No, na to już chyba trochę późno. Został tylko tydzień.

Nie takie rzeczy odwalała "dobra zmiana" w ciągu jednej nocy. AFAIK prawo do zgromadzeń nie definiuje bliżej, z jakim wyprzedzeniem należy meldować demonstrację, to zależy (chyba) od decyzji policji.

A jeżeli na poświęcenie "materiału budowlanego" przybył wojewoda, parlamentarzyści i duchowieństwo, to i tym razem frekwencję się zapewni.

No tak, wszystkiego można się spodziewać. Kłótnia o krzesło tez była

Samowolki “prezesa na wlosciach“ sie rozwijaja
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje, ... 05571.html

Gazoport im Lecha Kaczynskiego jeszcze jakos mozna uzasadnic. Na szczescie kaczynskoszalenstwo nie wszystkich ogarnelo
https://www.wprost.pl/kraj/427094/Decyz ... kiego.html

No to trochę o teczce pełnej ustaw:

Hmm, rząd przyjął, ale czy to oznacza, że ustawa wejdzie w życie nawet jeśli Sejm zatwierdzi? A może stanie się tak jak z ustawą abonamentową:

To po pierwsze.
Procedowanie może trwać miesiącami podobnie jak już wcześniej było z programem 500+.

Ale po drugie warto sobie uzmysłowić inny fakt.
Planowana obniżka to kolejna już pisowska ściema.
Dlaczego?
Słyszymy o wielkiej obniżce podatków dla małych firm. Jaki ten PiS dobry!
W rzeczywistości chodzi jedynie o mikrofirmy rozliczające się w formie CIT.
I co z tego?
Ano to, że ponad 90% małych przedsiębiorców w Polsce rozlicza się w formie PIT.
I te 90% żadnej korzyści z "wielkiej" pisowskiej reformy oczywiście nie odniesie.
Jak i generalnie z rządów PiSu.

Może i mali przedsiębiorcy nie odniosą, ale kraj odniesie....w ciągu 7 miesięcy 47 miliardów zł zadłużenia.....w takim tempie po 4 latach .....

Po 4 latach będziemy mieli Polskę w ruinie

A poważniej, skąd te 7 miesięcy, skoro mamy dopiero szósty miesiąc roku? Do kwietnia wykonanie budżetu nie wyglądało jakoś dramatycznie. Planowany deficyt jest wprawdzie rekordowy w wartościach bezwzględnych, ale jeśli nie przekroczy 3% PKB, to katastrofy nie będzie.

Ciekawe wyjaśnienie (skądinąd prawdziwe), tylko, że takie wyjaśnienie nie działało w przypadku, gdy PiS było w opozycji , chociaż zadłużenie było mniejsze i tez nie przekraczało 3% pkb.

Rząd Szydło został zaprzysiężony 16 listopada 2015 r - 7 miesięcy temu.

Zadłużenie państwa rozlicza się na rok kalendarzowy.

Chcesz powiedzieć, że końca roku ulegnie zmniejszeniu?

Chcę powiedzieć, że należy oddzielić deficyt budżetowy RP z ubiegłego roku od tego, który mamy obecnie.

A Twoim zdaniem będzie mniejszy niż w ubiegłym roku, czy większy?

Dla wierzycieli tych 47 mld PLN nie ma to żadnego znaczenia, więc ten fakt bynajmniej w żaden sposób nie ułatwia spłaty tego długu.