Ja uważam, że wystarczy ten list sprzed lat. Skoro stanowisko Episkopatu się nie zmieniło, nie jest konieczne powtarzanie na jakimkolwiek forum, a na szczeblu diecezjalnym wystarczy upomniec proboszczów, jeśli któryś złamałby owe zalecenia.
Każdy biskup podlega wyłacznie papiezowi i jesli upomniał nuncjusz, to zrobił to w imieniu papieża.

Nie chodzi o listy, o wyrażanie oficjalnych stanowisk.....ale o dysproporcje - jedne marsze popiera 5 biskupów reszta taktownie milczy, inne kontestowane są jako bezsensowne.
Ludzie widzą i wyciągają wnioski.....prawidłowe czy przypuszczalne, ale większość niewątpliwie niezbyt przychylne.

Otóż to. W moim odczuciu polski Kościół Katolicki z ePiSkopatem na czele stoi tam gdzie PiS. Zdaniem wielu osób, które znam, również. Takie odczucie mają zarówno osoby popierające PiS (ich zdaniem to bardzo dobrze, że KK poparł PiS) jak i niechętne PiS (ci czują się przez KK zdradzeni o świcie). Ateiści i niekatolicy nie odbiegają od tego schematu (co najwyżej o tyle, że nie czują się zdradzeni).

Helenka, jesteś tu wyjątkiem potwierdzającym regułę. Ale nawet zakładając, że to Ty masz rację, a większość się myli, czy biskupi nie mogliby wyprowadzić z błędu błądzących? Czy dobrzy pasterze nie powinni zadać sobie więcej trudu dla odnalezienia zaginionych owieczek niż tylko ten list sprzed N lat?


Nikt im tej wolności nie odbiera. Chodzi o to, że biskupi w swej wolności najwyraźniej uważają, że rządy PiS nie plugawią Konstytucji RP.

Kościół/biskupi powinni być apolityczni niezależnie od osobistych preferencji i w tym tonie wypowiada się abp Gądecki. Wyraźnie powiedział, że obie strony zaszły za daleko. Dla mnie nie jest potrzebny żaden następny oficjalny list, bo czytam wypowiedzi ludzi Kościoła w tym i innych tematach i są one w tym samym duchu. Widzę jednak, że Tobie na takim świstku zależy równie bardzo jak niektórym na ustawie sejmowej dotyczącej Intronizacji. Z tego wynika, że biurokracja głęboko siedzi w narodzie, skoro wszystko muszą mieć na papierze.

Pisałam właśnie w kontekście wypowiedzi abp Gądeckiego - spraw nie załatwia sie na ulicy na marszach - nie słychać było podobnych wypowiedzi z ust abp, gdy PiS wyprowadzał zwolenników na ulice.
Owszem PO+PSL też przegłosowywało większość ustaw czy wniosków opozycji, wedle swej optyki, ale pozwalano w sejmie na wszystkie wypowiedzi opozycji.
Aktualnie PiS blokuje wypowiedzi, publicznie i po chamsku np wypędza z posiedzenia komisji sędziego z KRS.
Skoro widzą to zwykli obywatele, to trudno uznać, że duchowni pozbawienie są tej wiedzy, zatem te apele o pojednanie, przy deprecjacji pokojowego marszu KOD, brzmią aktualnie żałośnie.
W PRL biskupi przyjęli rolę negocjatorów, przy tym jednako szanując obie strony, choć sympatią nie obdarzali obu jednako.
Ludzie tą zmienioną optykę po 30 lata doskonale dostrzegają.

Mnie akurat na takim świstu nie zależy, to większą wagę przywiązuję do czynów niż do słów. Piszę natomiast dość powszechnej opinii, że ePiSkopat stoi tam gdzie PiS. Ty jak rozumiem nie widzisz problemu, bo:
- taka opinia jest według Ciebie marginalna?
- ci którzy tak uważają błądzą na własne życzenie i nie warto sobie nimi zawracać głowy?
- jeszcze coś innego?

I co?
Ne mają prawa mieć takiego zdania?

Mają, ale głosząc je publicznie jako pasterze, opiekunowie, dzielą wiernych.

a gdzie biskupi publicznie wypowiedzieli się na ten temat?

Choćby wyrażając publicznie wolę udziału w marszu PiS.

o który marsz ci chodzi? Mogłabyś pisać pełne posty zamiast rzucać jakimiś hasłami?

Przecież piszę, że mają prawo Tutaj chodzi o ustalenie, czy:
1. Mają takie zdanie.
2. Mniej czy bardziej otwarcie/ publicznie je wyrażają.

Powszechnie wiadomo o który - dziwne, że nie wiesz
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/ ... marszu-PiS

Piszesz o:
- marszu sprzed 2 lat, a więc o sytuacji niezwiązanej z sytuacją dzisiejszą
- piszemy o tym, że biskupi w swej wolności najwyraźniej uważają, że rządy PiS nie plugawią Konstytucji RP czyli o tym, co dzieje się dzisiaj, a ty wskazujesz, że biskupi poparli marsz PiS z roku 2014 i to "Marsz w Obronie Demokracji i Wolności Mediów" a nie w sprawie Konstytucji
- mało tego: przytaczasz artykuł, w którym napisano, że Wszyscy biskupi wycofali się z komitetu honorowego Marszu a twierdzisz, że biskupi popierając marsz dzielą wiernych


Obudź się!
Już południe minęło!
Pora kawę wypić!

Obudź sie Ty - i nie usiłuj swoim zwyczajem sprowadzać rozmowy na swoich warunkach.

Ani słowa nie pisałam o postawie biskupów wobec łamania Konstytucji, ale o czynnym udziale w polityce, a co z samej definicji polityki (różnorodność, mnogość) wynikają podziały.
Biskupi wycofali się jedynie pod presją Watykanu, nie wskutek zrozumienia swej niewłaściwej postawy.
Niewłaściwej wobec pragnienia, prośby Chrystusa spraw aby stanowili jedno.
Powinnością biskupów jest udział w marszach jedynie z Chrystusem i za Chrystusem....jak choćby w Boże Ciało.
Mam po raz enty zacytować słowa św Jana Pawła II o powinnościach kapłanów i oczekiwaniach wiernych wobec kapłanów??