Skutki grzechu mogły objąć całą czasoprzestrzeń. Czyli czas - wprzód i wstecz.

Po pierwsze w dyskusji religijnej nie powinno być merytoryki, czy wiedzy naukowej.
Wiara polega na zaufaniu (credo).
WIARA to właśnie EMOCJE.
Wiara (credo) nie idzie w parze z rozumem (ratio).
Jeśli ktoś chce dyskutować na forum WIARA, to nie powinien używać argumentów naukowych, rozumowych (czy raczej pseudorozumowych).
Od tego są fora "naukowe".

Po drugie nie wdaję się już w erystyczne "argumenty", bo zrobią się ponownie oftopy jak na początku dyskusji.
Zamiast dyskutować o niepotrzebnej akceptacji przez niektórych papieży WW i darwinowskiej ewolucji dyskutowaliśmy o tym, czy G. Bruno został spalony na stosie, czy tylko jego kukła.

OCZYWIŚCIE, że teorie naukowe mogą okazać się błędne. Dlatego nic dziwnego, że niektóre okazują się błędne. Właśnie w tym rzecz, że teorie naukowe dopuszczają możliwość obalenia w wyniku nowych wyników empirycznych! Dzięki temu możliwe jest sprawdzenie ich poprawności. A jeśli są niepoprawne, to się je modyfikuje lub zastępuje takimi teoriami, które nie są sprzeczne z wynikami.

OCZYWIŚCIE, że tak. Natomiast kreacjoniści trzymają się swoich bzdur jak pijany płota. I uważają to za zaletę!

Zaraz po tym, jak upadnie teoria grawitacji. I nie spodziewam się, żeby nauka zastąpiła ją Teorią Inteligentnego Spadania.

Aha, czyli ewolucja i śmierć to fakty, bo grzech Adama "zadziałał wstecz", tak?!
Wybacz, ale nie ma to oparcia w Biblii. ŻADNEGO OPARCIA!

Aha.
Więcej pisać nie musiałeś, naprawdę.

No. Ale on ma rację, że wiara powinna pasować do emocjonalności danego człowieka. Właśnie dlatego, w moim przypadku, Cesarz Showa: ponieważ EMOCJE.

Erystyka. Nigdy nie twierdziłem, że teoria grawitacji nie spełnia warunków naukowości wg podanych na wstępie kryteriów.
Jest tak samo naukowa jak przytoczona teoria żywiołów albo teoria humoralna Hipokratesa.

Dlaczego jednak Stefan Hawking napisał:
"Każda teoria fizyczna jest zawsze prowizoryczna, pozostaje tylko hipotezą, nigdy nie można jej udowodnić..."

Hawking się mylił.
@Akruk niejedno już "udowodnił" na forum WIARA.
Znaczy się... napisał, że udowodnił.

Właśnie tak samo. TAK SAMO, wbij to sobie do głowy! I tak samo teoria grawitacji może upaść. Istnieje taka możliwość, nie jest to wykluczone. I na pewno teoria grawitacji nie zostanie wówczas zastąpiona Teorią Inteligentnego Spadania. Identycznie teoria ewolucji, jeśli kiedyś zostanie obalona, to nie zostanie zastąpiona kreacjonizmem, ale teorią naukową.

Ponieważ teoria naukowa, np. teoria eteru, grawitacji czy ewolucji, to teoria falsyfikowalna, czyli dopuszczająca możliwość wyników, które ją obalą.


Gdybyś przeczytał całość jego wyjaśnienia, to byś zrozumiał. Albo i nie. Ja tu nie robię za darmowego nauczyciela dla przyciężkich na rozumie dzieci.

Spin, jak wygląda Twój pogląd na pochodzenie człowieka/świata?

Żadnego zaprzeczenia w Biblii też nie ma. Zatem teza o skutkach grzechu pierworodnego obejmujących całą czasoprzestrzeń jest, jak najbardziej, na miejscu.


To, o czym piszesz, to jest fideizm - kolejny pogląd potępiony przez KK.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Fides_et_ratio

"Wiara i rozum są jak dwa skrzydła unoszące człowieka ku kontemplacji prawdy”

To Bóg nie mógł stworzyć w ciągu jednego dnia wszystkich zwierząt, które by później podlegały ewolucji?



No i z tego powodu, jeden z księży nie wytrzymał, i stworzył teorie Wielkiego Wybuchu

Kwestia taka, że: ŚMIERĆ TO SKUTEK GRZECHU, nie pozwala na taki obrót spraw...
Ewolucja to też umieranie organizmów, a Biblia w temacie śmierci ma inne zdanie niż ewolucjoniści.


Zgodzę się, że tzw. grzech pierworodny obejmuje duży zasięg rzeczywistości, ale nie zgodzę się, że on działa WSTECZ (taki wehikuł czasu to bajka, wiesz?).
Pisząc o braku biblijnego poparcia, to właśnie na myśli miałem, że grzech Adama rzutuje na przyszłość, a nie nie przeszłość (dając jak by prawo istnienia śmierci przed grzechem Adama...).

Nikt tego nie wie.
NIKT nie wie jak powstał Wszechświat, życie na Ziemi, jak postał człowiek i świadomość.
Moje poglądy się zmieniają jak "propozycje" u Spinozy. Niemniej bez Kreatora ani rusz.

Chodzi o to aby nie wciskać ludziom a w szczególności dzieciom w szkołach kłamliwych bzdur nazywanych teoriami naukowymi. Bo się je przedstawia jako pewniki.

Potem gros otumanionych kłamstwami ludzi ma takie poglądy jak Doda (podobno b. inteligentna), która mówi w TV:
"prędzej uwierzę w dinozaury..."

Zapewne też wiesz, że tenże sam sobór watykański, który potępił fideizm, potępił także skrajny racjonalizm.
Jest dobra nauka i zła nauka.
Obecny "świat nauki" opanowali postępowcy, lewicowcy, antyteiści, ateiści, antyklerykałowie, ludzie cywilizacji śmierci.
Trzeba pokazywać ich kłamstwa i krętactwa a nie mówić, że może mają rację z tym ewolucjonizmem i małpami.
No chyba, że w tym romansowaniu KK z marksistami-darwinistami jest jakiś rodzaj "ekumenizmu", pozornej zgody KK na ich poglądy, po to aby się zbliżyć, dyskutować, w końcu ich przekonać, że nie tylko szkiełko i oko...
Ale za lewacką "nauką" stoją olbrzymie pieniądze i trudno będzie.

Dla Boga nie ma nic niemożliwego.

Nie wyobrażam sobie innego wyjaśnienia, jeśli koniecznie chce się rozumieć biblijną historię o grzechu pierworodnym tak dosłownie.


Ta teoria spiskowa ma tyle samo sensu co inne. Wszyscy biologowie świata, z wyjątkiem kilku (z tego, co pamiętam, odsetek mniejszy niż odsetek osób poważnie chorych psychicznie) nie zauważyli, że TE jest błędna lub udają, że nie zauważyli.

A szympans genetycznie mniej się różni od człowieka niż koń od zebry, które są uznawane przez kreacjonistów za jeden gatunek.