Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 10:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 207 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 14  Następna strona
 Pytania znajomego protestanta 
Autor Wiadomość
Post Re: Pytania znajomego protestanta
bert04 napisał(a):
Z innych źródeł wiem jednak, że cytowano Syracha w pismach rabinistycznych: Hagigah 13a, Niddah 16b, Ber. 11b. Niestety nie mam linków do tekstów źródłowych. Inne źródło twierdzi, że nawet protestanci korzystali z tego "apokryfu".
Tym protestantem był Wesley, który korzystał z Syracha ale nigdy nie uważał ją za natchnioną. Tak jak było wspomniane: To, ze były wydawane "protestanckie" Biblie z dodatkiem z apokryfami nie oznacza, ze protestanci uznawali apokryfy za natchnione.
bert04 napisał(a):
Co do Makabejczyków nie namierzyłem czegoś w tym stylu. Jednakże żydowskie święto Chanuka bazuje na wydarzeniach opisanych w tych pismach. A Vox Populi... wiadomo. Tradycja z nieba (dosłownie) nie spadła.
Żydzi nie obchodzą Chanuki, bo opisano w Machabejskiej cud. To ważna dla Żydów wydarzenie, które upamiętnia Chanuka, zostało opisane w Machabejskiej.


Śr maja 25, 2016 9:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2863
Post Re: Pytania znajomego protestanta
kaszek86 napisał(a):
bert04 napisał(a):
@kaszek86

Oczekujesz, że dostaniesz jednoznaczne odpowiedzi na tematy, co do których nie ma zgodności między protestantami a katolikami? Dostaniesz tylko (aż?) uzasadnienia poszczególnych pozycji i odniesienia do źródeł.


Hmmm, ale właśnie od samego początku o to mi chodzi... Cały czas o te rzeczy pytałem. Od samego początku pytam jakie są świadectwa wczesnochrześcijańskie przemawiające za daną pozycją.

Chciałem w dyskusji z moim znajomym użyć jak najlepszych katolickich argumentów. Póki co mam wrażenie, że jego argumenty w pewnych kwestiach są mocniejsze.

Moim zdaniem w dyskusji z Twoim znajomym powinienes powiedziec to co wlasnie napisal Bert04.
"Dostaniesz tylko ..... ." Troche mi to przypomina rozne poglady na konstytucyjnosc/niekonstytucyjnosc takich czy innych decyzji.
Zadne pisma/swiadectwa wczesnochrzescijanskie nic tu nie pomoga bo mamy przyklad Zydow, ktorzy swietnie znali pisma i wiadomo jak to sie skonczylo. Wspolczesnie mamy coraz to nowe odkrycia np. Swiadkow Jehowy lub biskupek/lesbijek w krajach zachodnich i doskonale widac do czego to prowadzi.

Po prostu jedynym sposobem na zblizenie sie do Prawdy jest pomoc Ducha Swietego. Kropka.

I tylko to mozesz zasugerowac Twojemu znajomemu.


Śr maja 25, 2016 16:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Pytania znajomego protestanta
Kozioł napisał(a):
Daleko idące wnioski wyciągasz. Hebrajczycy byli bardzo przywiązani do swojej kultury.

No fakt, racja. Jak im taki jeden gostek wyszedł z tekstami w stylu "Nie człowiek jest dla szabatu ale szabat dla człowieka", to mu zmajstrowali ukrzyżowanie. Rękami okupanta, notabene, do tego nie było im szkoda. Ale przynajmniej zachowali własną kulturę.

Cytuj:
Na pewno ci, którzy wrócili z wygnania, odbudowali Świątynię i np. nie uznawali Samarytan.

Fakt. Jezusa nie uznawali. Nie uznawali ksiąg spisanych po grecku (Syrach, Dzieje Apostolskie, Makabejczycy, Ewangelia św. Łukasza i tak dalej). Samarytan nie uznawali. Dużo rzeczy nie uznawali. Ciekawe, czy chcesz się wzorować na nich? Czy na tym, który "dobrego Samarytanina" zrobił pierwowzorem bliźniego?

Cytuj:
Uważasz, ze w synagogach w Palestynie używali przekładu greckiego zamiast języka własnej kultury?

A co ma piernik do wiatraka? Prawosławni w Polsce używają starosłowiańskiego i głagolicy nie dlatego, że bliższa im jest kultura ruska, ale że to jest ich język liturgiczny.

TRADITION!, jak mawiał reb Tewje.

Cytuj:
Jeżeli tak, to jakim cudem przetrwały zwoje hebrajskie :twisted:


POMIMO działań mazoretów.

Przypomnij raz jeszcze, co robiono z hebrajskimi manuskryptami, które odbiegały od tekstu mazoreckiego. Wiesz, co się z nimi działo? Czy nie wiesz?

I że gdyby nie Qumran, to byśmy nadal myśleli, że mazoreci mieli "oryginał"?

Cytuj:
To, że używano przez chrześcijan Septuaginty wcale tego nie neguje. NT został spisany całe pokolenie po śmierci Jezusa, gdy chrześcijaństwo wyszlo juz sporo poza Palestynę i obejmowało 3 kontynenty, gdy chrześcijaństwo dawno wyszło poza hebrajskie ramy etniczne.

Chrześcijaństwo wyszło poza "Palestynę" w Dniu Pięćdziesiątnicy, mój drogi; Szaweł chciał prześladować chrześcijan w Damaszku. Później, jako św. Paweł, pisał do Rzymian i Koryntian. I paru innych europejskich miejscowości. Sw. Jan adresuje Apokalipsę do siedmiu Kościołów Azji. Lista znana. Chrześcijaństwo w Egipcie powołuje się na tradycję św. Marka Apostoła, około roku 43 n.e.

Całe pokolenie po śmierci... proszę, nie dawaj mi amunicji do taniego naśmiewania się ze skutków zbytniego sola scriptura.
Cytuj:
Apostołowie wychowywali się pokolenie wcześniej wśród Hebrajczyków żyjących w Palestynie. Teza, że w Palestynie używano w synagogach przekładu na grekę zamiast hebrajskiego to dopiero teza absurdalna!

Primo, nazwa "Palestyna" jest użyta dla terenów omawianych dopiero po roku 133, stłumieniu powstania Bar Kochby (drugiegi żydowskiego). W czasach, o których mówimy, mieliśmy Judeę. mieliśmy Galileę, mieliśmy Samarię, Pereę, Cezarię, Idumeę, Trachonitis. I parę pomniejszych. Może pamiętasz pierwszy rozdział ewangelii św. Jana? "Możesz z Nazaretu być co dobrego?" czy jakoś tak.

Judea chciała dominować doktrynalnie nad resztą od czasów pierwszych podziałów po śmierci Salomona. Przez długie wieki jej się to udawało, ze zmiennym skutkiem. Ale ostatni Prorok przyszedł z Galilei. I zapowiedział, że Niniwa i Saba będą sądzić Jerozolimę (czy jakoś tak).

Po drugie, jeżeli mówisz o obszarze kultury żydowskiej, to można roboczo zgodzić się na ten termin. Zastrzegając jednak, że judaizm był rozprzestrzeniony po całym Imperium Romanum, nie ograniczał się do jednej prowincji, a monopol Jerozolimy też nie był tym, czym kiedyś. Filon z Aleksandrii, mówi coś czy nie mówi?

Po trzecie, poczytaj może, skąd pochodzi słowo "synagoga". Nie, nie jest to słowo hebrajskie. Pochodzi z ... LXX. Istnieje parę alternatywnych nazw, tak greckich, jak i hebrajskich czy aramejsckih. Ale znaczący jest fakt, że przetrwało słowo greckie. Znacząca jest najstarsza odkryta przez arvheologów synagoga...

https://en.wikipedia.org/wiki/Delos_Synagogue

Synagogi bowiem istniały nie tylko na terenie "Palestyny". Wprost przeciwnie, początek masowego powstawania synagog to era niewoli babliońskiej po zniszczeniu świątyni. Wiele synagog było zwłaszcza w Aleksandrii. I wracając do "absurdu": sądzę, że w synagogach mówiono tak, żeby ludzie zrozumieli tekst. Czyli pewnie w Judei po hebrajsku, w innych regionach po aramejsku (chaldejsku) lub grecku, w zależności od tego, jakim tekstem dysponowano czy jacy ludzie przychodzili.

Cytuj:
Tego nigdzie nie twierdziłem. Nie mam zielonego pojęcia skąd to wziąłeś.

kaszkek86 powoływał się na Cyryla Jerozolimskiego. Ty poparłeś jego zdanie. Stąd trochę mi się pomerdało, że Ty wprowadziłeś tę tezę do dyskusji.

--------------------
Kozioł napisał(a):
Edycja masorecka to po prostu wprowadzenia zapisywania samogłosek. A Twoje wnioski co do wierności nie podzielał nikt w starożytności i nie podziela i dziś.

A w Qumran nic nie odkryto, po prostu nie nic było i już.

--------------------
Kozioł napisał(a):
Tym protestantem był Wesley, który korzystał z Syracha ale nigdy nie uważał ją za natchnioną. Tak jak było wspomniane: To, ze były wydawane "protestanckie" Biblie z dodatkiem z apokryfami nie oznacza, ze protestanci uznawali apokryfy za natchnione.

A czy używanie w bibliach Lutra listu św. Judy, św. Jakuba czy Apokalipsy świadczy o tym, że uważał te księgi jako natchnione?

Notabene, te trzy (i jeszcze inne cztery) księgi Nowego Testamentu bywają zwane deuterokanonicznymi. Nie bez powodu.

http://www.biblicum.pl/images/Wyklady/wiv.pdf

Kozioł napisał(a):
Żydzi nie obchodzą Chanuki, bo opisano w Machabejskiej cud. To ważna dla Żydów wydarzenie, które upamiętnia Chanuka, zostało opisane w Machabejskiej.

O ile wiem, to jest jedyne "starożytne" święto żydowskie, które nie jest zakorzenione w (ich) kanonie. Pascha, święto szałasów, Jom Kipur, Purimi tak dalej, wszystko bazuje na pismach przez nich uznanych.

Poza tym jednym.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Śr maja 25, 2016 18:55
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 15, 2016 8:27
Posty: 43
Post Re: Pytania znajomego protestanta
bert04 napisał(a):
kaszkek86 powoływał się na Cyryla Jerozolimskiego. Ty poparłeś jego zdanie. Stąd trochę mi się pomerdało, że Ty wprowadziłeś tę tezę do dyskusji.


Ale nigdzie nie pisałem, że uważam, że od razu przetłumaczono wszystkie księgi na grekę w ramach Septuaginty. Dziś podejrzewamy, że wpierw przetłumaczono Torę a potem stopniowo inne księgi. Przez cytat z Cyryla Jerozolimskiego chciałem raczej po prostu pokazać że nawet jeszcze w IV. w. łączono Septuagintę z ilością 22 ksiąg.


Śr maja 25, 2016 19:21
Zobacz profil
Post Re: Pytania znajomego protestanta
bert04 napisał(a):
Chrześcijaństwo wyszło poza "Palestynę" w Dniu Pięćdziesiątnicy, mój drogi; Szaweł chciał prześladować chrześcijan w Damaszku. Później, jako św. Paweł, pisał do Rzymian i Koryntian. I paru innych europejskich miejscowości. Sw. Jan adresuje Apokalipsę do siedmiu Kościołów Azji. Lista znana. Chrześcijaństwo w Egipcie powołuje się na tradycję św. Marka Apostoła, około roku 43 n.e.

Całe pokolenie po śmierci... proszę, nie dawaj mi amunicji do taniego naśmiewania się ze skutków zbytniego sola scriptura.
.

Tez juz to probowalam wytlumaczyc, takze na bazie roznych jezykow w Dniu Piecdziesiatnicy, ale jakos ... nie trafia.
Po coz bylaby w ogole Septuaginta, gdyby dla wszystkich zydow hebrajski byl podstawowym jezykiem?

Z ta iloscia ksiag... To jest moim zdaniem spadek rzymsko-germanski. Takie liczenie, mierzenie, wazenie i sprawdzanie, sprawdzanie, sprawdzanie.
Mam wrazenie, ze Semici podchodzili do tego bardziej na luzie. Swieta byla Tora. Jak Swiete Swietych w Swiatyni. Potem Prorocy, a potem inne, takie dziedzince swiatynne.
A czy to byly 22, czy 24, czy moze jeszcze inaczej?


Śr maja 25, 2016 19:23

Dołączył(a): N maja 15, 2016 8:27
Posty: 43
Post Re: Pytania znajomego protestanta
robaczek2 napisał(a):
Po prostu jedynym sposobem na zblizenie sie do Prawdy jest pomoc Ducha Swietego. Kropka.

I tylko to mozesz zasugerowac Twojemu znajomemu.


Sądzę, że on zasugeruje mi dokładnie to samo...
Poza tym nie wiem czy mogę powiedzieć, że sam wcześniej miałem jakieś szczególne pragnienie zbliżenia się do Prawdy. Ja się urodziłem jako katolik i przyjąłem to po prostu za prawdę, ale przecież jakbym urodził się jako prawosławny to zapewne cały czas byłbym prawosławnym.

Mój znajomy był bardzo gorliwym katolikiem. Potem coś się stało, że zaczął się nad pewnymi rzeczami zastanawiać. Podobno przez długi czas bił się z różnymi myślami, ale po bardzo intensywnym czasie 3 lat poszukiwań jak on mówi "Prawdy" postanowił jednak przejść na protestantyzm...

Początkowo wydawało mi się to niczym nieuzasadnione jednak im więcej z nim rozmawiam tym bardziej go rozumiem.

W pewnym sensie pytania, które postawiłem na tym forum nie są już wyłącznie pytaniami postawionymi mnie, ale stały się one moimi własnymi pytaniami.


Śr maja 25, 2016 19:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Pytania znajomego protestanta
Kael napisał(a):
Z ta iloscia ksiag... To jest moim zdaniem spadek rzymsko-germanski. Takie liczenie, mierzenie, wazenie i sprawdzanie, sprawdzanie, sprawdzanie.


Tu akurat nie masz racji. Zydzi byli "od zawsze" fanami mistyki liczb, do dziś popularyzują w świecie kabałę. Ale nawet bez tego widać ich zamiłowanie do pewnych szczególnych liczb. 1,3,6,7,10,12,24,40 - te liczby powtarzają się regularnie w Biblii. W ST i w NT.

Nazwa "Septuaginta" czyli "Siedemdziesiąt" pochodzi od tego, że jest to 7x10. W innych wersjach jest to 72 tłumaczy, co znowu pochodzi od 6x12. Jeżeli porównasz to z poniższym:

http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=325#W1

... to odkryjesz ten sam związek 70 / 72.

22 nawiązuje do liczby liter alfabetu hebrajskiego. Jednak już przy tym trzeba było sklejać bardzo różnorodne księgi tak, że trzeszczało. W jednej wrzucono 12 "proroków mniejszych", to chyba największa "księga zbiorcza". Dlatego później przyjął się raczej podział na 24 księgi (2x12). Jednak skład 22 i 24 jest - AFAIK - taki sam. Tylko podział inny.

---------------------------------------------------------------------------------

kaszek86 napisał(a):
Mój znajomy był bardzo gorliwym katolikiem. Potem coś się stało, że zaczął się nad pewnymi rzeczami zastanawiać. Podobno przez długi czas bił się z różnymi myślami, ale po bardzo intensywnym czasie 3 lat poszukiwań jak on mówi "Prawdy" postanowił jednak przejść na protestantyzm...


Ech...

- Nie każde "dociekanie prawdy" skutkuje znalezieniem prawdy. W świecie dużo krąży fałszywek anty-katolickich i anty-chrześcijańskich. Sam swego czasu się na jedną nabrałem i długo trwało, zanim się "pozbierałem".

- Właśnie "gorliwi katolicy" są chyba bardziej narażeni na znalezienie dziury w całym. "Letnim katolikom" wisi, czy ksiąg jest 22 czy 46. "Letni katolik", jak nawet znajdzie jakieś sprzeczności czy paradoksy, to nie będzie to dla niego powodem opuszczania KRK. Już prędzej - kwestia ślubu/rozwodu czy jakieś inne ograniczenia życia codziennego.

- neofityzm ma jedną wadę: zaślepia na długi czas na jakieś braki nowej wybranej grupy. Przeciętny neofita opuszczając starą konfesję robi to na podstawie (prawdziwych lub wydumanych) błędów tej starej grupy. Mam wrażenie, że nie przykłada tej samej surowej miary do swojej nowej konfesji. Można to psychologizować, że taka zmiana konfesji ma więcej wspólnego z buntem nad autorytetami dzieciństwa i tak dalej...

Ale nie chę broń B.że odmawiać neofitom chęci odnalezienia prawdy. Zarzucam tylko, że niektórzy poprzestają na zmianie i zawieszają "poszukiwania prawdy" na kołek.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Cz maja 26, 2016 16:01
Zobacz profil
Post Re: Pytania znajomego protestanta
I o to mi chodzilo. Wlasnie potwierdziles moja mysl: Semitom nie chodzilo o faktyczna ilosc ksiag, ale symboliczna.


Cz maja 26, 2016 17:36

Dołączył(a): N maja 15, 2016 8:27
Posty: 43
Post Re: Pytania znajomego protestanta
bert04 napisał(a):
Ale nie chę broń B.że odmawiać neofitom chęci odnalezienia prawdy. Zarzucam tylko, że niektórzy poprzestają na zmianie i zawieszają "poszukiwania prawdy" na kołek.


Ciężko mi jednak to o nim powiedzieć. Z tego co mi się wydaje stara się nie zamykać na jakieś nowe argumenty. Czyta różne opracowania zarówno katolickie, prawosławne jak i protestanckie. Zanim przeszedł na protestantyzm rozmawiał z wieloma księżmi, teologami katolickimi,czytał świadectwa tych, którzy dokonali konwersji z protestantyzmu na katolicyzm (np. Scott Hahn) a nawet szukał odpowiedzi na swoje pytania u ludzi którzy zajmują się obroną wiary katolickiej na co dzień (np. z Andrzejem Wronką).

Z pewnością ma ogromną wiedzę i sam dużo się od niego dowiedziałem. On jednak zachęca mnie przede wszystkim do osobistych dociekań i sprawdzania wszystkiego samemu, co staram się też czynić. Obecnie jednak jak już pisałem brak mi trochę czasu na tego rodzaju działania więc szukam jakiś wskazówek u tych, którzy znają temat.


Cz maja 26, 2016 20:32
Zobacz profil
Post Re: Pytania znajomego protestanta
kaszek86 napisał(a):
Mój znajomy był bardzo gorliwym katolikiem. Potem coś się stało, że zaczął się nad pewnymi rzeczami zastanawiać. Podobno przez długi czas bił się z różnymi myślami, ale po bardzo intensywnym czasie 3 lat poszukiwań jak on mówi "Prawdy" postanowił jednak przejść na protestantyzm...

Początkowo wydawało mi się to niczym nieuzasadnione jednak im więcej z nim rozmawiam tym bardziej go rozumiem.

W pewnym sensie pytania, które postawiłem na tym forum nie są już wyłącznie pytaniami postawionymi mnie, ale stały się one moimi własnymi pytaniami.

Cóż to jest 3 lata? W dodatku zależy też gdzie szukał odpowiedzi i na jakie pytania. Chodzi mi o to, czy szukał odpowiedzi w źródłach potwierdzających tezę protestancką czy też potwierdzenia, że to KK ma rację.
Polecam Ci książkę kogoś Marka Piotrowskiego "Dlaczego ufam Kościołowi?" - kilkanaście lat pracy autora. Jest to bardzo świeża pozycja (niedawno wydana) i nie jest ogólnie dostępna w księgarniach, ale jest możliwość zakupu:
http://allegro.pl/dlaczego-ufam-kosciol ... 90828.html
Pod tym linkiem masz spis treści.


Pt maja 27, 2016 6:51

Dołączył(a): N maja 15, 2016 8:27
Posty: 43
Post Re: Pytania znajomego protestanta
Helenka napisał(a):
Cóż to jest 3 lata? W dodatku zależy też gdzie szukał odpowiedzi i na jakie pytania. Chodzi mi o to, czy szukał odpowiedzi w źródłach potwierdzających tezę protestancką czy też potwierdzenia, że to KK ma rację.


3 lata to i mało i dużo. Zależy jak intensywnie się szuka :) W dobie internetu to jesteśmy w tym czasie zrobić więcej w kwestii poszukiwań niż kiedyś ludzie mogli zrobić przez całe swoje życie.

Co do poszukiwań to chyba nie chodzi Helenko o szukanie odpowiedzi wyłącznie w źródłach, które będą potwierdzały jakąś tezę, ale raczej w poznaniu argumentów obu stron i ocenę po której stronie siła argumentów jest mocniejsza.

W zasadzie pierwsze wątpliwości pojawiły się w momencie kiedy starał się pogłębić swoją wiarę katolicką i przeczytał "Historię Dogmatów" wydawnictwa eM...


Pt maja 27, 2016 7:14
Zobacz profil
Post Re: Pytania znajomego protestanta
kaszek86 napisał(a):
W dobie internetu

Chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że w internecie można znaleźć wszystko, nawet najwieksze bzdury?
kaszek86 napisał(a):
ale raczej w poznaniu argumentów obu stron i ocenę po której stronie siła argumentów jest mocniejsza.

Dlatego powinno się szukać mocnych argumentów po swojej stronie, a nie uznawać od razu, że tamte są mocniejsze.
Swego czasu miałam taki problem, ale nie z protestantami, bo tu nie mam problemu z odparciem argumentów, ale z prawosławnymi, którzy uznają także Tradycję (protestanci nie uznają i to już jest wielki minus). Argumenty były super mocne i niewiele brakowało, aby mnie przekonano. Ale, no właśnie, tu często zapominamy o istnieniu Ducha Świętego. Modliłam się usilnie o poznanie Prawdy jednocześnie grzebiąc w źródłach na dany sporny temat. Wystarczył mi niecały tydzień z ogromnym bólem głowy, nieprzespane noce i znalazłam potwierdzenie nauczania KK w danej kwestii wśród Ojców Kościoła, na których powoływali się prawosławni twierdząc coś innego. Tak, mnie wystarczył niecały tydzień dzieki Duchowi Świętemu.
kaszek86 napisał(a):
W zasadzie pierwsze wątpliwości pojawiły się w momencie kiedy starał się pogłębić swoją wiarę katolicką i przeczytał "Historię Dogmatów" wydawnictwa eM...

Nie wiem o jakie wydawnictwo chodzi, więc trudno mi sie odnieśc do jego wiarygodności.
No i ciekawe gdzie szukał uzasadnienia i czy szukał uzasadnienia swoich wątpliwości czy tez tych dogmatów? Nie jest łatwo znaleźć, gdyż większość źródeł jest niedostępna w języku polskim. W dodatku szukając tylko w internecie można trafić dosłownie na wszystko, nawet na największe bzdury napisane bardzo przekonująco.


Pt maja 27, 2016 7:33

Dołączył(a): N maja 15, 2016 8:27
Posty: 43
Post Re: Pytania znajomego protestanta
Helenka napisał(a):
Chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że w internecie można znaleźć wszystko, nawet najwieksze bzdury?


Oczywiście dlatego trzeba mądrze z niego korzystać. Możemy w internecie sprawdzić wiele tekstów źródłowych (np. pisma Ojców Kościoła) i zweryfikować prawdziwość danych informacji.

Helenka napisał(a):
Dlatego powinno się szukać mocnych argumentów po swojej stronie, a nie uznawać od razu, że tamte są mocniejsze.


Wydaje mi się, że chodzi o szukanie najmocniejszych argumentów po obu stronach. Jeżeli szukamy wyłącznie mocnych argumentów po swojej stronie to z dużym prawdopodobieństwem zostaniemy tam gdzie jesteśmy niezależnie od tego czy jesteśmy katolikami, prawosławnymi czy protestantami...

Helenka napisał(a):
Modliłam się usilnie o poznanie Prawdy jednocześnie grzebiąc w źródłach na dany sporny temat. Wystarczył mi niecały tydzień z ogromnym bólem głowy, nieprzespane noce i znalazłam potwierdzenie nauczania KK w danej kwestii wśród Ojców Kościoła, na których powoływali się prawosławni twierdząc coś innego.


Jakbym słuchał mojego znajomego...
Jestem jednak ciekawy czy w trakcie tego tygodnia miałaś pragnienie wyłącznie potwierdzenia prawdy katolickiej czy może dopuszczałaś do siebie myśl, że prawosławni w danej kwestii mogą mieć rację?
Poza tym w ostatnim poście pisałaś, że 3 lata to mało a Ty ustałaś po jednym tygodniu... Nie rozumiem, ale OK :)

Helenka napisał(a):
Nie wiem o jakie wydawnictwo chodzi, więc trudno mi sie odnieśc do jego wiarygodności.
No i ciekawe gdzie szukał uzasadnienia i czy szukał uzasadnienia swoich wątpliwości czy tez tych dogmatów? Nie jest łatwo znaleźć, gdyż większość źródeł jest niedostępna w języku polskim.


Historia dogmatów to było katolickie opracowanie. Jego wątpliwości jedynie sprawiły, że był otwarty poznać inne spojrzenia w danym temacie i czytał w związku z tym np. opracowania prawosławne i protestanckie.
Fakt po polsku jest stosunkowo mało, ale po angielsku jest zdecydowanie więcej.


Pt maja 27, 2016 7:51
Zobacz profil
Post Re: Pytania znajomego protestanta
kaszek86 napisał(a):
Jestem jednak ciekawy czy w trakcie tego tygodnia miałaś pragnienie wyłącznie potwierdzenia prawdy katolickiej czy może dopuszczałaś do siebie myśl, że prawosławni w danej kwestii mogą mieć rację?

Nie, modliłam sie o poznanie Prawdy, o znalezienie właściwych źródeł.
kaszek86 napisał(a):
Poza tym w ostatnim poście pisałaś, że 3 lata to mało a Ty ustałaś po jednym tygodniu... Nie rozumiem, ale OK

Tak się składa, że mam za sobą 6 lat studiów i 17 lat pracy w tej tematyce, więc w moim przypadku nie był to tydzień.
kaszek86 napisał(a):
Możemy w internecie sprawdzić wiele tekstów źródłowych (np. pisma Ojców Kościoła) i zweryfikować prawdziwość danych informacji.

Zależy też jakie są to źródła, Skąd pochodzą (katolickie, prawosławne czy protestanckie). Trzeba je także porównać w kwestii rzetelności tłumaczeń i. Ja miałam ułatwione zadanie, bo źródła katolickie i prawosławne nie są skażone.
kaszek86 napisał(a):
Wydaje mi się, że chodzi o szukanie najmocniejszych argumentów po obu stronach. Jeżeli szukamy wyłącznie mocnych argumentów po swojej stronie to z dużym prawdopodobieństwem zostaniemy tam gdzie jesteśmy niezależnie od tego czy jesteśmy katolikami, prawosławnymi czy protestantami...

No własnie, że nie, jeśli chodzi o protestantów (o prawosławnych oczywiście na tak). Aha, uściślę o jakich protestantów mi chodzi. Nie chodzi mi o denominacje ewangelickie (luteranie i metodyści), ale ewangelikalne: baptyści, zielonoświątkowcy, adwentyści itp. Dlaczego? Tu jest zasada "Duch mi e" i każdy przedstawia swoją teorię, stąd tyle wciąż nowych odłamów.


Pt maja 27, 2016 9:15

Dołączył(a): N maja 15, 2016 8:27
Posty: 43
Post Re: Pytania znajomego protestanta
Helenka napisał(a):
Tak się składa, że mam za sobą 6 lat studiów i 17 lat pracy w tej tematyce, więc w moim przypadku nie był to tydzień.


Zapewne wśród prawosławnych i protestantów też są osoby po teologii i pracujące w tej tematyce. Nie jestem jednak pewien czy same ukończenie studiów i nawet praca w tematyce jest jednoznaczna z poszukiwanie prawdy :/

Helenka napisał(a):
Zależy też jakie są to źródła, Skąd pochodzą (katolickie, prawosławne czy protestanckie). Trzeba je także porównać w kwestii rzetelności tłumaczeń i. Ja miałam ułatwione zadanie, bo źródła katolickie i prawosławne nie są skażone.


No z tym się oczywiście zgodzę, że trzeba sprawdzać źródła i rzetelność tłumaczeń. Dlatego jak pytałem w tym na tym forum o argumenty katolickie w tym temacie to jednocześnie prosiłem o teksty źródłowe.

Nie rozumiem co rozumiesz pod pojęciem, że źródła katolickie i prawosławne nie są skażone. A pod jakimi względami źródła protestanckie są skażone? Jakiś przykład bo nie wiem po prostu o co chodzi :(

Helenka napisał(a):
No własnie, że nie, jeśli chodzi o protestantów (o prawosławnych oczywiście na tak). Aha, uściślę o jakich protestantów mi chodzi. Nie chodzi mi o denominacje ewangelickie (luteranie i metodyści), ale ewangelikalne: baptyści, zielonoświątkowcy, adwentyści itp. Dlaczego? Tu jest zasada "Duch mi e" i każdy przedstawia swoją teorię, stąd tyle wciąż nowych odłamów.


Mój znajomy utożsamia się ze wspólnotami ewangelikalnymi.

Z tego co piszesz to dyskusja z moim znajomym to powinna być "bułka z masłem". Bo nie dość, ze protestant to jeszcze ewangelikalny...
W takim razie skoro masz tak duże doświadczenie zawodowe to może mi pomożesz w kwestii pytań, które wypisałem w tym wątku.
Znajomy zasugerował mi co ja mam przeczytać i w zasadzie wskazał przede wszystkim różne teksty źródłowe. Aktualnie siedzę w tekstach Ojców Kościoła w kwestii interpretacji Ewangelii Mateusza 16:18. Może Ty mi wskażesz jakieś pisma wczesnochrześcijańskie, które wspierałyby katolicką interpretację tego fragmentu? :)


Pt maja 27, 2016 13:56
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 207 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL