Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 19:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 331 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 23  Następna strona
 A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?... 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
czytelnikBiblii napisał(a):
A Bóg na sądzie będzie oceniał poszczególnych ludzi czy oficjalną kościelną naukę?
Skoro ludzi, to jest problem, gdy się chce zasłużyć na zbawienie - a to jest niestety powszechne dość zjawisko w katolicyzmie, u protestantów na pewno marginalne....

Bo ja wiem...
Kiedy ogląda się różne amerykańskie (z reguły protestanckie) filmy o ludziach, którzy zostali po śmierci ponownie wysłani przez Boga na ziemię (tak, wiem, że to bzdury) po to, by naprawić swoje błędy to nie jest to jaskrawy przykład konieczności czynienia dobrze, żeby dostać się do nieba?
Miliony protestantów te filmy oglądają i nie mają nic przeciwko.
Oczywiście, to tylko banalny przykład tego jak wiara na co dzień jest sprzeczna z oficjalnym nauczaniem.
A przykładów magicznego myślenia różnych ewangelicznych czy bliblijnych chrześcijan szkoda nawet cytować.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Cz kwi 21, 2016 14:08
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 30, 2016 11:15
Posty: 1111
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
Racja, że są odchylenia od oficjalnej "normy" i to źle jest... Dlatego tak bardzo ważne jest, aby samemu być solidnie zaznajomionym z prawdą przez duże P.
[ale ksiądz w radiu naprawdę tak był rzekł, że zasługi są potrzebne...]

_________________
LEKCJE BIBLIJNE
INTERNETOWE ROZMAITOŚCI
NOWE PRZYMIERZE - audiobook
CHOMIK - jego zapasy
A TY ZOSTANIESZ POMAGACZEM?


Cz kwi 21, 2016 15:56
Zobacz profil WWW
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
Kael napisał(a):
Pewne rzeczy trzeba co jakis czas przypominac.

To co Luter sadzil i mowil o Maryi, spowiedzi czy coniedzielnych nabozenstwach tez mozna by (i warto) prozestantom przypomniec.
Luteranie Lutra znają, inni nie sa specjalnie zainteresowani. Jeszcze przed IIWŚw. były u luteranów konfesjonały, a spowiedź osobista jest u wszystkich protestantów choć w przeróżnych formach i ma inne znaczenie niż u katolików.

O Marii pamiętamy (ach te katolickie stereotypy :-| ). Znalezione ad hoc kazanie pastor Moniki Zuber.

@Kael, to miały być tutaj?


Pt kwi 22, 2016 10:03
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
Nie. To z sasiedniego watku do twojego wpisu u SWII

viewtopic.php?p=899442#p899442


Pt kwi 22, 2016 11:56
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
Kael napisał(a):
Nie. To z sasiedniego watku do twojego wpisu u SWII

viewtopic.php?p=899442#p899442
Ale tam nic nie było o Lutrze. Myslałem, że odnosisz się m.in. do:
Alus napisał(a):
...Nie sposób dość sławić Maryi jako stworzenia M. Luter.
http://ekumenizm.wiara.pl/doc/640251.Ma ... luteranska


Pt kwi 22, 2016 12:03
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
Juz nie wiem, gdzie odpowiadac. Tam protestant wydziwia na SWII

Kozioł napisał(a):
Tak na marginesie, to powoływanie się na SWII, że potwierdził jedne z podstawowych nauk ewangelii jest dla mnie tragikomiczne.


No to ja, zyjaca wsrod protestantow (luteran) przypominam, ze tez cos zapomnieli z nauk zalozyciela (bo glownie ciagle powoluja sie na Lutra, mniej na Pismo swiete).


Pt kwi 22, 2016 13:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2202
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
Kael napisał(a):
Juz nie wiem, gdzie odpowiadac. Tam protestant wydziwia na SWII

Kozioł napisał(a):
Tak na marginesie, to powoływanie się na SWII, że potwierdził jedne z podstawowych nauk ewangelii jest dla mnie tragikomiczne.


No to ja, zyjaca wsrod protestantow (luteran) przypominam, ze tez cos zapomnieli z nauk zalozyciela (bo glownie ciagle powoluja sie na Lutra, mniej na Pismo swiete).


Mnie zaszokowała pogarda Lutra do Żydów:
W 1543 roku Marcin Luter opublikował słynny pamflet pt. 'O Żydach i ich kłamstwach' nazywany arsenałem antysemityzmu. Czytamy w nim między innymi zalecenia, aby 'wszystkie synagogi czy szkoły podpalano, a co się będzie żle palić, trzeba posypać ziemią, iżby żaden człowiek nie zobaczył już nigdy choćby jednego kamienia, ani popiołu po nich. I niech to się dzieje na chwałę naszego Pana, na chwałę chrześcijaństwa, aby Bóg wiedział, że jesteśmy chrześcijanami i że nie ścierpimy i nie pozwoliliśmy, aby otwarcie wypowiadano kłamstwa o jego Synu i chrześcijanach, aby Jego i nas przeklinano i obsypywano bluźnierstwami... Trzeba takoż zniszczyć i zburzyć ich domy. Bo tam czynią oni to samo, co w swoich szkołach. Niechby za to umieszczono ich wszystkich pod jednym dachem, w jakiejś stajni, niczym Cyganów... trzeba im odebrać wszystkie modlitewniki i objasnienia Talmudu, w których jest tyle bałwochwalstwa, kłamstw, przekleństw i bliźnierczych nauk... Trzeba ich rabinom zagrozić śmiercią, jeśli by dalej nauczali... Trzeba im pod groźbą pozbawienia życia zakazać, by wśród nas jawnie chwalili Boga, dziękowali mu, modlili się do niego, i by nauczali'
Gdzie tu chrześcijańskie miłosierdzie?


Pt kwi 22, 2016 14:09
Zobacz profil
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
@proteom
To nic nieznanego. Takie były niestety ówczesne poglądy. Lutra na ołtarze nikt nie wynosi, pomimo pewnej "rehabilitacji" przez JP2 ;)
Na szczęście miał tez inne przymioty.

Kael napisał(a):
Juz nie wiem, gdzie odpowiadac. Tam protestant wydziwia na SWII

Kozioł napisał(a):
Tak na marginesie, to powoływanie się na SWII, że potwierdził jedne z podstawowych nauk ewangelii jest dla mnie tragikomiczne.


No to ja, zyjaca wsrod protestantow (luteran) przypominam, ze tez cos zapomnieli z nauk zalozyciela (bo glownie ciagle powoluja sie na Lutra, mniej na Pismo swiete).
Dla mnie to dość mało spotykane. Co prawda katechizmy i "Postylla domowa" nadal sa w uzyciu ale nie przypominam sobie, abym na kazaniu w Polsce o Lutrze słyszał. Może taki regionalizm.

Ale przyznaj: podnoszenie rangi Ewangelii poprzez odwołanie się do przyklepania przez jakikolwiek sobór jest nieco dziwne.


Pt kwi 22, 2016 18:06
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
medieval_man napisał(a):
Kiedy ogląda się różne amerykańskie (z reguły protestanckie) filmy o ludziach, którzy zostali po śmierci ponownie wysłani przez Boga na ziemię (tak, wiem, że to bzdury) po to, by naprawić swoje błędy to nie jest to jaskrawy przykład konieczności czynienia dobrze, żeby dostać się do nieba?
To jest Hollywood. W takich filmach pełno jest wszelkiej wszelakiej mitologii także i katolickiej jak Piotr stojącym z kluczami u bram nieba. Nikt nie bierze tego na poważnie, prawda? W przeciwieństwie do mozliwości "zbawienia się" przez pierwsze piątki, soboty, czy cudowną litanię.


Pt kwi 22, 2016 18:11
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
Kozioł napisał(a):
Maria-Magdalena napisał(a):
Kozioł, masz rację. W końcu Jezus powiedział, że kto we mnie wierzy ma życie wieczne. Róznie tylko tę naszą wiarę wyznajemy ;)
Zatem, czy protestanci mają jakieś modlitwy których się trzymają. Oczywiście prócz Ojcze Nasz.

Protestanci nie trzymają się żadnych modlitw. Modlitwa to stan ducha, a słowa sa tylko nośnikiem, narzędziem. Czy ktoś modli sie psalmem, modlitwą Pańską, czy własnymi słowami, a nawet westchnieniem jest sprawą wtórną. A modlitwy swe kierujemy do Boga, tak jak nauczał Jezus.

Wiem natomiast czego nie ma: nie ma "cudownych", "skutecznych", "zbawczych" modlitw.
Wiara w takie "modlitwy" jest różną wiara od wyznawanej przez protestantów.
Nie wierzymy w zbawienie z uczynków, nawet gdy tymi uczynkami sa "cudowne" modlitwy.


Jak najbardziej.

A co powiesz o takiej modlitwie :)

"...Panie, mówiłem, tam na gałęzi drzewa siedzi kruk; rozumiem, że Twój majestat nie może się zniżać do mówiącego. Lecz ja potrzebuję znaku. Gdy skończę moją modlitwę, spraw, aby ten kruk odleciał. To będzie jakby skinienie w moją stronę na znak, że nie jestem zupełnie sam na świecie...

I patrzyłem na ptaka. Ale on siedział nieruchomo na gałęzi. Wtedy znów zwróciłem się do kamienia.

Panie, mówiłem, masz słuszność. Twój majestat nie może się zniżać do moich żądań. Gdyby kruk odleciał, byłbym jeszcze smutniejszy. Bo taki znak byłby znakiem danym mi przez kogoś równego - a więc znowu przeze mnie samego, znowu byłby odbiciem moich pragnień. I ciągle tkwiłbym w samotności.

I oddawszy cześć wróciłem.

Lecz wtedy właśnie moja rozpacz ustąpiła miejsca nieoczekiwanej radości..."
Antoine De Saint Exupery.


Pt kwi 22, 2016 20:51
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
Cytuj:
Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. (17) Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony. (18) Kto wierzy w niego, nie będzie sądzony; kto zaś nie wierzy, już jest osądzony dlatego, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego.

Cytuj:
Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim.


Cytuj:
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto wierzy we mnie, ma żywot wieczny.

Droga do Nieba jest tylko jedna przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Każdy człowiek ma własną drogę do sojego zbawienia. Nie ważne, czy należy do kościoła Katolickiego, Protestanckiego, cz y Prawosławnego. Głównym celem drogi życia jest Jezus Chrystus. Wierzyć w Jezusa Chrystusa, to przede wszystkim uznawać zasady wiary takiej, jakiej Jezus nauczał. Jezus żyjąc na ziemi przekazał, jak ludzie mają się modlić, jak żyć, jak postępować. Przekazał nam wartości życia, jakie mamy przyjąć. Był dla nas świadectwem prawdziwej wiary. Wierzyć w Jezusa Chrystusa, to znaczy, przyjąć jego nauki. Jezus nauczał, czym jest pokora , skromność,miłość, dobroć, miłosierdzie. Dzięki tym nauką możemy wzrastać w świętości, czyli zbliżać się do Boga. O życiu zgodnym z naukami Jezusa świadczą: nasze modlitwy uwielbiające Boga, nasze uczynki, nasze czyste i dobre serce, nasza miłość do Boga, bizniego i siebie samego. Wszystkie modlitwy uwielbiające Boga są piękne i mają swoją moc. Każde słowo wypowiedziane w stronę Boga ma swoją moc i nie ważne w jakim miejscu je wypowiadamy, ale najważniejsze jest to, co chcemy powiedzieć, czy płynie one z czystości naszego serca i myśli. Każdy z nas indywidualnie stanie przed tronem Bożym i gdy usłyszymy pytanie : A dlaczego miałbym cię wpuścić? - odpowiem, bo ty Jezu Byłeś moim światłem, Byłeś moją drogą, Byłeś moim życiem.



:


Pt kwi 22, 2016 22:14
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
Kozioł napisał(a):
Ale przyznaj: podnoszenie rangi Ewangelii poprzez odwołanie się do przyklepania przez jakikolwiek sobór jest nieco dziwne.

Chyba nie chodzilo o podniesienie rangi, tylko o przypomnienie tego, co czas "przysypal".
Lata szescdziesiate XX wieku to byly czasy pewnego przelomu. Nie kazdy katolik mial, czytal i rozumial Pismo sw. Dzis jest jakby lepiej, ale tez wielu woli zostawic myslenie i studiowanie innym.

Wsrod znanych mi protestantow, Pismo sw jest niestety tez rzadko czytane.


So kwi 23, 2016 7:23
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
Kael napisał(a):
Chyba nie chodzilo o podniesienie rangi, tylko o przypomnienie tego, co czas "przysypal".
Przysypane czasem może być tylko coś nieużywanego (mocne nawiazanie do pogrzebania w ziemi, przysypanie piaskiem przez wiatr, czy pokrycie kurzem)
Kael napisał(a):
Wsrod znanych mi protestantow, Pismo sw jest niestety tez rzadko czytane.
I tacy bywają. Część pojawia się na nabożeństwach, bo tak wypada albo z powodow tożsamościowych. Jednak zaryzykuję stwierdzenie, ze pozostali mają o wiele bardziej zniszczone biblie, niż ich katoliccy przyjaciele. Może nawet i wszyscy (choćby z czasów przygotowania do konfirmacji). 8)


So kwi 23, 2016 12:00
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
Naprawde kazdy protestant ma doskonala znajomosc teologii i pamieta o wszystkich aspektach zycia chrzescijanskiego i nic mu nie trzeba przypominac, a nawet dobitnie powiedziec, co jakis czas?

Co do zniszczonej Biblii... Faktycznie, przygotowanie do konfirmacji to tu rok cotygodniowych spotkan i dwa- trzy weekendy wyjazdowe. Ale potem...


So kwi 23, 2016 12:31
Post Re: A dlaczego miałbym cię tu wpuścić?...
Kael napisał(a):
Co do zniszczonej Biblii... Faktycznie, przygotowanie do konfirmacji to tu rok cotygodniowych spotkan i dwa- trzy weekendy wyjazdowe. Ale potem...
I wcześniejsza katecheza.. A potem bywa różnie, jak to u ludzi. Rożnica jest taka, że protestanci w potrzebie ducha sięgają po coś innego, niż dzienniczki, czy objawienia. Nie ma potrzeby podnosić autorytetu Biblii, czy odkurzać ją poprzez postanowienia synodów.
Nie dziw się, że powołanie się na SW2 aby podnieść rangę podstawowej nauki Ewangelii budzi mieszane uczucia. Gdyby myślenie było takie, że Ewangelia naucza to i tamto, do czego nawiązuje np. SW2 to bym zrozumiał. Ale potwierdzenie? Podstawowe nauki wymagają potwierdzenia po 2 tys lat? To się w moim prostym protestanckim umyśle nie mieści.


So kwi 23, 2016 12:40
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 331 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 23  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL