I z tej nędzy jest obecnie bezrobocie 7-8% wobec 20% w latach 2001-2003. W moim powiecie 4,5%, a w mieście powiatowym 2,5%.
Jeżeli są błędy w szkolnictwie, to trzeba zmienić szkolnictwo, a nie wysyłać do wojska.
Wojsko ma uczyć, wychowywać, zastępować policję, zmniejszać bezrobocie ... co jeszcze?

Jakie ma być, to prawdziwe zdarzenie?
Polska ma 30 tyś żołnierzy zdolnych do walki, przed kim oni byliby w stanie nas obronić?
Nie dalibyśmy rady nawet tym 50 tysiącom separatystów ze wschodu Ukrainy, to jest ponad nasze siły.



Żeby nauczyć sie strzelać z broni ręcznej wystarczy kilka godzin, nie potrzeba nikogo trzymać tam 2 lata.



Patrząc od stront tego w jakim stopniu na dziś dzień społeczeństwo jest przygotowane do jakiejś wojny, to można by powiedzieć że w tej chwili jest patologia.

Nie dość że nikogo już nie biorą na siłe do wojska, to jeszcze jest utrudniony dostęp do broni palnej, w efekcie ja by przyszło co do czego, to wyskoczymy na ulie uzbrojeni w noże kuchenne i patelnie

W kilka godzin to można na tyle poznać bron, aby nie stanowić dużego zagrożenia dla siebie i otoczenia.
Tu akurat jest o wiele łatwiej, niz kiedyś. Każdy zdrowy psychicznie i niekarany człowiek może mieć broń. Wymagania nie sa duze: trzeba zapisać się do stowarzyszenia kolekcjonerskiego, zdać egzamin z prawa dotyczącego broni, egzamin praktyczny, kupić szafę na bron i już mozesz zacząć ją kolekcjonować i chodzić na strzelnicę.

Mniej kłopotliwe, to broń czarnoprochowa, która mozesz kupić zwyczajnie w sklepie gdy na tych samych warunkach, co pół litra. A posiadać może każdy.

A po co ci więcej?
Kilka godzin w wojsku, czy kilka lat, to i tak mięso armatnie



To wtedy będe mógł sobie kupić, każdy rodzaj broni?

Teoretycznie nawet automat, choć niewielu to się udało. Przyczyny masz opisane w artykule.
Nie kupisz broni z tłumikiem.

Dlaczego nie? kto to wymyślił?
To już tłumików nie moge kolekcjonować?

Tlumik jest prostsza konstrukcja niz pompka do roweru, wiec po co ktos mialby kupowac.
Poza tym kazda bron palna, ktora ma koncowke lufy gwintowana, moze miec zalozony tlumik.

Zapominasz ze szkolnictwo nie ma takich mozliwosci i warunkow jakie istnieja w armii.
Praktycznie kazda specjalnosc wojskowa moze miec zastosowanie w pracy w cywilu.
Rusznikarze, strzalowi w kopalniach i kamieniolomach, operatorzy spychow, koparek, operatorzy sprzetow plywajacych, piloci, kierowcy, mechanicy wszelakich sprzetow specjalistycznych , radiowcy i wiele wiele innych, ktorych nauka i praktyki nie zawsze sa dostepne w szkolnictwie cywilnym, zwlaszcza gdy potrzebny do szkolenia sprzet lub materialy sa niebezpieczne.

O czym ty mówisz?
Jeśli tłumik jest prostej konstrukcji to nie można go kupi? mam sam sobie go zrobić?

Ale nie możesz kupić broni z gwintowaną końcówką lufy. Przeróbka jest karalna, posiadanie także.

Wojsko szkoli na potrzeby wojska, nie cywilne.
Wszelkie uprawnienia cywilne są dostępne w systemie cywilnym.
Rusznikarzem ani pilotem po zasadniczej służbie nie zostaniesz.

Ale nie możesz kupić broni z gwintowaną końcówką lufy. Przeróbka jest karalna, posiadanie także.[/quote]

A to dlaczego?

Bo do żadnych legalnych zastosowań, do jakich cywil można posiadać broń, tłumik nie jest potrzebny. Bardzo przydatny może być natomiast przy zabójstwie.

Bez tego tłumika to ja ogłuchne od tego strzelania, takie coś jest bardzo potrzebne.