Grzech pierworodny - to mit. Jezus - Syb Boga - to też mit.
Autor |
Wiadomość |
sowaniejestmadra
Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40 Posty: 654
|
 Grzech pierworodny - to mit. Jezus - Syb Boga - to też mit.
Cóż, obrażę wielu katolików, ale nie mam takiego zamiaru. Po prostu powiem rzecz oczywistą. Skoro Bóg jest miłosierny, jakim sposobem mógł stworzyć takie drzewo, z którego mieliśmy zjeść to nieszczęsne jabłko. Skoro jest miłosierny, jak swojego rodzonego syna mógł wydać na śmierć. Jeżeli Bóg istnieje - mógł po prostu nas zbawić, ot tak. Nie musiał wysyłać nam swojego syna na straszną śmierć w nieludzkich męczarniach. Skoro jest piekło - Bóg wszechmocny i miłosierny mógłby dogadać się spokojnie z szatanem i powiedzieć mu - daj spokój, opuść to piekło, niech duszyczki mają już spokój. Skoro jednak katolicy uważają to za dogmaty - piekło, zbawienie itp. to Bóg nie jest miłosierny. Dajcie sobie spokój z tymi ŚDM!
|
Cz cze 23, 2016 12:53 |
|
|
|
 |
Adela92
Dołączył(a): N cze 12, 2016 17:58 Posty: 22
|
 Re: Grzech pierworodny - to mit. Jezus - Syb Boga - to też m
W Starym Testamencie Bóg nie jest taki miłosierny jak w Nowym. Wtedy był nacisk na to, że jest Wszechmocny.Wystarczy zagłębić się w Biblię, będzie to widać jak na dłoni. A co do drugiej części wypowiedzi, bez zła nie byłoby dobra.
|
Cz cze 23, 2016 13:09 |
|
 |
sowaniejestmadra
Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40 Posty: 654
|
 Re: Grzech pierworodny - to mit. Jezus - Syb Boga - to też m
To bezsens co piszesz. Najpierw wszechmocny Bóg pokazuje się jako okrutny i karający, a po dwóch tysiącach lat jest barankiem. Ale dlaczego? Przecież Stary Testament był pisany przez natchnionych - czyli takich, którzy słyszeli głos Boga żywego tak? Co to - stały, niezmienny Bóg jednak ewoluuje ... Nie zastanowiłaś się, że to mit o Bogu ewoluuje? Tak jak życie ewoluowało, jak wszystko ewoluuje, tak i religia w swój straszny (bo ludzki) sposób ewoluuje. Bez zła byłoby po prostu coś. Wolę to coś, niż skrajności jakie można znaleźć w niebie i piekle. Nowy Testament jest jeszcze bardziej okrutny. Bo oto sam Bóg wysyła samego siebie w postaci swojego syna na śmierć. Bóg wybrał jeden z najbardziej okrutny i pozbawiony miłości sposob, żeby nas zbawić.
|
Cz cze 23, 2016 13:28 |
|
|
|
 |
Ernesto_Mendoza
Dołączył(a): Wt cze 21, 2016 12:07 Posty: 21
|
 Re: Grzech pierworodny - to mit. Jezus - Syb Boga - to też m
sowaniejestmadra napisał(a): To bezsens co piszesz. Najpierw wszechmocny Bóg pokazuje się jako okrutny i karający, a po dwóch tysiącach lat jest barankiem. Ale dlaczego? Bóg się nie zmienił, tylko ludzie potrzebowali innych argumentów, żeby do nich przemówić. Jezus pojawił się dlatego, że ludzie byli już gotowi na Jego przyjście. Wcześniej trzeba było ich straszyć. Tak jak dziecko, jedno potrzebuje kary, inne pochwały i z wiekiem się zmieniają argumenty. sowaniejestmadra napisał(a): Jeżeli Bóg istnieje - mógł po prostu nas zbawić, ot tak. Nie musiał wysyłać nam swojego syna na straszną śmierć w nieludzkich męczarniach. Zazdroszczę osobą wątpiącym, wiary że na forum otrzymają odpowiedzi na tak trudne pytanie  Trochę jakby ktoś posiadł tajną wiedzę dlaczego Bóg postanowił tak, a nie inaczej. Człowiek wierzący ma łatwiej, bo przestaje walczyć o to, żeby wszystko pojąć i zaczyna po prostu ufać. Nie jestem księdzem, więc mam ten komfort, że mogę napisać zupełnie od siebie Dlaczego Bóg nie stworzył wszystkich szczęśliwymi? Osobiście nie mam pojęcia, ale człowiek jako bardzo ograniczona intelektualnie istota musi pogodzić się, że nie zna wszystkich odpowiedzi. Może zaufać Bogu, albo Go odrzucić, bo nie rozumie pewnych rzeczy. Uważam, że istotą wiary nie jest wątpienie i szukanie problemów, ale odpowiedź co mogę zrobić, żeby nie zmarnować tego życia i doskonalić się w zbliżaniu się do świętości. Chrześcijaństwo daje masę odpowiedzi. Katolik powinien zająć się tym co sam ma zrobić, a nie co powinien zrobić Bóg. Delikatnie mówiąc to bardzo nieskromne zachowanie. Może trochę obniżę poziom dyskusji, ale lepszy przykład nie przychodzi mi do głowy: Moja trzyletnia córka też może mnie odrzucić, bo na obiad dostaje sałatki, zamiast batoników. Ma za małą wiedzę, żeby zrozumieć dlaczego tak robię i wyciąga jakieś pochopne wnioski, że chcę źle dla niej, że za mało kocham. Jak dorośnie to zrozumie dlaczego tak robiłem. Może my np. po śmierci też zrozumiemy dlaczego to co dostajemy nie zawsze jest przyjemne? Wiem, że to infantylne porównanie, ale trafia w sedno.
|
Cz cze 23, 2016 14:18 |
|
 |
sowaniejestmadra
Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40 Posty: 654
|
 Re: Grzech pierworodny - to mit. Jezus - Syb Boga - to też m
Ernesto_Mendoza napisał(a): Bóg się nie zmienił, tylko ludzie potrzebowali innych argumentów, żeby do nich przemówić. Jezus pojawił się dlatego, że ludzie byli już gotowi na Jego przyjście. Wcześniej trzeba było ich straszyć. Tak jak dziecko, jedno potrzebuje kary, inne pochwały i z wiekiem się zmieniają argumenty. Zazdroszczę osobą wątpiącym, wiary że na forum otrzymają odpowiedzi na tak trudne pytanie  Trochę jakby ktoś posiadł tajną wiedzę dlaczego Bóg postanowił tak, a nie inaczej. Człowiek wierzący ma łatwiej, bo przestaje walczyć o to, żeby wszystko pojąć i zaczyna po prostu ufać. Nie jestem księdzem, więc mam ten komfort, że mogę napisać zupełnie od siebie Dlaczego Bóg nie stworzył wszystkich szczęśliwymi? Osobiście nie mam pojęcia, ale człowiek jako bardzo ograniczona intelektualnie istota musi pogodzić się, że nie zna wszystkich odpowiedzi. Może zaufać Bogu, albo Go odrzucić, bo nie rozumie pewnych rzeczy. Uważam, że istotą wiary nie jest wątpienie i szukanie problemów, ale odpowiedź co mogę zrobić, żeby nie zmarnować tego życia i doskonalić się w zbliżaniu się do świętości. Chrześcijaństwo daje masę odpowiedzi. Katolik powinien zająć się tym co sam ma zrobić, a nie co powinien zrobić Bóg. Delikatnie mówiąc to bardzo nieskromne zachowanie. Może trochę obniżę poziom dyskusji, ale lepszy przykład nie przychodzi mi do głowy: Moja trzyletnia córka też może mnie odrzucić, bo na obiad dostaje sałatki, zamiast batoników. Ma za małą wiedzę, żeby zrozumieć dlaczego tak robię i wyciąga jakieś pochopne wnioski, że chcę źle dla niej, że za mało kocham. Jak dorośnie to zrozumie dlaczego tak robiłem. Może my np. po śmierci też zrozumiemy dlaczego to co dostajemy nie zawsze jest przyjemne? Wiem, że to infantylne porównanie, ale trafia w sedno. Hmm, czyli ludzi stworzył niedoskonałymi, skoro jego głosu nie umieli słuchać. A teraz już potrafią? To co będzie za dalsze 2000 lat, kolejne olśnienie? Księża też ci na to pytanie logicznie nie odpowiedzą, zawsze pokrętnie. Nieskromne jest zachowanie katolika, który uważa, że to jego Bóg jest tym jedynym Bogiem, a 4 miliardy ludzi nie mają racji i wieżą w innych Bogów, lub nie wierzą w ogóle. Odnośnie sałatki. Od Boga nie dostajemy niczego wg. mnie - to po pierwsze (bo go po prostu nie ma), gdybyśmy dostawali tylko sałatki ... my dostajemy śmierć i cierpienie. Twoja córka cię nie odrzuci, bo to tylko sałatka - nie bijesz jej, ani nie karzesz. Jeżeli karzesz - nie karz jej, znajdź inną drogę wychowawczą.
|
Cz cze 23, 2016 14:40 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Grzech pierworodny - to mit. Jezus - Syb Boga - to też m
Sowa, a moze powinien od razu nas w niebie stwarzac? Juz sobie wyobrazam ja by wtedy niebo wygladalo. 
|
Cz cze 23, 2016 16:11 |
|
 |
Ernesto_Mendoza
Dołączył(a): Wt cze 21, 2016 12:07 Posty: 21
|
 Re: Grzech pierworodny - to mit. Jezus - Syb Boga - to też m
sowaniejestmadra napisał(a): Od Boga nie dostajemy niczego wg. mnie - to po pierwsze (bo go po prostu nie ma), Cóż to za demoniczna siła przyciąga ateistów na portal dla wierzacych?  Wiesz, że nikt Cię nie przekona, ale coś Ci każe przekonywać innych i wprowadzać zamieszanie. Najgorsze, że to szczęścia nie daje. Wiem po sobie, bo też tak robiłem. Ateiści nie wiedzą, albo nie chcą wiedzieć, że osoby wierzące też wątpią. Nie znają odpowiedzi na wszystkie pytania i trudno ich zniechęcić do wiary próbują zaszczepić wątpliwości. Tych wątpliwości nie trzeba zaszczepiać, one są i już. Daremny trud.
|
Cz cze 23, 2016 17:08 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Grzech pierworodny - to mit. Jezus - Syb Boga - to też m
Adela92 napisał(a): A co do drugiej części wypowiedzi, bez zła nie byłoby dobra. Jest to straszliwa (i kuriozalna) herezja.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz cze 23, 2016 17:11 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Grzech pierworodny - to mit. Jezus - Syb Boga - to też m
sowaniejestmadra napisał(a): Cóż, obrażę wielu katolików, ale nie mam takiego zamiaru. Po prostu powiem rzecz oczywistą. Skoro Bóg jest miłosierny, jakim sposobem mógł stworzyć takie drzewo, z którego mieliśmy zjeść to nieszczęsne jabłko. Skoro jest miłosierny, jak swojego rodzonego syna mógł wydać na śmierć. Jeżeli Bóg istnieje - mógł po prostu nas zbawić, ot tak. Nie musiał wysyłać nam swojego syna na straszną śmierć w nieludzkich męczarniach. Skoro jest piekło - Bóg wszechmocny i miłosierny mógłby dogadać się spokojnie z szatanem i powiedzieć mu - daj spokój, opuść to piekło, niech duszyczki mają już spokój. Skoro jednak katolicy uważają to za dogmaty - piekło, zbawienie itp. to Bóg nie jest miłosierny. Dajcie sobie spokój z tymi ŚDM! Przecież to niczego nie zmienia. W sumie cała Biblia może być jednym wielkim zbiorem przypowieści które Bóg stworzył w jakimś konkretnym celu, i Jezus jak również grzech pierworodny to jest coś co mogło kiedyś zaistniej, ale nawet jak nie zaistniały to by wyszło na to samo. Ernesto_Mendoza napisał(a): Może trochę obniżę poziom dyskusji, ale lepszy przykład nie przychodzi mi do głowy: Moja trzyletnia córka też może mnie odrzucić, bo na obiad dostaje sałatki, zamiast batoników. Ma za małą wiedzę, żeby zrozumieć dlaczego tak robię i wyciąga jakieś pochopne wnioski, że chcę źle dla niej, że za mało kocham. Jak dorośnie to zrozumie dlaczego tak robiłem. Może my np. po śmierci też zrozumiemy dlaczego to co dostajemy nie zawsze jest przyjemne? Wiem, że to infantylne porównanie, ale trafia w sedno. To wszyscy ludzie są 3 letnimi dziećmi, i Bóg bedzie im przez nieskończoność mówił jak sie mają zachowywać, i co mają robić?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Cz cze 23, 2016 19:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Grzech pierworodny - to mit. Jezus - Syb Boga - to też m
sowaniejestmadra napisał(a): Cóż, obrażę wielu katolików, ale nie mam takiego zamiaru. Po prostu powiem rzecz oczywistą. Skoro Bóg jest miłosierny, jakim sposobem mógł stworzyć takie drzewo, z którego mieliśmy zjeść to nieszczęsne jabłko. A istnieje na świecie coś czego człowiek by nie dotknął, nie spróbował, nie zbadał??
|
Cz cze 23, 2016 20:09 |
|
 |
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
 Re: Grzech pierworodny - to mit. Jezus - Syb Boga - to też m
Jakie znowu jabłko?! 
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
Cz cze 23, 2016 20:31 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Grzech pierworodny - to mit. Jezus - Syb Boga - to też m
Marek_Piotrowski napisał(a): Jakie znowu jabłko?!  Jabłko z drzewa poznania dobra i zła 
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Cz cze 23, 2016 21:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Grzech pierworodny - to mit. Jezus - Syb Boga - to też m
Robek napisał(a): Jabłko z drzewa poznania dobra i zła «Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; 17 ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz». Rdz 2,15
On to rzekł do niewiasty: «Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu?»[...]«Owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy, 3 tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: ...[...]Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło».Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia [...] Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł. [...]Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?» 12 Mężczyzna odpowiedział: «Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem».[...]Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa... Rdz 3Gdzie tu masz mowę o jabłku i chocby jabłoni, która sugerowałaby, ze tym owocem było jabłko?
|
Cz cze 23, 2016 22:53 |
|
 |
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Grzech pierworodny - to mit. Jezus - Syb Boga - to też m
Helenka napisał(a): Robek napisał(a): Jabłko z drzewa poznania dobra i zła «Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; 17 ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz». Rdz 2,15
On to rzekł do niewiasty: «Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu?»[...]«Owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy, 3 tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: ...[...]Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło».Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia [...] Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł. [...]Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?» 12 Mężczyzna odpowiedział: «Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem».[...]Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa... Rdz 3Gdzie tu masz mowę o jabłku i chocby jabłoni, która sugerowałaby, ze tym owocem było jabłko? No dobra, wycofuje sie z tego jabłka 
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pt cze 24, 2016 20:02 |
|
 |
sowaniejestmadra
Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40 Posty: 654
|
 Re: Grzech pierworodny - to mit. Jezus - Syb Boga - to też m
Wszystko jedno, jabłko, winogrono, tajemniczy nieznany owoc. A tak przy okazji, to dlaczego Bóg miałby mieć rajski ogród? Czy w tym rajskim ogrodzie dałoby się dostrzec mechanizm ewolucji, czy tamtejsze rajskie rośliny miałyby geny? Czy zwierzęta uprawiałyby seks? Hmm. Dlaczego Bóg jest mitem? Dlatego, że na przestrzeni wieków było tyle wierzeń i tyle wyobrażeń o bogu, zaświatach, życiu pozagrobowym, że akurat wiara katolicka nie może sobie rościć prawa do tego, aby to tylko Jezus był synem Boga. Co z tego, że katolików jest kilka miliardów. Jest też cała reszta miliardów ludzi, którzy wierzą w coś goła innego, albo są szczęśliwi (tak jak ja), że nie wierzę w Boga. Tak jak każdy w coś wierzący, próbuje Was przekonać abyście się stali ateistami. W ateiźmie bowiem można zrealizować pełnie człowieczeństwa. A to dlatego, że jesteśmy bez Boga prawdziwie wolni. Bo oto nikt nie patrzy na nasze czyny, nikt nie interesuje się naszym seksem, ani tym co robimy. Sami odpowiadamy za swoje życie. I za życie innych. Zacznijmy szanować ludzi nie dlatego, że jakiś tam okrutny Bóg tak chce. Zacznijmy szanować innych z prostej ewolucyjnej zasady. Że życie każdego z nas jest cenne. Że mamy tę jedyną okazję oglądać to wszystko w około i zachwycać się tym, bez wiary. Nie traćmy czas na gusła!
|
Pn cze 27, 2016 15:48 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|