|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 11 ] |
|
jak on to zrobił, że dał się złapać???
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 jak on to zrobił, że dał się złapać???
heeee... Zatrzymali sprawcę alarmu w Wawie :d Jak bardzo trzeba się starać by dać się złapać!! Przecież to w gruncie rzeczy nie jest możliwe. Racjonalnie by było tak: jadę do jakiejś ustronnej dzielnicy, daleko od mojego domu i terenów, gdzie zazwyczaj przebywam, dzwonię z jakiegoś aparatu na uboczu, że coś takiego będzie miało miejsce i szybko znikam. Dzwonię w rękawiczkach. Nikt by nie złapał, bo niby jak? A tu kurcze łapią jakąś ofiarę losu. No ale po kimś kto straszy tego rodzaju informacją rzeczywiście racjonalnych zachowań nie można się spodziewać. To z gruntu jakiś oszołom być musi. Bardzo dziwna sprawa.
|
Cz lip 14, 2005 14:31 |
|
|
|
 |
Meg
Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28 Posty: 1652
|
Też mnie to dziwiło, ja to bym wyjechała na jakiś czas do innego miasta, aż sprawa ucichnie, jeżeli tak jak on dzwoniłabym z komóki, to bym się jej pozbyła... Tylko po co dzwinić?
|
Cz lip 14, 2005 22:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Żadnego winnego nie złapano. W takich wypadkach "ofiara" jest "przypadkowa".
Jak złapać kogoś w dobie telefonów kom. i kart pre-paid ??? A jak udowodnić, że dzwonił i CO MÓWIŁ ???
Ale trzeba postraszyć, żeby inni nie próbowali. Typowa pokazówka.
|
Pt lip 15, 2005 8:36 |
|
|
|
 |
nospheratu
Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56 Posty: 1576
|
Komórka to problem? Numer namierzają od razu, lokalizacje też. Potem wystarczą odciski palców z komórki. Jak właściciel będzie się bronić że to nie on to sypnie albo porównanie głosu zapisanego podczas wezwania rozwiąże problem. To nie pokazówka tylko teraźniejszość 
_________________ Mors dicit
|
Pt lip 15, 2005 8:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Namierzenie numeru telefonu z kartą pre-paid NIC nie daje. Zarówno telefony komórkowe (które mają fabryczny kod IMEI) jak i karty SIM sprzedaje się bez konieczności LEGITYMOWANIA kupującego.
Namierzenie z jakiego obszaru telefonowano możliwe jest z dokładnością do 1 - 2 tzw. komórek, czyli zasięgów stacji przekaźnikowych. W Warszawie oznacza to setki mieszkań, instytucji, tysiące osób.
Namierzenie dokładne możliwe jest metodą pelengacyjną jedynie, kiedy komórka NADAJE.
Wyobraźmy sobie taką sytuację: bedąc ubrany w rękawiczki, kupuję w Lublinie telefon z kartą pre-paid, wyjeżdżam do Torunia, włączam telefon, zgłaszam, że w Warszawskim metrze jest bomba, wyłączam od razu telefon i wyrzucam go do Wisły w innej dzielnicy. Wsiadam w pociąg i wracam do Poznania gdzie mieszkam. W pociągu, do kosza wyrzucam rękawiczki.
Aha. Informacji nie podaję sam, tylko odtwarzam z magnetofonu nagranie ze zmodulowanym komputerowo i zniekształconym głosem (programy do tego można pobrać w necie). Kaseta z nagraniem idzie do pieca w domu.
KTO jest w stanie coś takiego namierzyć ????
|
Pt lip 15, 2005 12:47 |
|
|
|
 |
nospheratu
Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56 Posty: 1576
|
funeral napisał(a): Namierzenie numeru telefonu z kartą pre-paid NIC nie daje. Zarówno telefony komórkowe (które mają fabryczny kod IMEI) jak i karty SIM sprzedaje się bez konieczności LEGITYMOWANIA kupującego.
Dziwne bo koleś tak włąśnie zrobił i go ścignęli 
_________________ Mors dicit
|
Pt lip 15, 2005 12:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Skąd wiesz, że tak właśnie zrobił ??? Byłeś z nim w Lublinie ???
|
Pt lip 15, 2005 13:19 |
|
 |
nospheratu
Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56 Posty: 1576
|
Nie, tak powiedzieli w wiadomościach w tv (zarówny tych państwowych jak i prywatnych) 
_________________ Mors dicit
|
Pt lip 15, 2005 13:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No, tak. Media Wernychorą Narodów. Wiedziałem.
|
Pt lip 15, 2005 13:28 |
|
 |
nospheratu
Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56 Posty: 1576
|
Wybacz o panie, ze nie jestem jestem janowidzem i nie mam kryształowej kuli. Wtedy miałbym niepodważalny dowód
Jakieś inne propozycje skąd wżiąć informacje ze świata jeżeli nie z mediów?
To byłby ogromny krok dla ludzkości 
_________________ Mors dicit
|
Pt lip 15, 2005 13:32 |
|
 |
Yamaha
Dołączył(a): Wt cze 07, 2005 17:29 Posty: 150
|
jak w mediach powiedza że winowajca zbiegł to tez od razu uwierzycie
Ja tam nie wierze tv ,a ten ktoś kogo niby to złapali to pewnie jakiś pechowiec tak zwana "łamaga losu"
Pozdro i nie dajcie sie złapać
ps:a swoją drogą to debilna zabawa takie dzwonienie itp 
_________________ Jade jade na motorze....włosy mi rozwiewa wiatr :D.....
|
Pt lip 15, 2005 13:35 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 11 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|