Ziobro Kult swietych byl duzo wczesniejszy niz robienie z nich figurek.

Patmos wlasnie o to chodzi by zachowac ewangeliczna wizje Maryji. By ja zglebiac, by ja zrozumiec odrobinke lepiej. Wlasnie z tego zglebiania powstal pierwszy "dogmat Maryjny", stwierdzono ze mozna ja nazywac Matka Boga. Theotekos.

To ze mamy troche inne usposobienie na wschodzie i zachodzie, nie usprawiedliwia walki z dogmatami. Na wschodzie sie uwaza, i slusznie, ze nie jestesmy w stanie zrozumiec Boga i wszystko jest tajemnica. Na zachodzie jestesmy bardziej sklonni do poznawania Boga, poglebiac Jego tajemnice. Uzywac rozumu jaki Pan Bog nam dal.
Oba te kierunki sa potrzebne i nawzajem sie uzupelniajace. Nie da sie nigdy do konca poznac Boga, (o czym czasami zapominamy na zachodzie), {piekny jest obraz opisany przez Augustyna ze gdy rozmyslal nad Trojca Przenajswietsza, dziecko mu powiedzialo ze wpierw przeleje morze do malego dolka niz to zrozumie}, ale tez nie pozostaje zupelnie nieznany (o czym czasami sie zapomina na wschodzie).

To o czym wspominasz, ma tyle wspólnego z dzisiejsym kultem świętych, ile chińskie latawce z wahadłowcem Discovery.

Naprawdę do zachowania wiery potrzebujecie tysięcy bożków?

A ja mam inne pytanie: kiedy będą zbierane podpisy osób PRZECIW tej propozycji? Bo jesli zdecydować ma głos Koscioła, to ważne sa chyba tez głosy tych, którzy uważają tę propozycje za totalna pomyłkę, sprzeczną z Pismem św.

Mozesz powiedziec w czym jest sprzeczna z Pismem Swietym?

Z uznaniem za "wpółodkupicielkę". Jeden jest odkupiciel Jezus Chrystus.

Nie mam nic przeciwko "szafarce łask wszelakich" i tym podobnym tytułom - ale tylko Jezus Chrystus jest Bogiem i człowiekiem, który umarł za nas i zmartwychwstał.

Ale teraz jawną się stała sprawiedliwość Boża niezależna od Prawa, poświadczona przez Prawo i Proroków. Jest to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich, którzy wierzą. Bo nie ma tu różnicy:wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie które jest w Chrystusie Jezusie. Jego to ustanowił Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę mocą Jego krwi. (Rz 3, 21-25)

A to, że poczytano mu, zostało napisane nie ze względu na niego samego, ale i ze względu na nas , jako że będzie poczytane i nam, którzy wierzymy w Tego, co wskrzesił z martwych Jezusa, Pana naszego. On to został wydany za nasze grzechy i wskrzeszony z martwych dla naszego usprawiedliwienia. (Rz 4, 23-25)

Dostąpiszy więc usprawiedliwienia przez wiarę, zachowajmy pokój z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu uzyskaliśmy przez wiarę dostęp do tej łaski, w której trwamy i chlubimy się nadzieją chwały Bożej. Ale nie tylko to, lecz chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość, a wytrwałość - wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś - nadzieję. A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany.
Chrystus bowiem umarł za nas, jako za grzeszników, w oznaczonym czasie, gdyśmy [jeszcze] byli bezsilni. A [nawet] za człowieka sprawiedliwego podejmuje się ktoś umrzeć tylko z największą trudnością. Chociaż może jeszcze za człowieka życzliwego odważyłby się ktoś ponieść śmierć. Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami. Tym bardziej więc będziemy przez Niego zachowani od karzącego gniewu, gdy teraz przez krew Jego zostaliśmy usprawiedliwieni. Jeżeli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Jego Syna, to tym bardziej, będąc już pojednani, dostąpimy zbawienia przez Jego życie. I nie tylko to - ale i chlubić się możemy w Bogu przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego teraz uzyskaliśmy pojednanie. (Rz 5, 1-11)

Co do tego akurat nie ma dwoch zdan dyskucji, ale Chrystus wlaczyl w to dzielo zbawienia rowniez ludzi. Kazda nasza modlitwa, post, jalmuzna, kazde nasze cierpienie i kazde przyblizenie sie do Boga w pewnym stopniu nas wlacza w zbawcze dzielo Chrystusa, calego Chrystusa Glowy i Ciala.
Dogmaty nie sa wprost zapisane w Pismie, ale potrzebna jest refklesja i doswiadczenia Kosciola by cos zdogmatyzowac. Tak jak istnienie Trojcy Swietej. Jasne w Pismie Swietym wystepuja razem, wszytkie trzy osoby, nawyrazniej w Mt 28,18. Ale nie ma slowa Trojca. Do tego bylo potrzebne pozniejsze zastanowienie sie.

Ale nie tak samo ma się rzecz z przestępstwem jak z darem łaski. Jeżeli bowiem przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich śmierć, to o ileż obficiej spłynęła na nich wszystkich łaska i dar Boży, łaskawie udzielony przez jednego Człowieka, Jezusa Chrystusa. I nie tak samo ma się rzecz z tym darem jak i ze [skutkiem grzechu, spowodowanym przez] jednego grzeszącego. Gdy bowiem jeden tylko grzech przynosi wyrok potępiający, to łaska przynosi usprawiedliwienie ze wszystkich grzechów. Jeżeli bowiem przez przestępstwo jednego śmierć zakrólowała z powodu jego jednego, o ileż bardziej ci, którzy otrzymują obfitość łaski i daru sprawiedliwości, królować będą w życiu z powodu Jednego - Jezusa Chrystusa.
A zatem, jak przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający, tak czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie. Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi. (Rz 5, 15-19)

Ludzie zostali włączeni w dzieło zbawienia, ale jako narzędzia łaski, nie jako WSPÓŁODKUPICIELE.

Dogmat o Trójcy św. wynika z Pisma św.

Z którego miejsca Pisma św. miałby wynikać ten dogmat? Chyba tylko z czyjegoś objawienia prywatnego, w które, co głosi Matka Kościół, nie muszę wierzyć.

Ja też uważam, żę dobrze byłoby gdyby ktoś w diecezjach zaczął zbierać te podpisy.

Wiem,że w Polsce kard. Stefan Wyszyński zbierał te podpisy (oczywiście nie tylko).

Ja i cała moja najbliższa rodzina już ponad rok temu podpisaliśmy się pod nią w internecie nalinku ze strony Vox Domini.

Z pewnością minie jeszcze sporo czasu, nim dogmat zostanie ogłoszony. Jednak Maryja mówi, że to ma być ostatni dogmat i gdy się wypełni- nadejdą czasy ostateczne.

Wszyscy, którzy twierdzą, że to bez sensu i że dogmat nie może być ogłoszony na podstawie podpisów wiernych, niech wiedzą że w ten sposób ogłoszono dogmat o Niepokalanym Poczęciu Maryi.

Niestety świadomość religijna naszego narodu jest bardzo niska...

A nie czytałaś w Biblii, że tylko Bóg wie kiedy będzie koniec świata? Nawet Maryja nie ma prawa tego wiedzieć. Zresztą nawet gdyby to (że jeśli uchwali się dogmat, to będzie koniec) była prawda, to tym więcej osób powinno się podpisać przeciw Chyba, że aż tylu jest smutnych ludzi, którym zbrzydło życie, a ja o tym nie wiem.

Lubię jak ludzie przytaczając coś na poparcie swojej racji kompromitują przytaczaną rzecz poprzez zestawienie jej z absurdalną racją

Nie wiem na jakiej podstawie oceniasz moją wiarę- ja wyrażam swoją opinię na zadany temat. Przecież ty też możesz. Ja cię nie oceniam.

Poza tym jak każdy wierzący katolik oczekuję Królestwa niebieskiego, które nadejdzie gdy będzie koniec tego świata. TAK- pragnę ponownego przyjścia Chrystusa i Jego panowania na całej ziemi. Jeśli według ciebie to niedorzeczne to nie wiem kto ma niską świadomość swojej wiary i nie czyta Biblii. Ja nie zabiegam o ten świat, lecz o świat przyszły.

Nie wiem czy jesteś wierzący ale nie rozumiem dlaczego jesteś takim przeciwnikiem Maryi. Tak jak dzięki Maryi, która otrzymała łaskę od Boga, Jezus przyszedł na świat; tak tez Maryja ma świat przygotować na Jego powtórne przyjście i panowanie na ziemi.

Zastanawiasz się skąd Maryja może wiedzieć kiedy będzie koniec świata skoro tylko Bóg to wie? To sądzisz, że gdzie jest MAryja? Przecież jest Królową nieba. Jest u Boga i jest z Bogiem, wypełnia Jego wolę a nie swoją.