Bynajmniej nie oczekuję specjalnego traktowania. Przecież napisałem. Wybieram pozostanie. Bardzo dziękuję Soulowi za to, że mi to umożliwił.

@zefciu, a moglbys odpuscic i zajac sie merytoryczna dyskusja gdzei indziej a nie upierdliwie miec ostatnie slowo w biciu piany?
Z gory dziekuje.

A! I prosze, zebys na to nie odpowiadal

Alicjo , zapodawalem tu wielokrotnie fotke firmy , ktora oferuje prace za 50 zl miesiecznie . nawet na twoj priv . mam nadzieje ze zadzwonilas i spytalas sie o zarobki .


odnosnie Balcerowicza , pamietam dokladnie jak byl na uniwerku w Toruniu , na pytanie moderatorki radiowej " kiedy bedzie lepiej " odpowiedzial - " wez pani ten mikrofon " . tak sie sklada ze o Toruniu i bylym torunczyku Balcerowiczu wiem wiecej od ciebie . znane byly jego wybryki jako mlodzienca wbrew zakazowi milicji plywanie po Wisle .

Jak ktos jest leniwy to czeka az praca sie sama znajdzie.
W Toruniu jedna firma chciala ciebie zatrudnic? Czy zadnej innej nie ma? W Polsce tez tylko jedna byla?
Wiesz, niektorzy patrza tez na kwalifikacje...
Niemcy maja ciagle jeszcze prace dla niewykwalifikowanych cudzoziemcow (imigrantow) Jezeli ktos zna choc podstawy jezyka to juz jest super.

Tak naprawde swiadczy to o tobie i lepiej nie przypominaj publicznie, ze zadna inna firma ciebie nie chciala.

Dokładnie. Sugestia, że w tej firmie ludzie pracują za 50 zł miesięcznie jest tak śmieszna, że nie warto komentować. Juz na samym początku przemknęła mi taka myśl o tak wysokich kwalifikacjach Darka, że ktoś w firmie sobie zakpił (to nie powinno miec miejsca, ale mogło).

przeciez Kael tez zyje w Niemczech a poucza ze w PL jest praca .
Helenko , moje kwalifikacje przydaja sie w Niemczech i to mi wystarczy . twoj belkot nie jest mi potrzebny .
a co do tematu watku czyli Polska po wyborach - od 27 lat Rzeczpospolita nieustannie przegrywa , wszystko przegrywa . stoje twardo na ziemi i nie bujam w oblokach jak tu ktos niedawno ze w PL czekaja etaty za 7000 zl miesiecznie .

Skoro nieustannie wracasz do kwestii pracy za 50zł/mc, może opiszesz to w całości, raz a dobrze. Na czym polegała ta praca, ile godzin miesięcznie oraz jakie masz kwalifikacje.

Jeśli to jest tak niesamowicie ważne, że nie ma tygodnia, abyś o tym nie przypomniał, przedstaw sprawę dokładnie albo daj spokój. Taka moja propozycja.

jest odwrotnie , to mnie prowokuja " co-poniektorzy " do offtopowania . zauwazyles ?
np ze nie ma mozliwosci pracy za 50 zl miesiecznie , no to ja totke tej firmy , " co-poniektorzy " znowu swoje itd . ja fotke " co-poniektorzy " znowu swoje i tak sie kreci . a zreszta - " to nic " jak mawia Franciszek Ferdynand .

I moze dodaj w ilu firmach w Polsce i jak dlugo szukales pracy, ile wyslales listow motywacyjnych, ile dostales odpowiedzi i zaproszen na rozmowe kwalifikacyjna.

zatem ostatni raz melduje o firmie 50 zl miesiecznie . tu fotka , przywitalem sie z nimi w grudniu ub. r .
http://de.swoopshare.com/file/dea88a360 ... t.jpg.html
zatrudniaja kontrolerow biletow w tramwajach i autobusach . smieciowa umowa 50/mies . jesli sie dlugo i ciezko pracuje tzn przynosi sie duuuuuuzo mandatow , za ktore splywa kasa to mozna nawe do SZESCIU stow wyciagnac . o tym zreszta tez pisalem . Amen .

Kael , a ile ty wyslalas tak zwanych listow motywacyjnych w PL ? ile dostalas odpowiedzi ? ile zaproszen na tak zwane rozmowy kwalifikacyjne ?

Ja moj drogi Dariuszu, mialam prace od reki, tam gdzie chcialam i jaka chcialam.
Moze to kwestia wyksztalcenia? Placa wtedy byla i tak mizerna, ale za to perspektywy byly. No i praca ciekawa.

Bo nadal nie wiemy w ilu firmach i z jakimi kwalifikacjami sie o prace starales.
W tej “za 50 zl“, chyba chcieli ... sie ciebie pozbyc?

No i wszystko jasne. Darek aplikował tylko na kanara co oznacza bardzo wysokie kwalifikacje. Na pytanie o ilość wysłanych CV odpowiedział pytaniem, co oznacza, że nigdzie nie wysyłał. I taki oto obraz Darka nam się jawi. I taki oto Darek uzurpuje sobie prawo do twierdzenia z z całą mocą, że w Polsce nie było i nie ma pracy innej żadnej niż bycie kontrolerem biletów. A że tu ją najłatwiej dostać, to fakt, bo nie jest to praca łatwa i przyjemna, ale na pewno nie za 50 zł. Ktoś sobie zrobił z Darka szyderę. Dlaczego? Nie będę niczego sugerować, ale nikt nie zatrudni takiego osiłka do użerania się z pasażerami:



Tu mamy ile wynoszą zarobki w tym fachu:
http://superbiz.se.pl/wiadomosci-biz/za ... 18285.html

Kael , piszesz " praca gdzie chcialam i jak chcialam " . czy to jest wlasnie ten etat tej szwajcarskiej misjonarki ?

Nie moj drogi. To byl etat w Polsce w (wtedy jeszcze innych prawie nie bylo) panstwowej firmie.
A teraz koniec moich odpowiedzi. Odpowiedz w koncu na moje pytanie.
Inaczej mozesz sobie klamac do woli, ze w Polsce jest praca tylko za 50 zl. Osmieszasz sie sam.

i jeszcze cos - Helenko , ta praca ( choc trwala w moim przypadku tylko 2 i pol godziny ) byla latwa , przyjemna i przede wszystkim zabawna . po wejsciu do tramwaju trzeba bylo odczekac 2 minuty , nastepnie szybko przypiac wizytowke i po minach pasazerow juz wiadomo kto jedzie na czarno i trza go zgarnąć .

a moze Bienkowska rzeczywiscie miala racje ze ten kto zarabia ponizej siódemki to idiota . co ty na to Helenko ?

Kael , i ostatecznie zdecydowalas sie na Republike niemiecko - szwajcarska . pewnie dlatego ze ten etat w tej panstwowej firmie tez byl za 50 zl miesiecznie . zgadlem ?

czyli jestesmy z tych samych powodow na ranczo u Kanclerki Anielci .