dwa zbiory: 1 - to co wiemy. 2 - co, czego nie wiemy. Dopóki nie dowiemy się czegoś o 2, możemy sobie w coś tam uwierzyć, ponieważ niektórzy mogą mieć w tej kwestii potrzebę wypełnienia tej luki czymś, co by im pasowało. Po prostu niektórzy ludzie nie znoszą pustki, jeśli chodzi o pewne pytania.
Zgadza się,ale wierzenie w historie nieudowodnione nie ma niczego wspólnego z nauką.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


N lut 07, 2016 11:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
ARHIZ napisał(a):
A to dlatego, że wiedza w przeszłości była jaka była, typowa dla tamtych czasów. Nie chodzi o to, że jakiś pobożny mądrala znał konstrukcję wszechświata, ale o to, że mając dzisiejszą wiedzę, nie powinniśmy traktować stanu wiedzy sprzed paru tysięcy lat jako wyznacznika. A, że także kiedyś ludzie byli mądrzy, to nie dziwota, że różne teorie wymyślali
W tym przypadku nie o pokrywanie chodzi, lecz o uzupełnianie. Czyli mamy dwa zbiory: 1 - to co wiemy. 2 - co, czego nie wiemy. Dopóki nie dowiemy się czegoś o 2, możemy sobie w coś tam uwierzyć, ponieważ niektórzy mogą mieć w tej kwestii potrzebę wypełnienia tej luki czymś, co by im pasowało. Po prostu niektórzy ludzie nie znoszą pustki, jeśli chodzi o pewne pytania.


Akurat jeśli chodzi o tego rodzaju kwestie, to tu nie ma zbyt wiele możliwości.
Mamy trzy podstawowe opcje.
1. Świat został stworzony.
2. Świat istnieje od zawsze.
3. Świat w dość dużych odstępach czasu, jest stwarzany potem niszczony i następnie znów stwarzany i tak bez końca.

I jak ktoś sobie tworzy nową religie, to sobie wybiera jedną z tych możliwość, i do tego dorabia Boga i całą reszte,
Przy tak dużej liczbie religii jakie stworzono, bez względu do jakiego wniosku doszła by nauka, to zawsze znajdzie sie religia która będzie mówiła, mniej więcej to samo.

ARHIZ napisał(a):
A osobliwości w czarnej dziurze?


Ja to widze w bardzo prosty sposób :-D
protogwiazda → błękitny nadolbrzym → czerwony olbrzym → supernowa → gwiazda neutronowa →gwiazda kwarkowa → czarna dziura.
Tak wygląda ewolucja jakiejś tam dość dużej gwiazdy.
Od protogwiazdy do gwiazdy kwarkowej, widzimy zmniejszenie sie rozmiarów, a przyrost grawitacji.
Z czarną dziurą jest podobnie, zmniejsza sie rozmiar zwiększa sie grawitacja, i tyle, nie ma tu żadnych nieskończoności.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N lut 07, 2016 21:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
Askadtowiesz napisał(a):
Fakt, trochę od innych stron patrzymy na sprawę.
Od strony nauki cykliczność jest tylko postulatem, nie wynika z zadnych wyników badań. Na dobra sprawę jest bardziej hipotezą filozoficzną niż fizyczną. Dlatego nie jest najlepszym przykładem na poszukiwanie zbieżności nauki i religii.
Z kolei starożytni mieli wiedzę "fizyczna" bardzo ograniczona i budowali hipotezy głównie filozoficzne, na zasadzie wymyslania,bez badań. Właściwie podobnie jak dzis wymyśla sie rozne hipotezy. Róznica jest tylko taka, ze dzis wymaga sie dowodów.
W sumie zbieżnosć hipotez nie swiadczy o zbieżnosci nauki z religią. Świadczyłaby o tym dopiero zbieżnosć hipotaz religijnych z udowodnionymi teoriami naukowymi. Prawde mówiac i to nie na 100%, bo mogłoby sie zdarzyc, ze ktoś w staroztności po prostu zgadł. (Tak byo na przykłąd z koncepcja atomów Demokryta).

Wiara i nauka to dwie różne bajki, można by nawet rzec, że sprzeczności - więc jeżeli gdzieś mają się "pokrywać", to właśnie na gruncie hipotez. No bo w momencie gdy mamy coś udowodnione, nie można mówić o wierze - i na odwrót ;) Stąd myślę, że ważniejszy jest fakt, że jedno z drugim może nie kolidować, niż fakt, że może się gdzieś pokrywać - co byłoby raczej subiektywne.

Cytuj:
Zgadza się,ale wierzenie w historie nieudowodnione nie ma niczego wspólnego z nauką.

A czy twierdzę, że ma? Wiara to jedno, a nauka to drugie. Rzetelny badacz nie będzie mieszał swojej wiary do otrzymanych wyników ;D

Robek napisał(a):

Akurat jeśli chodzi o tego rodzaju kwestie, to tu nie ma zbyt wiele możliwości.
Mamy trzy podstawowe opcje.
1. Świat został stworzony.
2. Świat istnieje od zawsze.
3. Świat w dość dużych odstępach czasu, jest stwarzany potem niszczony i następnie znów stwarzany i tak bez końca.

I jak ktoś sobie tworzy nową religie, to sobie wybiera jedną z tych możliwość, i do tego dorabia Boga i całą reszte,
Przy tak dużej liczbie religii jakie stworzono, bez względu do jakiego wniosku doszła by nauka, to zawsze znajdzie sie religia która będzie mówiła, mniej więcej to samo.

I właśnie dlatego religie centralnie sterowane mają gorzej ;)

Cytuj:
Ja to widze w bardzo prosty sposób :-D
protogwiazda → błękitny nadolbrzym → czerwony olbrzym → supernowa → gwiazda neutronowa →gwiazda kwarkowa → czarna dziura.
Tak wygląda ewolucja jakiejś tam dość dużej gwiazdy.
Od protogwiazdy do gwiazdy kwarkowej, widzimy zmniejszenie sie rozmiarów, a przyrost grawitacji.
Z czarną dziurą jest podobnie, zmniejsza sie rozmiar zwiększa sie grawitacja, i tyle, nie ma tu żadnych nieskończoności.

A dlaczego nie "supernowa → czarna dziura"? I dlaczego jednak badacze twierdzą, że owa osobliwość jest? To, że nie potrafimy sobie wyobrazić pewnych rzeczy, nie oznacza, że od razu nie istnieją - spróbuj wytłumaczyć płaszczakowi wymiary nowego akwarium ;)

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


N lut 07, 2016 23:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
ARHIZ napisał(a):
I właśnie dlatego religie centralnie sterowane mają gorzej ;) .


Nie wiem jak jest w innych religiach, ale chrześcijaństwo jest w stanie sie dopasować, niemalże do wszystkiego.

ARHIZ napisał(a):
A dlaczego nie "supernowa → czarna dziura"?


Supernowa to zbyt ogólne określenie, jak byś powiedział jak duża gwiazda miała by wybuchnąć, to wtedy można by oszacować, co z niej powstanie, trzeba by policzyć o ile sie zmniejszy objętość tej gwiazdy, i o ile sie zwiększy grawitacja.

ARHIZ napisał(a):
I dlaczego jednak badacze twierdzą, że owa osobliwość jest? To, że nie potrafimy sobie wyobrazić pewnych rzeczy, nie oznacza, że od razu nie istnieją - spróbuj wytłumaczyć płaszczakowi wymiary nowego akwarium ;)


Do stworzenia czarnej dziury, w której centrum jest osobliwość, która posiada nieskończenie silną grawitacje, potrzebna by była gwiazda o nieskończenie dużych rozmiarach.
Przynajmniej ja to tak widze :-D

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn lut 08, 2016 15:10
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
Widzisz, a Zenon widział to tak, że łucznik żółwia strzałą nie trafi. : P Nie znam równań, i nie mam ich zresztą jak zapodać, ale podejrzewam, że to jest coś takiego, czego w liceum uczą pod trudną nazwą limesu. Otóż jeśli licznik zmierza do nieskończoności i mianownik zmierza do nieskończoności, to czy cały ułamek może zmierzać do zera? ^_^


Pn lut 08, 2016 17:12

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 9014
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
może do zera, do nieskończoności, i do dowolnej liczby

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pn lut 08, 2016 17:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
ARHIZ napisał(a):
Wiara i nauka to dwie różne bajki, można by nawet rzec, że sprzeczności - więc jeżeli gdzieś mają się "pokrywać", to właśnie na gruncie hipotez.
nie sądzę jednak aby takie pokrywanie się kogokolwiek rajcowało. Ci, którzy mówią o pokrywaniu się, nie to mają na mysli.

Cytuj:
No bo w momencie gdy mamy coś udowodnione, nie można mówić o wierze - i na odwrót ;)
No. mógłby być jeszcze przypadek potwierdzenia przez naukę wcześniejszych poglądów religijnych. W praktyce jednak jest akurat na odwrót, jest zaprzeczenie.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pn lut 08, 2016 20:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
Askadtowiesz napisał(a):
Dlatego nie jest najlepszym przykładem na poszukiwanie zbieżności nauki i religii.


Postawowym jest za to racjonalność, sama koncepcja praw przyrody. Dlatego właśnie niewierzący Einstein mówił o poznawaniu mind of God.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt lut 09, 2016 6:33
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
Robek napisał(a):

Supernowa to zbyt ogólne określenie, jak byś powiedział jak duża gwiazda miała by wybuchnąć, to wtedy można by oszacować, co z niej powstanie, trzeba by policzyć o ile sie zmniejszy objętość tej gwiazdy, i o ile sie zwiększy grawitacja.


Tu akurat z mojej dziedziny podchodzi typowy efekt wybuchu, tj. podczas wybuchu,, sila rozrzutu powoduje powstanie duzego podcisnienia w miejscu wybuchu, co dosc czesto jest potwierdzane znalezieniem lzejszych odlamkow w miejscu wybuchu.
Sa one po prostu zasysane z powrotem sila wytworzonego wybuchem podcisnienia.
To samo dzieje sie w makro skali w prozni z poprawka na rodzaj wybuchu i warunki otoczenia.
Jesli wybuch gwiazdy w prozni to wybuch energii, zamiast chemiczny materii, to wybuch ten pozostawi ogromne podcisnienie energetyczne, ktore bedzie zasysalo energie w roznej postaci, czyli pasowala by tu wlasnie czarne dziura jako porownywalny do wybuchu chemicznego efekt podcisnienia.


Wt lut 09, 2016 12:11
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
Przed WW wszechświat był mniejszy od protonu.


Wt lut 09, 2016 19:41

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
sapper napisał(a):
podcisnienie energetyczne


Co??? :czarodziej:

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr lut 10, 2016 17:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Dlaczego KK przyjął WW i ewolucjonizm za prawdę?
JedenPost napisał(a):
sapper napisał(a):
podcisnienie energetyczne


Co??? :czarodziej:

To już jest fizyka wyższego stopnia :D

Co by saper nie opowiadał, to nie wiedzieć czemu, zawsze wiem o co mu chodzi, odnośnie jego gadaniny na temat czarnych dziur, to chyba wiem o czym on mówił, troche mnie to przeraża :evil: w sumie on miał czy ma jakieś religijne objawienia czy tam wizje!!!

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Śr lut 10, 2016 21:06
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1534 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48 ... 103  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL