W praktyce przenosząc na grunt europejski po kilku latach epatowania dzieci okrucieństwem II wojny światowej, tez przynajmniej ok 20% z nich powinno wyrosnąć na morderców i terrorystów.....choć może to tłumaczy w jakiś sposób plagę terroryzmu w latach 70-tych w Europie.
Ale trudno wytłumaczyć II wojną światową i terroryzmem muzułmańskim czyn niemieckiego pilota mordującego ludzi zamachem w Alpach......choć - kto wie, może i ten czym da się podpiąć pod islam....

Tak samo jak Ewangelia.

tak, sugerowałeś:


Działało, ale pewien mod mnie wyleczył . Zauważ jakie strony www cytuję. Głównie Money.pl i DEON od zawsze.

Patrz wyżej cytat z linkiem.
Nic ponadto, że nie należy wszystkich wyznawców islamu wrzucać do jednego kotła i obwiniać wyłącznie ich za cale zło tego świata. Kiedyś podawałam link do wypowiedzi jednego z kongresmenów (czy kogoś tam) USA, który wyjaśnił obecna sytuację i który potwierdził to, co uważałam od dawna: polityka USA doprowadziła do takiego stanu. Zauważ, że dopóki USA nie mieszało sie zbrojnie do krajów arabskich, w krajach tych muzułmanie zyli w symbiozie z chrześcijanami.

Hm, ale mnie chodzi o to, że permanentna wojna wszystkich ze wszystkimi, gdzie praktycznie każda sąsiednia nacja, plemię czy odłam religijny to wrogowie (śmierć wrogom!) – to stanowi człowieka stan naturalny *) i uwieczniony w kulturze **). Z jakiegoś powodu człowiek zaczął z tej kośby, rzeźby i groźby wyrastać; z jakiegoś powodu biały człowiek aktualnie wyrasta najszybciej (bo można się spierać, że pod tym względem ścigają się z nami Chińczycy). Gdyby nie wyrósł, toby wzruszył ramionami i po dwóch masowych rzeziach zafundował światu trzecią, po której już naprawdę nie byłoby czego zbierać. Zresztą podobno Stalinowi chodziło to po głowie, choć czort wie, czy to tylko jego współpracownicy nie wybielali swoich mord(ów), że go w tym zamyśle bohatersko nie poparli.
________________
* Z wyjątkiem, jak się zdaje, okolic podbiegunowych, w których środowisko tak daje w kość, że ludzie poświęcają wszystko co mają (czyli malutko) na przeżycie.
** Transakcja wojny chocimskiej dla przykładu.

Dziwne, że jeszcze nie usiłują dowieść, że młody niemiecki pilot mordujący pasażerów w Alpach, to wyznawca Allaha.

del

Niedlugo sie okaze, ze pobozny, polski Nadzywczajny Szafarz Eucharystii, ktory spalil rodzine tez byl ukrytym islamista.


No bo kto i jak chce "ostatnie 20 zamachow" definiowac? Gdzie? W Polsce? W Europie? Na swiecie? I co jest zamachem? Podpalenie z premedytacja wlasnego domu z cala rodzina w srodku?
Czy musi to byc zabicie maczeta partnerki na ulicy?

Rozmywanie.
Dzielenie włosa na czworo.
Udawanie, że deszcz pada.





A teraz do roboty

Pewnie. Marek za to podpial kazdego muzulmanina pod terrorystow i to jest dla chrzescijan ok?

Powtorze: zamach w Monachium nie mial nic wspolnego z islamistami ani z terroryzmem. Chyba, ze terroryzmem bylo np rozbicie samolotu w Alpach.
Zamach chrzescijanina Breivika byl jak najbardziej terrorystyczny.

Nie podpiął.

Oczywiście.

Oczywiście, był terrorystyczny.
Oczywiście, Breivik nie jest chrześcijaninem
http://nczas.com/wiadomosci/europa/poglady-mordercy-z-norwegii-brevik-to-nie-oszolom-skrajnej-prawicy/

Pewnie według aktualnej terminologii jest "chrystianistą"

http://natemat.pl/186823,zagrozenie-ter ... owe-na-sdm
Mimo, iż chyba co poniektórzy tutaj uważają, że katolik, a zwłaszcza Polak, nie może być terrorystą (bo terroryści to wszyscy inni), ale jednak....

Oczywiscie Breivik uwaza siebie za chrzescijanina i chcial bronic nasza cywilizacje. Czy to sie medievalowi podoba czy nie.
Dla muzulmanow np Breivik to 100% chrzescijanin.

Czego to ludzie nie napiszą, żeby wykazać, że, jak twierdzi Naczelny szKODnik: "chrześcijański terroryzm jest groźniejszy od islamskiego".
A wszystko w imię politpoprawności.

Będziemy trąbić o przypadkach przygotowywania zamachu, czy niedoszłych zamachach czy wręcz o wyobrażaniu sobie zamachu przez kogoś, kto w plecaku miał kilka składników, które same by nie wybuchły, tylko po to, by w imię politpoprawności przestać zwracać uwagę na realne zagrożenia.

Będziemy więc przecedzać komara, a połykać wielbłąda.



Oczywiście, Kael wie najlepiej.
Oczywiście, chrześcijaństwo jest dla Breivika tylko jednym z fundamentów europejskości i młotem na marksizm, lewactwo, islam i wszelki libertynizm.
Jest też wolnomularzem i wyznawcą Thora.
Jest po prostu skrajnym prawicowcem. Ale od prawicy do chrześcijaństwa (poza formalną przynależnością) daleko

Tylko czemu tak chętnie forsowane jest hasło katolik głosuje jedynie na partie prawicowe (w przekazie katolickie).

Nie, medieval_man. Przynajmniej w moim przypadku zdecydowane NIE. Jesli wykazuję, że także Polak jest zdolny do zamachu, to wyłącznie dlatego, aby pokazać, że terroryzm nie dotyczy wyłacznie islamu. A tu głos politpoprawnego papieża (lewaka):